Forum FiestaKlubPolska -

Zlot FKP - Tor Poznań 10.05.2008 - ODWIEDZINY W DOMU DZIECKA

sowa - 25 Maj 2008, 21:44
Temat postu: ODWIEDZINY W DOMU DZIECKA
Zacznę od samego początku.....
Wybór Domu Dziecka, do którego trafić miały dary od Was padł na Państwowy Dom Dziecka w Świebodzinie. Placówka duża, nawet bardzo duża, 70cioro dzieci, wychowawczynie itp.
Jednak przez ostatnie dwa tygodnie, czyli od momentu zebrania rzeczy, współpraca i przepływ informacji z osobami decyzyjnymi przebiegała bardzo ciężko….i z równie ciężkim sercem rozpoczęliśmy poszukiwania nowego miejsca, gdzie moglibyśmy ze spokojnym sumieniem oddać rzeczy ofiarowane przez Was.

..i tak też po wklepaniu w wyszukiwarkę kilku wytycznych pojawiła się Fundacja Nasz Dom i Dom Dziecka w Lutolu Mokrym (między Trzcielem a Zbąszyniem -lubuskie). Jest to Rodzinny Dom Zastępczy prowadzony przez Państwa Urbanowiczów, wychowujący w dwóch budynkach 5cioro dzieci własnych (w tym troje chorych na autyzm) i 5cioro obcych przyjętych pod opiekę. Sama Fundacja , której Pan Paweł jest prezesem zrzesza jeszcze kilka podobnych miejsc w rejonie woj. lubuskiego i wielkopolskiego. Kontakt z panem Pawłem-głową rodziny mailowy jak i telefoniczny był błyskawiczny, bardzo życzliwy i rzeczowy. Od razu było wiadomo, że to jest to!!!
Tutaj macie parę słów o całej Fundacji i ich ideach:

http://www.fundacjanaszdom.pl
http://iframe.maszszanse....tyk_NaszDom.pdf

..ale dość suchych faktów, czas na prawdziwą relację:
Chętnych do odwiedzenia DD zebrała się spora gromadka i przekazanie było prawdziwie Klubowe, a nie tylko frakcyjne, ale po kolei:
Z Zielonej Góry wyjechaliśmy na trzy Fiesty (Anjko, Justyna, Malwina, Arnold, Howser, Senga, Gwid i sowa ). Auta wypełnione po brzegi prezentami, słodyczami i owocami dla dzieciaków oraz czymś na grilla, ale tym później. Następny przystanek- Babimost- tu dołączył do nas Dawidek i Miss Zlotu zapakowana sprzętem komputerowym. Cztery Fiesty ruszyły w dalszą drogę do Zbąszynia by spotkać- koleją Fiestkę i jej załogę, czyli Pucia z żoną Anią i dziećmi Angeliką i Kubusiem. Tak, więc już na 5 autek ruszamy do Dzieciaków.

Polna droga, kwitnące drzewa, stadnina koni, krówki na łące, dojrzewające zboże, przydrożne kapliczki ….raj na ziemi. Drogę zamyka drewniana brama, a za nią dwa białe budynki. Przyjazne gesty zapraszają nas do wjazdu na podwórko. Mijamy jeden budynek i parkujemy pod kwitnącym kasztanem. Opisywać okolicy nie sposób, część widoków macie na fotkach- klimatu i tak nie da się przekazać tak byście go poczuli jak my wczoraj.

Pan Paweł oprowadził nas po domach, omówił charakter działalności oraz plany, jakie chcą w niedalekim i dalekim czasie zrealizować. My zajęliśmy się wypakowywaniem prezentów i pomocą przy przygotowaniu posiłku, pan Paweł zasiadł do grilla. W tym czasie przyjechała pani Anna Urbanowicz ze sklepu z używanymi rzeczami, który Fundacja prowadzi w Zbąszyniu. Jest on dla rodziny źródłem dochodu i, a może przede wszystkim sposobem na naukę pracy i życia zawodowego podopiecznych.
Prawie w tym samym czasie z tumanów kurzu polnej drogi wynurzyła się kolejna Fiesta, tym razem bordowa z Trzecim, Michałem i Marcinem na pokładzie. Jest już prawie komplet, prawie bo co chwile dzwoni telefon z rozpaczliwym „…..jedziemy, jedziemy, gdzie dalej.. czy jeszcze mamy daleko?..... nie ważneee….. jaaadę…!!!;.
Telefon sobie dzwoni, a my poznajemy rodzinę, pani Anna opowiada nam o problemach i radościach takiej działalności, jaką prowadzą, pan Paweł rozdziela upieczone kiełbaski i tosty, Michał, syn trzeciego rozgrywa na trawie partyjkę szachów z Marysią- jedną z wychowanek DD... jednym słowem sielanka.
Przekazaliśmy prezenty oraz pieniążki zgromadzone na zlocie oraz omówiliśmy wstępnie pomysły na dalszą współpracę z dziećmi i ich opiekunami.




Każde miłe chwile kiedyś się kończą, czas nagli, bo o 16.00 kolejny punkt programu spota- Międzyrzecki Rejon Umocniony. Żegnamy się z rodzinką, serdeczne uściski dłoni i ....do zobaczenia!

Drogi przejazdowej nie będę opisywać bo policja by miała instrukcje gdzie ustawić kolejne radary ;) Telefon dzwoni nadal .... jak tylko złapie zasięg...
Po szalonej przeprawie lokalnymi drogami w Kaławie, czyli jakiś kilometr od bunkrów, na skrzyżowaniu spotykamy FKP Pitera, Iwonkę i Paulinkę w Kawowozie zwanym przez laików Passatem.
...dalsza część, czyli zwiedzanie bunkrów i wspólna kawka po nich to już część historii Team Zachód & Friends .:)

Dziękuje wszystkim za przybycie, a Wam w imieniu Dzieci i państwa Urbanowiczów za przekazane prezenty!!!!

Daras84 - 25 Maj 2008, 22:55

miło :ok:
PUCIO - 26 Maj 2008, 00:05

:brawo: :brawo: :brawo:
Pikna relacja jeszcze raz :brawo:
<oki>

K0zi - 26 Maj 2008, 00:13

Sowcia jak zwykle spisała się na medal :zwyciężca: :brawo:
Qzyn - 26 Maj 2008, 08:43

Bardzo dobra decyzja - szkoda tylko troche dzieciakow ze Swiebodzina ze maja takich a nie innych opikunow. Ale dobrze ze sie tak skonczylo :) Dzieki wam za godne reprezentowanie klubu :)
elmek13 - 26 Maj 2008, 10:38

Bardzo ładna relacja. :ok:
Howser - 26 Maj 2008, 10:48

świetnie zdana i udokumentowana relacja :yes:
DziDzia - 26 Maj 2008, 11:49

Bardzo milusio :)
Fajnie było sprawić dzieciakom radość..




pozdro :!:

Parzych - 26 Maj 2008, 14:27

I tak 3mać, szkoda że mnie tam z Wami nie było ;-(
Piter - 26 Maj 2008, 14:53

Piękny, piękny, kolejny gest FKP dla dzieciaków.
Ale my jesteśmy fajni :-)

trzeci - 26 Maj 2008, 19:02

Qzyn napisał/a:
Bardzo dobra decyzja - szkoda tylko troche dzieciakow ze Swiebodzina ze maja takich a nie innych opikunow.

Właśnie w związku z tym i po podobnych doświadczeniach z poprzedniej takiej akcji (zbiórka w Boszkowie na Dom Dziecka w Stargardzie Szcz.) w czasie odwiedzin w Lutolu Mokrym pojawił się pomysł aby ten właśnie Rodzinny Dom Zastępczy, państwa Urbanowiczów objąć stałą opieką FiestaKlubPolska.

Przemawia za tym kilka powodów:
- jednorazowe akcje, takie jak nasza poprzednia, są nie tylko kroplą w morzu potrzeb dużych państwowych placówek ale, nic im nie umniejszając, także mało widoczne na tle pomocy z innych źródeł
- tutaj nasza pomoc/opieka mogą mieć wymierny i zauważalny skutek, gdyż gromadka dzieci jest stosunkowo niewielka
- w pobliżu mamy aktywnie działającą frakcję Team`u Zachód, więc kontakt z dziećmi byłby praktycznie stały (patrz: zbliżający się Dzień Dziecka)
- Państwo Urbanowicz nie widzą przeciwskazań aby zapraszać dzieciaki na spoty organizowane przez Team Zachód.
Ruch byłby zatem w obie strony. Nie tylko my do nich ale i oni do nas :)
- także ze strony praktycznej, znając bieżące potrzeby dzieciaków, moglibyśmy dostosować do nich nasze akcje zbiórkowe na zlotach.

Moim i nie tylko moim zdaniem, jest to dobry pomysł ale nie chcemy go wdrażać bez zasięgnięcia Waszej opinii, gdyż projekt ten jest firmowany przez klub jako całość.
Dlatego czekamy na Wasze opinie :)
Pozdro ...
P.S. Super relacja Asia :przytul:

Parzych - 26 Maj 2008, 19:18

trzeci, podpisuję się obiema ręcami pod Twoją propozycją :ok:
Howser - 26 Maj 2008, 19:28

Tez jestem za :ok: bardzo dobry pomysł :yes:
Freeman - 26 Maj 2008, 20:17

Ja oczywiście zgadzam się z przedmówcami.
Brook - 26 Maj 2008, 20:50

Jestem za :) Podoba mi się ten pomysł :-P
Gilgamesz - 26 Maj 2008, 21:27

Naprawde git pomysl , jak tylko bede mogl bede sie dolaczal do wszelkich takich akcji
K0zi - 26 Maj 2008, 21:33

To i ja dopisze ze jestem jak najbardziej za :D i może następnym razem też uda mi się uczestniczyć razem z wami :)
pralinka - 26 Maj 2008, 22:33

Kapitalne :) gratulacje Sowa za relacje :)
Qzyn - 27 Maj 2008, 07:00

Swietny pomysl - na prawde jestem z Was (nas:) dumny :D A obecnosc dzieciakow na zlotach to nie tylko ze one cos dla nas robia - to chyba kolejna atrakcja rowniez dla dzieciakow :) Tak wiec jestem za tym aby ta "wspolprace" rozwijac i pielegnowac :)
DziDzia - 27 Maj 2008, 09:34

krótko: :bigok:
jestem ZA ...




pozdro :!:

mareno - 27 Maj 2008, 14:37

pomysl zacny, wiec trzeba byc na tak!
elvis25 - 27 Maj 2008, 18:53

Panowie ... to lubię :)

Ponieważ żona również pracuje w domu dziecka wzruszyła się czytając o Waszych poczynaniach. Obiecała nie zamieniać Fiesty na żadne inne auto :-) oraz pojawić się na kolejnym zlocie być może nawet z jednym z jej małych podopiecznych.

W domach dziecka zawsze czegoś brak i takie akcje pokazują, że każdy może przy odrobinie dobrej woli wesprzeć potrzebujących. Ja z żoną wspieramy maluchy zabierając je na zakupy potrzebnej odzieży a moja siostra sposnoruje artykuły plastyczne do zabawy i nauki maluchów.

Tak trzymać !!!

sowa - 28 Maj 2008, 10:39

pozostała czesc galerii z tamtego dnia :)

GALERIA ZE SPOTÓW TZ

kristofer - 29 Maj 2008, 09:26

:brawo:
oczywiście jestem na TAK

P.S.pracuje w sklepie z wyposażeniem łazienek i fakt, że na stałe opiekujemy się jednym Domem Dziecka pozwoli mi na pomoc w tej dziedzinie - w tej sprawie porozumię się z prezesem po oczywistym podjęciu oficjanej decyzji na ten temat

trzeci - 29 Maj 2008, 09:42

kristofer napisał/a:
w tej sprawie porozumię się z prezesem po oczywistym podjęciu oficjanej decyzji na ten temat

Myślę, że decyzja inna nie będzie i można już ją śmiało uznać za przesądzoną.
Fajnie, że wszystkie głosy było jednomyślne i na TAK :)
Gdybyś potrzebował Krzychu jakichś szczegółowszych informacji, zgłoś się do Asi/sowy - koordynatorki tej całej akcji.
Pozdro ...

mareno - 29 Maj 2008, 10:08

ja mam nieco inny pomysl. zwiazany z dzialalnoscia moje wlasnego serwisu Boxing Links.
mysle, ze jesli bylaby taka potrzeba moglbym zorganizowac siakies gadzety od co niektorych bokserow zawodowych, ktore moznaby wystawic na aukcje, nad ktorymi patronat objalby wlasnie moj serwis oraz FKP. wydaje mi sie, ze dalbym rade skombinowac kilka gadzetow, wiec mozna cos wymyslec. uzyskane pieniadze moznaby przekazac bezposrednio do domu w Lutolu lub kupic za ta kwote potrzebne fanty.
taki mam pomysl.

trzeci - 29 Maj 2008, 10:29

Interesujące :)
Załatw zatem jakieś fanty na licytację, wrzuć propozycję gdzie i jak ją zorganizować i ruszymy z tematem.
Ciąg dalszy już raczej na PW, żeby nie mielić postów w tym topicu.
Dzięki za chęć pomocy :yes:
Pozdro ...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group