Forum FiestaKlubPolska -

Porady eksploatacyjne - BIAŁA MAŹ POD KORKIEM WLEWU OLEJU - MLEKO, MAJONEZ

Don4tello - 26 Gru 2009, 12:51
Temat postu: BIAŁA MAŹ POD KORKIEM WLEWU OLEJU - MLEKO, MAJONEZ
Przed chwilą wziąłem Tatę, by sprawdził kilka rzeczy pod maską i otworzył korek wlewu oleju, po czym naszym oczom ukazała się jakaś dziwna biała maź zarówno na korku jak i wewnątrz wlewu(na tych ściankach wokół).
"Co to za syf?! Jaki Ty olej lejesz?!" - spytał.
Ja na to, że Mobil1 multigrade 15W40, taki jak poprzedni właściciel.
"Nie wiem, tak być nie może, coś się dzieje..." dodał.
No i właśnie, jak problem, to pierwsze co odpalam to FiestaKlubPolska.pl z nadzieją, że cosik pomożecie :) Czy to coś poważnego? Czy może jednak normalne zjawisko wskutek czegoś tam...? Czekam na Wasze opinie :piwkowanie:
PS. I taki mały OT...Czy jeśli Fiestka bierze mi oleju około 0.3l/1000km, to jest konieczna wymiana oleju np. co te 15.000km powiedzmy, skoro i tak go ubywa i muszę dolewać? :) PZDR

elmek13 - 26 Gru 2009, 13:06

W szukajce wpisz bodajże "mleko" i poznasz odpowiedź.
lesiokro - 26 Gru 2009, 13:08

Masło pod korkiem...standard, niska temperatura na dworzu, krótkie odcinki, silnik się nie zdąże rozgrzać. PS Było tym wiele razy na forum więc na twoim miejscu czułbym się już zlinczowany za nieużywanie szukajki.

Olej i tak musisz zmienić (musisz, nie musisz bo nikt Ciebie nie zmusi). Znałem kieduj kolesia króry w swoim BMW dolewał 1L/1000km a co 10000km zmieniał tylko filtr oleju. Po ok 40000km miał wydatki i to nie małe.

kuba87 - 26 Gru 2009, 13:08

to jest normalny objaw w zime to jest woda w zwiazkach z olejem silnikowym
Pantol89 - 26 Gru 2009, 13:18

ja na tomiast jestem innego zdania jest to typowy objaw wystrzelonej uszczelki... miałem tak już dwa razy ... a powiedz mi jeszcze czy nie kopci ci za bardzo?? i czy z wydechu nie idze woda??
JoeMix - 26 Gru 2009, 13:29

elmek13 napisał/a:
W szukajce wpisz bodajże "mleko" i poznasz odpowiedź.

lesiokro napisał/a:
Masło pod korkiem...s
Używajcie fachowego nazewnictwa,,, to jest ,,, majonez :P
Don4tello - 26 Gru 2009, 13:33

lesiokro napisał/a:
Było tym wiele razy na forum więc na twoim miejscu czułbym się już zlinczowany za nieużywanie szukajki.

Nie czuję się tak lesiokro, bo szukałem wcześniej i nie przyszło mi na myśl, żeby to do mleka porównać i tak wpisać :hihihi:
Pantol89 napisał/a:
ja na tomiast jestem innego zdania jest to typowy objaw wystrzelonej uszczelki... miałem tak już dwa razy ... a powiedz mi jeszcze czy nie kopci ci za bardzo?? i czy z wydechu nie idze woda??

Nie kopci, jak były mrozy i gdy podjeżdżałem bliżej bramy to białego dymu było dużo, że w lusterkach nic nie widziałem, ale to chyba norma w takie temperatury... Co do wycieku wody to się nie przyglądałem, ale jeżdzę na gazie to podobno i tak ta woda będzie cieknąć... Wczoraj jak podniosłem maskę to zauważyłem, że ten korek od oleju prawie się wysunął całkowicie, a pamiętam, że ostatnio go dobrze włożyłem...
PS. JoeMix...no ten majonez to już bardziej rzeczywiście :hahaha:

Pantol89 - 26 Gru 2009, 13:47

ja też mam u siebie gaz i nie zauwarzyłem żeby mi woda uciekała... sprawdź wodę u mnie to była oznaka uszczelki
elmek13 - 26 Gru 2009, 13:49

JoeMix, nie ważne, że to nie mleko ale majonez też jest biały. :V:
JoeMix - 26 Gru 2009, 14:12

Ale jak pisze mleko to nie dostanie takich wyników jak wpisze majonez,,, chodzi o nasza szukajkę
trzeci - 26 Gru 2009, 15:16

Aż dziwne, że dopiero pierwszy temat tego typu tej zimy ;-))
I fakt, w szukajkę trzeba wklepać jako szukane słowo: majonez aby odnależć podobne, poruszane już wiele razy tematy.
Ale odświeżenie tematu nie zaszkodzi, może ktoś jeszcze tej zimy odkryje majonez u siebie i będzie gdzie go kierować :)
Pozdro ...

anjko - 26 Gru 2009, 15:33

Potocznie majonez a normalnie kompensacja pary wodnej ;)) nic czym warto by się przejmować :-)
Don4tello - 26 Gru 2009, 16:13

No i lesiokro żadnego linczowania nie było jak widzisz :) Wszyscy bardzo wyrozumiali i życzliwi (może przez te święta :-P ). Dzięki za odpowiedzi, bardzo szczegółowe niekiedy :)
Pozdrawiam serdecznie i pewnie wkrótce znów z jakimś problemem zawitam :-) :piwkowanie: :piwkowanie:

lesiokro - 26 Gru 2009, 18:40

Aż dziw mnie bierze, swięta czynią cuda
elmek13 - 26 Gru 2009, 19:44

Don4tello napisał/a:
wkrótce znów z jakimś problemem zawitam


A tak bez problemów to już nie możesz? :fox:

Don4tello - 26 Gru 2009, 20:08

Trochę źle się wyraziłem <8> Forum czytam często odkąd mam Fieścinę, ale żeby się coś udzielać to wiesz...znawca ze mnie żaden, z pewnością nie doradzę nic, ani nie pomogę :myśli: No chyba, że coś w Hyde-Park się znajdzie ::)):
elmek13 - 26 Gru 2009, 23:09

Don4tello, Grzeczny chłopiec. :V:
rufus295 - 26 Gru 2009, 23:16

lesiokro napisał/a:
Olej i tak musisz zmienić (musisz, nie musisz bo nikt Ciebie nie zmusi)

Nie musi, jeżeli nie jest to wymuszone przebiegiem lub czasem eksploatacji. Ze świeżym olejem to samo się zrobi.
Pojeździj na czwórce z prędkością 80km/h z 20km i majonez zniknie :yes:

elmek13 - 26 Gru 2009, 23:47

rufus295 napisał/a:
Pojeździj na czwórce z prędkością 80km/h


Ciekawe gdzie....? Chyba, że poleci na A2 do Poznania. Bo w mieście to raczej, ciężko mu będzie.

Mara - 26 Gru 2009, 23:58

U mnie w fieście 1.1 "Majonezu" było tyle ze pozapychał wszystkie przewody do "ufo", Po otwarciu korka na rozgrzanym silniku szła para wodna jak z lokomotywy :rotfl:
Don4tello - 27 Gru 2009, 01:32

elmek13 napisał/a:
Don4tello, Grzeczny chłopiec. :V:

Pokorny bardziej Krzysztof ;-)) Wiem, że posiadam nikłą wiedzę ogólnie o samochodach, toteż chojraka udawać nie będę :-)
rufus295 napisał/a:
Ze świeżym olejem to samo się zrobi.

Z tą wymianą oleju to był delikatny off topic rufus295 :) Przetrę szmatką i będzie dobrze. Myślałem, że po prostu coś złego się dzieje, ale już wszystko jest jasne <8>

JoeMix - 27 Gru 2009, 08:36

Więc tak - przyciśnij silnik to majonez zniknie - to mit, aby woda się odparowała z tego majonezu to musi być podgrzany do temperatury 100 stopni,,, więc nie da się go zlikwidować jazdą 20km,,, przy dobrze nagrzanym silniku po usunięciu, resztki z czasem same znika (albo i nie) ale raczej nie będzie czary mary że to zniknie samo,,,

Mara, pewny że to para wodna?, bo nie po winno być jej tam az tyle,,, ;/

Marcinowaty - 27 Gru 2009, 10:23

Pantol89 napisał/a:
ja na tomiast jestem innego zdania jest to typowy objaw wystrzelonej uszczelki... miałem tak już dwa razy ... a powiedz mi jeszcze czy nie kopci ci za bardzo?? i czy z wydechu nie idze woda??


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

jurek - 29 Gru 2009, 19:38

Normalne to na pewno nie jest. Taki objaw przeważnie występuje jeżeli woda dostaje się do oleju. Załóżmy,że ktoś w lecie dolewał wodę i zapomniał zmienić płyn przed zimą wtedy coś się może rozmrozić i także do wewnątrz: głowica, blok, rozszczelnić zaślepka lub uszczelka głowicy-To czarny scenariusz.
Ten lepszy to jeżeli benzynka dostanie się do oleju w nadmiarze. Wtedy na korku jest widoczny biały osad lecz w niewielkiej ilości i olej śmierdzi benzyną.

JoeMix - 29 Gru 2009, 19:52

Pantol89, jurek, - żeby wypowiadać się w temacie majonezu pod korkiem w 1,1, trzeba mieć 1,1, o tej porze roku w silniku 1,1 zalanym olejem mineralnym majonez to NORMALNA sprawa, gdyż generalnie silniki te nie mają jak dobrze rozgrzać się po mieście a układ przewietrzania jest zbudowany tak że do silnika jest zaciągane powietrze zewnątrz, które tera jest bardzo wilgotne i generalnie zimne, i wilgotne powietrze zamiast wypierać pary oleju z silnika wiąże się z nimi i osiada gdzie się da jako majonez,,, problem zniknie wraz z nastaniem ciepłych dni (wiosna)
kuba87 - 29 Gru 2009, 20:15

JOEMIX nie wytłumaczysz ze to jest normalny objaw podczas zimowych dni i to nie tylko w mk3 1.1 rownierz w innych silnikach forda WV opel i inne

Kod:
Nie obrażamy innych.
Post zedytowany.
- trzeci

marian - 29 Gru 2009, 20:33

JoeMix, ja mam 1.1 wiec się wypowiem na początku też mnie to zdziwiło że się zbiera ten "majonez"ale dowiedziałem się na forum że to normalka bynajmiej w tych silnikach bo w innych tego nie zauwazyłem,trzeba co jakiś czas wyczyścić tzn,korek przewód oraz ten króciec,który wchodzi do "patelni"i będzie git bo innaczej zamarźnie i wywali korek.jurek, przedewszystkim by ubywało płynu ze zbiorniczka a jak narazie kolegaDon4tello, takiego objawu nie zauważył więc to raczej nie to nie strasz chłopaka ale niech to sprawdzi.Co do wymiany oleju to trzeba go wymieniać pomimo iż się go dolewa sporo bo zawsze wieksza część starego zostaje.jeszcze tak w temacie tej pary wodnej z oleju moze wymiana termostatu na ten o wyzszej temp.otwarcia pomoże ja jestem w fazie testowania 92st.ori miał88st.chociarz o tej porze roku watpie czy to coś da moze jak sie zmieni olej na wiosne to do zimy ta woda się wytraci i na zime będzie lepiej
lesiokro - 29 Gru 2009, 22:45

Ja pierwszy raz majonez zobaczyłem w ciotki aucie, Fiesta 1,3 miała wtedy 2,5 roku więc można powiedzieć świeżynka. Faktem jest że się przeraziłem,wyczyściłem wszystko, wymieniłem olej zapobiegawczo, ale już po 2tyg było to samo, temet olałem bo ponoć tego się nie zmieni. Któregoś pięknego dnia kupiłem SWOJĄ własną Fiestę 1,1 i zimą miałem majonez, temat olewałem. Obecnie rozbijam się już ponab 3 lata obkupioną od ciorki Fiestą i nawet do korka nie zaglądam, po co się stresować. 2 tyg temu wymieniałem olej to wiem że korek był czysty z tym że ostatni odcinek jaki zrobiłem to było 60km.
speq - 29 Gru 2009, 23:02

Jak pamiętam jak ojciec śmigał fieściną głównie po mieście to majonez był normalną sprawą w zimne i wigotne dni jak się nie mógł silnik dobrze rozgrzać.

Pytanie: czy fiesta ma skuteczną i niezapychająca się majonezem instalację odpowietrzenia skrzyni korbowej?

Piter - 29 Gru 2009, 23:08

Nie unikniecie tego jeżdżąc na olejach 15w40. Zawalony majonez doprowadzi do tego że będzie wywalać korek oleju. ale będzie strachu jak coś nagle pierdzielnie maskę od spodu podczas jazdy :)
elmek13 - 29 Gru 2009, 23:43

Piter, to co im polecasz...żeby się nie bali jeździć? :fox:
Don4tello - 30 Gru 2009, 21:14

No jestem właśnie po usuwaniu "majonezu" :) Zużyłem kilka papierowych ręczników, było chyba więcej jak ostatnio sprawdzałem... Owinąwszy dwa palce papierem, wkładałem je także głęboko do wewnątrz wlewu i tam też było dużo tego >brązowego< syfu. No ale cóż, znajomy jak miał Favoritkę, to też mówił, że tak miał, a więc to chyba normalna sprawa :-)

Piter napisał/a:
Nie unikniecie tego jeżdżąc na olejach 15w40.

A na jakim uniknę? Podpowiedz, bo w najbliższej przyszłości będę wymieniał olej i nie wiem właśnie czy zostawać przy tym :) Wszak słyszałem, że oleje Mobil1 są naprawdę dobre.

Piter - 30 Gru 2009, 21:34

Nie ma problemu na olejach 0W i 5W niestety te silniki tego nie przeżyją. Ja nie miałem problemów przy 10W40.
Jak zostajesz przy mineralnym pozostaje Ci jedynie czyścić.

JoeMix - 31 Gru 2009, 16:30

Dokładnie oleje syntetyczne się kiepściej mieszają z wilgocią, ale są za rzadkie do starych jednostek,,,
funfel34 - 2 Sty 2010, 13:25

U mnie to samo ale niema co panikowac. Jeśli nie ubywa ci płynu chłodniczego ze zbiornika to raczej ok.
Często tak się zdarza jak się jeżdzi na krótkich trasach silnik się niedogrzewa a w zimie wilgotne powietrze lubi się skraplac czego efektem jest jej mieszanie z olejem.
Ja jeżdze na 15w40 mineral by może to też ma wpływ.

A jesli chodzi o wymiane oleju to lepiej wymień co te 15 tys. lub wcześniej . Ja dolewam 0.15l/1000 km i wymieniam co 12-13 tys po zimie(tak najlepiej). W końcu olej absorbuje sadze z silnika i lepiej to zrobic zeby silnik był czysty.

POZDRO

JoeMix - 2 Sty 2010, 13:43

Ja tam olej wymieniam jesienią by na zimę był świeży,,,
zimmerman - 3 Sty 2010, 09:19

przeciez ten biały syf to normalka jesli silnik pracuje na chójowym oleju albo nie jest dogrzany, moze masz kiepski termostat jak nie jest dogrzany
speq - 3 Sty 2010, 10:11

A na jakim uniknę? Podpowiedz, bo w najbliższej przyszłości będę wymieniał olej i nie wiem właśnie czy zostawać przy tym :) Wszak słyszałem, że oleje Mobil1 są naprawdę dobre.[/quote]

Gwoli ścisłości: Mobil 1 to oznaczenie olejów syntetycznych. Każdy inny produkt tej firmy ma oznaczenie Mobil.

drjanusz - 3 Sty 2010, 13:26

funfel34 napisał/a:
Ja jeżdze na 15w40 mineral by może to też ma wpływ.

A jesli chodzi o wymiane oleju to lepiej wymień co te 15 tys. lub wcześniej . Ja dolewam 0.15l/1000 km i

Minerał tak rzadko???Nie szkoda Ci silnika :yyy:
Fakir napisał/a:
nie jest dogrzany, moze masz kiepski termostat jak nie jest dogrzany

A do tego krótkie dystanse i niestety nic nie poradzisz-w mniejszym lub większym stopniu będzie majonez występował :-P

dziadek - 15 Sty 2010, 12:22

Witam jeśli nie ubywa płyn to wszystko oki. Ja bym zmienił olej. A jak tam sprężanie jeśli masz przedmuch pierścieniami też będzie się to działo resztki pyłów spalania przedostają się do komory olejowej i się skrapla.
Maki - 15 Sty 2010, 17:49

Cytat:
Minerał tak rzadko???Nie szkoda Ci silnika.


Czemu rzadko. 15tys to akurat na wymianę oleju.

Qniu - 15 Sty 2010, 18:26

Ja tam bym wymieniał co 10 tysięcy...
JoeMix - 15 Sty 2010, 19:19

I niewiele by to zmieniało w temacie,,, ja zmieniam olej raz w roku na zimę,,,
mis tatrzanski - 15 Sty 2010, 20:08

ja mam białą maź pod korkiem. Dzisiaj wyleciał mi cały płyn chłodniczy. Wlałem wody zrobiłem 20 km a chłodnica była zimna. Co to się stało? Czy to termostat?
matrix-1990 - 15 Sty 2010, 20:35

nie chcę straszyć, ale sprawdź, czy oleju nie masz tam gdzie powinien być płyn chłodniczy albo w misce olejowej płyn :P
mis tatrzanski - 15 Sty 2010, 21:05

Olej jest w porządku! Płyn chyba uciekł przez wąż wodny. tylko go ruszyłem i zaczęła kapać woda. Zastanawia mnie czemu chłodnica jest zimna? Co powinienem zrobić? Chyba to nie głowica bo olej nie zmieszał się z płynem chłodniczym.
pablon - 15 Sty 2010, 22:08

mis tatrzanski napisał/a:
Olej jest w porządku! Płyn chyba uciekł przez wąż wodny. tylko go ruszyłem i zaczęła kapać woda. Zastanawia mnie czemu chłodnica jest zimna? Co powinienem zrobić? Chyba to nie głowica bo olej nie zmieszał się z płynem chłodniczym.


Jesli termostat ulegnie uszkodzeniu to jest w pozycji otwartej na chłodnice, tak jest skonstruowany. Czy ci sie czasami silnik nie zagotował???.

mis tatrzanski - 16 Sty 2010, 08:30

Silnik mi się nie zagotował. Wczoraj rano jak wyjeżdżałem do pracy to coś strzeliło w silniku. Myślałem, że to przez śnieg bo stałem w zaspie. dojechałem do pracy jakies 2-3 km temperatura była ok. Dzisiaj jeszcze sprawdzę wleje wodę do chłodnicy zrobię kilka km i zobaczę co jest. Czy mogło być tak, że gdzieś się przewody chłodnicze zapchały?
JoeMix - 16 Sty 2010, 09:28

pablon napisał/a:
Jesli termostat ulegnie uszkodzeniu to jest w pozycji otwartej na chłodnice, tak jest skonstruowany.
Termostat jest skonstruowany tak że zacina się w pozycji jakiej mu wygodnie,,,
szynszyl - 16 Sty 2010, 10:41

temat jest tak śmieszny, że aż go na zimę przykleję
mis tatrzanski - 16 Sty 2010, 11:21

wlałem płyn. Włączyłem silnik przejechałem 5 km. Otwieram maskę płynu nie ma. Po odpaleniu auta chłodnica była ciepła. Jak wleję wodę nic nie ucieka jak wlałem płyn to moment i cały uciekł. Co to może być?
Maki - 16 Sty 2010, 11:37

Twoja fiesta jest abstynentem i nie lubi alkoholu. Woli wodę (mineralną) :hahaha:
van - 16 Sty 2010, 12:06

sprawdź na gorącym silniku co jest ciepłe a co nie i czy gdzieś nie ucieka płyn skoro mówiłeś że wąż był któryś mokry
jeśli wszystko jest szczelne, chłodnica ciepła, załącza się wentylator a się gotuje i ze zbiorniczka wciąga płyn to obstawiam uszczelkę.

JoeMix - 16 Sty 2010, 12:12

mis tatrzanski napisał/a:
wlałem płyn. Włączyłem silnik przejechałem 5 km. Otwieram maskę płynu nie ma. Po odpaleniu auta chłodnica była ciepła. Jak wleję wodę nic nie ucieka jak wlałem płyn to moment i cały uciekł. Co to może być?
Gdzieś masz nieszczelność, woda, płyn - to nie wybiera - jak jest dziura to leci :P
mis tatrzanski - 16 Sty 2010, 14:40

znalazłem jest jakaś nieszczelność za kołem pasowym. Dziwne jest, że leci jak silnik jest na niskich obrotach albo wyłączony na wysokich nic nie kapie. Co to może być? Nie mogłem zobaczyć dokładnie ale kapie zza koła pasowego. Co mam z tym zrobić?
JoeMix - 16 Sty 2010, 14:52

Zaa koła pasowego? Pewnie pompę szlag trafił,,,
mis tatrzanski - 16 Sty 2010, 14:55

no coś też mi się tak wydaje. Dziwne zachowanie samochodu jak są duże obroty to wszystko pompa przepompuje a jak są niższe to już zaczyna kapać.
brewa7 - 29 Gru 2011, 16:42

Ja mam z kolei taki problem. Wlewam dziś olej i po podniesieniu korka kilo majonezu. W odmie też było i w tym "filtrze" w korku. Chcę zaznaczyć, że niedawno wlałem 0,5l płynu chłodzącego i ubyło do dziś całe 0,5. Jak było minimum płynu to to nic takiego nie było. Olej cieknie albo z simmeringu wału z przodu albo z uszczelki półksiężycowatej miski olejowej. Oczywiście wiem że powinienem wymienić simmering lub uszczelkę miski. Czy to może świadczyć o agonalnym stanie silnika? Ale zastanawia mnie czy to może być gdzieś wypalona uszczelka i wlewa do bloku, czy coś innego? Nie stwierdziłem obezności oleju w płynie chłodzącym.
pudel124 - 3 Sty 2012, 18:40

jest to norma , wilgoc, krotke odcinkiitp . u mnie tez to jest i sie nie przejmuje
DewREW - 18 Sty 2012, 09:12

ja dolewam od roku fordowski 5w30 ale mam to samo pod korkiem. zółtobrazowy miód.
piomazi - 22 Sty 2012, 16:35

Tak sobie myślę, że do tworzenia się majonezu nad głowicą przyczynia się w Fieście przede wszystkim żeliwo głowicy.
Żeliwo ma 5-cio krotnie mniejszą przewodność cieplną od aluminium.
Głowica żeliwna nie będzie tak intensywnie nagrzewała komory klawiatury jak w przypadku głowicy aluminiowej.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że krótkie odcinki sprzyjają temu zjawisku.

piomazi - 28 Sty 2012, 22:09

Skoro para wodna osiada na zimnych elementach, co skutkuje majonezem pod pokrywą i w przewodzie odmy to.......... może by te elementy ocieplić ?

Zdjęcie ocieplonej pokrywy i przewodu odmy:

http://www.fotosik.pl/pok...15d1cb7feb.html

Davidstm1 - 28 Sty 2012, 22:22

Czy ja wiem. Jak stoi to itak itak będzie zimny... jak sie nagrzeje będzie trzymać temperaturę dzięki temu ociepleniu. Choć nie przeczę że to może być dobre. Daj znać jak efekty:)
JoeMix - 28 Sty 2012, 23:12

Majonez się robi z par oleju żeby były pary oleju to silnik musi być ciepły dosyć, oraz wilgoci z powietrza, to ze coś ocieplisz czy coś to nie wysuszysz powietrza, dlatego teraz w zimowej porze tego majonezu jest tyle, i nie robi się ona w zasadzie jak silnik chodzi bo wtedy pary oleju są na bieżąco przepalanie, tylko po tym jak silnik wyłączysz, po zgaszeniu układ przewietrzania nie działa a wszystko i spód tam gdzie wał korbowy i góra tam gdzie zawory w zasadzie wypełnione mgłą olejowa jest,,, osiada na ściankach i robi się majonez,,, jak autem robisz krótkie dystanse na tyle długie się lekko rozgrzał i mgła olejowa zaczęła tworzyć a na tyle krótkie by zewnętrznie obudowa w tym komora silnika była zimna względnie nie dobrze rozgrzana to majonezu będziesz miał bród,,, ja po kilku km, dekla zaworowego dotknąć w stanie nie jestem, więc zimny to on nie jest bym rzekł ze wręcz gorący,,, a majonez mam,,,
piomazi napisał/a:
Głowica żeliwna nie będzie tak intensywnie nagrzewała komory klawiatury jak w przypadku głowicy aluminiowej.
Tam dość gorący olej jest podawany z dołu w końcu płynie kanałami w bloku tuż obok cylindrów,,,

BTW, pomysłu też nie neguje,,, nikt chyba tego nie próbował,,, więc kto wie,,,

piomazi - 31 Sty 2012, 10:51

JoeMix napisał/a:
Majonez się robi z par oleju żeby były pary oleju to silnik musi być ciepły dosyć, oraz wilgoci z powietrza, to ze coś ocieplisz czy coś to nie wysuszysz powietrza,


Mnie się wydaje, że majonez się robi z połączenia par oleju i wody ( a nie pary wodnej ). To może delikatna różnica, ale ważna myślę w tym przypadku.
Para wodna skrapla się na zimnych elementach. Podobnie jak w mieszkaniach para wodna jest w całym mieszkaniu, ale skrapla się tylko w źle ocieplonych nadprożach czy narożnikach. Tzw punkt rosy, jeśli dobrze pamiętam to 12'C. Kiedyś sie tym inetresowałem. Grzyb rośnie tylko tam, choć para jest w całym mieszkaniu. Są różne doraźne preparaty na grzyb, ale to nie likwiduje przyczyny grzyba. Tylko ocieplenie tzw mostków cieplnych zlikwiduje skutecznie grzyb. Oczywiście grzyb to nie majonez ale myślę że zjawisko może być podobne. Grzyby rosną na wytrąconej wodzie, nie na parze. Podobnie uważam będzie z majonezem. Będzie się tworzył z wody i par oleju i będzie się tworzył tam gdzie się pojawi woda, która wytrąca się z pary wodnej na zimnym elemencie.
Co do temperatury dekla to również sprawdzałem jego temp. ( w zimie ) po kilkukilometrowej jeździe i raczej stwierdzam, że dekiel jest nie za ciepły.

Stąd taki mój pomysł.

JoeMix - 31 Sty 2012, 11:25

Cytat:
Co do temperatury dekla to również sprawdzałem jego temp. ( w zimie ) po kilkukilometrowej jeździe i raczej stwierdzam, że dekiel jest nie za ciepły.
po kilku km jazdy? Dotknąć się go nie da,,, piomazi możliwe ze masz niedogrzany silnik i stąd Twoje problemy z majonezem,,,
piomazi - 31 Sty 2012, 18:40

Nawet po 7,5 km jazdy (tyle mam do pracy) termostat 92'C jeszcze się nie otwiera i nie jest to chyba moja wina. 7,1 l cieczy chłodzącej robi swoje. Ten silnik to dla mnie istny bubel. Jak można zaprojektować tak wielki układ chłodzenia do tak małego silnika? Na Afrykę to może byłby dobry, ale nie na nasze zimy. Pamiętam, że
Renault 19 1700 ccm ma 6 l
FSO 1500 7,5 l
Dacia 1300 miała chyba z 5l
A tu 1100 ma 7,1 l !!

W jaki sposób mógłbym mieć niedogrzany silnik ?

Rebel - 31 Sty 2012, 23:07

piomazi te 7,1 to sprawdzone przez ciebie czy wyczytane ze skanów książek? Do mojego weszło koło 5l przy zlaniu płynu nawet z bloku.
JoeMix - 1 Lut 2012, 09:26

piomazi, 1,1 w dużej części jest chłodzony powietrzem,,, tak, tak, powietrzem przepływającym przez komorę silnika, dlatego tak trudno go zagotować i doczekać się wentylatora na chłodnicy, nawet w upalne dni,,, jak płyn w układzie osiągnie około 60st to jest już dobrze (mówię teraz o temperaturach w granicach -15)
piomazi - 1 Lut 2012, 20:56

W sumie każde auto jest chłodzone dodatkowo przepływem powietrza podczas jazdy.
Miałem okazję właśnie przejechac 100 km w trasie przy -15'C. Chłodnica była zasłonięta cała kartonem , termostat się wkrótce otworzył, ale liczyłem że będe musiał zdjąć karton, ale nic z tego. Obserwowałem podczas jazdy cały czas wskaźnik temp. Podnosił sie może tylko do "R" w napisie NORM.
Niewielki majonez jaki miałem przed trasą znikł.

piomazi - 1 Lut 2012, 20:59

Rebel napisał/a:
piomazi te 7,1 to sprawdzone przez ciebie czy wyczytane ze skanów książek? Do mojego weszło koło 5l przy zlaniu płynu nawet z bloku.


Z książki oczywiście, ale myślę że te dane sa prawdziwe.

vegetagt - 1 Lut 2012, 21:05

piomazi napisał/a:

Z książki oczywiście, ale myślę że te dane sa prawdziwe.


pewnie w tej samej ksiązce pisze, że v-max 1.1 to 174km/h :>

piomazi - 2 Lut 2012, 12:25

To co chcecie sugerować, że mniej ?
Oby tak było, że np 5l. Wolałbym te 5 niż 7 l. Silnik by się przynajmniej szybciej nagrzewał.
Ale mimo wszystko coś mi się nie chce wierzyć, żeby było to 5l.
Żeby aż taka niedokładność danych :O ?

JoeMix - 2 Lut 2012, 12:35

Ta książka nie jest niedokładna, w niej jest po prostu masa błędów,,,
piomazi - 20 Lut 2012, 11:44

Davidstm1 napisał/a:
Czy ja wiem. Jak stoi to itak itak będzie zimny... jak sie nagrzeje będzie trzymać temperaturę dzięki temu ociepleniu. Choć nie przeczę że to może być dobre. Daj znać jak efekty:)


Wyraźna poprawa po ociepleniu pokrywy.
Majonezu cieńkie warstwy, a nie jak poprzednio grubo.

przemo_rsr - 23 Lut 2012, 00:27

nie wiem jak wy ale ja po wymianie termostatu to nie miałem problemu z niedogrzewaniem. żadnego kartonu nie miałem przed chłodnica bo nie był potrzebny i temperatura była w normie ciutkę wyżej R, a płyn jak zmieniałem to wlałem 5L i troszkę :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group