Forum FiestaKlubPolska -

Silniki diesla - [MK3] Pasek klinowy - piszczy i stukanie

earth2105 - 3 Mar 2010, 20:57
Temat postu: [MK3] Pasek klinowy - piszczy i stukanie
Witam, od paru tygodni zaczal mi piszczec pasek rowkowy(klinowy), wiec zeby mi to nie przeszkadzalo w sluchaniu muzy wzialem sie za wymiane na nowy:) i tu problem bo po wymianie cos mi stuka i pasek nadal piszczy;/ probowalem raz luzniej , raz mocniej dokrecic napinacz ale nic nie daje, na podwyzszonych obrotach(przy ok 70km\h) piszczenie ustaje i przy zwolnieniu powraca. co z tym fantem moge zrobic?[/b]
kuba87 - 3 Mar 2010, 21:02

rolka do wymiany ew ktores kołko pasowe
earth2105 - 3 Mar 2010, 21:31

ale przy starym pasku tylko mi piszczy, a w nowym cos stuka? powinno sie go czyms smarowac jak sie naklada na rolke?
kamil wolski - 4 Mar 2010, 09:38

Nie, bo będzie się ślizgał przecież. Stukać może coś stukać gdy rolka jest wyrobiona, łożysko w niej padło, etc.
Marcinowaty - 4 Mar 2010, 15:57

Nie wystarczy dokręcić rolkę. Poluzuj ja trochę, podciągnij pasek śrubą naciągową (od dołu) i dociągnij rolkę. U mnie łożysko od rolki sie skończyło, nowa, made in japan 50 zł
Fordon - 4 Mar 2010, 18:10

Jaka rolke, jak 1.8D nie ma wpomagania to pasek idzie z walu bezposrednio na alternator od cala filozofia, stary piszczal bo byl luzny i zapewne skonczyl sie zakres naciagu na altku, nowy nie piszczy bo jest dobrze naciagniety ale czy dobrze skrecony alternator jest tego nie sprawdziles... a to podstawa...
ramses123 - 4 Mar 2010, 19:39

a u mnie sytuacja wygląda tak że jak silnik jest zimny to piszczy a jak chwile pojadę to ustaje i chodzi cicho ...

więc co jest tego przyczyną ??

[ Dodano: Czw Mar 04, 2010 19:40 ]
czy 1.8 D ma jakieś koła pasowe ?? ile ?

Fordon - 4 Mar 2010, 19:56

Naciagnij pasek klinowy o ile jest jeszcze zakres naciagu.
1.8D czy to TD ma kola pasowe no bo na czym by trzymal sie pasek ?? :)
Masz kolo pasowe walu oraz kolo pasowe alternatora a to ze sa 3 rodzaje paskow to inna sprawa..
Jesli w 1.8D masz jeszcze wspome to tez jest kolo pasowe pompy wspomagania...

kamil wolski - 4 Mar 2010, 20:49

Cytat:
a u mnie sytuacja wygląda tak że jak silnik jest zimny to piszczy a jak chwile pojadę to ustaje i chodzi cicho ...

więc co jest tego przyczyną ??


Do czasu aż rozgrzeje się pasek od tarcia i załapie. U mnie było to samo. Pewnie po wjechaniu w kałużę piszczy znów przez chwilę?

ramses123 - 4 Mar 2010, 20:51

kamil wolski napisał/a:
Pewnie po wjechaniu w kałużę piszczy znów przez chwilę?


Tak !!!

Co na to poradziłeś ??

kamil wolski - 4 Mar 2010, 20:54

Pasek powiedział papa albo puścił Ci naciąg paska. Jedź do pobliskiego warsztatu albo się połóż pod auto i naciągnij pasek napędu alternatora. Może się okazać że jest już zużyty (rozciągnięty) i nic się nie da zrobić poza wymianą paska, ale to grosze. Pasek w chwili obecnej jest zbyt luźny i po odpaleniu ślizga się do czasu aż się rozgrzeje i guma złapie (zmięknie od ciepła więc staje się bardziej przyczepna). Jak wjedziesz w kałużę zaczyna się znów ślizgać aż wyschnie.
ramses123 - 4 Mar 2010, 20:59

kamil wolski napisał/a:
Pasek w chwili obecnej jest zbyt luźny i po odpaleniu ślizga się do czasu aż się rozgrzeje i guma złapie


czy mogę mieć przez to problemy z odpaleniem zimnego silnika ?? bo tak jakby czasem się kręcił bezwładnie nim załapie ... może właśnie ślizga mi się pasek i nie chce łapać jak to się mówi od strzała ??
W piątek jestem umówiony na wymianę rozrządu kpl. i pompy wody :) w końccu to już 250 tys km

[ Dodano: Czw Mar 04, 2010 21:02 ]
tylko zastanawia mnie jeszcze czy ślizgający pasek daje dźwięk ciągły czy taki właśnie jak jest u mnie powiedzmy rytmiczny/ cykliczny. To znaczy co kilka setnych sekundy się pojawia i znika. ojciec mi mówi że to jakieś łożysko w rozrządzie poszło .... :rotfl:

Fordon - 4 Mar 2010, 21:41

ramses123, zaden z nas nie jest duchem swietym, bez obadania na zywo zaden z nas na 100% ci nie odpowie...
Co ma pasek klinowy do odpalania?? bo nie rozumiem... Jest FAQ, przeczytaj z jakich przyczyn sa problemy z odpaleniem diesla...

kamil wolski - 4 Mar 2010, 23:33

Ramses. O ślizgającym się pasku napędu alternatora rozmawiamy jak mniemam? Jak wiesz, napędza on właśnie alternator, który to ma za zadanie zamieniać pracę mechaniczną na prąd, ładować tym samym akumulator i go wspomagać. Nie ma to się nijak do tematu odpalania, gdyż samochód odpalany jest z akumulatora nie alternatora i równie dobrze może go nie być na tą chwilę w aucie. Sam chociażby odpalałem auto z zerwanym paskiem alternatora i się da, tylko kontrolka ładowania nie znika ;) .

ramses123 napisał/a:
tylko zastanawia mnie jeszcze czy ślizgający pasek daje dźwięk ciągły czy taki właśnie jak jest u mnie powiedzmy rytmiczny/ cykliczny.


Zależy. Dosyć często miałem problem ze ślizgającym się paskiem do póki nie zamontowałem krótszego. Poprzedni był ok gdy był nowy a naciąg był na 100%, po kilku tygodniach piszczał jak głupi. Zdarzało się, że piszczał "ciągle", jeden wielki pisk, a zdarzało się jakby był wyślizgany tylko fragment paska czyli robił Łi, łi...... łi, łi.... Z przerwami.

ramses123 napisał/a:
ojciec mi mówi że to jakieś łożysko w rozrządzie poszło ....


Też miało prawo. Ale jeśli to by było to i piszczałby pasek od rozrządu o niekręcące się łożysko to byłaby niezła rzeźnia ;) . Tak czy owak na piątek jesteś umówiony to mechanik wymieni Ci paski i rolki i to podejrzenie zostanie wyeliminowane.

rapet - 6 Mar 2010, 18:06

Mi też piszczy pasek tylko na zimnym silniku (przy zapaleniu i chwile po), pasek mam nowy , z początku myślalem ze to alternator , więc go zregenerowałem (pękła obudowa), ale piszczy dalej dzisiej leżalem pod autem i wychodzi na to ze albo rolka napinajaca albo sprezarka klimy , zaczne od rolki bo taniej i zobaczymy ;-(
kamil wolski - 6 Mar 2010, 19:07

Czy altek czy nie altek najłatwiej zdiagnozować zdejmując pasek i odpalając auto na chwilę ;) .
ramses123 - 9 Mar 2010, 20:38

moja fifi wróciła od mechanika, paseczek, rolki, napinacze nowe. Nic nie piszczy, ładnie chodzi. Ogólnie nówka sztuka nie śmiagana :P
earth2105 - 29 Mar 2010, 20:58

ile dales za wymiane wszystkiego?
adam-kaw - 30 Mar 2010, 20:37

Ja za rozrząd zapłaciłem 319 plus wysyłka i 200 za wymiane, razem wyszlo ok 550 :) , z lekkim problemem ale chłopaki na serwisie szybko poprawili i jest extra.
kamil wolski - 30 Mar 2010, 20:43

Poprawili? W sensie złożyli na znaki pewnie, nie wyszło, to nie ściągali pewnie tylko poprawka na pompie na słuch i niech jeździ? ;)
earth2105 - 30 Mar 2010, 20:46

heh ale najlepsze jest to ze ja mialem caly rozrzad wymieniany;/ plus zawory i ladnie mnie skasowali. i chcialbym sie dowiedziec ile by mnie wyszla ta przyjemnosc wymiany rolki od paska klinowego:)
adam-kaw - 31 Mar 2010, 09:48

kamil wolski napisał/a:
Poprawili? W sensie złożyli na znaki pewnie, nie wyszło, to nie ściągali pewnie tylko poprawka na pompie na słuch i niech jeździ? ;)


Pewnie, pewnie, pewnie... - strasznie jesteś wydumany? ;)
Moze po prostu zlozyl jak nalezy (bo sam powiedział że był przesuniety na wale) auto stało po wymianie jeszcze dodatkowe dwa dni w warsztacie.
Polecił mi tego mechanika moj dobry kolega, a mechanik jest jego dobrym kolega. Sam kolega nawet pojechał sprawdzić co się stało (bo mu głupio sie zrobilo), mechanik mu powiedział prawde, a mi rozrząd poprawił, szczerze przyznał co było bez żadnego wymyslania ze costam innego sie uszkodzilo.... blablabla... ze mam doplacic... (z tym juz w warsztatch sie czesto spotykalem) - Nie, nic takiego nie mialo miejsca, umowilismy sie na 200, zaplacilem 200, cenie sobie tego czlowieka, i napewno bede u niego teraz auta naprawial. Bo nienawidze jak ktos mi w zywe oczy klamie, a prawda taka ze jak mechanior cos spier.... to ciezko mu cokolwiek udowodnic.

kamil wolski - 31 Mar 2010, 10:05

Jeśli chodzi o rozrząd to nie ma przebacz i nie jestem wydumany. Po prostu, jeśli ktoś źle złożył rozrząd w 1.8D to znaczy że się nie zna? Czemu? Bo jak by miał blokady i robił to 'zgodnie ze sztuką' to by nie miało prawa być nic przesunięte. Skoro nie zastosował blokad za pierwszym razem, to zakładam, że za drugim razem też mógł ich nie zastosować, bo po prostu może ich nie mieć. I teraz - w momencie kiedy jest ciepło, będzie wszystko ok. Zrobi się zimno, a auto przy przekroczeniu magicznej bariery 0*C może zacząć źle palić, etc bo jest przesunięcie PÓŁ MILIMETRA. Dlatego sceptycznie podchodzę do mechaników, którzy może i potrafią zrobić wiele, to nie zawsze potrafią ogarnąć rozrząd w 1.8D - skoro nie potrafił za pierwszym razem, to za drugim to też może być ulep - miejmy jednak nadzieję że doczytał wszystko i zastosował blokady.
adam-kaw - 31 Mar 2010, 14:34

Uspokoje cie i napiszę, ze juz 3 razy od wymiany rozrzadu mialem wczesnym ranem przymrozki i auto zapalilo lepiej niz przed zmiana dlatego sadze ze juz poprawil. A jak wyjdzie po ilustam tysiacach km nie wiem (po 500km jest ok) moze do tego czasu juz bede jezdzil inna fiesta. Poki co lepiej odpala (nie wiem moze tez cos regulowal) nic nie kopci jak wczesniej, ciszej pracuje silnik (czyt. rolki). Mnie wiecej do szczescia nie potrzeba, no moze, procz wymiany srodkowego (tego z taka siatka) i koncowego tlumika ;) .
kamil wolski - 31 Mar 2010, 15:30

No to dobrze - miałeś szczęście ;)
ramses123 - 15 Kwi 2010, 21:24

Po wjechaniu w głębszą kałuże zaczyna świszczeć przez chwilkę pasek, rozrząd jest nowy wymieniony może 500 km temu. Wcześniej piszczał, a teraz niepokoi mnie to że ta woda się tam jakoś dostaje ... :( Czy ja aby przypadkiem nie zostałem pozbawiony jakiejś osłony rozrządu która tam jest od spodu. Z prawej strony od spodu widać jakąś osłonę w kształcie kwadratu może prostokąta.
Czy to niebezpieczne że ten pasek tak moknie ? Występuje też takie coś u Was ?

kamil wolski - 15 Kwi 2010, 21:27

Czy to nie piszczy ci czasem alternator?
ramses123 - 16 Kwi 2010, 09:08

nie wiem to jest taki gluchy świsty jak przygazuje to przechodzi ale normalnie każda kałuża większa i świst ... :(
kamil wolski - 16 Kwi 2010, 10:10

Stawiam na pasek alternatora bo to typowy problem. Pasek rozrządu ma ząbki i nie może się ślizgać bo byś od razu miał zniszczony silnik po jednym uślizgu.
ramses123 - 16 Kwi 2010, 20:52

kamil wolski napisał/a:
Stawiam na pasek alternatora bo to typowy problem. Pasek rozrządu ma ząbki i nie może się ślizgać bo byś od razu miał zniszczony silnik po jednym uślizgu.


i jaką masz dla mnie radę ?

kamil wolski - 16 Kwi 2010, 21:09

wymienic/naciagnac
ramses123 - 16 Kwi 2010, 21:10

no ale przecież to jest pasek naktórym zrobiłęm 500 km może 600 :( nie mam kasy żeby znó to wszystko wymienić :(
kamil wolski - 16 Kwi 2010, 22:40

Wiesz że pasek od alternatora to koszt jakichś 30zł i wymienić to można w 3min pod blokiem na lewarku? Chyba mylisz pasek alternatora z paskiem rozrządu.
earth2105 - 18 Kwi 2010, 10:32

pytanko! pasek od alternatora jest pod paskiem klinowym? jak go naciagnac?
jajcyk - 18 Kwi 2010, 13:37

ramses123 napisał/a:
nie wiem to jest taki gluchy świsty jak przygazuje to przechodzi ale normalnie każda kałuża większa i świst ... :(


A jaki masz teraz pasek , Gats-a ? Miałem Continentala, wymieniłem na Gatsa wraz z nową rolką - piszczał, wymiana na Conti - problem z głowy :) Fakt jest różnica w cenach, ale i w jakości również.

sledge - 26 Sty 2011, 23:50

Podepnę się "bezczelnie" pod temat :)

Mój problem sprowadza się nie tyle do piszczenia, co dziwnego "świszczenia" paska/rolki/alternatora, już sam nie wiem czego po rozruchu.

Przy ciepłym silniku trwa to kilka sekund po czym zwyczajnie ustaje, zawsze po określonym czasie. Na zimnym natomiast trwa to dopóki silnik się nie nagrzeje.

nagrałem dzisiaj filmik:

http://img833.imageshack.us/img833/4459/es0.mp4

Nie jest to typowe piszczenie paska, jakie dobiega po wjechaniu na kałużę. Mam obawy że może to być alternator, ponieważ przy załączonych światłach i próbie elektrycznego zamknięcia (już zamkniętej szyby), słychać ten sam dźwięk:

http://img593.imageshack.us/img593/3023/531.mp4

Zastanawia mnie też czy pasek powinien tak "latać" bo trzepie nim konkretnie, ale jeśli chodzi o luz to wygląda następująco:



Pasek był wymieniany w październiku, ponieważ poprzedni był już mocno zużyty. Auto ze wspomaganiem i z klimą - sprawa nie ma chyba związku z termostatem woskowym(czyli ssaniem i świecami - te też wymieniane), dzisiaj go sprawdzałem, po prostu nie działa :P

HILFE :P

rs_mlody - 27 Sty 2011, 23:56

Sprawdź sprężarkę klimy. Być może łożysko sprzęgiełka padło.
sledge - 28 Sty 2011, 00:20

Sprawdzę w najbliższym możliwym czasie - ale to już chyba u mechanika. A czy pasek powinien mieć taki luz? szczerze mówiąc będąc pod autem wydaje mi się że strasznie "furczy" ?

pzdr

Sztandi - 28 Sty 2011, 18:01

No to i pytanko ode mnie :)

Walcze z tym badziewiem (alternatorem) od zakupu auta, tzn czego w nim nie wymienie ciagle sypie sie coś innego: 2kpl łożysk, 4 paski (2 zakapione dzięki zjechanym łożyskom), rolka i inne cudactwa :rotfl:

Otóż sprawa wygląda tak, już od razu po zakupie mojego klekota, czasami po odpaleniu musze lekko dodać gazu bo od razu jak silnik załapie to świeci sie kontrolka ładowania.. Wymienione w tym alternatorze już chyba było prawie wszystko (chyba jeszcze tylko diody zostały), jakieś pomysły? Pytałem znajomego elektryka to mi powiedział: "Masz alternator motorcrafta, a one są do bani, bo to na dole i sypie sól, woda sie dostaje itp.. weź go wymień na BOSCHa", prawda to czy da sie coś z tym zrobic? Pasek nowy i dobrze naciągnięty (Continental), łożyska ledwo po wymianie, rolka wymieniona jakieś 2 miechy temu.

sledge - 28 Sty 2011, 21:57

To musimy się chyba spotkać we dwóch w 1 serwisie, może jak przypuścimy szturm, to nam pomogą :offtopic:

a Tak na poważnie, to łożysko od sprężarki klimatyzacji u mnie odpada, dzisiaj po sprawdzeniu klimatyzacji wykluczono tą opcję.
Zastanawiam się nad alternatorem, zwłaszcza że podczas dużego obciążenia prądem (mój 2 filmik) osprzęt wydaje dźwięki jak podczas pierwszych sekund po rozruchu na ciepłym silniku.
Ciekawi mnie czy mógłby mieć na to wpływ termostat woskowy(ew przekaźnik świec - po skończeniu ich "grzania" silnik wskakuje na wyższe obroty), oraz jego niesprawność - zwłaszcza w początkowej fazie pracy silnika, jako że odpowiada za podawanie większej dawki paliwa, co mogłoby się wydawać dzieje się u mnie po kilku chwilach po odpaleniu?

Generalnie przypadłość ta nie nastręcza mi jakichkolwiek (poza dźwiękowymi) dolegliwości w użytkowaniu, odpalaniu mojej wisienki, aczkolwiek nie lubię jak coś jest nie "teges" i nie po mojemu, dlatego ręce mi odpadają :P

Pytanie czy to temat bardziej dla mechanika czy elektryka(alternator - nie wiem czy orginał czy nie - trudny dostęp).

Pozdrawiam :)

[ Dodano: Nie Sty 30, 2011 14:09 ]
Przepraszam że post pod postem, ale chyba pośrednio znalazłem winowajcę.

Spryskałem rolkę napinacza paska, oraz rolkę przy alternatorze WD40, i doraźnie pomogło, choć pewnie na krótko. Pewnie te 2 elementy będą do wymiany, zobaczę jak się potoczą sprawy. Zaniepokoiło mnie też pocenie się olejem sprężarki od klimatyzacji - jest tam zwykła uszczelka, czy "coś" więcej?

Pozdrawiam :)

[ Dodano: Wto Lut 08, 2011 16:25 ]
Koledzy(i koleżanki - a jakże!), problem rozwiązany.

Pasek był ciut za duży, stąd jego wibracje powodowały ślizganie. Przy okazji zrobiłem serwis klimatyzacji, piszczało w niej również łożysko w sprężarce - które z niedoboru oleju w czynniku(mała jego ilość) również piszczało ( niezależnie czy przy włączonej klimie czy nie ) - muszę chyba zrezygnować z usług poprzedniego mechanika - z drugiej strony jak ktoś jest od wszystkiego... to wiadomo :)

Dzięki za wszelkie rady :piwkowanie:

max777 - 14 Sty 2012, 13:52

a moim zdaniem pękła obudowa alternatora i stąd to piszczenie, miałem zbliżony problem po wymianie rozrządu zaczął piszcze pasek i tak sie działo przy odpalaniu okazało się że jest pęknięta obudowa po wymianie wszystko ustalo koszt 100..
drajcyss - 30 Paź 2012, 11:02

u mnie podobny problem z tym że pisk nie ustaje wgl. zwiększa się gdy zwiększe obroty silnika i na odwrót. zauważyłem że koło pasowe wału korbowego jest uszczerbane na krawędzi na długości ok 5 cm, czy to może być przyczyną że tak dziwnie swiszczy przez cały czas?
szumi81 - 30 Paź 2012, 13:35

Świszczy bo wpada powietrze. Jeżeli stuka i piszczy znaczy że poszło ci łożysko w altku. A piszczy bo pasek zużyty.
drajcyss - 30 Paź 2012, 16:02

szumi81 napisał/a:
Świszczy bo wpada powietrze. Jeżeli stuka i piszczy znaczy że poszło ci łożysko w altku. A piszczy bo pasek zużyty.


ale jak wpada powietrze? nie bardzo rozumiem..


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group