Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika silnika - Problem z odpalaniem

blood_brother - 10 Kwi 2011, 03:16
Temat postu: Problem z odpalaniem
Witam,

Kolejny problem z którym postanowiłem coś zrobić po tym, jak dopadło mnie oświecenie w czym tkwi problem, tylko jeszcze nie wiem jak.
Tak więc do rzeczy. Odkąd pamiętam Fiestka ma problem z odpalaniem po dłuższym postoju (noc). Temperatura otoczenia nie ma nic do rzeczy.
Ostatnio zabrałem się za czyszczenie gaźnika jakimś wynalazkiem do tego stworzonym. Cała operacja po tygodniu nieodpalania auta. Dostałem się do gaźnika, zadowolony sobie psikam co popadnie. W końcu pora odpalić auto, przy czym mina oczywiście mi zrzedła wiedząc, co Fiesta o tym myśli. Włożyłem kluczyk, przekręciłem, a tu bach autko odpaliło natychmiast, bez chwili zastanowienia. Popracowało jakieś 2-3 sekundy i z przerażenia zgasiłem silnik. Za chwilę ponowna próba, silnik zaszczekał i zgasł. Po czym odpalanie wróciło do porządku, czyli kręcimy, kręcimy, aż zapali, jakieś 20 sekund.
Po powrocie do domu i opadnięciu emocji, przemyślałem sobie wszystko na spokojnie. Doszedłem do wniosku, że z niewyjaśnionych przyczyn, paliwo odpływa z układu paliwowego i po dłuższym postoju muszę je zassać od nowa (wiem, genialne).

Chciałem się Was zatem poradzić dlaczego tak się dzieje i co można z tym zrobić, żeby sąsiedzi nie patrzyli się na mnie z politowaniem, gdy próbuję odpalić Fiestę?

I jeszcze przy okazji, czy to normalne, że przy odpuszczonym sprzęgle, słychać łańcuch z silnika?

Żółwik Tuptuś - 10 Kwi 2011, 08:38

1. nie myśl
2. Kup gaźnik od Loy-a lub XR2fun-a
3. wpisz w google "komora pływakowa"

JoeMix - 10 Kwi 2011, 09:22

Rano, zdejmij puszkę filtra (chodzi o to że jak pochodzi, to niech noc postoi) i szarpnij linką gazu - tryska paliwo do środka gaźnika czy nie. 2 siurki (czyli dwa razy deptasz w gaz i musi zapalić bo paliwo jest. A jak nie pali to nie to jest problemem
Szpila - 10 Kwi 2011, 13:25

Może bedzie dziurawy przewód paliwowy od powrotu?? sprawdź przewody paliwowe pod podwoziem za taką blachą w tunelu :) czy gdzieś nie cieknie, nie kapie :) w sumie to byś czuł piekny zapach benzyny :fox:
kuba87 - 10 Kwi 2011, 13:32

ew pęknięty ? nieszczelny gaznik i paliwo Ci ucieka....
DziDzia - 10 Kwi 2011, 13:42

Najpierw zrób to, co napisał JoeMix . Jak nie ma wachy to sprawdź wszelkie przewody paliwowe jak napisałSzpila. A jak będzie sucho to zrób to, co napisał Żółw w punkcie 3 :)



pozdro :!:

blood_brother - 10 Kwi 2011, 15:43

JoeMix: bez odkręcania puszki mogę śmiało powiedzieć, że deptanie pedału gazu przed i w czasie odpalania, nie pomaga specjalnie. Tak więc chyba nie mam paliwa w gaźniku po postoju.
Jeszcze mi się przypomniało,że jak już odpalę auto, wdepnę pedał gazu do podłogi, to silnik zaczyna się dławić, a czasem nawet zgaśnie. Wraz ze wzrostem temperatury/czasu pracy silnika problem powoli zanika.
Odnośnie szczelności gaźnika, to jak Fiesta była rok, czy półtora roku, temu u gaźnikowca to gość powiedział, że wszystko jest ok, i tylko wymienił przepustnicę, bo mu się nie podobała. Da się jakoś zajrzeć do tej komory pływakowej bez zdejmowania gaźnika?
A propos zapachu benzyny, to owszem w aucie jest specyficzny zapach starego auta, ale nuty benzyny w tym nie wyczuwam. Pomimo to zajadę do znajomego na kanał w wolnej chwili i spróbuje zajrzeć do przewodów.

kuba87 - 10 Kwi 2011, 15:45

moze zaworki w pompce są zdechnięte....a w CVH jest ona dosc wysoko i paliwo sobie wraca z powrotem do baku
JoeMix - 10 Kwi 2011, 15:47

blood_brother2 napisał/a:
Tak więc chyba nie mam paliwa w gaźniku po postoju.
Nie masz paliwa czy nie działa pompka przyśpieszacza,,,

Kurde zdejmij pokrywę i cyknij fotę gaźnika - bo nie wiadomo co tam masz.

DziDzia - 10 Kwi 2011, 16:25

blood_brother2 napisał/a:
Da się jakoś zajrzeć do tej komory pływakowej bez zdejmowania gaźnika?

Da się. Zdejmujesz puchę filtra i odkręcasz górę gaźnika. A w komorze pływakowej chodzi o ustawienie poziomu pływaka.
A jak Ci się dławi, to może warto by też zajrzeć do zapłonu :?:



pozdro :!:

JoeMix - 10 Kwi 2011, 16:29

Ale kombinujecie,,, nie działa chłopakowi przyśpieszacz,,, jak silnik ma zapalić?, jak ma się nie dusić przy depnięciu?
blood_brother - 18 Kwi 2011, 17:50

Tak więc po wymianie pompy paliwa przewodów elastycznych i filterka paliwa, problem z odpalaniem już nie istnieje. Stara pompa była prawie dobra, ale dało się ją ręcznie użyć zatykając wloty. Nowa na to nie pozwalała.

Pozostał problem z dławieniem się przy gwałtownym wdepnięciu gazu i ze zbyt bogatą mieszanką.

JoeMix - 18 Kwi 2011, 17:59

blood_brother2 napisał/a:
Stara pompa była prawie dobra, ale dało się ją ręcznie użyć zatykając wloty.
:9: Co przez to rozumiesz?
Flonder - 18 Kwi 2011, 19:31

JoeMix napisał/a:
blood_brother2 napisał/a:
Stara pompa była prawie dobra, ale dało się ją ręcznie użyć zatykając wloty.
:9: Co przez to rozumiesz?


Pewnie to, że membrana była dziurawa i można wcisnąć tłoczek pompy po zatkaniu wejść/wyjść, w sensie, że nie trzymała ciśnienia i paliwo się cofało po nocy.

blood_brother - 18 Kwi 2011, 19:34

Dokładnie tak jak Flonder mówi:)
JoeMix - 18 Kwi 2011, 20:20

Problem taki że na sprawnej tez powinno się dać wcisnąć tłoczek,,, zawory powinny przepuścić paliwo bez pompowania, jak wylot zatkany.
blood_brother - 18 Kwi 2011, 22:45

No to może źle się wyraziłem. Na sprawnej trzeba sporo więcej siły przyłożyć do tego.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group