Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - Jakość oleju z hipermarketu...

massur - 9 Maj 2010, 23:47
Temat postu: Jakość oleju z hipermarketu...
Pojeździłem 15 tyś, na Castrol Magnatec 10W40 -czas więc na wymianę.
Proszę o opinie na temat jakości oleju silnikowego sprzedawanego w hipermarketach. W promocjach różnice między tymi z marketu a sklepami z częściami samochodowymi potrafią być ogromne. Słyszałem sporo opinii, że te z marketu to fatalne i szkoda tego kupować. Jak jest naprawdę bo różnica w cenie spora?
Lotos jest stosunkowo tani i ma opinię oleju złej jakości -co myślicie?
I co wlać do mojej fiesty? -jak pisałem obecnie do wymiany po jeździe na półsyntetyku Castrol.

knd - 9 Maj 2010, 23:56

W hipermarkecie to nawet tanie zapachy są doopy.

Szanuj klekota skoro jeszcze jeździsz na półsyntetyku.

btw. Mobil 15w40 5l w InterCarsie 97zł w hipermarkecie 89zł.

moci - 10 Maj 2010, 00:05

to ja na początek odradzam castrola teraz tego nikt nie poleca bo to szajs jak lotos
Maki - 10 Maj 2010, 00:29

Cytat:
to ja na początek odradzam castrola teraz tego nikt nie poleca bo to szajs jak lotos

A ty z choinki się urwałeś. Castrol jest jednym z najlepszych olei na rynku.

bidżej - 10 Maj 2010, 08:09

massur, ostatnio kupowałem w motoryzacyjnym 5l Mobila Super 1000 15W40 - wyszło 86pln. W markecie 99... Poza ceną, myślę, że w motoryzacyjnym jednak oleje schodzą lepiej niż w markecie, więc przynajmniej teoretycznie są świeższe :)

Maki, mineralny Motorcraft którego chciałem kupić zamiast Mobila to Castrol, ale jak się okazało, że wyższe parametry ma nawet Lotos City to sobie darowałem :cojest: poczytaj czy Castrol to taka rewelacja, a dopiero potem opowiadaj ludziom, że się z choinki urwali... EOT.

wojteq - 10 Maj 2010, 10:28

Ja odradzam zakupy na giełdach i targowiskach bo słyszałem, że chłopaki na warsztatach otwierają tak żeby nieuszkodzić plomby, a potem sprzedają opakowania bańki po markowych olejach handlującym na bazarach, a ci leją tam jakiś najtańszy shit. Odradzam również lotosa bo zostawia nagar i można sobie nieźle namieszać w silniku. U mnie upaliło zawór i kosztowało mnie to sporo kasy. Polecam valvoline max life, ale o tym już było kilkadziesiąt razy.
kazio-n - 10 Maj 2010, 10:40

wojteq napisał/a:
Ja odradzam zakupy na giełdach i targowiskach bo słyszałem, że chłopaki na warsztatach otwierają tak żeby nieuszkodzić plomby, a potem sprzedają opakowania bańki po markowych olejach handlującym na bazarach, a ci leją tam jakiś najtańszy shit. Odradzam również lotosa bo zostawia nagar i można sobie nieźle namieszać w silniku. U mnie upaliło zawór i kosztowało mnie to sporo kasy. Polecam valvoline max life, ale o tym już było kilkadziesiąt razy.

Chyba przez używanie Lotosa nie wypalił się zawór ?? Jakoś mało prawdopodobne. Odnośnie olei, to w Tesco olej TopDrive 4L za 49,99zł ma specyfikacje API: SL , 15W40, gdzie Castrol ma tylko API:SG, 15W40. Także skąd taka cena ? Otóż za markę się płaci też spore pieniądze.

wojteq - 10 Maj 2010, 10:47

Ja nie mam innej teorii, tylko olejową właśnie, gdyż jeśli zrobi się nagar i silnik dostanie ostro po du... to może to być przyczyną takiej awarii. Jeśli się mylę wyprowadź mnie z błedu!?
kazio-n - 10 Maj 2010, 10:54

wojteq napisał/a:
Ja nie mam innej teorii, tylko olejową właśnie, gdyż jeśli zrobi się nagar i silnik dostanie ostro po du... to może to być przyczyną takiej awarii. Jeśli się mylę wyprowadź mnie z błedu!?

Gdyby to zależało od oleju to kolego wypaliło by wszystkie zawory wylotowe. W Twoim przypadku piszesz "zawór" czyli jeden tak!??. Widocznie był słabej jakości - zdarza się tak podczas seryjnego montażu w fabryce.

kuba87 - 10 Maj 2010, 18:53

zawor nie upali sie od oleju nigdy ggłupoty opowiadsz
zawor sie upala gdy jest nieszczelny spaliny go "wyplukują"
a nie olej
od kiepskiego oleju moga Ci panewki siasc

Bez - 11 Maj 2010, 13:54

Co do Castrol -a to ja go polecam a co do niby lepszych parametrów lotos -a city. Powiem wam że sobie go zalejcie zróbcie z 1tyś. km i zobaczycie że to na pewno nie jest lepszy od Castrol-a a cena jaka jest to jest co zrobisz chcesz mieć markowy olej to płać. ja byłem głupi i żeby zaoszczędzi zalałem lotos i silnik zatarłem po 2 miesiącach od wymiany wina - zbyt słabe smarowanie przy oleju 15w40 na Castrol u silnik był żwawy po zalaniu lotosa moc spadła ok. 20%.
Moim zdaniem nie opłaca się oszczędzać na oleju bo puznij możesz wsadzić w to sporo więcej.

Maki - 11 Maj 2010, 17:36

Bez nie przechodźmy ze skrajności w skrajność. Na pewno od lotosa nie zatarł się silnik ani nie spadła od razu po wymianie moc.
kazio-n - 11 Maj 2010, 19:36

Za markę też się płaci. Popatrzmy na Orlen - dawniej oleje tanie i w miarę dobre, teraz gdy tak rozreklamowano koncern to ceny w górę a jakość taka sobie - Orlen Semisynthetic z API:SJ, podczas gdy inne oleje co najmniej posiadają API:SL ( czy ta specyfikacja prawdziwa czy tylko na etykiecie to zupełnie inna sprawa ).
Bez - 11 Maj 2010, 22:43

może lotos nie był przyczyną zatarcia się silnika ale nie uleczył go. Mechanik (dobry kumple)powiedział że jedną z przyczyn to właśnie lotos który zostawia naga przez co np. panewki się zapiekają i nie pracują jak powinny i stwierdził żeby był lany dalej castrol to silnik pracował by dalej.
tylko był by jeden minus on był zamulony a na nowym silniku jest elegancki fiesta jeździ jak zła tylko lać do baku bo jej ciągle mało :D

darkmen21 - 12 Maj 2010, 08:14

moci napisał/a:
odradzam castrola teraz tego nikt nie poleca bo to szajs jak lotos
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: dobry jesteś

massur napisał/a:
Proszę o opinie na temat jakości oleju silnikowego sprzedawanego w hipermarketach
o jaką opinię ci chodzi?to masz to samo co motoryzacyjnym, tylko masz zazwyczaj 3 marki, np. lotos, castrol, mobil,jak jezdzisz na polsyntetyku to lej to dalej jak silnik chodzi dobrze i nie ma wycieków.

massur napisał/a:
Słyszałem sporo opinii, że te z marketu to fatalne i szkoda tego kupować.
kto opowiada takie rzeczy, boszzz, to nie ma różnicy czy to market czy sklep moto, róznica to tylko marka oleju.

Po prawdzie chcesz zaoszczędzić i kupić dobry olej to idz do motoryzacyjnego i kup olej 10w40 (tylko nie lotos) z beczki

kazio-n - 12 Maj 2010, 11:45

darkmen21 napisał/a:
o jaką opinię ci chodzi?to masz to samo co motoryzacyjnym, tylko masz zazwyczaj 3 marki, np. lotos, castrol, mobil,jak jezdzisz na polsyntetyku to lej to dalej jak silnik chodzi dobrze i nie ma wycieków.

Czasem jeszcze Elf i Shell. U mnie w mieście najdroższe oleje to Valvoline i Mobil - w beczkach sprzedają Lotos

darkmen21 - 12 Maj 2010, 14:08

kazio-n, tak jak mówisz <oki>
massur - 13 Maj 2010, 00:02

A wlać mineralny czy półsyntetyk? Olej bierze, od zmiany dolałem z 1,5 litry. Najprawdopodobniej przez to, że wcześniej pojeździłem ze 20 tyś bez zmiany i wtedy praktycznie nic oleju nie palił.
Pewnie z tydzień, dwa i wymienię, myślałem o kombinacji półsyntetyk +ceramizer -może przestanie brać olej.

dday - 13 Maj 2010, 00:07

massur napisał/a:
Olej bierze, od zmiany dolałem z 1,5 litry. j.

hehehe...
kolego Twój samochód wogule nie bierze oleju :hihihi:
lepiej dolej te 1.5 litara na te 10/15 tysiaków niż dolewać specyfików różnego rodzaju. Masz zdrowy motor jak tylko tak znikome (i to półsyntetyku) ilości oleju bierze :!:

darkmen21 - 13 Maj 2010, 08:35

massur, olej jakieś specyfiki z autoświata tylko zalej go mineralem (skoro ci go ubywa) i tyle

ale ubytek polowy oleju z silnika to raczej nie jest normalne

marekw - 15 Maj 2010, 10:57

Leje półsyntetyk od minimum 5 lat. Były to elfy,castrole,teraz mam bańkę mobila na wymianę.
Na wszystkich po 10 tyś przebiegu na bagnecie z max schodzi na min. Dolewam 1 literek i tyle.
Moc na wszystkich olejach WYSTARCZAJĄCA. :)

TSRules - 15 Maj 2010, 13:48

Miałem w innym autku Castrola z marketu i dawał radę.

Teraz mam wlanego Havoline 5W/40 czyli syntetyk, z tym że wydaje mi się że powinienem teraz wlać półsyntetyka bo autko ma niby 92tys. km ale nie wiadomo ile razy licznik już się obrócił :-P

Maki - 15 Maj 2010, 17:41

Cytat:
Teraz mam wlanego Havoline 5W/40 czyli syntetyk, z tym że wydaje mi się że powinienem teraz wlać półsyntetyka bo autko ma niby 92tys. km ale nie wiadomo ile razy licznik już się obrócił


Kto ci powiedział że "powinienem teraz wlać półsyntetyka". Bzdura. Na syntetyku można jeździć przez całe życie silnika. Nie zmieniaj go nigdy.

massur - 16 Maj 2010, 20:52

ostatnio znowu oleju ubyło i prawie litrę dolałem, zaczyna coraz więcej brać, trzeba w końcu wymienić, pozostaje mi decyzja mineralny czy półsyntetyk, co radzicie?
kuba87 - 16 Maj 2010, 20:56

nalezy zrobic remont
a nie przechodzic na gorszy jakosciowo olej....

massur - 16 Maj 2010, 21:10

i o to mi chodziło -czyli półsyntetyk lepszy niż mineralny...

A remont był robiony ze 30-40 tyś km. temu, sądzę, że najzwyklej olej do wymiany, tym bardziej że 3/4 przebiegu do miejskie korki, czyli kilometrów mało a "roboczogodzin" silnika dużo...

kuba87 - 16 Maj 2010, 21:22

hmmm to trudno ale wszyscy przeciez mowia ze polsyntetyk jest lepszy od mineralnego??
a poza tym te silniki zra olej

Maki - 16 Maj 2010, 21:25

Jak silnik bierze olej po 40tys po remoncie to ten remont chyba był robiony na odwal się.

Zostań na tym syntetyku. Bo niby co ci da zmiana oleju na inny. Nic. Nadal będzie brać olej.

bidżej - 16 Maj 2010, 21:26

a pierdu-pierdu, zalej dobry minerał i jeździj. moja jeździ na mobilu super1000 15W40 i zjada go 1.5l na 10kkm, czyli 150ml na 1000, z czego część wyjeżdża przez nie do końca szczelną miskę przy uszczelniaczu przednim.
massur - 16 Maj 2010, 21:50

qrcze teraz już nie wiem jaki będzie lepszy...
Maki - 17 Maj 2010, 13:40

Najlepszy to aktualny jaki masz.
kamil8787 - 18 Maj 2010, 11:55

Co do Olejów Topdrive z tesco jak narazie śmiga już około 4 miechy i jak na taką fiestę 1.1i mi wystarcza ale np do saxa (1.5D) idzie non stop Total. Do forda transita też total.
Oleje z tesco czy lidla są dobre ale np jak autko robi mały przebiegi.

Na lato i ciepło mi wystarcza. Ale to tylko moja opinia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group