Forum FiestaKlubPolska -

Projekty FKP - [mk1]Wasz nowy koleś i jego Fiestka;)

Rkalitka - 17 Sty 2008, 14:39
Temat postu: [mk1]Wasz nowy koleś i jego Fiestka;)
:hihihi: Oto ona
\



Więcej fotek później ale już teraz napiszcie co myślicie na temat mojego autka?? :-P

zoharek - 17 Sty 2008, 14:52

Gdzieś już ją widzieliśmy :-)
BLADE - 17 Sty 2008, 16:58

Witamy wśród nas.
LOY - 17 Sty 2008, 18:06

"szczesliwy" nowy własciciel ?czy tez jak wolisz nowy koleś ?..mogłes nas uraczyc lepszymi fotkami :fox:
Żółwik Tuptuś - 17 Sty 2008, 23:52

LOY - to moja wina :( zasugerowałem założenie topiku o tym aucie .

Do autora - pokaż zdjecia których nie znamy z allegro ( pokaż zdjęcia silnika i mocowania skrzyni )

DziDzia - 18 Sty 2008, 00:06

Żółwik Tuptuś napisał/a:
pokaż zdjecia których nie znamy z allegro

No właśnie.. Bo pas przedni był już obgadany...
Żółwik Tuptuś napisał/a:
LOY - to moja wina :( zasugerowałem założenie topiku o tym aucie

No i bardzo dobrze... Wg mnie przynajmniej... A tuż po kupnie są ważniejsze sprawy niż robienie zdjęć, coby aby innych zachwycić...
Kwestia chwili i wszystko będzie gicik...




pozdro :!:

kostek88wjcz - 18 Sty 2008, 00:13

lubie oceniac wiec... keidys jzu byla mowa o pasie przednim (kant look) ktory nie przypald do gustu wielu (ale o gustach sie nei rozmawia) a poza tym ...samochodzik fajny bo to mk1 :0 i ciekawy jak dlam nei swap . czekam na jakeis rozwiniecie tamatu i jak reszta na lepsze fotki z kazdej strony (slink ,wnetrze) pozdrawiam .
Rkalitka - 18 Sty 2008, 04:43

co do pasu przedniego to mi sie tez nie podoba ale zawieszenie sie nie zmiescilo(stabilizator)....ktore jest od oriona...ze wzgledu na przekladke silnika...no i bylo trzeba dokleic ta blache moze w przyszlosci zmienie na oryginal...



za jakos zdjec sory ale mam tylko robione z phona narazie!!










to narazie wszystko co mam przy sobie!! (ja studiuje autkiem zajmuje sie w wolnych chwilach i jak wracam do domu!!)

[ Dodano: Pią Sty 18, 2008 04:48 ]
Aha jeśli macie jakieś fajne części w stylu chromy...to ja chętnie;) :luzik:

Żółwik Tuptuś - 18 Sty 2008, 12:46

Wreszcie widzę to auto jakoś po ludzku podane :) . Jakość zdjeć fatalna - ale jak to mawiają jak sięnie ma co się lubi ...

Daj wiecej fotek komory silnika i zawiasu ( opisz także jak przebiegały modyfikacje )

Popraw zdjecia w wolnej chwili i opisz ładnie auto . Witaj wśród nas :)

ps : Czyli mamy pierwsze mk1 diesel i to na skrzyni 5 z zawiasem wydumką z oriona :brawo:

Laskosz - 18 Sty 2008, 15:34

Kolorek jakiś taki podobny ;) z zdjęć komory wynika że do rozrządu ma o dziwo dużo miejsca :yyy: a ja musze prawie silnik wyciągnąć :ups:
wydumka zawieszenia bardzo ciekawa :) chciałbym to zobaczyć od spodu i jak z podłużnicą poszło czy jest wycięta czy co ?
Pozdro :) Dobrze że jest nas coraz więcej :ok:

kostek88wjcz - 18 Sty 2008, 16:31

ja to was podziwam ... jak dlam nie to czarna magia ale ... moj swap wlansie sie konczy chciaz to p&p ale dla mnei laika troche zabawy dal ;) Dobrze ze sie usprawiedliwiles z tym przednim pasem bo tylko on mnie boli ale jezeli tak musial byc to jak najbardziej masz + . Jak dla mnie fajna :) MK1 Ruless ;))
Rkalitka - 18 Sty 2008, 21:14

zdjecia jakies normalne zrobie gdy wroce do domku za tydzien dwa:( do tego czasu to wszystko co mam!!!
w autku wiele sie zmienia w niedalekiej przyszlosci moze skora...:) zawias jak mowilem z oriona uklad kierowniczy z escorta.... dlugo by pisac....gdy dolacze zdjecia to i opis dokladniejszy bedzie:) pozdrawiam :-)

[ Dodano: Pią Sty 18, 2008 23:46 ]
a tak z ciekawostek to silnik 1.6D byl w dwojkach i wydawalo sie mnie i bracholowi(glowny mechanik:) ze bedzie pasowalo cacy ale...trzeba bylo "rozepchnac" podluznice kapke... pozniej troche ciecia spawania spasowania i wyszlo calkiem niezle;) :V:

Żółwik Tuptuś - 20 Sty 2008, 22:54

Dałeś sięnabrać na stary numer - Większośćludzi myśli że mk1 i mk2 to to samo .

Bardzo boli gdy się z takim założeniem podchodzi do np swapa lub kupna auta na części ( wiem z autopsji :) ) no ćóż ludzie sie na błędach uczą ;-)

Co do chromowanych części to poszukaj tutaj :

http://www.youngtimer.pl/board/viewforum.php?id=5

oczywiście szukaj np lusterek chromowanych do czegokolwiek a nie do fiesty bo w ten sposób nei znajdziesz .

van - 22 Sty 2008, 13:00

na zdjęciach są całkowicie dwa różne kolory ?? czy mi się wydaję i już wzrok tracę :yyy:
Rkalitka - 22 Sty 2008, 13:35

powiem Ci że wzrok masz calkiem si... tylko po zamiance silnika bylo trzeba ogarnac lakier...stary byl juz poobdzierany troche blache bylo trzeba doprowadzic do stanu normalnosci i ten "mieszczesny" przod... a co do koloru to obydwa z pks-u, wiec prosze nie miejcie mi zazle koloru...jednym sie spodoba drugim nie...ale za material dalem zero-tylko troche strachu :devil: lakierowanie tez sie odbylo za przyslowiowa "flaszke" wiec ja nie wybrzydzam... :-P

[ Dodano: Sro Lut 27, 2008 23:47 ]
Oto dwie fotki autka w lepzej rozdzielczości :-)


[URL=http://g.imageshack.us/g.php

[ Dodano: Czw Lut 28, 2008 00:22 ]
a wiec troszke opisze ato dokladniej!!
Silnik 1.6 d od oriona(musielismy rozszerzyc podluznice bo nie chcial sie zmiescic :-P
-skrzynia 5 od diesla
-zawias przod od oriona ze stabilizatorem ktory nie zmiescil sie od nadwoziem stad ta blacha
- uklad kierowniczy od escorta oryginalny nie pasowal do zawieszenia- do piast
- od nowa spawany tlumik
- mocowanie silnika od escorta(trocha spawania ciecia i po strachu)
- skrzynia UWAGA lezy na oryginalnych sankach od 1.1 benz. i puki co przez 20tys nie wyskoczyl z ramy silnik :V:
-pompa ham. i serwo od mk2 w srodku fotele od mk3(nie wszystkim przypadna do gustu)
- czarny polmat deska rozdzielcza
-inna podsufitka i wykladzina
-lakier prawie za friko wiec nie zastanawiam sie co do koloru
-centralny z pilotem

juz niedlugo znajdzie sie skurzana tapicerka moze miesiac dwa
latem pod maska zagosci 1.8td i to bedzie przyjemnosc zalozyc go po tym wszystkim co do tej pory przezylem z bracholem przy dlubaniu przy "babci" :-)
duzo pracy i kasy ale ciagle sie cos zmienia szukam czesci zakladam przerabiam co mi nie pasuje co sie nie podoba i wiele rzeczy jeszcze zostalo ale wszystkiego naraz nie zrobie:(

piszcie co myslicie i co uwazacie o tym aucie co sie podoba co nie a co byscie zmienili zostawili tak jak jest i wogole :-P


Żółwik Tuptuś - 28 Lut 2008, 00:33

Należą Ci sie brawa z aprace nad autem i projekt ( pierwszy diesel mk1 w polsce i jedna z niewielu ze skrzynią 5 :brawo: )

Za przedni pas należy cię sie :plask: ( Zgłoś się do LOY-a - może da radę coś wymyślić )

Auto jak dla mnie na plus . Przyjedź do Poznania to na żywo wyprostuje Ci sens wsadzania wnętrza od mk3 do mk1 pub2 . I już wogóle będzie moidzio .

( aha - i fele zamień na krzyże - a te odsprzedaj do mk3 komuś ;-) )

ps: Możesz sie zgodzić lub nie zgodzić , albo mnie olać . Mówię co myśle .

Rkalitka - 28 Lut 2008, 13:26

nie no spoko mowcie piszcie co myslicie a ja tez swoje plany i mysli w glowie mam...tylko czas glownie jest problemem- no i brak czesci odpowiednich:/ gdzie ja znajde krzyze jakies za rozsadna kase?????

przodem mam nadzieje ze na lato sie zajme :-P

[ Dodano: Czw Lut 28, 2008 13:27 ]
a do poznania to az boje sie przyjechac zebyscie mnie tam nie zlinczowali jeszcze za rozne "pomysly" kill2 :-P

kostek88wjcz - 28 Lut 2008, 13:54

ja etz sie boje jechac ale ... raz sie zyje ;))
Rkalitka napisał/a:
atem pod maska zagosci 1.8td


czy ja dobrze widze TD ???? ja juz ci mowilem co mi sie nie podoba :) ale nadrabiasz tym silnikiem :) ) jak to jest miec jedyna mk1 z dieslem w polsce ???? :) ) hehe powodzenia zycze i do zobaczenia w poznaniu ;)

Piter - 28 Lut 2008, 22:48

W zasadzie to jedyna o której wiemy ;))
Fajna, fajna.
A do Poznania to się nie stresuj :) nie takie wynalazki przyjeżdżają a ten jest wart pokazania :yes:

Rkalitka - 28 Lut 2008, 23:16

jedyna w polsce??? o prosze...mk1 z dieslem jezdzi sie-JUZ-sympatycznie ale przez pierwsze pol roku ciagle cos bylo trzeba docinac i obcinac przerabiac....wole nawet sobie nie przypominac... :-) pomysle o tym poznaniu... gy

[ Dodano: Czw Lut 28, 2008 23:21 ]
aha wiadomo ze TD- biorac pod uwage te same bloki i mocowania poobne to juz bedzie przyjemnosc(zwlaszcza gdy pomysle o 90 kucach z tego) :devil:

Żółwik Tuptuś - 28 Lut 2008, 23:32

Rkalitka napisał/a:
jedyna w polsce??? o prosze...mk1 z dieslem jezdzi sie-JUZ-sympatycznie ale przez pierwsze pol roku ciagle cos bylo trzeba docinac i obcinac przerabiac....wole nawet sobie nie przypominac... :-) pomysle o tym poznaniu... gy


To się nazywa " choroby wieku dziecięcego " :) - każdy projekt tak ma ( a o Poznaniu po0myśl :) )


Rkalitka napisał/a:

[ Dodano: Czw Lut 28, 2008 23:21 ]
aha wiadomo ze TD- biorac pod uwage te same bloki i mocowania poobne to juz bedzie przyjemnosc(zwlaszcza gdy pomysle o 90 kucach z tego) :devil:


:|

Rkalitka - 6 Mar 2008, 21:13

wiem o co Tobie chodzi z ta minka...oczywiscie wiem ze wsadzenie do mk1 td jeszcze z ic to bedzie delikatnie mowiac-straszne ale.....jak mowiliscie wczesniej "pierwsza mk1 w polsce z dieslem" czemu nie zrobic pierwszej z turbo dieslem.... :-) inspiracja jest wiec zobaczymy... :-P
a tym czaseem do poznania moze przyjade i moze czesc tapicerki juz bedzie....:)

Żółwik Tuptuś - 7 Mar 2008, 19:28

Będe wspierał projekt TD w mk1 , ale mówiąc że będzie to sama przyjemność lekko przeginasz .

Podjedź do poznania - fajnie będzie pogadać na żywo :yes:

Rkalitka - 7 Mar 2008, 22:55

Ty a z tym poznaniem, ja nie chce brac udzialu w probach zrecznosciowych, jak wyglada "wejsciowa" na impreze??
Piter - 7 Mar 2008, 23:34

Wszystko masz na górze na forum.
Rkalitka - 11 Mar 2008, 20:00

znalazlem felgi na aukcji jakies od capri bodajze, piszecie ze alu mozna by zmienic na cos innego takie by sie nadaly?? np z polerowanym rantem??




[ Dodano: Wto Mar 11, 2008 20:03 ]
prezentuja sie wg mnie niezle ale czy do fiesty?? mnie sie wydaje ze wygladalaby ladnie?? :|

Laskosz - 11 Mar 2008, 20:09

to są z capri i jak dla mnie odpada :P
Rkalitka - 11 Mar 2008, 20:18

to do fiesty mk1 tylko od mk1 byscie zalozyli??
Żółwik Tuptuś - 11 Mar 2008, 21:01

felgi piękne , ale średnio jest w nich co polerować
Rkalitka - 11 Mar 2008, 21:13

no dobra, polerowac, czy cokolwiek.....dk=la mnie to one wygladaja tak zeby byly czarne i wsio....jak by to wygladalo?? to tez ford i tez stary??
kostek88wjcz - 12 Mar 2008, 00:39

jak dla mnie to swietne rzadki wzor (na mk1) Co do polerki to tak jak powiedzial Zolwik nei ma co polerowac i jak dla mnie to ciemny grafit fajnie bedzie wygladal albo biale :)
Żółwik Tuptuś - 12 Mar 2008, 06:30

tak jak mówi kostek - fele są z epoki czyli ich wzór będzie harmonizował z autem . w fieście mk1 takich jeszcze nei widziałem ( nie w polandii ) więc będą oryginalne . Co do kolorystyki - pogadaj z LOY-em podpowie jak je pomalować aby pasowały pod kolor auta i nie zginęły ( to naprawde łądy dodatek stylistyczny ) .

ps: dowiedz sie czy były montowane w aucie ze szpilkami czy ze śrubami - do alumów trzeba posiadać specjalne nakrętki/śruby mocujące !!

kostek88wjcz - 12 Mar 2008, 23:14

Żółwik Tuptuś napisał/a:
alumów trzeba posiadać specjalne nakrętki/śruby mocujące !!



3 zl /szt

Żółwik Tuptuś - 13 Mar 2008, 06:09

kostek88wjcz napisał/a:
Żółwik Tuptuś napisał/a:
alumów trzeba posiadać specjalne nakrętki/śruby mocujące !!



3 zl /szt


nie cena jest problemem tylko to żeby nie przykręcić ich zwykłymi śrubami .

kostek88wjcz - 13 Mar 2008, 08:43

Żółwik Tuptuś napisał/a:
kostek88wjcz napisał/a:
Żółwik Tuptuś napisał/a:
alumów trzeba posiadać specjalne nakrętki/śruby mocujące !!



3 zl /szt


nie cena jest problemem tylko to żeby nie przykręcić ich zwykłymi śrubami .
_________________


wiem wiem tylko chcialem od razu przestawic koszty ;)

Rkalitka - 13 Mar 2008, 16:30

chwila chwila ja juz mam alusy na aucie tak?? wiec i szpilki sa do alusow :) gdybym te kupil to mam szpilki z tamtych alu :)
Żółwik Tuptuś - 13 Mar 2008, 19:55

niekoniecznie - musisz zobaczyć czy nowe i stare alusy mają takie same gniazda na śruby jeżeli tak - problem z głowy , jezlei nie - kuipujesz nowe . Sprawa może sie pokomplikować bo te alusy które chcesz kupić są starsze i ford mógł zrobić jakąś zmianę w sposobie mocowania - zwróć uwagę na to .
kostek88wjcz - 13 Mar 2008, 20:51

bo jak nie to cos ci odpadnie :)
Rkalitka - 13 Mar 2008, 23:41

Słuchajcie-szpilkami bede sie martwil dopiero kiedy te felgi bede mial...:-P moze sie skusze nawet na nie, bardziej by sie harmonizowaly chyba niz stare, tylko pytanie czy zostawić ten grafit czy cos innego, pisalem juz do LOYa moze cos wymysli:-D albo wy sie wypowieddzcie;)
kostek88wjcz - 14 Mar 2008, 15:42

zostaw albo zrob je na bialo takie moje zdanie
Rkalitka - 15 Mar 2008, 13:33

....Musze pozbyć sie tych ktore mam aktualnie....w przeciwnym razie pierwsze kto mnie zabije gdy kupie drugi komplet to bedzie moja Mama(ktora w wiekszosci jest sponsorem :-P )

[ Dodano: Nie Mar 16, 2008 20:48 ]
znalazlem jeszcze takie....te mi się też podobaja i też epokowe....teraz wybór felg jest dyktowany starościa, to znaczy dojrzałością auta :-P


MikeB4 - 20 Mar 2008, 09:51

Exip też fajne

Jeśli pająki to proponuje tak samo - środki na czarno a ramiona wypolerować


Oba wzory mają to do siebie że jeśli są w srebrnym kolorze w całości (bez czarnych środków) ciężko utrzymać ich czystość - miałem ;-)) ...


Jeśli myślisz o hamulcach z xr2 (np. kiedyś tam) to polecam jednak durszlaki lub RS 6x13 et 32 mm ( i koniecznie et32) bo sie później może okazać że zacisk opiera się o ramiona felgi

Felgi pająki były stosowane w Escortach, Capri i bodajże Sierrach ...

http://www.capri.pl/image...k2-d-1978-09/11
http://www.capri.pl/image...k2-d-1974-09/09

Moim zdaniem świetnie bedą pasować do Fiesty o ile miną sie z przednimi zaciskami hamulców ...

Żółwik Tuptuś - 24 Mar 2008, 13:02

http://www.allegro.pl/ite...ny_zimowe_.html

pogadaj z Preziem żeby je obejrzał . Cena dobra .

Rkalitka - 26 Mar 2008, 23:28

te fele mam ciagle na oku obejzec sam moge bo studiuje w szczecinie.... :-P

w casie swiat tez nie proznowalem oto efekty.....



pozatek.....


troche szycia...







prawie koniec



oto efekt...robilem wszystko samemu efekt ocencie sami tylko nie przesadzajcie :-P

Parzych - 26 Mar 2008, 23:39

No nieno... rewelka, mamy krawca w klubie... Na prawdę superancko, tylko uważaj, żeby Cię nie zajeździli z szyciem tapicerki :cojest:
Rkalitka - 26 Mar 2008, 23:45

ty e zartów nie stroj.......jeden boczek mnie 7 godzin pracy pochlonal nie wspominajac o tylnim...krawcem tez nie jestem.....ale czego nie robi sie z milosci... :-P
Parzych - 27 Mar 2008, 00:00

Rkalitka napisał/a:
ty e zartów nie stroj
Mówiłem całkiem poważnie... :ok:
Rkalitka - 27 Mar 2008, 00:03

w takim razie dzieki, dzieki :ups: zrobilem boczki zostal bagaznik podsufitka i fotele|(tych sam wole nie robic) :cojest:
Żółwik Tuptuś - 27 Mar 2008, 00:08

moja rada - daj pod boczkami na drzwiach folię ( tak jak jest w oryginale ) nię będą się wykrzywiać i brudzić - Twoje dzieło dłużej wytrzyma . Poza tym daj chlapacze na przód - wtedy nie będziesz miał błota na progach i spodach drzwi i nowa tapicerkla nie będzie nasiąkać syfem .
Parzych - 27 Mar 2008, 00:15

A ktoś narzeka, że Żółwik Tuptuś, tylko daje zjeby...
Rkalitka - 27 Mar 2008, 00:18

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Poza tym daj chlapacze na przód - wtedy nie będziesz miał błota na progach i spodach drzwi i nowa tapicerkla nie będzie nasiąkać syfem .


jak Ty sie znasz na rzeczy, ze błota pełno, bo wnioskje,że ze zdjęcia nie zauwazyles tego... :hahaha: a z ta folia pomysle...ale wczesniej nie bylojej i nic sie nie dzialo...?

kostek88wjcz - 27 Mar 2008, 00:29

Folia musi byc nawet jak bedziesz myl furke to bedzie nasiakiwac woda albo podczas deszczu . Pasowaly by ci listwy jeszcze na te boczki takie co zakrywaja cala blache patrz zdjecie w mojej

moje sa przymocowane za pomoca balcho wkretow (pomalowane na czarno) i wiem ze to jest lekkie bezczeszczenie ale ... zanim bym wywiercil otwory na kolki to bym cale drzwi zmasakrowal wiec.. poszedlem najprostsza droga i powiem ci ze tragicznie to nie wyglada :) Ja niestety nie mam juz takich listew ale popytaj a forum moze komus sie gdzies plataja :) powodzenia panie krawiec :P :P czekam na dalsza czesc . pozdrawiam

Żółwik Tuptuś - 27 Mar 2008, 00:36

Rkalitka napisał/a:
Żółwik Tuptuś napisał/a:
Poza tym daj chlapacze na przód - wtedy nie będziesz miał błota na progach i spodach drzwi i nowa tapicerkla nie będzie nasiąkać syfem .


jak Ty sie znasz na rzeczy, ze błota pełno, bo wnioskje,że ze zdjęcia nie zauwazyles tego... :hahaha: a z ta folia pomysle...ale wczesniej nie bylojej i nic sie nie dzialo...?


Stary - już dawno pisałem że wróżę z pierdów zamykanych w słoiki podczas kąpieli w wannie ;-)

Swoją drogą - folia byłana drzwiach - po prostu nie za Twojej kadencji - nie kupiłeś przecież auta nowego . ( u mnie załatwiły sprawę dwa worki na śmieci i silikon bezoctowy )

Rkalitka - 27 Mar 2008, 00:40

kostek88wjcz napisał/a:
Folia musi byc nawet jak bedziesz myl furke to bedzie nasiakiwac woda albo podczas deszczu


racja zaloze folie... :-)

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Stary - już dawno pisałem że wróżę z pierdów zamykanych w słoiki podczas kąpieli w wannie ;-)


to Ty moze minales sie z powolaniem i jakis interes zaloz..."wrozenie z fusow", czy "wrozenie z przepalonego oleju silnikowego'... :cojest:

Parzych - 27 Mar 2008, 00:47

Żółwik Tuptuś, weź kurna przestań, bo moja żona mówi, że już zdebilałem, bo tak rechoczę, jak czytam niektóre Twoje posty :hahaha:
DziDzia - 27 Mar 2008, 10:09

To ja powrócę do tematu tapicerki... Jakoś mnie się nie widzi ta biel.. ale poza tym jest :ok: ...
A folie zakładaj, bo to nawet ja wiem (chociaż sam jej nie mam...jeszcze)....
A Ty parzych zachorowałeś na tzw fiestofile, ja wielu z nas...





pozdro :!:

Rkalitka - 27 Mar 2008, 12:03

chociasz sie brudzi strasznie to biale i wcale tak latwo sie nie czysci tej ekoskory ale....taka miala byc!! biala z czarnym. z zewnatrz staram sie zrobic jak najbardziej serie a w srodku ma sie wyrozniac!! :-P
Mam nadzieje ze we wakacje uda mi sie przywrocic stan normalnosci nadwozia(do konca) i ten silnik zalozyc :devil:

Peedro - 31 Mar 2008, 15:09

jak chcesz fajne felgi to na allegro jest coś al'a smoor, tylko węższe (5.5 cala) :] :
http://allegro.pl/item337...08_okazja_.html

kostek88wjcz - 31 Mar 2008, 16:16

fele sympatyczne tylko ten srodek jakis taki wielki ;)
Parzych - 31 Mar 2008, 16:35

kostek88wjcz napisał/a:
fele sympatyczne tylko ten srodek jakis taki wielki ;)
Środek zawsze można zmienić :yes:
Rkalitka - 1 Kwi 2008, 10:19
Temat postu: tapicerka ciąg dalszy plus troszke oryginalniejszy przód:P
oj chlopaki to jest niesprawiedliwe :sad: jak tylko nie mam kasy to wszedzie wkolo pojawiaja sie rarytasy ;-( dlaczego tak zawsze musi byc!!!!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: Pią Kwi 18, 2008 23:38 ]
założyłem oryginalną atrape, wytargałem ze złomowiska za 5 złotych :-) Tylko znaczka jeeszcze brakuje...






a może usunąć miejsce ze znaczkiem i wstawić w to miejsce wycięte z drugiej atrapy poprzeczki, całość skleić troche zaspachlować i pomalować na czarno?????? wyglądałoby tak??? co myślicie???




a tutaj jak widać boczkek tylny po zalożeniu....nie wyszedł może pięknie ale chyba współgra z przodem???





Maluteńkie zmiany w stosunku do "fiesty hillclimber" ale zaznaczam nieśmiało, że prace sądokonywane u innych na poczciwych fieścinach :-P :-P

kostek88wjcz - 20 Kwi 2008, 10:59

ja u siebie atrape zrobilem tak jak mowisz wyciolem poprzeczke z innej rozwalonej atrapy i "pan plastki " mi to pospawal zeby sie jakos to trzymalo podszpachlowalem i pomalowalem i mi sie podoba ale to kwestia gustu .... ale chcialbym sobie dac napis ford po lewej stronie atrapy tak jak tu

fiestka fajnie wyglada :) a co z tym 1.8 ??? i co to za lusterka ??? masz jakies blizsze foto
????

Laskosz - 20 Kwi 2008, 11:40

No muszę Ci powiedzieć że z tą atrapą wygląda duuużo lepiej :ok: alu jeszcze zmień :) i nie będzie się tak rzucać w oczy że coś nie pasi :)
Rkalitka - 20 Kwi 2008, 20:59

lusterka są poki co od jakiegos motocykla i tak lepiej wyglada niz wczesnej od ritmo!!! jedno lusterko jestem w trakcie kupowania chromowanego ale drugiego bedzie brak ;-( jesli ktos ma na zbyciu to prosze poratujcie!!!! :)
co do silnika to tak jak mowilem dopiero na wakacje jak pojde do pracy ale bede kupowal tego 1.8td napewno :-P

zastanawiam sie co z tym grilem ciagle????moze wiecej opinii klubowiczow??

a felgi tez beda jakies bardziej epokowe ale na wszystko potrzeba czasu mocy urzedowej no ikasy przede wszystkim ;-(
nie wiem nawet czy do poznania wyrobie z kasa ;-(

Ad@mus - 20 Kwi 2008, 21:59

Rkalitka, kola od Pedro odkup
mattigi byly by duzo lepsze niz te alu
znacze sobie zrob czerwony(cossie fake)
roboty na pol godziny:)

Laskosz - 20 Kwi 2008, 22:11

Ad@mus napisał/a:
Rkalitka, kola od Pedro odkup
mattigi byly by duzo lepsze niz te alu

cicho ziom :devil:

Rkalitka - 20 Kwi 2008, 23:12

jak to czerwony znaczek?? bo nie wiem o co chodzi wogole?? a o matigi raczej nie bede kupowal!!! wczesniej od capri albo exipy moze ale dopiero jak bede mial kase na to!!!!!!
odyniec - 21 Kwi 2008, 00:37

fabrycznie fordy - najlepsze wersje cosworth np miały zamiast niebieskiego znaczka czerwony - znaczek Forda
Peedro - 21 Kwi 2008, 10:36

Rkalitka napisał/a:
jak to czerwony znaczek?? bo nie wiem o co chodzi wogole?? a o matigi raczej nie bede kupowal!!! wczesniej od capri albo exipy moze ale dopiero jak bede mial kase na to!!!!!!


Mattigi były moje ale już nie są <8> a co do felg do mk1, to mi się bardzo "pająki" podobają :ok:

Rkalitka - 28 Maj 2008, 15:35

i wkońcu jest ford, się nie da ukryć :-) tylko, że znaczek miałem mniejszy więc wyfrezowałem troszkę plastik tak jak widać w wolnej chwili jeszcze pomaluje ałość








no i doczekała się nowych lusterek original :-P na złomie znalazłem :-)






tylko chrom jest kiepski ;-( można tą starą powłokę jakoś odnowić, nałożyć nową warstwe chromu?? i ile taki zabieg mógłby kosztować??
co wogóle o tym sądzicie

MikeB4 - 28 Maj 2008, 16:18

Chrom kosztuje 20 zł za dm2 tak około - na plastikowy znaczek jest chrom natryskowy a nie galwaniczny (np. firmy fantachrome - chromują też plastiki)

Nowy znaczek ten większy i właściwy do mk1 kupisz za 20 zł i bedzie ładny :-) )


Czerwony był symbolem FORD TRACTOR ;-))
http://jerseygaspumps.tripod.com/neon.html
http://www.tractordecalclocks.com/decals.html

a mozna kupić różne

http://planetauto.homestead.com/

Rkalitka - 6 Cze 2008, 20:33
Temat postu: coś z podwozia;/
No to fotki które troche pokazują jak wygląda zawieszenie z przodu: Tak więc chamulce wachacz i stabilizator....a w głębi widać jeszcze jak została założona nowa listwa kierownicza od escorta i zamontowana o jakieś 6-7 cm niżej...




tutaj widać dlaczego jest ta blacha z przodu...niestety to nie było zbyt dobre rozwiązanie i brzydko wygląda, można było to ładnie zrobić od razu a tak jest do poprawki niestety człowiek się uczy na błeędach a poza tym wtedy jeszcze nie znałem tej stronki i forum.... :-P





no nie wiem...wrzuciłem zdjęcia które chcieliście obejrzeć teraz są i możecie powiedzieć co myślicie o tym...??

JoeMix - 7 Cze 2008, 10:41

,,, :yes:
Rkalitka - 8 Cze 2008, 13:53

jest jeszcze jedna fotka i pytanie: ile jest przerwy między alternatorem a przednią belką??....no własnie tyle ile widać czyli marnie mało :-P


Laskosz - 8 Cze 2008, 17:50

Rkalitka napisał/a:
ile jest przerwy między alternatorem a przednią belką??
nie przejmuj się nie tylko ty masz tak ciasno :yes:
JoeMix - 8 Cze 2008, 21:34

A mocno masz odsunięty alter od silnika,,, jak jest miejsce to krótszy pasek może?
Rkalitka - 8 Cze 2008, 23:07

na zdjęciu tego nie widać ale "lapa" alternatora jest przyspawana do miski olejowej, nie wiem czy to dobrze czy źle-brat tak przyspawal i puki co jest wszystko ok!! przerwa między alternatorem a belką-ok 1-1,5cm między alt. a silnikiem ok 2cm. tutaj już krutszy pasek nie podejdzie a samo zalożenie paska już teraz to dużo nadwyrężania i klnięcia... :-P dodatkowo powiem, że uchwyt alternatora(zakończenie) jest obcięty a przez to mniej stabilnie trzyma alternator ale gdy był oryginalnie (nie obcięty) to przy ruszaniu napier....o belke-teraz daje rade :-) warto by zamontować taki stabilizator jak ma żółwik np. ale chce ciagle wlożyć 1,8 TD więc wtedy będzie to bardziej uzasadnione :-P
tak z ciekawości to gdy zakładaliśmy ten silnik ze skrzynią to brakowalo jakieś 2-3centy, ale młot i "rozepchanie" podłużnic pomoglo(wiem, wiem mało profesjonalne podejście) ;-|

MikeB4 - 8 Cze 2008, 23:45

Fajna przeróbka zawieszenia :-) ) Gratulacje odwagi...

Czekam na TD - będzie nieźle wymiatać , tylko ten klekot eh :-/

Rkalitka - 15 Sie 2008, 12:38
Temat postu: coś nowego
No to przyszedł czas na nowe toczydełka :-P tak się prezentowały....





a tak se wyglądają teraz...



Jakie opinie?? dadzą rade w 30-letniej fieście??
co do silnika to jedna wielka lipa z kasą ;-(
Ale na pocieszenie zakładam 1,8diesel, wiec tak jakby nagroda pocieszenia, co nie oznacza, że pomysł z turbo mi przeszedł :-P

Laskosz - 15 Sie 2008, 12:52

chciałem te felgi kiedys kupić :yes: są bardzo piękne :ok: tylko zrób ładne poszerzenia błotników :yes:
Rkalitka - 15 Sie 2008, 13:24

nie chcę właśnie poszerzać auta wolałbym przerobić zawieszenie żeby się wmieściły w oryginalne błotniki... tylko nie wiem czy się uda:/ nie wiem czy z tyłem można coś zrobić żeby sie fele troche schowały?? a przod bedzie oryginał:)
Wymyślcie coś??!!

yarbin - 15 Sie 2008, 13:37

Rkalitka, , jeden gość w Tychach ma mk3 na takich (one są chyba od capri?) i wypolerowane na lustro wyglądają bosko...
Laskosz - 15 Sie 2008, 13:58

nie ma takiej opcji żeby Ci to weszło bez poszerzeń
kostek88wjcz - 15 Sie 2008, 14:16

no no no byla cisza w temacie a tu nagle takie cuda :) swietny felunek ile maja szer. ??? 7" ??? a co do poszerzania to wydaje mi sie ze jezeli maja 7 " to nie dasz rady ich tam wsadzic ja mam 6 " i z tylu czasami zdarza sie ze ocieraja ale nie boj nic bedzie dobrze :) powodzenia
Żółwik Tuptuś - 15 Sie 2008, 18:33

Felunek zacny . Widzę że przy nas wyjdziesz na ludzi :yes:

Cieszę się że po zimnym prysznicu jaki dostałęś na początek nie obraziłęś sie tylko zobaczyłeś ile przy aucie jest do zrobienia .

Fele nei wejdą bez poszeżeń ( minimalna szerokośćopony to 185 a optymalna 195 - węziej jest niebezpiecznie !!!!! ) Jeżeli będziesz chciał poszeżenia daj znak - pomogę .

Rkalitka - 15 Sie 2008, 18:43

no bo to jest tak: fele mają 7 cali i kiepskie jak na to auto odsadzenie bodajże 5 :|
z tyłu felgi chowają się na styk, gdyby weszły jeszcze z centymetr to wogóle byłaby bajka ale z przodu....jakieś 3 centy za szerokie, brachol chce schować troche wachacze zaspawując oryginalne dziury na mocowanie i wywiercić o 2-3 cm dalej, obspawać i wszycho, choć i to nie gwarantuje sukcesu!! sama ta przeróbka ma również sens bo biorąc pod uwage, że to zawias od oriona- koło teraz jest za mocno "rozjechane" a tak bedzie bardziej prostopadle do podłoża!! teraz pojawia się problem ze stabilizatorem który już teraz troche kłuci się z obudową skrzyni 5. Gdy stabilizatory zbliża się do siebie to stabilizator wogóle bedzie naparzał o skrzynie i nie wiem co z tym...może w zamian jakoś wstawić dorobić, przwrobić drążki reakcyjne od czegoś??
Nie wiem...jeśli nie pomoże to będzie trzeba wstawić jakieś reperaturki np od golfa 1 ale wolałbym oryginał ;-(
Dawajcie opinie swoje!!
PS: co do feli to nie chciałem mieć całych w polerce. Myśle, że z czarnym śrokiem mają lepszy wizerunek :-P

[ Dodano: Pią Sie 15, 2008 18:47 ]
a jak założe 175/50?? ludziska na 7-kach takie zakładają!!
jak będą musiały być poszerzenia to brachol zrobi mi to z lakierem też nie będzie problemu, bo jeszcze w te wakacje będe robił kompletne piaskowanie budy i kładł nowy lakier bo ten choć za grosze położony to nie ma się czym chwalić!!!!
a tak wogóle to potrzebuje prostą maske!!!!!!!

Żółwik Tuptuś - 15 Sie 2008, 18:51

175 na takiej feldze to choroba umysłowa .
Rkalitka - 15 Sie 2008, 18:53

ale z niskim profilem to jest różnica niż na wysokim, czy się myle??
jakbyś zrobił z wpasowaniem ich w to auto??

Laskosz - 15 Sie 2008, 19:47

dostałeś odpowiedź byq :fox: tylko poszerzenia no chyba ze chcesz posłać mk1 na szrot jak gdzieś ci się opona ześlizgnie z felgi (a masz ciężki przód)... co do przesówania wachaczy to pomyśl też o tym że przeguby zaczną padać jak muchy
kostek88wjcz - 16 Sie 2008, 12:09

co do drazka to mialem podobny problem i mowiono mi zebym go poprostu obnizyl nie wiem jak to wyglada u ciebie . Ja poszedlem na latwizne i wyciolem kawalek skrzyni ... tyle ze ja mam 4 :)
Żółwik Tuptuś - 23 Sie 2008, 22:45

NA pewno pierwszy w Polsce a najprawdopodobniej bardziej unikatowy niż mk1 RST , diesel w mk1 . Skontaktuj sie ze mną w sprawie przeniesienia opisu do działu Projekty FKP.
Rkalitka - 31 Sie 2008, 09:39

tak powstało piersze siedzenie w mej fieście, troche kiepskie zdjęcia ale zrobie lepsze jak będzie reszta:P

[img=http://img80.imagesh...sc00370za4.jpg]
[img=http://img80.imagesh...pg/1/w1280.png]


[img=http://img80.imagesh...sc00371dp1.jpg]
[

[URL=http://imageshack.us]







kostek88wjcz - 31 Sie 2008, 16:57

widze ze ostry tapicer z ciebie :)
tadzias - 31 Sie 2008, 22:14

juz wiem do kogo oddam fotele z mojej MK1 na obszycie :ok:
DziDzia - 31 Sie 2008, 22:25

No ładnie :)



pozdro :!:

Rkalitka - 10 Paź 2008, 21:47

jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma..... ;-(

nie ma 1.8td w fiestce ale jest już i jeżdzi i siedzi pod maską 1,8d oto to

[IMG]http://img233.images...r="0" alt="" />






a tutaj już na miejscu pucha od filtra przełożona od 1.6 żeby na diagnostyce przeszedł jeszcz znak 1,8d trzeba zeszlifować :odlot:





za mało miejsca na alternator od forda więc ze złomu jest od mitsu... :V:



całość robiliśmy z bracholem około 3 tygodnie po pracy głownie dużo przeróbek dużo wkurw.... ale się udało nie ma w sumie o czym mówić bo to tylko 60 koni ale od teraz coś takiego znajduje sie pod machą.

[ Dodano: Pią Paź 10, 2008 21:51 ]
drugie zdjęcie to stary silnik wyciągniety z auta...jest większy niż by się wydawało... :yyy:

[ Dodano: Pią Paź 10, 2008 21:55 ]
jeszcze takie zdjątko starego silnika



diodalodz - 10 Paź 2008, 22:21

oj 1.6 jest wielki i kosmicznie ciężki .
tadzias - 10 Paź 2008, 23:08

czy tam przypadkiem nie leży gdzieś maska z mojej MK1 ??? :-P
Laskosz - 11 Paź 2008, 07:22

mi wydaje się że 1.6 lepiej jeździ od 1.8 :P
Rkalitka - 11 Paź 2008, 11:27

jeździ może i lepeij ale mój był już skatowany przez poprzedników a tutaj jest sprawny i odpalający i trochę więcej mocy, troche :-P
Samo założenie nie było typu plug and play- czy coś tam więc przyznaje racje Żółwiowi o czym kiedyś wspominał!! wszystkie poduchy było trzeba przerobić silnik nie chciał sie zmieścić mimo, że bloki takie same więc ogólny koszmar ;-(
Z ciekawostek jest to, że nie miałem koła zamachowego od 1,8 a od 1,6 nie passowało na śruby więc założone jest od 1,8 td ale... wówczas się nie mieścił docisk od 1,8 td w skrzyni od 1,6d więc przerobione zostało koło i złożyliśmy jakieś szwedające się sprzęgło od 1,4 benzyna z nadzieją, że pojedzie..... ;-| i się udało nic się nie ślizga ciagnie równo do przodu :-)

Tadzias Twoja macha jeszcze zapakowana czeka na lepsze czasy to znaczy poszerzenie auta włożenie zakupionych alu i pomalowanie....może na czarno....? :-P

tadzias - 11 Paź 2008, 13:46

tak i koniecznie na matowo :-P
xr2fun - 11 Paź 2008, 21:53

Rkalitka napisał/a:
złożyliśmy jakieś szwedające się sprzęgło od 1,4 benzyna z nadzieją, że pojedzie..... ;-| i się udało nic się nie ślizga ciagnie równo do przodu :-)
:-P

A czemu by miało się ślizgać jak masz o 20kucy mniej?

Rkalitka - 12 Paź 2008, 08:42

koło zamachowe było toczone docisk od innego auta tutaj wszystko się może zdażyć, kiedyś brachol założył docisk od łady na koło zamachowe do fiesty jeszcze jak była benzyna i ujechać nie szło nie wspominając o wyprzedzaniu
w takich przeróbkach u tokaża ze wsi nigdy nic nie jest pewne do końca!

xr2fun - 12 Paź 2008, 16:25

Rkalitka napisał/a:
w takich przeróbkach u tokaża ze wsi nigdy nic nie jest pewne do końca

Jedno jest pewne, że masz niewyważone koło zamachowe z wałem a co to oznacza to już pisać nie będę <nono>

Żółwik Tuptuś - 12 Paź 2008, 18:55

xr2fun napisał/a:
Rkalitka napisał/a:
w takich przeróbkach u tokaża ze wsi nigdy nic nie jest pewne do końca

Jedno jest pewne, że masz niewyważone koło zamachowe z wałem a co to oznacza to już pisać nie będę <nono>


technicznei długo by pisać na temat tego co się stanie .

Własnymi słowami :

nastąpi wielkie JJJJJJJJEEEEEEEEEEEEEBBBBBBBBBBBBBB

Rkalitka - 26 Lis 2008, 09:54

Żółwik Tuptuś napisał/a:
[

technicznei długo by pisać na temat tego co się stanie .

Własnymi słowami :

nastąpi wielkie JJJJJJJJEEEEEEEEEEEEEBBBBBBBBBBBBBB


No to slucham wypowiedzi co się stanie z tego technicznego punktu, że nowe koło zamachowe jest cięższe lub lżejsze o kilkadziesiąt gram Żółwik??

JoeMix - 26 Lis 2008, 10:28

Koło może być cięższe lub lżejsze od fabrycznego, chodzi o to że koło musi być wyważone razem z wałem, i jeśli kołem bawił się ślusarz, a wał został w silniku, to jest prawdopodobne że nie jest to wyważone i jak się silnik będzie obracał to wpadnie w drgania,,,
Żółwik Tuptuś - 27 Lis 2008, 22:27

Rkalitka napisał/a:

No to slucham wypowiedzi co się stanie z tego technicznego punktu, że nowe koło zamachowe jest cięższe lub lżejsze o kilkadziesiąt gram Żółwik??


Czytaj ze zrozumieniem :yes:

Jeżeli masa koła się zmieni w zakresie paru procent to nic się nei stanie - w żaden zauważalny sposób nie wpłynie to na charakterystykę silnika .

Pokaż mi fragment w którym napisałem cokolwiek o zmianie masy koła zamachowego .

Odróżniasz wyważenie od wagi ? ( odróżniasz słomkę w dupsku od domku w słupsku ? )

No to słucham wypowiedzi .

Rkalitka - 28 Lis 2008, 20:30

Żółw-nic nie na pisałeś o tym, bo to ja nakreśliłem, że koło zamachowe jest trochę lżejsze lub cięższe od oryginału, jednak z wielkim wyczuciem piszesz, że nastąpi jakieś "jeb" więc określ jakie "jeb" się stanie??
i jeżeli możecie to wytłumaczcie mi jak cokolwiek się ma zdarzyć skoro koło zamachowe zostało stoczone aby pogłębić oryginalne wgłębienie na docisk, żeby dolegało cała powierzchnią oraz tarcza się nie ślizgała?
mówiłem wcześniej, że u tokarza na wsi nigdy nic nie wiadomo a nie, że do toczenia używa szlifierki kątowej a do spawania kleju "wikol"

diodalodz - 28 Lis 2008, 22:19

chodzi o to że każda najdrobniejsza ingerencja w koło zamachowe powinna się kończyć na wyważarce . Bo inaczej pękają wały albo koła przy śrubach . Albo rozwala panewki .
generalnie 5 gram rozważenia generuje przy 5 tyś obr masę ok 7 kg . Więc hm troszkę to już jest . O ile dobrze policzyłem :)

Rkalitka - 1 Lut 2009, 23:13
Temat postu: kilka pierdółek
No to kilka rzeczy i u mnie się zmienia...
na silniku już kilkanaście tysięcy przejechałem i trzyma się dobrze więc tokarz się raczej sprawił z kołem zamachowym... :yes:
założyłem w międzyczasie kilka pierdołek
bawię się z tapicerką jest już biała podsufitka, obity bagażnik czarną alcantarą w caro, założyłem nowe tarcze zegarów i gałkę biegów z bili bilardowej-fajnie się teraz czukiereczek... :-P
to w sumie tylko kosmetyka ale jutro zrobię foty to ocenicie jak Wam się podoba lub nie ;/

Wczoraj między 23 a 24 założyłem nowe sprężyny na tył-gdy jechałem w 4-5-kę to iskry szły z tłumikaocierającego się o asfalt...
Są to dobrze wam znane springi od skody, nie wiem nawet- 105, 120-nieważne, w każdym razie dziś przejechałem 300km z domu do Szczecina i muszę powiedzieć, że jest twardo, w zakrętach ajnie się jędzie ale dzióry dają mocno o sobie znać i bolą mnie plecy!!!!
albo od twardego tyłu albo od dźwigania wczoraj....
jeszcze na tym pojężdzę troche i ocenię czy zostają czy zmieniam na jakieś inne. Jakieś alternatywne podpowiedzi już teraz??
Kto ma JAMEXY niech może powie jak w praktyce się spisują??
aha sprężynki obciąłem tak, żę auto obniżyło się możę z centymetr, dwa!
puki co to wszystko na dziś, wrzucę foty to może jeszcze coś sobię przypomne.. :-P

[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 15:01 ]
i oto zdjęcia

[IMG]




nowe korbki chromowane



[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 15:08 ]
podsufitka



zegary z maskotą... :-P
[img=http://img228.images...0227ec5.th.jpg]

[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 15:10 ]


[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 15:13 ]
no to proszę zastanawiajcie się jak zmieściłem tam radio?? :devil:
radio to nie atrapa a nagrzewnica z obudową od mk1 za prawidłową odpowiedz piwo :yes:




[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 15:15 ]
z braku laku założyłem co miałem....



[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 15:20 ]
bagażniczek jeszcze do dopracowania :-P






tak auto stoi po założeniu sprężyn od skody z tyłu



[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 15:25 ]
przód też wygląda jakby był obniżony ale to seria dlatego chcę założyć rownież mocniejsze springi żeby go podnieś trochę...



tu widać jak pęka szpachla po szyberdachu moje rozwiązanie to nowy szyber od golfa mk1 już mam, który nie przecieka. Lepsze to niż poprawianie teraz lakiernika za kupę kasy



Laskosz - 2 Lut 2009, 17:48

jamexy będa za miekkie do twojego diesla :)

ile chcesz za taką podsufitkę? ;/ zapłacę za zrobienie takiej :)

Parzych - 2 Lut 2009, 19:18

Gałka z bili - fajny patent ale w/g mnie fajniej pasowałaby ósemka (cz/b do cz/b wnętrza), bagażnik - jak obicia kanapy - aż chciałoby się jeździć właśnie w nim, kierowniczka też fikuśna - skóra czy "ekologiczna" ? Ogółem - wielkie uznanie za wkład prac nad wnętrzem :yes:

[ Dodano: Pon Lut 02, 2009 19:20 ]
PS.
Co masz na dźwigni ręcznego?

kostek88wjcz - 2 Lut 2009, 20:07

nie no swietna robota :) gratuluje wytrwalosci :) boczki sie swietnie prezentuja i wogole wypass tylko .. to radio nie ladnie nie prosciej bylo by zalozyc orginalna polke na tunel srodkowy ??? Brawo za wlozyona prace ;)
Rkalitka - 2 Lut 2009, 21:06

Laskosz- przyjeżdzaj do Perkowa i robię Ci ją od ręki.... :-P a tak serio jeśli naprawde jesteś zainteresowany to mogę taką drugą zmajstrować i uszyć razem z drutami ale nie wiem jak doszłoby do montażu??

Parzych 73- bila biała specjalnie, bo czarne z ósemką lub bez ma wielu a białej jeszcze nie widziałem :twisted: to co na ręcznym to....możę konkurs na najbliższą prawdzie odpowiedź? :fox: dobra- to jest swożeń korbowód-tłok od jakiegoś traktora :yes:
kierownica jest "eko" napewno nie jest docelowa.

Kostek88- fiestą poruszam się na codzień więc przyda się taki mały umilacz współczesny :)

Dzięki za opinię i że sie podoba, to nie koniec bo jeszcze wiele do zrobienia ale damy radę z czasem :)
Póki co walcze z wygłuszeniem jakimś sensownym a ciężko z tym biorąc pod uwagę "cichutkie" zawieszenie i klekocik dobiegający z silniczka... ;-|

Macie jakieś uwagi to dawajcie!![/b]

Laskosz - 2 Lut 2009, 21:41

Rkalitka napisał/a:
mogę taką drugą zmajstrować i uszyć razem z drutami ale nie wiem jak doszłoby do montażu??

wyslesz to sam sobie zamontuje :ok: ja chciałbym czarną :yes:

kolego kiedy alu zmieniasz? ;/

Rkalitka - 2 Lut 2009, 21:50

Spoko, spoko alu są w garażu te kture kupiłem ats-y 7x13 i jak wiosna się ukaże to je wsadzam niestety muszę poszerzyć auto i w tym celu kupiłem nakładki plastikowe od golfa mk2 bo nie chce spawać reperaturek - nie mam kasy teraz na malowanie!!


Możecie mi podsunąć jakieś pomysły jeszcze jak poszerzyć fiestę bez kosmicznego wydatku??!

Laskosz słuchaj ja mam podsufitkę z ekoskóry więc jeśli się na to piszesz to mogę taką czarną zamówić załatwię druty ze złomu (mam nadzieję, że jeszcze jakieś dorwe z mk 1, 2), wycinam szablon szyję to i odsyłam do Ciebie?? Tylko z góry mówię, że z założeniem jest sporo wkurw....nia się... ;/ jeśli się piszesz to Ci podam cenę za materiał a mi za zrobienie postawisz piwo na jakimś zlocie jak się w końcu spotkamy pub2

Laskosz - 2 Lut 2009, 21:54

Rkalitka napisał/a:
Spoko, spoko alu są w garażu te kture kupiłem ats-y 7x13 i jak wiosna się ukaże to je wsadzam niestety muszę poszerzyć auto i w tym celu kupiłem nakładki plastikowe od golfa mk2 bo nie chce spawać reperaturek - nie mam kasy teraz na malowanie!!

przy twoim zawiasie z przodu to wydaje mi się że nakładki z gulfa nie dadzą rady a poza tym to przecież wogóle nie będzie pasować :|

a co do podsufitki to daj znać co i jak :) ja się pisze :)

Rkalitka - 2 Lut 2009, 22:01

przymierzaliśmy te nakładki przy założonych kołach i podejdą na styk tylko obrzeże błotnika trzeba wyciąć i trochę podgiąć żeby było do czego przykleić i wtedy da radę same nakładki też trzeba trochę obrobić ale są mocno elastyczne więc tutaj nie będzie problemu takiego dużego z dopasowaniem do wyprofilowań błotnika

Nie ukrywam wolałbym coś bardziej gustownego i mniej do przerabiania z ,mojej strony ale nie mam pomysłu za bardzo!!

a na przód też planuję założyć sprężyny ze skody czyba i bez obcinania raczej.
Silnik jest ciężki więc powinny sobie lepiej radzić niż te co mam teraz!

Laskosz resztę informacji o podsufitce napiszę Tobie na priva :yes:

diodalodz - 3 Lut 2009, 01:25

hehe obcięte springi ze skody w 1.6D dobijały . Sama skoda z tego co pamiętam też miała 2 rodzaje grubości druta . z tego co pamiętam springi obciołem o 2 zwoje skody . W razie czego zawsze można zainstalować gumy między zwoje i będzie spokój .
kostek88wjcz - 3 Lut 2009, 07:19

Rkalitka napisał/a:
fiestą poruszam się na codzień więc przyda się taki mały umilacz współczesny :)
Rozumiem Cie jak najbardziej mi chodzilo o sposopb zamocowania radia :) poszukam tego srodkowego tunelu dla Ciebie jak znajde to sie odezwe :)
Peedro - 3 Lut 2009, 18:45

fajnie, fajnie :) a nakładka na ręczny to pewnie od esa :-P kierowniczka się mi podoba. Zastrzeżenie mam co do tej wyściółki bagażnika :P aż żal teraz coś tam wozić bo nie daj boże wybrudzisz :-P
Parzych - 3 Lut 2009, 18:56

Peedro, przeca
Rkalitka napisał/a:
to jest swożeń korbowód-tłok od jakiegoś traktora
A nie od esa-floresa gy
Rkalitka - 3 Lut 2009, 19:28

diodalodz - u mnie jest zawias z przodu od diesla ale okazuje się, żę fabrycznie nie różni się niczym od benzyny i sprężyny mają bodajże średnicę 10mm a te od skody ok 12-13mm jak mierzyłem na szybko i to już jest różnica a napewno będzie lepiej niż jest teraz :yes:

Kostek88 - tak właśnie miało być radio nie chciałem już niczego na dole na środku, bo mi się nie podoba a teraz jest też dużo wygodniej i łatwiej sięgnąć - nie trzeba się schylać do radia :)

Parzych73 - ze sworzniem wyjaśniłeś za mnie :ok:

[ Dodano: Wto Lut 03, 2009 19:54 ]
a tak na marginesie to cały kokpit będzie obszyty czarną alcantarą ale już nie w karo tylko tak jak to ma miejsce przy obszyci skórą deski rozdzielczej.
Przeszycia białe największy problem do super dokładne wycięcie materiału - kawałków do zszycia - tym bardziej, że to będzie pierwszy raz :V:
zobaczycie efekt tylko w bliżej nie określonym terminie bike

Peedro - 3 Lut 2009, 20:10

Parzych73 napisał/a:
Peedro, przeca
Rkalitka napisał/a:
to jest swożeń korbowód-tłok od jakiegoś traktora
A nie od esa-floresa gy


ale są też ciągniki samoróbki :-P z np. silnikiem 6 kuni produkowanym przez Andorię i tam sworzeń jest identyko (no w każdym silniku jest identyko ale ten mi się z takim skojarzył głównie przez rozmiary :-P ). Tak więc traktor to nie tylko c330, c360 czy jakieś ruski :-P :łoś:

Rkalitka - 15 Lut 2009, 23:34

no to wkońcu wymiana pokrzywionego drążka panharda :yes:
Zdjęcie jak wyglądał i jak wygląda nowy niby nic szczególnego a jednak raczej dobrze, że wkońcu się za to zabrałem co?? :rotfl:













i jeszcze zdjęcie ramek na szyby boczne które dotarły do mnie :twisted: szkoda, że pogięte troche i mam problem z wyprostowaniem - jakieś pomysły?? prostowanie w palcach??


[URL=http://g.imageshack.us/img8/dsc00256gz4.jpg/1/][/URL

Sorki za jakoś zdjęć było ciemno a mam tylko aparat w telefonie mam nadzieję, że ogólny zarys widoczny... :) póki co to wszystko narazie auto trochę postoi bo wyjeżdzam na obozy i dopiero w cieplejsze dni zajmę się dalej zawieszeniem i kołami :V:

diodalodz - 16 Lut 2009, 01:49

a masz uszczelki do tych ramek szyb . Bo same ramki są bezużyteczne gdy nie ma do nich uszczelek A co do prostowania to trudny temat , sa strasznie twarde w miejscach wygięcia .
Rkalitka - 16 Lut 2009, 13:04

rant z ramek zpiłowałem i będą przyklejone na masę uszczelniająco - klejącą - łatwiej z montarzem i ewentualnym demontażem!!

Powyginane są na długości - małe wgniecenia - mam nadzieję, że uda się je uratować..... :sad:

[ Dodano: Sro Kwi 15, 2009 15:16 ]
No to po okresie znienawidzenia mnie niemalże za wsadzenie "nowoczesnych" riali do mk 1
poszeżyliśmy fiestkę i założyliśmy felgi ATS 7"x13" odsadzeenie chyba et 5 kilka fotek z tego czynu dewastacji karoserii :devil:

pierwsze cięcie...



później się już posypało...








na wycięty i podgięty odpowiednio rant doszedł klej patex coś tam, coś tam...





i gotowa przyklejona nakładka i usztywniona wkrętami które później zostały wykręcone a dziury i całe nakładki zostaną polakierowanie w przyszłości na kolor nadwozia

Nakładki są od golfa mk 2 i po kilku wycięiach i dogięciach udało się je spasować i zakryć wystające koła :yes: po przyklejeniu ich z przodu i przykręceniu z tyłu od dołu i od góry zostały "zalepione" uszczelniaczem tak więc woda się nie dostanie pod nakładki - taką mam nadzieję... :fox:



tak wygląda tył też po docięciu i dogięciu do profilu fiesty :yes:




i kilka fotek na gotowo...
























Tak to wygląda w praktyce przód super nic nie obciera gorzej z tyłem, mianowicie prawa strona jest spoko ale lewa przy większych dziórach obciera mimo, że musiałem spowrotem założyć twarde sprężyny, jednak jest to kwestia dopieszczenia :yes:

Co do samej jazdy jest mocno twardo co mnie wnerwia strasznie ale za to na równej nawierzchni trzyma się drogi na zakrętach jakby opony super glutem jakimś były posmarowane :-)

Teraz na nowo muszę wyczuć auto, bo każdy zakręt w szybkiej jeździe mógłby być szybciej pokonany - ale koła się wysunęły około 4 - 5 cm na stronę do tego wcześniej z przodu miałem opony 155.... teraz wszystkie gumy to 175/60 co nie jest może dobre ale puki co nic innego nie mam do założenia.

To wszystko na teraz :)

Mam nadzieję, że teraz bardziej podejdzie również Waszym gustom...

tadzias - 16 Kwi 2009, 23:36

Istna profanacja MK1 !! :-P

A tak na poważnie, kawał dobrej roboty <oki>

Jak wiesz, też zakładałem do swojej MK1 nowy felunek i własnie miałem takie wątpliwości czy mi sie schowa za nadkola czy bedzie trzeba robić coś takiego jak u Ciebie, na szczęscie jak na chwile obecna nie mam z tym problemu :)


Powiem, ze pomysł ciekawy dobierać dokładki z golfa :-)



Można powiedzieć, że masz teraz coś a'la MK1 XR2 :ok:

mamuten - 16 Kwi 2009, 23:43

no dobra dobra ale nie pomyślałeś ze kładzenie kleju na gołą blachę to trochę kiepski pomysł bo wiesz jak ruda uwielbia fiestę :-)
DziDzia - 17 Kwi 2009, 00:05

No właśnie.. Czemuś tego nie zabezpieczył :?: Przecie to wyjdzie za dosłownie chwilkę (na zlocie już będą dziury) :!: :!: :!: Co do samego wyglądu... Całkiem fajnie komponije się ta czerń nakładek do niebieskiego :)



pozdro :!:

tadzias - 17 Kwi 2009, 09:02

rzeczywiście chłopaki mają rację, zle ze to tak zostawiłeś ;-|

wciśnij tam może jakąś konserwacje chociaż teraz, pewnie to niewiele da i masz musztarde po obiedzie :-P

Daras84 - 17 Kwi 2009, 09:04

łądna ;) tylko trzeba bylo te felgi cale srebne zostawic bo tak to stracily swoj fason :|
Hyuga - 17 Kwi 2009, 10:08

Felga zawsze była piękna, fiesta wygląda uroczo. Mam tylko zastrzeżenia do tych balonów ;P
van - 17 Kwi 2009, 15:13

mamuten napisał/a:
no dobra dobra ale nie pomyślałeś ze kładzenie kleju na gołą blachę to trochę kiepski pomysł bo wiesz jak ruda uwielbia fiestę :-)

myślałem że tylko ja zwróciłem na to uwagę
Nie każdy może wie ale takie nakładki to istny terror dla blachy i prawdziwy raj dla kornika. Co prawda nie widać tego ale potem jak nakładka sama odpadnie bo nie ma się już czego trzymać to jest wielkie zdziwienie.
Ale tak to kawał fajnej roboty :odlot:

Rkalitka - 17 Kwi 2009, 15:14

tadzias napisał/a:
rzeczywiście chłopaki mają rację, zle ze to tak zostawiłeś

wciśnij tam może jakąś konserwacje chociaż teraz, pewnie to niewiele da i masz musztarde po obiedzie

DziDzia napisał/a:
No właśnie.. Czemuś tego nie zabezpieczył
mamuten napisał/a:
ale nie pomyślałeś ze kładzenie kleju na gołą blachę to trochę kiepski pomysł bo wiesz jak ruda uwielbia fiestę


;-|

chyba troszeczkę wam umknęło kilka faktów
1. na gołą blachę, bo klej się trzyma mocniej a nakładka tylko jest na klej osadzona!!
2. klej jest na całej powieszchni "gołej" blachy wiec co??....więc nie jest już goła..hurahura...
3. klej jest dość elastyczny nawet po utwardzeniu co działa niczym uszczelniacz...hurahura...
4. z góry (nad nakładką) dodatkowa warstwa uszczelniacza na łączeniu z nakładką i błotnikiem
5. od spodu pod nakładką i wyciętym nadkolem zakonserwowane masą asfaltową.

6. teraz się wypowiedzcie jakim cudem tam ma wyjść rdza?? gdy nie ma dostępu żadnej wody blacha "goła" nie jest nigdzie odsłonięta nawet od spodu zakonserwowana...??

Myślę więc, że ten temat jest już rozjaśniony :yes:

Daras84 napisał/a:
łądna ;) tylko trzeba bylo te felgi cale srebne zostawic bo tak to stracily swoj fason


nie mogłem bo felgi mają swoje lata i środki były skorodowane przez co poszła szpachlówka i nie można było zrobić polerki poza tym myślę, że czarny środek też ma swój urok - kwestia gustu i możliwości :yes:

Hyuga napisał/a:
Felga zawsze była piękna, fiesta wygląda uroczo. Mam tylko zastrzeżenia do tych balonów ;P


Dzięki :) co do balonów to się z nimi nie "ożeniłem" jak LOY kiedyś powiedział o swoich barumkach :-P pewnie z czasem zmienią się na szersze gumki :yes:

Ale ogólnie dobrze, że się podobają i nie biczujecie mnie za te nakładki z golfa :-P Choć chyba nie wygląda aż tak tragicznie??
Z góry mówię, że ta blacha z przodu też się usunie ale jeszcze nie wiadomo kiedy bo są ważniejsze sprawy teraz :devil:

DziDzia - 17 Kwi 2009, 15:49

Rkalitka napisał/a:
że czarny środek też ma swój urok

Mają. I nawet fajnie się prezentują z tymi nakładkami.
Co do rantu: uważam, że i szybciej pójdzie niż jakbyyś pomalował.. No ale ja się nie znam :P



pozdro :!:

Rkalitka - 17 Kwi 2009, 19:40

Poprostu mój brat jest mechanikiem blacharzem. Zrobił już niejedną blacharkę w niejednej trychlinie w tym w mojej i wszyscy zawsze byli barzdzo zadowoleni więc myślę, jak mówi że na gołą blachę lepiej ten klej będzie trzymał a uszczelnienie będzie i tak solidne to pozostaje mu tylko zaufać....w przeciwnym razie będzie spawał wszystko raz jeszcze :devil:
Parzych - 17 Kwi 2009, 20:40

Jest fajnie, bardzo fajnie... :yes: babcia zyskała na wyglądzie i na prowadzeniu (zapewne), pogratulować :ok:
Laskosz - 17 Kwi 2009, 21:21

ładnie :) ale mi jednak nie leżą nie oryginalne nakładki :P a co do tego kleju to po zaschnięciu napewno jest elastyczny? bo ja na takim samym kleiłem swoje i po jakimś czasie stwardniał i nakładki same zaczeły odchodzić :(

ale dobrze że coś robisz :) :ok:

kostek88wjcz - 17 Kwi 2009, 21:36

porzadnie :) nie przejmuj sie ze to nie orgiunalne nakladki :) a te fele poprostu maskaruja ;) swietnie ;) pozdro wodzu ;)
Rkalitka - 17 Kwi 2009, 22:20

Laskosz napisał/a:
a co do tego kleju to po zaschnięciu napewno jest elastyczny? bo ja na takim samym kleiłem swoje i po jakimś czasie stwardniał i nakładki same zaczeły odchodzić :(


to jest elastyczny klej nazwa- patex ale nie pamiętam oznaczenia po zaschnięciu 1- 2 dni jest elastyczny i to DOBRZE :yes: trochę mniej oczywiście niż uszczelniacz ale na te nakładki jest super :twisted:
a nakładki przepraszam ale od xrki nie podeszłyby a od angoli 700zł z przesyłką :yyy: a i tak nie jest oryginał więc od golfa jest podobnie :-P ale musiałem je podocinać i nie wyglądają wcale jak od golfa na żywo :hihihi:

[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 22:22 ]
kostek88wjcz napisał/a:
porzadnie nie przejmuj sie ze to nie orgiunalne nakladki a te fele poprostu maskaruja ;) swietnie ;) pozdro wodzu ;)


Dzięki. Będą nowe mody :V:

[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 22:24 ]
Parzych napisał/a:

Jest fajnie, bardzo fajnie... babcia zyskała na wyglądzie i na prowadzeniu (zapewne), pogratulować
_________________


w prowadzeniu jest kosmiczna różnica mimo nie za fajnych opon.....w koleinach też jest różnica - chce kiere wyrwać z rąk :yes:


tylko jest mały problem.........60 koni pod machą..................jeszcze :devil:

Laskosz - 18 Kwi 2009, 06:54

Cytat:
tylko jest mały problem.........60 koni pod machą..................jeszcze :devil:

to nie problem :P

Rkalitka napisał/a:
w prowadzeniu jest kosmiczna różnica mimo nie za fajnych opon

to że są wysokie nie znaczy ze nie są fajne :P

Fordon - 19 Kwi 2009, 18:40

Laskosz napisał/a:
to nie problem :P

Osadzcie tam TDi :D ale bedzie buba... :D XR2i, S czy RS moga sobie pomazyc zeby cie dogonic z tym w budzie MK1 :D
Nawet dam wam caly spis co zrobic po koleji zeby podkrecic to na danej turbinie :)

Rkalitka - 12 Lip 2009, 18:37

Coś się zmieniło w mojej Babuni :)
Jak niektórzy wiedzą już raz mi zabrali niebiescy partyzanci dowód za wystające koło z przodu.... ;-( Żeby historia się nie powtórzyła postanowiłem zmienić dopiero co dwa miesiące temu założone 7 calowe atsy na coś węższego ;-( ;-( ;-(

A więc felgi się pojawiły nowe 14" / 6" / et25.........
Podczas zakupu owych felunków wyglądały tak..... ;-(



Po polerowaniu rantów, prostowaniu, malowaniu, założeniu nowych gum(185/55 i 50) i wydaniu około 1000zł..... ;-( wygląda to tak....














Polerkę robiłem sam więc szału nie ma ale dzięki temu chociasz stówe zaoszczędziłem.
Cennik
kupno i przesyłka-416
malowanie- 180
polerowanie - ok50
prostowanie dwóch - 150
opony - 200
dużo :sad: Można bu\y komplet nowych kupić. Mam nadzieję, że dostrzeżecie choć kapkę dobrego pomysłu i że komuś się spodoba :-P

Teraz czekam na osąd :ups:

PS: Puenta LOY-a miała duuuuży udział w inspiracji pomysłu z felgami od porsche 924 :yes: :yes: - Dzięki LOY :)

Peedro - 12 Lip 2009, 18:41

wg mnie troszke nie pasują do mk1, ATSy wyglądały o niebo lepiej ;) ale za wkład w odnowienie tych felunków duży +

P.S. robiłeś coś z otworem centrującym :fox:

trzeci - 12 Lip 2009, 18:42

Bardzo ładnie wygląda :)
A ten wiszący wydech poprawiłeś ?
Bo jak wyjeżdżałeś ode mnie z podwórka to miałem o niego poważne obawy ;-)
Pozdro ...

Miły - 12 Lip 2009, 18:42

o wiele ładniej wygląda niż na tych od Caprii
Rkalitka - 12 Lip 2009, 18:48

Peedro napisał/a:
P.S. robiłeś coś z otworem centrującym
- zapomniałem napisać roztoczenie otworu centrującego to koszt 30zł
trzeci napisał/a:
A ten wiszący wydech poprawiłeś ?
Bo jak wyjeżdżałeś ode mnie z podwórka to miałem o niego poważne obawy ;-)

Marta o niego też ma poważne obawy ale on się obciera o asfalt tylko przy pięciu osobach na pokładzie :hahaha:

Rkalitka - 12 Lip 2009, 18:51

Już niedługo będzie małe conieco zmnienione ze strony mechanicznej ale to pokażę jak się sprawdzi w boju..... :)
Miły - 12 Lip 2009, 18:51

Roman a silnik? zostawiasz nadal diesla czy coś mocniejszego? i co ze skrzynią? wkładasz od 1.8 czy nadal na 1.6?
Rkalitka - 12 Lip 2009, 18:54

Miły napisał/a:
Roman a silnik? zostawiasz nadal diesla czy coś mocniejszego? i co ze skrzynią? wkładasz od 1.8 czy nadal na 1.6?


silnik wisi w powietrzu i się wszystko okaże ale nie jest wykluczone, że coś sie zmieni natomiast skrzynia będzie od 1.6D napewno bo od 1.8 jest dłuższa na co nie mam miejsca a poza tym znów byłaby przeróbka mocowania...więc odpada

DziDzia - 12 Lip 2009, 23:20

Fajne kółka.. Tylko mnie jakoś ta biel nie podchodzi do niebieskiej reszty..



pozdro :!:

Miły - 12 Lip 2009, 23:32

DziDzia, nie znasz się :) fajny kontrast jest
Pele - 12 Lip 2009, 23:40

Mnie też się podoba :) Biel i jasny kolor nadwozia - super :-)

A Ty DziDzia pewnie na czarny mat byś je pomalował ? :rotfl:

Pyra20 - 12 Lip 2009, 23:44

całkiem zacny ten fiestolot....
DziDzia - 12 Lip 2009, 23:44

Miły napisał/a:
DziDzia, nie znasz się :)

Czy ja kiedykolwiek napisałem, że się na czymś znam :?: hehe.. Po prostu mi nie leży :( ...
Niebieski, czarny, biały i polerowany rant.. Za dużo tego jak dla mnie :P



pozdro :!:

Rkalitka - 14 Lip 2009, 21:54

mi też trochę gryzie się ten kolor kół z nadwoziem, ale nadwozie ma niebawem zmienić kolor. dlatego właśnie felgi pomalowałem na biało żeby pasowały do następnego koloru (o ile w ogóle do niego dojdzie) :-P

teraz mam trochę czasu i pojawi się kilka nowych rzeczy w fieście, które niedługo Wam zaprezentuję. :)

DziDzia - 14 Lip 2009, 22:29

Rkalitka napisał/a:
mi też trochę gryzie się ten kolor kół z nadwoziem

Czyli nie jest tak źle ze mną ;) Jaki kolorek planujesz :?:



pozdro :!:

tadzias - 15 Lip 2009, 12:16

Całkiem fajnie się zapowiada :)
Mnie się podobaja atski, kolor i polerka również za co duuuuży plus <oki>

Chętnie bym tam zaglądnął oblukać niebieską, ale moja MK1 cały czas stoi u Laskosza, nie wiadomo czy w garażu czy na podwórku :-P
Nie wiadomo też kiedy z nią zrobi :-P

Peedro - 15 Lip 2009, 20:13

tadzias napisał/a:
Chętnie bym tam zaglądnął oblukać niebieską, ale moja MK1 cały czas stoi u Laskosza, nie wiadomo czy w garażu czy na podwórku :-P
Nie wiadomo też kiedy z nią zrobi :-P


Nasze dwa paździerze stoją na polu (na dworze jak kto woli ;)) , a twoja graci garaż ;-( :-P

Rkalitka - 18 Lip 2009, 00:27

Nic nie mówie na temat koloru bo pieniędzy na to brakuje i nie wiadomo kiedy cokolwiek się zmieni z lakierem.
Teraz kolej poprawić mechanikę i bezpieczeństwo w fieście i to jest priorytet na wakacje :yes:

Tak jak wspominałem nowe zmiany mechaniczne a mianowicie hamulce :yes:

była seria z tyłu i wentylowane 240mm od oriona na przodzie

zamontowałem bębny od eskorta z tyłu....

na początek ucinamy trzpień i rozwiercamy otwory na 12-stki....wcale nie tak łatwo...





z lewej nowe śruby 10,9 twardość



dopasowany nowy trzpień....chyba do pewności przyspawam go do osi choć narazie jest dobrze :yes:



i gotowe









z przodu tarcze i zaciski z moneo mk1 260mm!!!!!!

stare hamulce



musiałem rozwiercić otwory z 10 na 12



stare i nowe tarcze i widać różnicę...



musiałem również zastosować odsadzenie 12mm poprzez wytoczone podkładki





i gotowe :jupi:






serwo i pompa od fiesty mk2 czyli tak jek było

efekt - lepiej dużo hamuje tył nawet za dobrze mimo, że to tylko bębny a więć Żółwik miał racje, że tarcze z tyłu to przerost formy nad treścią - dobre bębny już dają radę a i tak będę musiał założyć korektory hamowania na zimę bo tył blokuje nawet na suchym asfalcie przed przodem!!

pedał hamulca jednak nadal jest miękki i samochód dobrze hamuje po wciśnięciu pedału co najmniej do połowy :sad:

Może to wina pompy a więc prawdopodobnie zamontuję serwo i pompę też z eskorta!!

Koszty....

mc persony kompletne z mondeo - 50zł (odzyskałem 30 po wywiezieniu sprężyn, amorów i piast na złom) czyli 20zł... :cojest:

jeden używany klocek bo brakowało - 10zł

podkładki 12mm - 15zł


plyn dot 4 - 2x12zł

bebny tył za darmo bo od brata z esiego :rotfl:

śruby nowe - 1,72.... :hahaha:

razem 70, 72 - czyli jak za darmo

Sami napiszcie co myślicie o tym co tam zrobiłem :yes:

[ Dodano: Czw Sie 27, 2009 23:11 ]
no to powyżej macie do obejżenia co udało mi się zrobić z hamulcami w diestce.... :yes:

Żółwik Tuptuś - 28 Sie 2009, 20:38

:jupi: - jest co prawda parę spraw , któych nie pochwalam ( używane klocki hamulcowe ) ale życie jest życiem i tak właśnie się skłąda projekt żeby zobaczyć czy działą , a później idzie dalej .

Co do gumowatości hebla - wymieniałeś przewody hamulcowe giętkie ? często one są przyczyną , albo nei do końca odpowietrzona pompa .

Zaryzykuję twierdzenie , że jak dopracujesz układ ( korektor siły na tył itd ) to będzie to najlepszy znany mi układ hamulcowy w mk1 ( lepszy niż mój ) , a to oznacza że uczymy sięnawzajem na swoich błędach ( tarcze na tył :rotfl: ) i dzielenie wiedzą ma sens :) .

Powodzenia i wal jak w dym , jak będziesz czegoś potrzebował .

ps: jakie fele wchodzą na przód ?

Miły - 28 Sie 2009, 20:43

jak będę wymieniał heble na xrkowe to wpadnę do ciebie bo widzę, że masz zaplecze :)
Peedro - 28 Sie 2009, 21:05

no no nieźle ;] Ciekawe co będzie z zimówkami ;) Pewnie będziesz musiał coś większego zapodać niż 13 cali.
xr2fun - 28 Sie 2009, 21:23

Tył to powinien hamować max. 30% przodu inaczej będziesz miał "śmierć" w oczach przy każdym awaryjnym wdepnięciu pedału ale slajdami jak umiesz też da się jeździć.
Laskosz - 28 Sie 2009, 22:06

hmmm powiem tak w mk1 :hahaha:

nowe wszystkie bebechy hamulca :) przód łapie przed tyłem (oczywiście przód hamulec z mk2 xr2) tył z mk1 :) i mi wystarczy :) auto rzadko do sportu używane ;) a poskładane mam wszystko na brembo + textar

Rkalitka - 29 Sie 2009, 08:07

Żółwik Tuptuś napisał/a:
jest co prawda parę spraw , któych nie pochwalam ( używane klocki hamulcowe ) ale życie jest życiem i tak właśnie się skłąda projekt żeby zobaczyć czy działą , a później idzie dalej .


Żółwik - tak jak mówisz - sprawdzi się to będzie wymiana klocków i może tarcz na nowe albo przetoczenie.
przewody elastyczne są stare więc postaram się wymienić najpierw na nowe i zobacze co będzie
Pompę może jednak wymienię również (mam z eskorta brata) ale to trochę cięcia i spawania więc muszę się przygotować na wkur..... się z tym.... :rotfl:

Felgi na przodzie?? Już wszystkich uspokajam - ani 2 milimetrów mniejsze.... :hahaha:
między zaciskami a odważnikami przerwa około miimetr - dwa - zrobię zdjęcie to zobaczycie
a więc felgi tylko 14" zimowe też Pedro :yes: (mam czarne stalówki :devil: )

Miły - przyjeżdzaj pub2

Laskosz - Piotrze w moich stronach nie ma tyle xerek na części na złomach....a mondea są.... :hahaha: ps: to czekam dalej :yes:

xr2fun - wiem o tym.....na zimę założe korektory od eskorta i zobaczymy....slajdami na śniegu wolałbym nie... :-P

[ Dodano: Sob Sie 29, 2009 08:12 ]
Żółwik Tuptuś napisał/a:
Powodzenia i wal jak w dym , jak będziesz czegoś potrzebował .


Jak nie ogarne tego pedału hamulca to przyjadę do specjalisty na usługę "w poszukiwaniu twardości pedału...." cokolwiek to znaczy... :cojest:

squadak - 29 Sie 2009, 11:32

co do hamulca ja mam jeszcze inna teorie - zalozyles tylne cylinderki pod kątem, a nie tak jak byly orginalnie w escorcie wiec mozliwe ze sa zle odpowietrzone, aby to zrobic poprawnie musisz miec cylinderek w pozycji takiej jak przewidzial producent i wtedy kanal odpowitrzajacy bedzie w najwyzszym punkcie
Rkalitka - 29 Sie 2009, 11:39

Ciekawe, ciekawe....możliwe, że masz rację ale niech się inni też wypowiedzą co o tym myślą...??
Jeśli tak to musiałbym odkręcić całość i odpowietrzać w prawidłowej pozycji a potem znów zakręcić.

squadak - 29 Sie 2009, 11:45

dokladnie tak - trzeba odkrecac calosc do odpowietrzania, tak samo maja Ci co montuja tarcze z tylu i montuja zacisk inaczej niz fabryka ;)
Rkalitka - 29 Sie 2009, 12:01

tylko u mnie pedał nawet po kilkukrotnym naciśnięciu nie rośnie tak jak to ma miejsce w niedokońca odpowietrzonych hamulcach....??
squadak - 29 Sie 2009, 12:07

no coz, nie wykluczam ze masz inny defekt hamulcow :D ale moze warto sprobowac odpowietrzyc tylne cylinderki poprawnie :)
Żółwik Tuptuś - 29 Sie 2009, 16:13

Ja pokusiłem sie o założenie tylnych zacisków tak że da się je normalnie odpowietrzyć , ale w innym aucie z defektem o którym pisze Sqadak robiliśmy odpowietrzanie na najeździe , żeby auto było tak przechylone że cylinderek jest optymalnie ustawiony :)
Rkalitka - 30 Sie 2009, 11:11

Żółwik Tuptuś napisał/a:
robiliśmy odpowietrzanie na najeździe , żeby auto było tak przechylone że cylinderek jest optymalnie ustawiony


Musiałbym postawić auto na najeździe o około 40 stopniowym kącie..... ;-|

ale to chyba łatwiejsze niż odkręcanie wszystkiego....???

Ad@mus - 31 Sie 2009, 20:02

fajna fura tylko ten dyszel pod maska nie pasi ;/
on to chyba tylko oszczedny jest co??

Rkalitka - 31 Sie 2009, 20:24

Ad@mus napisał/a:
fajna fura tylko ten dyszel pod maska nie pasi
on to chyba tylko oszczedny jest co??


On jest oszczędny 5 na 100km.......ale to już drugi.......kwestia silnika nie jest zamknięta....

Ad@mus - 31 Sie 2009, 20:36

3mam za slowo;p
DziDzia - 31 Sie 2009, 22:29

Rkalitka napisał/a:
kwestia silnika nie jest zamknięta....

To co chcesz tam wsadzić :?::?:



pozdro :!:

Piter - 1 Wrz 2009, 14:05

TDDI :)
Rkalitka - 4 Paź 2009, 12:26

No i u mnie jakieś pierdoły się robią.....









.....i wszystko dlatego aby wymienić koło zamachowe i kompletne sprzęgło...






PO kolei....Aby wymienić sprzęgło musiałem wyciągnąć silnik i rozebrać zawieszenie - fajnie mieć dużo miejsca pod maską :rotfl:

Przy okazji wymieniłem koło zamachowe które było toczone i dorabiane z turbo diesla, teraz jest od 1.8D

Następnie założyłem inną skrzynię - nie ma już skrzyni od 1.6D a jest od 1.8D która ma identyczną obudowę ale według pewnych informacji uzyskanych od pewnego "gada" :rotfl:
różni się dyfrem mniejszym niż 1.6D i rzeczywiście fiesta próbuje jechać do przodu trochę rzwawiej :yes:

Ale jak już zawieszenie było na wierzchu to wypadało zrobić coś z nim:

dałem nowy stabilizator od xr3 który jest sztywniejszy i grubszy od standardowego w kanciatym eskorcie
do tego doszły NOWE amorki z przodu, miały być jakieś niskobudżetowe za 50zł a koleś mi dowiózł monroły za 200 ;-( mój budżet tego nie wytrzymał i teraz na studiach pozostaje mi żywić się trzykrotnie malowaną tapetą ze ściany w akademiku....




do amorów dopasowałem sprężyny z eskorta mk 5, 93r mają większą średnicę ale jakoś to zgrałem i jest dobrze. :yes: jest dużo wygodniej a prowadzi się też dobrze - dla mnie priorytetem jest aby jeździć autem na co dzień nie tylko do dentysty na wymianę plomb w zębach które wyleciały po jeździe mk1...

Na koniec - to znaczy po milionie innych pierdół które wyszły do zrobienia - zabrałem ię za hamulce do końca i założyłem nowe serwo i pompę od eskorta mk5 też 93r - dawca :V:

Po problemach z dopasowaniem trzpienia z serwa do pedału i ciężkiej drodze w odpowietrzaniu układu uwaga UWAGA.......znikł problem miękkiego pedału hamulca i teraz "łapie" od razu po muśnięciu stopą działa bardzo dobrze i takiego spowalniania jeszcze nigdy nie doznałem w fieście mk1 :yes:
Wężyki jeszcze są stare i może będą zmienione na te w stalowym oplocie i jakieś dobre klocki na przód i przetoczenie tarcz to wszystko z tym układem co można zrobić...a założyłem jeszcze korektory na tył.





To chyba wszystko co tam wysmyczyłem z ważniejszych rzeczy :)
Co ważniejsze tym razem nie pomagałem bratu przy tej pracy a wszystko zrobiłem sam z pomocą konsultacyjną Żółwia - dzięki wielkie Michał :yes: ....musimy pub2

PS: tak to wygląda na nowym zawiasie z przodu, jeździ się w miarę czyli jest nagroda za to, że 5 razy rozkręcałem zawieszenie żeby dopasować sprężyny od różnych bollidów.... :-P



Fordon - 4 Paź 2009, 12:44

No ladnie zesz dal czadu... wyglada co raz to lepiej... na chwile obecna to chyba czas zaczac myslec o TD pod maska :)
Ze skrzynia to ci mowilem ze 1.8 ma krotszy dyfer :hihihi:

Rkalitka - 4 Paź 2009, 13:27

Fordon napisał/a:
na chwile obecna to chyba czas zaczac myslec o TD pod maska


Cały czas pompa czeka na lepsze czasy finansowe......ale spokojnie... :devil:

Fordon napisał/a:
Ze skrzynia to ci mowilem ze 1.8 ma krotszy dyfer


Chyba zapomniałem..... :ups:

trzeci - 4 Paź 2009, 13:36

No widzę, że się zbroisz na ile tylko dajesz radę ;-))
Ale to co zrobiłeś na pewno zaowocuje na torze.
Powodzenia i pozdrawiam :)

Rkalitka - 4 Paź 2009, 14:02

Dzięki Artur :) Muszę się starać żeby pilotowi wstydu nie przynieść za bardzo jakby sprzęgło się zepsuło do końca, czy cuś.... :-P
Dziś dziewiczy rejs do Szczecina.....ciekawe czy dojedzie.... :9:

Peedro - 4 Paź 2009, 14:19

no nieźle ;) wygląda jakby tak trochu bardziej siadła z przodu :fox:
mikolaj_r - 5 Paź 2009, 00:21

Czy mi się zdaje, czy masz Loyowe felgi z Puenty? :D
squadak - 5 Paź 2009, 10:35

Rkalitka napisał/a:



mikolaj_r napisał/a:

Czy mi się zdaje, czy masz Loyowe felgi z Puenty?

Mysle ze Ci sie nie zdaje i super fajnie wyglada z tymi felami :)

Rkalitka napisał/a:
No i u mnie jakieś pierdoły się robią.....




ale komore silnika to bys pomazial czyms na jeden kolor :P

LOY - 5 Paź 2009, 11:16

mikolaj_r napisał/a:
Czy mi się zdaje, czy masz Loyowe felgi z Puenty? :D


puenta ma ciagle swoje porszawki ..kolega sie zainspirował :) ..i bardzo dobrze zreszta :)

Piter - 6 Paź 2009, 11:53

Rkalitka napisał/a:
Muszę się starać żeby pilotowi wstydu nie przynieść za bardzo jakby sprzęgło się zepsuło do końca, czy cuś.... :-P

Jesteście 24rty na YT ?

Żółwik Tuptuś - 6 Paź 2009, 16:49

Piter, - Roman jedzie z Preziem na prawym :)
Piter - 6 Paź 2009, 18:53

To do zobaczenia :) :fotopstryk: :fotopstryk:
Rkalitka - 8 Paź 2009, 20:19

Dziasiaj udało się spotkać z Prezesem na torze kartingowym w szczecinie - jak już wspomniał w sporcie FKP :yes:

Ogólnie pierwszy raz byłem ja na torze i fiesta na torze......w życiu!!!!!!!

Emocje - jeszcze teraz mnie telepie z radości a banan z to mi chyba za tydzień z twarzy zejdzie :yes:

Ale po kolei:

mój pierwszy raz czyli żadna rewelacja ale od razu fajne doświadczenie no i Atrur na prawym :jupi: kilka uwag kiedy źle lub nie najlepiej wjechałem w zakręt np.... wielkie dzięki Artur za ten "trening" :yes:

co do auta - ogólnie stara 31 - letnia kupa z klekotem pod maską zawieszeniem z przodu z escorta a z tyłu ze średniowiecza i tyle......ALE......dzięki klekotowi przód ciężki i bardzo fanie trzymał wg mnie nawierzchni się - był wilgotny tor :yes:

Tył w sumie miękki trochę, czuć, że belkę trzeba lepiej "ustabilizować" ale nie ma tragedii jak na pierwszy raz - sam jestem bardzo pozytywnie zaskoczony :yes:

trzecia rzecz to, to, że mimo ciasnego toru i ciągłego piłowania na dwójce, momentami na trójce wskazówka temperatury w okolicach 90C :jupi: :jupi: Nawet się wentylator nie załączył a jeździliśmy dobre kilka, kilkanaście minut!!

Pozytywnie jestem zaskoczony, miałem przyjechać za tydzień golfem do szczecina ale piernicze i jadę fiestolotem żeby jeszcze pojeździć :yes:


xr2fun - 8 Paź 2009, 20:41

Tak trzymać - trening to bardzo ważna rzecz, a na torze to już lux. :)
Do zobaczenia za 2 tygodnie :piwkowanie:

Tommur - 8 Paź 2009, 21:01

kurna przespałem ;-( . A miałes se polukać ehhh..... Chociaż miałby cię kto wystartować :ok:
Żółwik Tuptuś - 8 Paź 2009, 21:05

Nie jeździj gofrem :yes:

Tak jak napisałem w Sporcie - pochwałka od Artura to nie komplement , tylko naprawdę poważna sprawa :)

Ćwicz ile możesz i słuchaj pilota :)

Co do auta - ciężki przód i szeroko rozstawione przednie koła powodują że auto będzie się dużo przyjemniej prowadzić i na pewno nei będzie podsterowne ( ford wpadł na to dopiero przy mk2 , Ty zrobiłeśto na własną rękę )

Co do tylnej belki - na początek tuleje stalowo gumowe od Twingo - mają o połowę mniej gumy ( są na śruby 12 zamiast 10 ) i do tego jest to pełna guma a nie perforowana ( tuleję trzeba stoczyć o 0.5 mm , ale to dla wprawionego tokarza 10 minut ) zobaczysz - dasz 12 zl za tuleje a różnica kolosalna .

Później znajdziemy CI stabilizator tylni ( choć on pomoże bardziej w przechyłach niż w stabilizowaniu tylnej belki )

Jak dojdziesz do opcji że to nei wystarcza pokombinujemy z akusem w bagażniku i dystansami na tył itd itp :)

Zresztą - numer znasz jakby co , a jak zaczynasz zauważać gdzie auta brakuje tzn że technika jazdy będzie szła do przodu .

ps: Na YTP 90% prób posiada pachołki ( w tym jedna jest megatrudna ) ustawcie z Arturem jakiś slalom , żebyście się dogadali jak czytać i słuchać mapę - to bardzo ważne :yes:

Laskosz - 8 Paź 2009, 22:16

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Później znajdziemy CI stabilizator tylni ( choć on pomoże bardziej w przechyłach niż w stabilizowaniu tylnej belki )

jak coś to leży :) ja nie będę zakładał bo moja mk1 nie będzie śmigać po torach

Rkalitka - 8 Paź 2009, 22:32

Piotr - stabilizator ten co u Ciebie leży to ja mam założony od zawsze :yes:

Popatrz:



Ale ten stabilizator to można o kant..... rozbić bo dużo on nie daje :| tam trzeba czegoś więcej :twisted:

Dziękuje poza tym za przyjazne komentarze :yes:

Nakręcił mnie ten dzień hopka hopka hopka

DziDzia - 8 Paź 2009, 23:06

Powiem tak: Zazdroszczę Ci (ale nie tylko) :rotfl:
Też bym sobie polatał jedyneczką po zakrętach, niestety strach przed rozpadnięciem się auta jest większy :rotfl:
Życzę powodzenia w startach a tych jak najwięcej, no i oczywiście sukcesów :)



pozdro :!:

Laskosz - 9 Paź 2009, 18:31

tak patrze na tą fotę i sie zastanawiam czemu ty masz cylinderek u góry :fox: ja na lewym tylnym mam na dole :)
JoeMix - 9 Paź 2009, 20:25

Belka z mk2,,,? mk2 ma cylinderki u góry, mk1 ma odwrotnie, na dole.
DziDzia - 9 Paź 2009, 23:55

A może ktoś tarcze przykręcił przekręcając o 180° :?: Chociaż to raczej nie jest takie proste (a przynajmniej P&P) :rotfl:



pozdro :!:

JoeMix - 10 Paź 2009, 08:55

DziDzia, nie da się, bo otwory nie pasują,,,
Rkalitka - 10 Paź 2009, 20:18

Laskosz napisał/a:
tak patrze na tą fotę i sie zastanawiam czemu ty masz cylinderek u góry :fox: ja na lewym tylnym mam na dole :)


Zapraszam serdecznie do lektóry ze strony "9" :yes:
Tam jest wszystko co rozwieje wasze pytania <8>
Nie mam żadnych tajemnic.

Laskosz - 10 Paź 2009, 21:03

hah przeoczyłem :) powodzenia w dalszym modzeniu :ok:
Żółwik Tuptuś - 15 Paź 2009, 23:09

Roman się nie kwapi więc ja nieco uzupełnię;)



Spory negatyw z przodu to wynik pozostawienia seryjnych mocowań górnych kolumn i szerszego wózka z Oriona ( kurde - ja przez dwa lata dumałem nad negatywami z przodu :yes: )
Dohamowywałeś w tym momencie ? jeżlei tak to pogłębiło negatyw i do tego podniosło tył ( jeżlei nie - to tył będzie do obniżenia , tak jak i u mnie )



Widać jak zrobiłeś to na co Ford wpadł dopiero przy tworzeniu mk2 - czyli większy rozstaw kół z przodu niż z tyłu :)



Powyżej fota na awatar :yes:





Na podstawie wszystkich powyższych fotek stwierdzam że wpadłeś jak śliwka w gówno :yes:

Po YTP będzie tylko gorzej .

Rkalitka - 15 Paź 2009, 23:17

No.....trochę się dziś pojeździło.... :-P
całe zawieszenie u mnie to bardziej komfort niż tor.....z tyłu sprężyny seria są jak i belka i wachacze i wszystko....ale to się zmieni... :V:

Wrażenia z jazdy na śliskim, mokrym torze??......bezcenne :V:

mocno się ślizgała fiestka ale to to raczej wina głównie kierownika.....może trochę kiepskich opon a może mi się wydawało :rotfl:

Było fajnie....będzie jeszcze bardziej :yes:

Jest kilka rzeczy do zrobienia ale mam nadzieję, że przed 26 Października nic się nie sypnie...i wtedy będę szczęśliwy z występu :yes:

mechcom - 23 Paź 2009, 17:16

a Ty skąd tak wracałes ze Fiesie na lawecie miałes dzisiaj ;p :fox: czy raczej cos sie popsuło bron boze :fox:

na przejezdzie kolejowym Cie mijałem w wolsztynie :-P

Tommur - 23 Paź 2009, 19:08

Na zawody fiesta jedzie :devil: . Czytał dział sport?? nunu
mechcom - 23 Paź 2009, 19:13

Tommur napisał/a:
Na zawody fiesta jedzie :devil: . Czytał dział sport?? nunu

to juz raczej o zawodach gy bo gnał w kierunku swojego domku gy

Żółwik Tuptuś - 25 Paź 2009, 21:04

Chyba raczej na zawody .
Rkalitka - 25 Paź 2009, 22:47

oj tak ja lubię jeździć na zawody np do Poznania przez Słubice ze szczecina..... :hahaha:
trzeci - 3 Lis 2009, 19:34

Na razie to podjedż w piątek na Lednicką 6B po naklejki R&R Team.
Już Ci przysługują dieselkowo-youngtimerowy ścigancie ;-))
Pozdro ...

Rkalitka - 3 Lis 2009, 20:18

:ups: <allach>
Dobrze. Przybędę i postaram się godnie reprezentować :)

PUCIO - 9 Lis 2009, 23:25

I jak te naklejeczki wyglądają na niebieskim ?? :twisted:
DziDzia - 10 Lis 2009, 00:30

Rkalitka, pewnie jeszcze nie nakleił, ale odpowiem za niego (z góry przepraszam) - wyglądają zadżebiście, na każdym kolorze :D Chociażby dlatego, że są barwami FKP :D



pozdro :!:

Rkalitka - 13 Lis 2009, 23:26

Pucio -naklejki wyglądają....smacznie.... :yes:

Co by nie było, że nic już nie robię.......

wymiana silniczka wycieraczek - z escorta :)



stary już nie dawał rady


No i mam coś jeszcze......... :V:




Czyli już kolejny silnik po: 1,1 1,6D 1,8D....
Ale muszę wszystkich rozczarować, bo to jest znów diesel....

Tym razem rózni się tylko jednym drobiazgiem od dotychczasowego silnika..... :)




DziDzia - 13 Lis 2009, 23:33

Niom, bardzo mały drobiazg w silniczku..



pozdro :!:

Żółwik Tuptuś - 13 Lis 2009, 23:33

No i pięknie :)

Znając Twoje tępo to jutro będzie już jeździł :)

ps: pisałem Ci że znalazłem chromowane listwy na rynienki przy dachu dla Ciebie ? ( jak tak , to przepraszam - demencja starcza ;) )

Miły - 13 Lis 2009, 23:34

załatw mi taki za niedużą kasę i załóż ;]
Fordon - 13 Lis 2009, 23:43

Romek wiesz co masz tam zrobic przy tym TD :) pozniej dam ci instrukcje zanim zalozysz go co podkrecic zeby bylo BUBU!! :)
Pompe otwierasz na 3/4 mozliwosci, dalej booster, dalej Wastergate, zaslepic EGR...
Ale to bedzie latac ja pierdziuniam, normalnie takich fot oczekiwalem kupe czasu :) :devil:

Tommur - 13 Lis 2009, 23:48

Romek. Z tym, że następne YTP to klasa 1,8 x 1.5 = 2,7 litra. Hehe, zacna klasa :devil:
Rkalitka - 14 Lis 2009, 00:06

Tommur - dobrze, że dla diesli jest przelicznik 1.5 a nie 1.7 :hihihi:

Fordon - będę się odzywał po wskazówki :yes: - jak choćby jak zaślepiłeś otwór po EGR na kolektorze wydechowym?? na dolocie się zaspawa to wiem...

Miły - nie ma sprawy poczekaj tylko jakiś kolejny silnik ze złomu przytacham.... :-P

Żółwik - nie wiem czy jutro ale do Marca - możesz być pewien :yes: a z ramek będę się bardzo cieszył pub2

Dzidzia - taki mały drobiazg a cieszy.... :V:


PS - znając powszechną chęć do silników zasilanych sfermentowaną gnojówką, myślałem, że wszyscy się zainteresują i zauważą nowy silnik wycieraczek...... :9: :rotfl:

JoeMix - 14 Lis 2009, 08:39

Rkalitka napisał/a:
znając powszechną chęć do silników zasilanych sfermentowaną gnojówką, myślałem, że wszyscy się zainteresują i zauważą nowy silnik wycieraczek...... :9: :rotfl:
Wygląda jak silnik z mk2,,, z mechanizmu Mk2 bierze się jeszcze 2 elementy jak pamiętam i zakładasz wycieraczkę kierowcy taka długą ze pionowo stoi na całej szybie, a wycieraczkę pasażera taka że lekko wystaje za szybę (trzeba podgiąć ramię) na pozycji spoczynkowej zachodzą wycieraczki na siebie jakieś 5cm,,, ale więcej szyby przetrzeć wycieraczkami w mk1 już nie można.
Peedro - 14 Lis 2009, 09:45

smakowity update ;) mk1 ewoluuje i bardzo dobrze :)
Piter - 14 Lis 2009, 11:02

Łał :)
widzę Romek że po tym YT już nie odpuścisz
i dobrze :)

Miły - 14 Lis 2009, 16:52

eee... jak z mk2 to nie chce... Roman a wpadasz jutro na spota?
Rkalitka - 16 Lis 2009, 19:50

Dzisiaj zakupiłem intercooler od peugota 406 - z mondeo jest mały ale "gabarytny" i nie bardzo chce się zmieścić czy to w podzybiu czy pod błotnikiem nie wspominając o zamontowaniu go z przodu :yes:

Ten będzie zamontowany przed chłodnicą wody na co starczy miejsca a jednocześnie całą "gębą" będzie mógł zasysać powietrze :)
Myślę, że również wyjścia na rury są w takich miejscach, że będzie to stosunkowo łatwo połączyć ale to się okaże przy pierwszych przymiarkach :yes:

Myślę, że cena 50zł za intercooler szczelny to nie jest kosmiczna cena :) nawet gdyby nie pasował......



Tak więc magazynowania potrzebnych części ciąg dalszy..... :devil:

Żółwik Tuptuś - 16 Lis 2009, 20:15

masz chłodnicę , która wejdzie w środek ( między rury od IC ? )
Rkalitka - 16 Lis 2009, 21:11

tego nie da się stwierdzić zanim tego nie przymierzę, zakup - masz rację - strzał w ciemno, jednak cena była dobra a IC można założyć przed chłodnicą wody w ostateczności - jednak mam nadzieję, że "wejdzie" chłodnica wody między wężami :)

Zobaczymy :yes:

Żółwik Tuptuś - 17 Lis 2009, 19:36

kolejność zakładania ( patrząc od przodu auta ) powinna być taka :

1. Atrapa
2. IC
3. Chłodnica wody

Jeżlei zamienisz pkt 2 i 3 to powietrze przelatujące przez chłodnicę wody będzie podgrzewać IC i jego założenie minie się z celem .

Przyjżyj sie na Allegro wentylatorom pchającym ( takie jakie idą PRZED chłodnicę - czyli od strony atrapy ) od klimy - są płaskie i może udałoby się go upchnąć między chłodnicą i atrapą .

JoeMix - 18 Lis 2009, 00:16

Jak zostawisz oryginalną atrapę z MK1 to pożytek z IC tez będzie nie wielki bo ona kieruje spora część powietrza nad maskę, no chyba że nie będziesz szybko jeździł,,, chłodnica jest zasilana tylko tymi szczelinami pod zderzakiem,,, więc miej tez to na uwadze. Dioda miał atrapę z Łady, ja u siebie kiedyś docinałem z Golfa, tylko ta taka drobna, nie o profilu lotniczym jak nasza :P
Rkalitka - 6 Gru 2009, 20:36

Długo się nic nie działo w fiestce ale korzystając z okazji pobytu w domu wymęczyliśmy z bratem jedną zmianę
mianowicie:

Biorąc pod uwagę, że przód jest całkowicie inny a większości to zawieszenie od oriona/escorta
trzeba było zrobić coś z tyłem auta.
mk1 ma dość kiepskie rozwiązanie tylnej belki z wachaczami jeśli chodzi o szybkie, bezpieczne pokonywanie zakrętów, brakuje głównie stabilności całości nawet jeśli jest stabilizator to nie rozwiązuje to problemu do końca.

Postanowiłem przerobić tylną belkę z fiesty w możliwie najprostszy i najtańszy sposób, ale żadnych półśrodków.

Przeróbka polegała na konwersji belki z mk1 z belką z escorta 93r 1,8D (kurcze coraz więcej elementów z escorta.... ;-| :rotfl: )

Wygląda to tak::

Ori belka ze stabilizatorem



wysłużone elementy gumowo metalowe stabilizatora, łącznika



belka z escora z której odcinamy poprzeczkę łączącą rury z mocowaniami czpienia, bębna



potrzebujemy same rury z bez mocowania bębna ani amortyzatora



porównanie starego wachacza z "nowym"



ścięte stare mocowanie wachacza



to zdjęcie pokazuje już wspawany nowy "wachacz" do starej belki, tworząc razem nową belkę, która powinna być dużo sztywniejsza niż w "normalnych" autach



nowe mocowanie belki, stabilniejsze i masywniejsze od poprzedniego



Belka na "gotowo" z przyspawanym zastrzałem z blachy 4mm oraz zastrzałem z tyłu, zamalowane elementy spawane masą asfalfową to zabezpieczeń antykorozyjnych - mało estetycznie ale to mabyć skuteczne a nie ładne.
Oprócz tego wywalony został stabilizator oraz drążek panharda - już nie musi stabilizować belki a cała belka powinna być na tyle sztywna, że powinna zastąpić stabilizator ale to się okaże :fox:



żółtym - kolorem zaznaczono ucięty wąs amortyzatora który już nie jest potrzebny do stabilizacji belki
białym - mocowanie drążka panharda - też już nie potrzebny
czerwonym - zastrzał z blachy do zwiększenia sztywności połączeń
czarnym - nowe mocowanie belki - w tym samym co stare ale musiało być szerzej rozstawione




tutaj jeszcze jest zaznaczony zastrzał do starej belki aby wzmocnić całe połączenie belki z mk1 z escorta.




analogicznie druga strona została pospawana po wielu pomiarach, które wyszły w porządku.

W porządku ponieważ przejechałem już 300km po szutrowej nawierzchni i po mokrym asfalcie i nie dzieje się nic złego no może poza tym, że jest duużo sztywniej :hihihi:

wrażenia z jazdy są takie:

1 - tył zrobił się sztywniejszy i to znacznie - bez żadnych twardszych sprężyn czy amortyzatorów.
2 - auto jest teraz bardziej przewidywalne na drodze - zakrętach.
3 - co mnie bardzo zdziwiło lepiej reaguje samochód na ruchy kierownicy - szybciej
4 - belka jest na tyle sztywna, że mimo seryjnych amorów/sprężyn jest sztywny a stabilizator prawdopodobnie nie będzie w ogóle potrzebny
5 - tył auta przy kilku szybkich próbach na mokrych szutrowych zakrętach dużo lepiej "trzyma" niż wcześniej

Ogólnie jestem zadowolony i uważam przeróbkę za pomyślną :jupi:

Zobaczymy jak w "praniu" się będzie to sprawowało dalej :yes:

Aha, jeszcze bym zapomniał, całe przerobienie kosztowało mnie kilka piw i ćwiartkę.....tani ten mój spawacz.... :cojest:

Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 20:47

Moje zdanei znasz , ale teraz czas aby poznali je wszyscy :)

Panie i Panowie - powitajmy najlepiej prowadzącą się fiestę mk1 w Polsce oraz jej Twórcę :yes: :ok:

ps: Trzeba się będzie mocno napocić żeby za Tobą nadążyć :|

odyniec - 6 Gru 2009, 20:48

a stab nie poprawiłby poprawionej już stabilności?
Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 20:51

odyniec, - staba , tak jak piszesz - można założyć , bo może on dodatkowo wyeliminować podsterownoś ćauta ( jeżlei takowa się pojawi )
Rkalitka - 6 Gru 2009, 20:54

Michał - bez przesady ;/ po prostu stwierdziłem, że szkoda mi kasy na nowe tuleje w wachaczach - całe 30zł....... :rotfl: a tak na serio to czas pokaże jak to będzie jeździło - temat zawieszenia uważam jeszcze ciągle za otwarty ale już dużo nie poprawię...

Odyniec - co za dużo to nie zdrowo - autem jeżdżę na co dzień również dlatego trzeba myśleć o wszystkim :yes:

Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 21:09

Z naszych rozmów wiesz , że to co zrobiłeś z przodem i z tyłem zawieszenia istniało mgliście zarysowane w mojej głowie jako jedyna metoda aby mk1 zaczęło normalnie jeździć ( z Pumą rozmawialiśmy o tym parę lat temu - tylko z tyłu belka z mk3 miała wylądować )

Poza tym oglądałem filmiki z YTP także właśnie pod kątem różnic w ukłądaniu ( wtedy jeszcze tylko ) przedniego zawiasu pomiędzy Twoim autem i Wanną .
To jest przepaść . Twoje auto idealnie kładzie koła tak jak powinno na każdym zakręcie .

Do niedawna posiadałem najlepiej zrobione zawieszenie w mk1 . Teraz masz je TY , a Wanna jest daleko w tyle :yes:

Cieszę się że Ci się udało - wsadzaj silnik 1.8 TDi i do zobaczenia na Torze :devil:
( to że zabierzesz Wannie tytuł najszybszej mk1 w PL to pewne , ale bądź także pewien że nie poddam się bez walki :devil: )

Rkalitka - 6 Gru 2009, 21:18

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Do niedawna posiadałem najlepiej zrobione zawieszenie w mk1 . Teraz masz je TY , a Wanna jest daleko w tyle :yes:

Cieszę się że Ci się udało - wsadzaj silnik 1.8 TDi i do zobaczenia na Torze :devil:
( to że zabierzesz Wannie tytuł najszybszej mk1 w PL to pewne , ale bądź także pewien że nie poddam się bez walki :devil: )


Dzięki Michał :ups:

a co do zawodów to zobaczymy co są warte nasze wydumki, może już w Marcu zamiast prowadzić bratobójczy pojedynek utrzemy nosa kilku innym zatwardziałym rywalom...... :devil:

JoeMix - 6 Gru 2009, 21:45

Czy te końcówki belki z eskorta przyspawałeś na sztywno do belki z mk1?
Rkalitka - 6 Gru 2009, 21:52

JoeMix napisał/a:
Czy te końcówki belki z eskorta przyspawałeś na sztywno do belki z mk1?


tak

JoeMix - 6 Gru 2009, 22:01

I jest fajnie sztywno, problem taki ze to nie może być na sztywno,,, dlatego ford w mk1/2 zrobił wahacze ruchome względem belki - musi się ruszać, bo rzadko kiedy koła pracują równo, przykład, wjeżdżasz jednym kołem na krawężnik 10cm, albo w dziurę - nie ważne jedno koło zmienia położenie względem drugiego,,, normalnie ruch koła jest możliwy dzięki przegubom, Ty zespawałeś na sztywno więc coś musi się ugiąć,,, nie sądzę by zrobiła to belka bo w mk1 jest to gruba rura która nie ma żadnych właściwości skrętnych dodatkowo jest wyprofilowana tak by była sztywna bardzo, wszędzie tam gdzie jest wahacz na sztywno do belki zawsze jest to przekrój otwarty, najczęściej C-ownik który się może lekko skręcić - u ciebie możliwości ruchu nie widzę dlatego jestem zdania ze coś puści i najprędzej będą to spawy, dlatego zaglądaj tam często bo źle będzie jak Ci na jeździe coś odpadnie. Jak chcesz sztywną belkę to wsadź gotowca z mk3 lub podobną albo zastąp kawał twardej rury który się nie wygina, na coś co się lekko skręca.

Pisze bo przerabiałem podobną sytuacje, tyle że ori wahacze przyspawane do ori belki - i się niestety wyłamało :( i nie fajnie było na drodze :(

Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 22:23

Roman - żaden bratobójczy pojedynek :) - to co wyprodukowałeś i konsekwencje tego ( najlepiej prowadzące się mk1 ) nie są dla mnie porażką , a raczej powodem do dumy :)

Mam następce , który podąża drogą dawno zapomnianą przez innych , a do tego uczy się na moich błędach i korzysta wiedzy ( czukiereczek mi ona skoro miałbym ją zbierać tylko żeby posiadać . całym sensem jest to aby poszła dalej )

Może robię to trochę na wyrost ( bo nie powinienem sobie zbyt wiele przypisywać z tego projektu ) ale uważam tą konstrukcję także za mój sukces ( z wszelkimi konsekwencjami - także tą że będziesz szybszy )

Swoją drogą - dowalimy reszcie jak jeszcze nigdy :ok: - szykujmy się :devil:

Laskosz - 6 Gru 2009, 22:44

wg mnie nie ma lepszego zawiasu w mk1 niż sprężyny z eśka mk4 xr3i najlepiej w wersji cabrio <8> tył z eśka na przód w mk1 i przód na tył.... lekka przeróbka amorów i sprężyn z przodu.... i idealne 15 calowe kłołka + 195/45 opony i mogłem robić z mk1 to co chciałem, nie było zakrętu w którym wylatywałem.... wiedziałem a ile mogę sobie pozwolić :) i kocham to że moja mk1 daje mi to czego od niej oczekuje :) znając jej możliwości :yes:
Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 22:53

Laskosz, - wszystko fajnie - jest gleba , jest fela i jest niski profil .
A co z przesuwaniem się kól z przodu na poprzecznych wahaczach przód - tył ,
Co z zewnętrzym przednim kołem stającym w pozytywie na zakręcie ?
Co z rozbieżnym zawieszeniem przy strzale ze sprzęgła ?
Co z tylnią belką wyjeżdżającą z nadwozia ?

jeździłem na zestawie o jakim piszesz - jest fajny , przewidywalny i lepszy od serii , ale tutaj się kończą jego zalety .

Rkalitka - 6 Gru 2009, 22:55

JoeMix napisał/a:
dlatego jestem zdania ze coś puści i najprędzej będą to spawy,


są wzmocnienia i zastrzały i wszystko obspawane jest na pewno dwa razy lepiej niż u "zwykłego" blacharza - (swojemu bratu wierzę i ufam, bo widzę i sam od wielu lat testuje jego "spawanie")
JoeMix napisał/a:
Pisze bo przerabiałem podobną sytuacje, tyle że ori wahacze przyspawane do ori belki - i się niestety wyłamało :( i nie fajnie było na drodze :(


się wyłamało ponieważ to były ori wachacze na zdjęciu stronę wcześniej widać różnice w wyglądzie i ori są nie porównywalnie słabsze od grubych belek z escorta

Wiem, że to nie jest rozwiązanie, które pomaga w jeździe po mieście czy po dziurach - gdy wpadam w dziurę prawym kołem to sztywność belki powoduję ugięcie całej
Ale robiąc to nie chcieliśmy zrobić "dupowozu"

Na co dzień i tak coraz więcej poruszam się autem Marty (dziewczyny) a fiesta....no cóż - zaczyna się to co Michała, auto na tor, na adrenalinę, dla siebie - tylko na razie zaczyna :yes:

JoeMix napisał/a:
Jak chcesz sztywną belkę to wsadź gotowca z mk3 lub podobn


nie miałem belki z mk3, miałem belkę z escorta mk6 i ją chciałem całą założyć ale po pomiarach wyszło na to, że byłoby nie porównywalnie więcej roboty oraz nie byłaby taka sztywna - a teraz jest to co miało być, typowe rozwiązanie ekstremalne dosyć - choć i tak z kompromisem.

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Może robię to trochę na wyrost ( bo nie powinienem sobie zbyt wiele przypisywać z tego projektu ) ale uważam tą konstrukcję także za mój sukces ( z wszelkimi konsekwencjami - także tą że będziesz szybszy )


Spoko ja się nie gniewam, jestem szczęśliwy, że śledząc Twój projekt mogę uczyć się i w miarę możliwości unikać Twoich błędów.
Mam nadzieję, że to co ja dumam kiedyś komuś się też przyda....może nawet Tobie :-P



A tak na serio to wiem, że projekt może się wydawać wielu osobom niekonsekwentny - stara mk1 z silnikiem diesla z zawieszeniem w którym już nie ma śladu prawie po mk1 to samo w układzie kierowniczym, hamulcowym......czyli sama buda i tak nie w całości.....

Ale właśnie tak miało być, na początku to jeszcze nie było auto, które zasługuje na 100% ori później już było za późno żeby się wrócić, wiele spraw było dyktowane kwestią funduszy - choćby silnik, czy zawias czy wszystko inne....

Może wyjdzie coś z tego ciekawego, jakiś malutki sleeper a co dzień przypominający starą furmankę, mały samochodzik gdzie każdy uważa, że nic nie potrafi, a mechanicznie porównywalny do dużo nowocześniejszych aut.
Teraz się już nie da cofnąć, trzeba iść i brnąć dalej w dłubanie obranego celu - dopracowanie zawiasu i hamulce, wzmocnienie budy i wsadzenie godnego diesla z turbo.

Laskosz - 6 Gru 2009, 23:02

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Laskosz, - wszystko fajnie - jest gleba , jest fela i jest niski profil .
A co z przesuwaniem się kól z przodu na poprzecznych wahaczach przód - tył ,
Co z zewnętrzym przednim kołem stającym w pozytywie na zakręcie ?
Co z rozbieżnym zawieszeniem przy strzale ze sprzęgła ?
Co z tylnią belką wyjeżdżającą z nadwozia ?

jeździłem na zestawie o jakim piszesz - jest fajny , przewidywalny i lepszy od serii , ale tutaj się kończą jego zalety .

wytrzeźwieje to coś napiszę :ok:

Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 23:04

Rkalitka napisał/a:

Żółwik Tuptuś napisał/a:
(...)


Mam nadzieję, że to co ja dumam kiedyś komuś się też przyda....może nawet Tobie :-P


żebyś wiedział :yes:

Co do zdania ludzi - olewaj - Auto jest dla Ciebie a nie dla nich i Tobie ma sprawiać przyjemność .

Jak wsadzisz TDi , to jak ktoś będzie sapał o niekonsekwencji to pojedziemy na zawody dla upośledzonych i dowalimy praktycznie wszystkim ( tzn Ty dowalisz , a ja będę opłaty zbierał i piwko popijał )

Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 23:05

Laskosz, no to wspólny PSRYK za projekt Romana :)
Rkalitka - 6 Gru 2009, 23:14

Laskosz napisał/a:
wytrzeźwieje to coś napiszę :ok:


:rotfl:
Cytat:
ak wsadzisz TDi , to jak ktoś będzie sapał o niekonsekwencji to pojedziemy na zawody dla upośledzonych i dowalimy praktycznie wszystkim ( tzn Ty dowalisz , a ja będę opłaty zbierał i piwko popijał )
_________________
Żółwik Tuptuś napisał/a:
Laskosz, no to wspólny PSRYK za projekt Romana :)


:ups:
no nie wiem, nie wiem
już coś się przesyła, żeby szybciej z "upośledzonymi" ruszać z miejsca..... :yes:

Żółwik Tuptuś - 6 Gru 2009, 23:20

Wiem :ok:
Laskosz - 7 Gru 2009, 17:16

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Laskosz, - wszystko fajnie - jest gleba , jest fela i jest niski profil .
A co z przesuwaniem się kól z przodu na poprzecznych wahaczach przód - tył ,
Co z zewnętrzym przednim kołem stającym w pozytywie na zakręcie ?
Co z rozbieżnym zawieszeniem przy strzale ze sprzęgła ?
Co z tylnią belką wyjeżdżającą z nadwozia ?

jeździłem na zestawie o jakim piszesz - jest fajny , przewidywalny i lepszy od serii , ale tutaj się kończą jego zalety .


Wytrzeźwiałem :P nie mam nic do dodania :yes:
kochajcie stare auta :devil: uczą pokory :devil:

DziDzia - 7 Gru 2009, 18:00

Laskosz napisał/a:
Wytrzeźwiałem :P

I po co Ci to było :?: hehe
Rkalitka, drążysz tunel - mam nadzieje, że strop Ci się nie zawali, i dotrzesz na drugi koniec. Patrząc na prace - jestem pewien, że nic Cię nie zatrzyma :)

Powodzenia :)



pozdro :!:

Fordon - 7 Gru 2009, 21:15

Tak obserwoje, czytam i w sumie ciekaw jestem jak to bedzie sie sprawowac pod ciezszym silnikiem... TDi nie jest lekkie, dojdzie ci pare KG na przodzie, ale za to efekt bedzie zadżebisty jak dasz ognia i z tylu batory zadymi a Nm beda gniesc po plecach w takiej budzie...
Wiem co zrobil moj silnik w poznaniu wiec chyle czola co bedzie robic twoja MK1 z takim silnikiem :)
100KM i 200Nm to minimum pamietaj :devil:

Rkalitka - 7 Gru 2009, 21:51

Laskosz napisał/a:
ochajcie stare auta uczą pokory


no przeciesz kochamy
DziDzia napisał/a:
Rkalitka, drążysz tunel - mam nadzieje, że strop Ci się nie zawali, i dotrzesz na drugi koniec. Patrząc na prace - jestem pewien, że nic Cię nie zatrzyma
:yes:

hmm....spoko mam dobre zbrojenia na stropie... :hahaha:

Fordon napisał/a:
Tak obserwoje, czytam i w sumie ciekaw jestem jak to bedzie sie sprawowac pod ciezszym silnikiem... TDi nie jest lekkie


wydaje mi się, że dużo już ciężej nie będzie, dodatkowe kilogramy to turbina, intercooler orurowanie to w sumie ile - 5kg - 10kg?? statystycznie bez dużej różnicy

Za to zawieszenie sprawuję się całkiem nieźle ale tylko w wypadku równej nawierzchni.
Dziś kilka kilometrów po mieście i.......fiesta na parkingu a ja wolę tramwaj :cojest:

No cóż ja po prostu nie lubię takiej twardej taczki ;-| ale damy radę :yes:

Żółwik Tuptuś - 7 Gru 2009, 22:24

Laskosz napisał/a:

kochajcie stare auta :devil: uczą pokory :devil:


hyhy - w skrócie HotHatch :)

JoeMix - 10 Gru 2009, 10:47

Rkalitka napisał/a:
są wzmocnienia i zastrzały i wszystko obspawane jest na pewno dwa razy lepiej niż u "zwykłego" blacharza - (swojemu bratu wierzę i ufam, bo widzę i sam od wielu lat testuje jego "spawanie")
Nie podważam tutaj jakości spawów twojego spawacza, bo mnie tez nie robił tego przypadkowy człowiek, nie był to ori wahacz przyspawany przypadkowo do belki tylko kawał naprawdę solidnie odwalonej roboty a nie pękło to po 3 dniach,,, tylko po X miesiącach,,, zwyczajnie tam zaglądaj i patrzaj co się dzieje.
Rkalitka - 27 Gru 2009, 00:25

Był u mnie Gwiazdor i przywiózł mi to:




Skrzynia biegów z ERST zeszperowana, czyli składanka części trwa :yes:
Może w przyszłym tygodniu będziemy to rozbierać i łączyć ze skrzynką z Diesla :)

Z pierdół to po Niedzieli wlecą nowe zwrotnice do fofki.

Zadecydował czynnik ekonomiczny w głównej mierze.
Teraz mam do wymiany przeguby i łożysko - jakieś dwie stówki.
Założe zwrotnice z escorta mk6 Diesla. Podejdą moje dotychczasowe amory, hamulce, wachacze, drążki i półosie - chyba :-P
Dodatkowy plus - mocniejsze przeguby niż te które miałem z esiego mk3/4 benzyna

Minus - różni się odsadzenie zwrotnicy tak, że zmieni się kąt pochylenia koła i będzie stało prosto - czyli prawidłowo ale na szybkość w zakrętach - minus.....

To jednak do najbliższego YTP się poprawi zwiększając rozstaw wachaczy - będzie szerzej.


To na razie wszystko czyli zwykłe pierdy i duperele a główna sprawa wciąż się przeciąga ;-(

Peedro - 27 Gru 2009, 13:30

Rkalitka napisał/a:
To na razie wszystko czyli zwykłe pierdy i duperele a główna sprawa wciąż się przeciąga ;-(


A tam, małe kroczki mające na celu poprawę innych elementów też są bardzo ważne, a nieraz się o nich zapomina... Powoli a do celu :) :ok:

kostek88wjcz - 27 Gru 2009, 13:51

Peedro napisał/a:
Powoli a do celu
dokladnie ... widze ze bawic bedziesz sie na calego ... :) wie3c.... powodzenia i czekam na relacje ;)
Żółwik Tuptuś - 27 Gru 2009, 18:08

Teraz to już trudno powiedzieć ze mi depczesz po piętach .

Zaczynasz mnie wyprzedzać w większości dziedzin :yes: :ok:

PUCIO - 27 Gru 2009, 19:56

A ja napisałem do gwiazdora i widze że nie byłem grzeczny bo szpera trafiła do Ciebie :ups:
Dragon21 - 29 Gru 2009, 11:46

odjęło mi mowę :yes: dużo pracy w nią wkładasz ale efekty widać <8>
Fordon - 29 Gru 2009, 11:57

Szykuj motorownie :) bo na to najbardziej czekam... ale tez przyznam racje ze robisz bardzo odwarzne rzeczy z tym zawieszeniem oraz ukladem przeniesienia napedu...
Zuff ma racje, ze zaczynasz go przeganiac, zobacz sa 3szt MK1 ktore sa co chwile ulepszane i kazda z w/w idzie swoja droga, teraz kwestia weryfikacji tych aut w warunkach torowych :)

Rkalitka - 2 Sty 2010, 00:31

Fordon napisał/a:
Szykuj motorownie :) bo na to najbardziej czekam... ale tez przyznam racje ze robisz bardzo odwarzne rzeczy z tym zawieszeniem oraz ukladem przeniesienia napedu...
Zuff ma racje, ze zaczynasz go przeganiac, zobacz sa 3szt MK1 ktore sa co chwile ulepszane i kazda z w/w idzie swoja droga, teraz kwestia weryfikacji tych aut w warunkach torowych :)


Warunek jeden postawiłem, że do najbliższego YTP się wyrobie więc założę nawet na walniętej pompie jeśli taka będzie potrzeba -(najwyżej nie będzie odpalał ale moc będzie trzymał).
Z zawiasem szczególnie przodem to podyktowane jednostką dieslowską, a tył - no cóż chyba fofka zaczyna wędrować na pojeżdżawkę niż na ulicę coraz bardziej, zresztą skrzynia, którą kupiłem wydaję się potwierdzać to.....

Racją jest, że jest nawet więcej - z 5 mk1, które idą każda w innym kierunku, jednak wątpię żeby nastał taki piękny dzień kiedy będą mogły się zmierzyć na torze razem między sobą- a chciałbym :yes:

Ostatnio udało mi się założyć nowe sprężyny progresywne na tył

tak wyglądają stare sprężyny seryjne i nowe nie wiem od czego nawet - bmw, astra f??






teraz jest lepsza charakterystyka tłumień niedużych nierówności - ogólnie polecam progresywne sprężyny na co dzień :yes:

Co do belki przez nas spawanej jest ok, bałem się, że kąty mogą być posra.....ne ale jeżdżę na śliskim ostatnio i jest gitara :)

To tyle, jest nowy rok to i się nowe rzeczy pojawią :hihihi:

[ Dodano: Sob Sty 02, 2010 09:43 ]
PS: Mam pytanie jeszcze i proszę o jednoznaczną odpowiedź kogoś kto wie czy rury aluminiowane/aluminizowane - można bez problemu spawać migomatem??

Tak/nie??

Laskosz - 2 Sty 2010, 12:47

Rkalitka napisał/a:
PS: Mam pytanie jeszcze i proszę o jednoznaczną odpowiedź kogoś kto wie czy rury aluminiowane/aluminizowane - można bez problemu spawać migomatem??

Tak/nie??


tak :devil: ja spawałem i szło mi to bardzo dobrze :) cały wydech mam pospawany z takiej rury

powodzenia dalszego w projekcie, mam nadzieje że będzie nam dane spotkać się w tym roku na zlocie :gitara:

Qzyn - 3 Sty 2010, 00:20

Aluminium mozna spokojnie spawac ale nie wiem czy kazdym migiem. Aluminium musisz na bank spawac drutem aluminiowym w oslonie argonu.
mikolaj_r - 3 Sty 2010, 00:37

Qzyn ale tu chodzi o rury aluminiowane a nie aluminiowe :)
Fordon - 3 Sty 2010, 01:29

Rury alu wg. prawidlowosci powinno spawac sie TIG-iem, ale jesli chodzi o rury stalowe- aluminizowane normalnie spawasz to migiem....
Co innego kwasna stal, albo stal ST53S (flansza) + kolektor kwas... o ile ja sam sie na spawaniu az tak nie rozeznaje to mam od tego goscia co ma naprawde i sprzet i wiedzie tak iz ja wysiadam...
Co kombinujesz??

Laskosz - 3 Sty 2010, 03:26

Fordon napisał/a:
albo stal ST53S (flansza)

no nie wiem, spawałem flanszę jak widziałeś pod kolektor z foki i jest dobrze pospawane :) swoim spawom ufam :yes:

ale ja sie nie znam na stalach :rotfl:

Rkalitka - 3 Sty 2010, 09:31

Fordon napisał/a:
Co kombinujesz??


Znalazłem tanie rurki na allegro 2,5 cala ale są aluminiowane, skoro można spawać migiem to spoko, bo ie lubię łączyć wydechu na gila i cybanty jakieś...

Laskosz - 3 Sty 2010, 14:28

ja kupiłem rury z transita 2.5D mają 2.25" idzie to ładnie pod autem poukładać po wcześniejszym docinaniu :)
Rkalitka - 6 Sty 2010, 17:32

Jak to czasami nie wielkie rzeczy sprawiają aby morda się cieszyła :joint:





Mam jeszcze gdzieś fotkę jak kupiłem ten korek za dychę, gdy się jeszcze nie świecił :yes:

trzeci - 6 Sty 2010, 17:40

Ładny gadżet :)
DziDzia - 6 Sty 2010, 19:02

Kolejny chromik.. hMmm... :)
A ja tam wole czarne :rotfl:



pozdro :!:

Rkalitka - 6 Sty 2010, 19:17

trzeci napisał/a:
Ładny gadżet :)


też mi się podoba :yes: najważniejsze, że ori, i że udało się go odratować, bo ktoś go zapaćkał czarną farbą, co ciekawe korek o ile dobrze "odkryłem" jest z aluminium a nie blachy i pochromowany :9:
DziDzia napisał/a:
A ja tam wole czarne :rotfl:




To pokaż te swoje czarne co tam masz..... :rotfl:

xr2fun - 6 Sty 2010, 19:32

Piękny korek kupiłeś - gratulacje :)
Żółwik Tuptuś - 6 Sty 2010, 22:26

Hi hi - i o to chodzi :)

Diabeł tkwi w szczegółach :ok:

DziDzia - 6 Sty 2010, 22:46

Rkalitka napisał/a:

To pokaż te swoje czarne co tam masz..... :rotfl:

Poczekaj jeszcze troszkę.. Działam powoli :)



pozdro :!:

JoeMix - 7 Sty 2010, 00:25

Rkalitka napisał/a:
Mam jeszcze gdzieś fotkę jak kupiłem ten korek za dychę, gdy się jeszcze nie świecił :yes:
Buu,,, ja tu na forum kiedyś od kogoś brałem, poszło przelewem 60zeta a korka nie ma :sad:
Parzych - 7 Sty 2010, 02:00

Rkalitka, korek wypas <oki>
Rkalitka - 20 Lut 2010, 18:04

Zima........zimno i do garażu się chodzić nie chce a jak już się człowiek wybierze to tylko wku.....się można :sad:

Ostatnimi czasy w Pasztecie się nie wiele dzieje - głównie ze względu, że ciągle jakieś "kwiatki" wychodzą

No ale po kolei:

- czas zabrać się za swap silnika po raz kolejny - całe szczęście przed nim oddałem pompę wtryskową do sprawdzenia i okazało się, że złom (naprawa około 2000zł :yyy: )

Udało mi się tylko w wolnym czasie założyć na "zapas" zegar doładowania ciśnienia - zwykły manometr, umyć silnik i zaspawać kolektor dolotowy po zaworze EGR.

Niby pierdoły ale trochę czasu te gówienka też zajęły a przynajmniej już się nie trzeba o to martwić.

Skrzynia biegów jest rozebrana a w sumie dwie jedna od 1.6 diesel i druga od esiego turbo - koło talerzowe z diesla 6 śrub a z esiego 8 więc kiszka. Miało być przerabiane i wiercone nowe otwory w kole talerzowym z diesla ale zdecydowaliśmy, że złożymy skrzynię przy swapie (w skrzyni z 1.8 D koło talerzowe ma mieć 8 dziur....i ch....)

Jedyna rzecz jaka jest pocieszająca na miesiąc przed pierwszą rundą Youngtimerparty - w całej tej mojej rozsypce to nowy tajl zamówiony przed chwilą....:






Tak jest - nowa używana pompa wtryskowa za 230zł z przesyłką - gwarancja rozruchowa właściciela przyda się jak będzie trzeba odesłać - jeśli okaże się złomem po sprawdzeniu na stole..... :fox:

I jeszcze uszczelniacz od strony skrzyni biegów na wał:



No i to są moje jedyne wypociny z projektu na dzień 20 luty 2010 :|

Ciekawe co będę mógł napisać 20 marca 2010 bike

DziDzia - 20 Lut 2010, 19:36

Czyli choroba czyni znaczne postępy :ok: ...



pozdro :!:

Laskosz - 21 Lut 2010, 02:18

Rkalitka napisał/a:
Ciekawe co będę mógł napisać 20 marca 2010 bike

jak to co :) gad gada i jeździ :) to masz napisać :ok:

Żółwik Tuptuś - 21 Lut 2010, 10:23

Dajesz radę Roman :ok: ato co piszesz , to nie są pierdoły , tylko kolejne etapy przygotowania do swapa .

ps: Pamiętaj o zalaniu turbiny olejem podczas pierwszego odpalenia .

Rkalitka - 21 Lut 2010, 10:33

Zachciało się diesla pod maską to mam teraz za swoje......choć z drugiej strony nie muszę się wkur.....nad elektryką jak w benzynowcach, która u mnie ogranicza się do podłączenia 3 kabli.... :rotfl:

O oleju w turbinie podczas odpalania będę miał na uwadze, podejrzewam, że nawet nie zdążę odpowietrzyć układu paliwowego i już zacznie smarować turbo

[ Dodano: Nie Lut 21, 2010 17:44 ]
Jeszcze kilka fotek skrzyni biegów i wskaźnika doładowania jak wstępnie to rozwiązałem::
Umyty z grubsza silnik



ori mechanizm różnicowy po prawej od diesla 1.6 i po lewej z escorta turbo S2 - zeszperowany...



porównanie koła talerzowego z 1,6 "na szperze" - widać że pasują tylko dwie śruby reszte byłoby trzeba wywiercić - czekam na koło talerzowe z 1,8D



tutaj koło talerzowe z escorta...



A tutaj rozwiązanie jakie zrobiłem ze wskaźnikiem doładowania - jeszcze do dopracowania kiedyś...










Na początku chciałem wstawić wskaźnik po prawej stronie we wgłębieniu na desce rozdzielczej ale później pomyślałem, że tutaj lepiej będzie widoczny....

Piter - 21 Lut 2010, 18:40

up :)
Żółwik Tuptuś - 21 Lut 2010, 19:25

:ok: - Zioom :)

Co do wiercenia kół talerzowych - u mnie działa , ale jak możesz dać ori to lepiej .

ps: Nigdy z Laskoszem nie mieliśmy dylematu , który posiadała spora część klubu - czyli czyja mk1 jest szybsza . Teraz odpowiedź będzie prosta - Twoja :yes:

Fordon - 21 Lut 2010, 19:38

Nom a w razie co to podjade dzien przed YTP i troche ci dieselka przeregulujemy :) zeby byl batory i troche Nm oraz KM wskoczylo... przy wadze MK1 bedzie mensko. :yes:
Rkalitka - 21 Lut 2010, 19:57

Żółwik Tuptuś napisał/a:
ps: Nigdy z Laskoszem nie mieliśmy dylematu , który posiadała spora część klubu - czyli czyja mk1 jest szybsza . Teraz odpowiedź będzie prosta - Twoja :yes:


Cytat:
Nom a w razie co to podjade dzien przed YTP i troche ci dieselka przeregulujemy :) zeby byl batory i troche Nm oraz KM wskoczylo...


:ups: dzięki chłopaki za te słowa.....dają mi mobilizację, żeby to złożyć do kupy.....jednak jestem mocno osra......y, bo brat teraz nie pomoże mi złożyć wszystkiego - nie ma go i złożenie skrzyni, ustawienie pompy itd. pozostanie dla mnie.....będę potrzebował pomocy z Waszej strony..... :ups:

Żółwik Tuptuś - 21 Lut 2010, 20:19

W razie czego - numer do mnie znasz ( do Fordona pewnei też :) )
Laskosz - 21 Lut 2010, 21:00

ja powiem tak, z własnego doświadczenia wiem :D ze jak coś sie robi na wiosne zaraz przed zawodami czy też zlotem to to działa :yes:

[ Dodano: Nie Lut 21, 2010 21:02 ]
Żółwik Tuptuś napisał/a:
ps: Nigdy z Laskoszem nie mieliśmy dylematu , który posiadała spora część klubu - czyli czyja mk1 jest szybsza

obie są szybkie i budowane do innych celów :)

Rkalitka - 21 Lut 2010, 21:04

Laskosz napisał/a:
ja powiem tak, z własnego doświadczenia wiem :D ze jak coś sie robi na wiosne zaraz przed zawodami czy też zlotem to to działa :yes:


Dlatego czekasz Piotrze z blacharką u siebie?? :V:

Peedro - 21 Lut 2010, 21:06

Rkalitka napisał/a:
Laskosz napisał/a:
ja powiem tak, z własnego doświadczenia wiem :D ze jak coś sie robi na wiosne zaraz przed zawodami czy też zlotem to to działa :yes:


Dlatego czekasz Piotrze z blacharką u siebie?? :V:


Czeka aż się moje wyskłada :-P korzystając z okazji se nawet moje funkiel zimówki zapożyczył. A co by nie było ot - Romek, dasz rade :)

Rkalitka - 24 Lut 2010, 18:34

Małe porządki na kompie i znalazłem jeszcze kilka fotek przeróbek.....

Wklejam prace jakie się zrobiły we wnętrzu - ale żeby nie było, że zajmuje się pierdołami a nie ważnymi rzeczami uspokajam - wnętrze zrobione było już jesienią. :yes:

Zdjęcia głównie foteli, kanapy i półki tylnej:











Wszystko obszyte pseudo alkantarą - na allegro 25 zł za metr bieżący - fajną w dotyku (zamszyk) :)

Przeszycia w karo - tak mi się podoba - nie jest wszystko zakończone w środku ale.....

Fotele z esiego mk4 xr3, kanapa tył dzielona asymetrycznie ze złomu - komplet za kilka dobrych browarów dostałem.....

Całość robiłem w profesjonalnym zakładzie tapicerskim - "szewczykdupex" - czyli w salonie z moją mamą :fajka:

Na jednym zdjęciu widać już kiedyś wspomnianą przeróbkę - radio w miejscu regulacji nawiewów i przycisków - niektórzy wiedzą, że mało tam miejsca (ostatnio przekonał się o tym Jakub), bo jest nagrzewnica od razu.

Ja to zrobiłem tak:





Czyli taśmex + uszczelniacz +nadmuch z mk2 którego tutaj nie widać(była rzeźba) i wszystko się mieści - oczywiście parę poprawek zostało - od jakiegoś roku :V:

I jeszcze cztery foty z renowacji felg - w jakim były stanie(polerkę sam robiłem z wieloma pięknymi pannnami z moich ust w czasie tego procesu....)









To jest to co znalazłem aktualnie....mam nadzieję uraczyć Was już niedługo brudniejszymi i fajniejszymi fotami....
;-))

Sachar - 24 Lut 2010, 21:48

Niezłe wnętrze, fajny pomysł z przeszyciem w karo - prawie jak bentley :)
Żółwik Tuptuś - 24 Lut 2010, 22:15

Roman - jak chcesz , to mam wyrzeźbioną z kotzka konsolę środkową co mi po wybebeszaniu Wanny została , można tam dodatkowe wskaźniki załadować ( albo nie )

ps: o mały włos w taki sposób nagrzewnicy nie przerabiałem , gdy montowałem rury od klatki .

moci - 24 Lut 2010, 22:25

a można wiedzieć jakiej firmy jest ten uszczelniacz na wał
Rkalitka - 24 Lut 2010, 22:32

moci napisał/a:
a można wiedzieć jakiej firmy jest ten uszczelniacz na wał


Nie powiem, bo nie wiem. Tani i nowy - komuś się już nie przyda więc nie było co pytać.

xr2fun - 25 Lut 2010, 21:05

Kocyk i poduszki widać czyli spanie zapewnione. Tapicerka jak najbardziej ok. :)
Qzyn - 26 Lut 2010, 10:00

Predkosciomierz wymiata :D No i tapicera ciekawa. A co do nagrzewnicy to respect za rzezbe. Ja po prostu wycialem dziure ktora zaslepilem... radiem :D :D:D
Rkalitka - 4 Mar 2010, 18:54

Ok........
Wyścig zbrojeń trwa a do Kwietnia coraz bliżej.....
Biorąc również pod uwagę, że w pasztecie coraz więcej rzeczy się wysrywało - postawiłem ją w garażu do "odwołania"

Wygląda to znów w ten sposób:


No tak silnik wyciągnięty, zawieszenie rozebrane.



Poniżej można zobaczyć moją chłodnicę oraz intercooler za nią od peugota 406, który pięknie mi podejdzie - jest stosunkowo cieki i zmieści się przed chłodnicą po odpowiednich przeróbkach



Dalej możecie zobaczyć mój alternator z daichatsu charade oraz dorobione mocowanie przykręcone do bloku - łapa napinająca pasek jest mocowana do ucha przyspawanego do miski olejowej - jeździ już dwa lata i daje radę a jest minimalistyczne w porównaniu do altka forda :yes:



Porobiłem tez dodatkowo foty jak wygląda u mnie komora silnika.
Tutaj podłużnica z poduszką z escorta mk3/4 benzynowca - daje radę z ciężkim silnikiem diesla już kilka lat



Dalej przednia poduszka skrzyni biegów przerobiona z części sanek oraz seryjnych poduszek z mk1 - fiesty - daje radę, natomiast tylna mi się zerwała ostatnio :| Szukam innej - ma ktoś i odda za piwo??



Dalej zdjęcie już poprzedniej przeróbki czyli serwo oraz pompa hamulcowa z escorta mk6 - to białe za serwem to część przegrody czołowej z esiego przykręcona do przegrody czołowej.....wiem - druciarstwo, fuszerka, hałtura....ale zlewam na to, bo i tak mam najlepszy hamulec w mk1 :V:



A tutaj już walka ze skrzynią i próbą założenia szpery i tak - w skrzynce z silnika 1,8D koło talerzowe ma 8 otworów co pozwoliło założyć je ze szperą P&P :)

Jednak żeby nie było miło, rozkładałem pierwszy raz w życiu skrzynię biegów - jakąkolwiek a później ją złożyłem :9: i nie zostały żadne śrubki :yyy:



widać stary mechanizm różnicowy i nowy :)



no i tutaj to co najgorsze czyli ściągnięcie piątego biegu z wałka sprzęgłowego.......jako, że nie zajmuję się tym na co dzień ani mój brat więc nie mam ściągacza......jako, że nie miałem ochoty wyrzucić z 2 stówek na ściągacz - a żadna menda z tokarzy "nie miała" ściągacza choć każdego dnia ściągają mnóstwo łożysk - trzeba było sobie radzić.........



przydał się stary piec a w sumie klamra od zamykania hermetycznego drzwiczek pieca, kawał rury i trochę wyobraźni..... :V:

Całość złożyłem ale gwarancji na tę skrzynię nie daję :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Czekam teraz na pompę paliwa - ta która przyszła okazała się złomem i oddałem do sprawdzenia kolejną - muszę dokupić kilka pierdół i jak wrócę ze Szczecina będę modził dalej..... :)

Wczoraj gdy zamykałem garaż pasztet odpoczywał sobie spokojnie i czekał na przeszczep serca o tak....:


Fordon - 4 Mar 2010, 19:13

Zajebiscie ze temat idzie do przodu :) Szacun za zabawe ze skrzynia :yes:
Żółwik Tuptuś - 4 Mar 2010, 20:02

Uwielbiam Twój temat , a i przeróbki coraz grubsze :yes:

Pomyśl o pomalowaniu komory silnika chlorokauczukiem ( tylko się przy tym nie ubuchaj , bo to łatwe ) Rdzewieje tu i ówdzie a do klatki musi sezon poczekać :yes:

A jeżeli chodzi o IC - jak Ty masz z belką przednia - wejdzie ten IC na wysokość?

Rkalitka - 4 Mar 2010, 20:54

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Pomyśl o pomalowaniu komory silnika chlorokauczukiem ( tylko się przy tym nie ubuchaj , bo to łatwe ) Rdzewieje tu i ówdzie a do klatki musi sezon poczekać :yes:


Mam taką farbę na podkładzie masy asfaltowej może tym - na chlorokauczuk totalnie szkoda mi teraz kasy :-P

Żółwik Tuptuś napisał/a:

A jeżeli chodzi o IC - jak Ty masz z belką przednia - wejdzie ten IC na wysokość?


IC jest tej samej wysokości co chłodnica na zdjęciu wygląda że jest wyższy ale to dlatego, że położone chłodnice są na podjeździe..... :-P

Cytat:
Uwielbiam Twój temat , a i przeróbki coraz grubsze :yes:


:ups: dzięki :ups:

Żółwik Tuptuś - 4 Mar 2010, 21:03

Komorę pomaluj czymkolwiek ( lepiej żeby nie było "klejące" po wyschnięciu - wiesz OCB )
U mnie sparwe załatwiła cieknąca turbina , a wcześniej rozszczelnione silniki , ale tutaj to nie wchodzi w grę :) .

IC vs chłodnica - a to spoko :ok:

DziDzia - 4 Mar 2010, 23:11

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Uwielbiam Twój temat ,

Nie podlizuj się Romanowi :fox: hehe
Jeżeli chodzi o skrzynię, to powiem tak - PEŁEN SZACUN - ja nawet nie umiem jej rozłożyć :hahaha: .. A że gwarancji nie dajesz.. phi..
Rkalitka napisał/a:
przydał się stary piec a w sumie klamra od zamykania hermetycznego drzwiczek pieca, kawał rury i trochę wyobraźni..... :V:

To jest to, co tygryski lubią najbardziej <8>
Ale faktycznie, komorę byś pomalował. Puszka farby chlorokauczukowej nie jest mega droga, a starczy na 5 razy. I żebyś później nie gadał, że "szkoda,że nie pomalowałem, jak silnik miałem wyjęty" :)
A propos silnika - strasznie usyfiony :fox:
A teraz to, co najważniejsze - 3mam kciuki i powodzenia w
Rkalitka napisał/a:
Wyścig zbrojeń
...



pozdro :!:

Rkalitka - 4 Mar 2010, 23:29

DziDzia napisał/a:
ja nawet nie umiem jej rozłożyć


Dziadzia - właśnie w tym rzecz, że rozłożyć ją to jest najgorzej :rotfl:

DziDzia napisał/a:
le faktycznie, komorę byś pomalował. Puszka farby chlorokauczukowej nie jest mega droga, a starczy na 5 razy. I żebyś później nie gadał, że "szkoda,że nie pomalowałem, jak silnik miałem wyjęty" :)


eeeee......tam przeca jak pomaluje to będzie cięższy o 150gram a na YTP każdy gram na wagę złomu - czy jakoś tak..... :cojest:

DziDzia napisał/a:
A propos silnika - strasznie usyfiony :fox:


Nie znasz się - on jest po prostu - zakonserwowany dobrze <8>

DziDzia - 4 Mar 2010, 23:33

Rkalitka napisał/a:
Nie znasz się - on jest po prostu - zakonserwowany dobrze <8>

Przepraszam, jestem gówniarz i się nie znam :ups:
Rkalitka napisał/a:
Dziadzia - właśnie w tym rzecz, że rozłożyć ją to jest najgorzej :rotfl:

Może. Ale ja nawet nie rozłożyłem obudowy :hahaha:
Rkalitka napisał/a:
na YTP każdy gram na wagę złomu

Wysrasz się przed startem i będzie lżej (jakoś tak Żółw twierdzi). Więc powinno styknąć.



pozdro :!:

Qzyn - 5 Mar 2010, 08:05

Romek, ladnie dzialasz. Co do skrzyni to na prawde nie taki diabel straszny. Ja tez mialem obawy za pierwszym razem ;)
Dumaj dalej bo czekam z niecierpliwoscia jak prace beda postepowaly :ok:

Rkalitka - 5 Mar 2010, 09:40

Cytat:
Przepraszam, jestem gówniarz i się nie znam :ups:


Spoko - jeszcze Cię wiele nauczymy jak domki dla lalek z gówna lepić...... :hahaha:

DziDzia napisał/a:
Wysrasz się przed startem i będzie lżej (jakoś tak Żółw twierdzi). Więc powinno styknąć.



oooooo......to jest iście szatański plan :ok:

Qzyn napisał/a:
Co do skrzyni to na prawde nie taki diabel straszny. Ja tez mialem obawy za pierwszym razem ;)


No.....skrzynia czeka na pierwszą jazdę i co z tego wyjdzie - :bezradny:



Ale z ciekawych rzeczy mogę pochwalić się, że wczoraj została sprawdzona już 3 pompa wtryskowa :9: i usłyszałem kojącą wiadomość, że jest SPRAWNA :devil:

Peedro - 5 Mar 2010, 10:41

Do trzech razy sztuka :ok: może prezes maczał w tym palce, w końcu trzeci :-P W domu teraz pewnie zimo skoro piec rozmontowałeś <8> I ja też lubie czytać ten temat bo ciekawe wydumki to jest to co lubię :)
Rkalitka - 11 Mar 2010, 23:28

hym, hym......chciałem tylko powiedzieć, że do YTP zostało 30 dni, wszyscy się zbroją lub spamują w hajd parkach a ja w proszku....ale dalej "rzucam rękawicą w twarz" wszystkim mk1, 2, 3 - kowiczom co by przyjęli wyzwanie zmierzyć się na torze............... :fox: :hihihi:
Piter - 12 Mar 2010, 07:40

Nie kuś bo jeszcze przyjadą :rotfl: :hahaha:
PUCIO - 12 Mar 2010, 17:08

Rkalitka napisał/a:
"rzucam rękawicą w twarz" wszystkim mk1, 2, 3 - kowiczom co by przyjęli wyzwanie zmierzyć się na torze...............

- niechce nic mówić ale WYZWANIE PRZYJĘTE

Rkalitka - 15 Mar 2010, 22:48

tadadadam --> nowy silnik założony i nawet odpala, dzięki Konrad :twisted:
DziDzia - 15 Mar 2010, 22:52

Niom.. To gratuluję.. Szczególnie, jak działa :D
A testy już nie długo :fox:



pozdro :!:

Żółwik Tuptuś - 15 Mar 2010, 23:00

No - i mamy najszybsze mk1 w Polsce :)

Gratulacje jeszcze raz :)

Laskosz - 15 Mar 2010, 23:03

Żółwik Tuptuś napisał/a:
No - i mamy najszybsze mk1 w Polsce :)

no i trzeba będzie kołować krótszą skrzynie :devil:

Romek dawaj jakis filmik :)

Parzych - 16 Mar 2010, 04:08

Laskosz napisał/a:
Romek dawaj jakis filmik :)
Ino roz :fox:
Fordon - 16 Mar 2010, 14:49

:devil: foty prosze zmien na miniatury tylko bo dlugo sie laduje strona :yes:
Gratulacje mk1 z TD... jeszcze troche konsultacji i bedzie predko :yes:

Piter - 16 Mar 2010, 21:12

To będzie masakra :9:
Rkalitka - 17 Mar 2010, 17:21

No to po kolei ale na prędko bo się spieszę troszkę dzisiaj pub2

W sobotę po powrocie ze Szczecina ogarniałem od rana silnik - trochę tego było: rozrząd, miska olejowa, uszczelniacze, koło zamachowe, pompa wody, koło pasowe, pokrywa zaworów, skrzynia, mocowania silnika i wiele innych dupereli ale wieczorem silnik wyglądał tak i czekał już na wsadzenie do komory....:






a tutaj mój blokator wału korbowego :rotfl:



w niedzielę mimo, że strasznie tego nie lubię musiałem iść do garażu i zabawa dalej udało się włożyć silnik mimo, że łatwo nie było - lepiej nie wkładać palcy po wcześniejszym przemyśleniu, bo można ich nie odzyskać.....
udało się też ulepić tłumik jakiś na przelocie o grubości ok 2,15 - 2,25 - miało być 2,5 ale nie mam czasu ani siana teraz na to.....

W poniedziałek poskładałem chłodnicę, węże, jakieś kable, rozrusznik i wiele innych pierdów i odpalanie - poległem na nie podłączonym kablu do elektrozaworu, już chciałem pompę wymontowywać całe szczęście Konrad mnie sprostował i uratował sytuację :jupi:

Silnik zagadał ale zapomnieć można było o wolnych obrotach a i dym niebieski nie oznaczał niczego dobrego :|

Wczoraj udało mi się złożyć resztę czyli zawieszenie układ kierowniczy ustawiona zbieżność na patyka i pierwsze testy....tak to wygląda niestety foty są jakie są ale trudno:



IC jest w fabrycznym miejscu czyli fatalnym ale na razie to musi zacząć jeździć a dalej się porzeźbi....





Były też pierwsze testy wczoraj....Pierwsza 200m bo się okazało, że braknie mi piątego i wstecznego biegu :yyy:

Całe szczęście to tylko źle ustawiony wybierak...
około 21 godziny....Pierwsza większa próba na szosie……
Próbuję odpalić silnik w czym nie pomaga mi za późny kąt wtrysku oraz już lekko słaby aku…..
Jest udało się….praca silnika strasznie nierówna na wolnych obrotach gaśnie, dużo niebieskiego dymu…..dodaję lekko gazu i czuję niesamowity rezonans na kierownicy, fotelu, całej budzie, który porównać można chyba tylko do mega dużego spalinowego wibratora z niemieckich filmów porno klasy „B” z lat 80 – tych ubiegłego wieku……
No trudno uratowana poduszka skrzyni biegów nie jest dobrym pomysłem…..po chwili na dogrzanie silnika obroty dalej falują i prycha ale już nie gaśnie, wrzucam wsteczny i delikatnie wytaczam się z podwórza uważając aby nie zahaczyć o ciężarówkę taty, którą zaparkował w bramie… udało się bez większych strat, no to pasy zapięte i delikatnie ruszam próbując zmieścić się między rowem a naczepą swobodnie „płynąc” po rozmiękłej ziemi…..100m i już jestem na szosie na razie tylko delikatnie do krzyżówki i dalej na wylot ze wsi. Rezonans w środku oraz hałas z końcówki wydechu kończącego się tuż pod tylną kanapą dodatkowo nastrajają niepewnością….
Dojeżdżam do torów kolejowych, które są niczym nie pisana granica obszaru mojej wioski – za nią mogę pozwolić sobie na więcej….
Pierwszy bieg i stanowczo wciśnięty pedał gazu - czuję wibrację na ciele o sile mogącej wprawić w ekstazę wiele dziewczyn w mgnieniu oka.....ryk z tłumika zakończonego pod kanapą i wreszcie przebija się potężny syk turbiny paraliżujący moją prawą nogę w pozycji "wciśniętej" zanim się zorientowałem już był drugi trzeci bieg kątem oka widzę ponad 100 na godzinę i znów dopływa krew do mózgu a mi braknie jaj żeby pociągnąć dalej na trójce.....spokojnie wrzucam czwórkę, piątkę - objeżdżam kilka kilometrów raz po raz redukując i "odjeżdżając" wracam do domu wychodzę z auta silnik pracuję trochę lepiej ale cały czas nie równo.....Nie ważne......drgawki na ciele mówią mi, że to nie jest ważne......jest DOBRZE :devil:


Teraz tak obiektywnie - pierwsze kilkanaście kilometrów - robi niesamowite wrażenie brutalności i nieokrzesania - to już jest całkiem inny samochód.

Jednak przyznaję z czystym sumieniem, że puki co jest wolniejszy od pierwszej lepszej xr-ki.
Na pewno za późny kąt wtrysku, może lejące wtryskiwacze, może jakaś nieszczelność w układzie - choć na manometrze ładuje do 0,6 bara na trójce a nawet czwórce - jakaś regulacja.......

Zapowiada się ciekawie, ja już mam spokój w sobie, że do YTP zdążę raczej ogarnąć podstawowe sprawy :jupi:

Bez wielu z Was do tego by nie doszło - dzięki za pomoc w szczególności Tobie Michał, Konrad :yes:

Ad@mus - 17 Mar 2010, 20:28

a ja pamietam jak pojawiles sie na forum z pasztetem ktory nikomu sie nie podobal bo byl jakos inaczej porobiony, felgi nie z epoki i w ogole blee, wystarczylo sie wkrecic w klimaty i juz jakies wapy wyscigi i inne bzdety
z mojej strony gratki za konsekwencje, za pierwsze mk1 td w polsce i za wklad pracy i kasiorki w auto ktore i tak dalej jest warte co najwyzej 1500zl jak nie jedna fiesta na tym forum

jednak ja i wiele innych osob inaczej przelicza wartosc 4 kolek wiec witam w famili juz dawno chcialem cie przywitac... łooo matko nie moge sie doczekac opanowania auta i swapa, a potem czekam na on boardy ze wskazowka predkosciomierza w roli glownej

btw... skad wiesz o niemieckich pornolach klasy B z lat 80?? :D

Piter - 17 Mar 2010, 20:57

A to wszystko przez Zlot w Międzywodziu się zaczęło :rotfl: :hahaha:
Kurde ciekaw jestem jakie to będzie kręcić czasy :yes:
Już nie długo się dowiemy :devil:

a1topgear - 17 Mar 2010, 21:34

Gratuluje Panie i czekam na wiecej;) Jedno wiem- jest ciekawie...
kostek88wjcz - 18 Mar 2010, 01:46

Ad@mus napisał/a:
jak pojawiles sie na forum z pasztetem ktory nikomu sie nie podobal
dokladnie tak :) brawa i gratuluje determinacji :) porzadnie
Qzyn - 18 Mar 2010, 08:09

No to sie podzialo :) Bardzo sie ciesze ze idziesz tak naprzod :) Trzymam kciuki zebys wszystko dopial na impreze. Pozdro!!!
DziDzia - 18 Mar 2010, 10:08

Rkalitka napisał/a:
jest DOBRZE :devil:
... robi niesamowite wrażenie brutalności i nieokrzesania - to już jest całkiem inny samochód.

No i pozamiatane :ok: :brawo:
Gratuluję BurboDizlaMk1 :D
P.S. Będę mógł dotknąć jej na zlocie :?:


pozdro :!:

Rkalitka - 18 Mar 2010, 13:36

Ad@mus napisał/a:
z mojej strony gratki za konsekwencje, za pierwsze mk1 td w polsce i za wklad pracy i kasiorki w auto ktore i tak dalej jest warte co najwyzej 1500zl jak nie jedna fiesta na tym forum


Już nie przesadzaj dobrze?? :fox: Na pewno nikt by nie dał więcej jak 700zł - bo na stalówkach stoi :rotfl:

Ale dzięki za te słowa wyżej :yes:

Piter napisał/a:
A to wszystko przez Zlot w Międzywodziu się zaczęło :rotfl: :hahaha:
Kurde ciekaw jestem jakie to będzie kręcić czasy :yes:
Już nie długo się dowiemy :devil:


Piter już wcześniej się zaczęło <8>
A czasy będzie kręcić zwykłe - nie spinajcie się - szału nie ma <8>

kostek88wjcz napisał/a:
brawa i gratuluje determinacji


Qzyn napisał/a:
No to sie podzialo :) Bardzo sie ciesze ze idziesz tak naprzod :) Trzymam kciuki zebys wszystko dopial na impreze. Pozdro!!!


DziDzia napisał/a:
Gratuluję BurboDizlaMk1 :D


dzięki :)

DziDzia napisał/a:
P.S. Będę mógł dotknąć jej na zlocie :?:


pomyślimy...... :hihihi:

[ Dodano: Czw Mar 18, 2010 14:49 ]
A....i bym zapomniał - to co mnie niesamowicie satysfakcjonuje to jest to, że pierwsza w życiu rozłożona skrzynia i złożona ze szperą działa bardzo dobrze :hihihi:

Pierwsze szybsze zakręty i bardzo fajnie to to działa :yes: nawet na zdławionym silniku daje to nieźle radę i trzyma się ładnie do środka winkla - fajnie <8>

xr2fun - 18 Mar 2010, 20:59

Całkiem poważnie! Kup rękawice aby kierownica się nie ślizgała - ze szperą żartów nie ma. :)
Przekładnia i kolumna też wymaga sprawdzenia czy wszystko gra (mnie objechał wieloklin w kolumnie i przeskoczyło koło o 30 stopni) - masz jeszcze sporo czasu aby to stestować. W każdym razie miło będzie się spotkać w kwietniu. :piwkowanie:

Rkalitka - 21 Mar 2010, 00:07

Między kolektorem a ścianą grodziową jest około 0,5 - 1 cm przerwy w tym momencie - wsadzanie silnika odbyło się przy złotej zasadzie - "po co mierzyć - może się zmieści"



W tym momencie fiesta stoi w garażu i czeka na regulację i doprowadzenie wszystkiego do stanu używalności.
Przede wszystkim ustawienie rozrządu a dalej zobaczymy. Martwią mnie nie równe obroty silnika nawet po rozgrzaniu oraz niebieski dym - mam nadzieję, że przyczyna nie będzie aż tak kosztowna <???>

Żółwik Tuptuś - 21 Mar 2010, 00:17

Rkalitka, - pozdrów chłopaków wsadzających zeteki do budy , w której one od zawsze były i uważających , że to miszczostwo świata :yes:
Rkalitka - 21 Mar 2010, 00:25

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Rkalitka, - pozdrów chłopaków wsadzających zeteki do budy , w której one od zawsze były i uważających , że to miszczostwo świata :yes:


Pozdrawiam chłopaków wsadzających zeteci do budy, w których one zawsze były i uważających, że to mistrzostwo świata... :rotfl:

yyyyy....a to jeszcze macie ile mam miejsca od przodu.... :odlot:



Parzych - 21 Mar 2010, 00:47

Nieeeno, miejsca w ch** :yyy:
Laskosz - 21 Mar 2010, 07:55

Roman nie pamiętam cy ciąłeś podłużnice jak ja ale na przód tył to masz dużo mniej miejsca niż ja :)
Rkalitka - 21 Mar 2010, 08:06

nie, nie ciąłem podłużnic. Od strony skrzyni mam około 2-3 mm przerwy do budy....

Laskosz napisał/a:
ale na przód tył to masz dużo mniej miejsca niż ja :)


no....i teraz mi powiedzcie gdzie mam IC włożyć :-)

Peedro - 21 Mar 2010, 10:03

Rkalitka napisał/a:
no....i teraz mi powiedzcie gdzie mam IC włożyć :-)


na przyczepke :cojest: :hahaha: :ok:

Żółwik Tuptuś - 21 Mar 2010, 10:23

Ja bym pokombinował żeby przenieść akumulator do bagażnika a IC od FRST dać przodem do fartucha bocznego , w którym wyciąłbym otwory , tak żeby powietrze szło z błotnika .

Na samym błotniku dałbym nerkę , taką jak jest w T4 .

Z zewnątrz praktycznie niewidoczne rozwiązanie a wszystko się zmieści .

Rkalitka - 21 Mar 2010, 10:30

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Ja bym pokombinował żeby przenieść akumulator do bagażnika a IC od FRST dać przodem do fartucha bocznego , w którym wyciąłbym otwory , tak żeby powietrze szło z błotnika .

Na samym błotniku dałbym nerkę , taką jak jest w T4 .

Z zewnątrz praktycznie niewidoczne rozwiązanie a wszystko się zmieści .


a wiesz, że już myślałem o tym nawet :yes: Tylko nie wiem czy nie będzie za długi IC co by się zmieścił od lampy do kielicha - a tak to by było najmniej problematyczne miejsce na jego założenie, stosunkowo krótkie rury żeby układ się szybko napełniał :yes:

A wlot można dać na błotniku lub nawet kratkę żeberkową zrobić na masce.....

Żółwik Tuptuś - 21 Mar 2010, 10:34

Z tego co pamiętam , to tego typu rozwiązanie rozważałem u siebie i IC pasował ( przywiozę Ci jeden to sam ocenisz )
Rkalitka - 21 Mar 2010, 10:37

Ok tak właśnie zrobię, pomierzy się i na spokojnie coś się założy, jednocześnie uporzątkowując całą plątaninę kabli, rurek, przewodów pod maską - zaczyna to już groźnie wyglądać a do tego mocno nieestetycznie :yes:

No i może domaluje wkońcu komorę silnika do końca na czarno :-P (przed włożeniem silnika podłużnice i belkę majznąłem masą asfaltową)

DziDzia - 21 Mar 2010, 11:42

A ja mam takie pytanie:
W związku z tym, że nie wiele miejsca tam zostało - nic się tam nie obija :?:



pozdro :!:

Darekmk3 - 21 Mar 2010, 13:04

DziDzia napisał/a:
A ja mam takie pytanie:
W związku z tym, że nie wiele miejsca tam zostało - nic się tam nie obija :?:



pozdro :!:

własnie ciekawe pytanie:P,poduszki silnika chyba wzmocnione? bo jednak przy zerwaniu moze byc ładne kuku- czego nie życze

pozdro :)

kamil wolski - 21 Mar 2010, 14:21

Roman, mam nadzieję że przed wpakowaniem tego do komory wymieniłeś membranki boostera i przeszlifowałeś tłoczek i nie okaże się że auto nie chce jechać i będzie trzeba tam zajrzeć? Bo dojścia bez wyciągania silnika tam nie masz. Chociaż to chyba nie Lucas jak tak teraz patrzę. A czy w Boschu to jest to nie wiem.
Rkalitka - 21 Mar 2010, 14:52

DziDzia napisał/a:
A ja mam takie pytanie:
W związku z tym, że nie wiele miejsca tam zostało - nic się tam nie obija :?:




Nic nie puka bo mam twarde poduszki ale muszę to obserwować jak będzie w akcji......

Darekmk3 napisał/a:
,poduszki silnika chyba wzmocnione? b


Poduchy są z benzynowca

kamil wolski napisał/a:
Roman, mam nadzieję że przed wpakowaniem tego do komory wymieniłeś membranki boostera i przeszlifowałeś tłoczek i nie okaże się że auto nie chce jechać i będzie trzeba tam zajrzeć? Bo dojścia bez wyciągania silnika tam nie masz. Chociaż to chyba nie Lucas jak tak teraz patrzę. A czy w Boschu to jest to nie wiem.


Pompiasz mówił, że wymieniał membranki w bossterze.....ale im ciężko ufać ;-(

Jeśli przez to nie mogę ogarnąć obrotów to czeka mnie wyciągnięcie tylko chłodnicy bo dojdę do bostera wtedy.......a pompa jest lucasa :yes:

kamil wolski - 21 Mar 2010, 15:04

Wyciąganie chłodnicy też mało wdzięczne bo płyn ulatuje. U mnie na szczęście da się dojść, troszkę ciężko, ale się da. Niestety, ale te membranki i tłoczek to 'najgłupszy' element tego motoru. Raz na rok membrany pękają, jak nie wcześniej. Do tego bardzo szybko zapieka się tłoczek przy naszej ropie, nawet na tych lepszych... I nagle auto przestaje przyśpieszać jak powinno...
odyniec - 21 Mar 2010, 15:47

nie łatwiej wrzucić układ Boscha?
Rkalitka - 21 Mar 2010, 16:06

kamil wolski napisał/a:
Niestety, ale te membranki i tłoczek to 'najgłupszy' element tego motoru. Raz na rok membrany pękają, jak nie wcześniej. Do tego bardzo szybko zapieka się tłoczek przy naszej ropie, nawet na tych lepszych... I nagle auto przestaje przyśpieszać jak powinno...


Ale ogólnie mi ładuje do 0,6 bara więc chyba jest sprawny (w serii około 0,7 - 0,8)....

odyniec napisał/a:
nie łatwiej wrzucić układ Boscha?


Nie.

kamil wolski - 21 Mar 2010, 19:03

Rkalitka napisał/a:
Ale ogólnie mi ładuje do 0,6 bara więc chyba jest sprawny (w serii około 0,7 - 0,8)....


To czemu jak w serii jest 0.8b to ładuje 0.6b? Masz już chłodnicę zalaną płynem? Jeśli nie, to radziłbym tam zerknąć. Wymiana jest banalna, koszt membranek to 35zł (jeśli nie cieknie, to nie warto kupować oringów w cenie 55zł za komplet z membrankami) i mieć 100% pewności, bo pomiarz który nie do końca wiedział o co chodzi, mógł zmienić membranki a o tłoczku zapomnieć albo go nie przeszlifować. Ja np u siebie szlifowałem tłoczek 2m-ce temu i znów stoi w miejscu :/

Rkalitka - 21 Mar 2010, 19:18

kamil wolski napisał/a:
To czemu jak w serii jest 0.8b to ładuje 0.6b? Masz już chłodnicę zalaną płynem? Jeśli nie, to radziłbym tam zerknąć. Wymiana jest banalna, koszt membranek to 35zł (jeśli nie cieknie, to nie warto kupować oringów w cenie 55zł za komplet z membrankami) i mieć 100% pewności, bo pomiarz który nie do końca wiedział o co chodzi, mógł zmienić membranki a o tłoczku zapomnieć albo go nie przeszlifować. Ja np u siebie szlifowałem tłoczek 2m-ce temu i znów stoi w miejscu :/


Może są nieszczelności jakieś....a może ten tłoczek się zablokował i masz rację...

Ale jeśli się zablokował, lub membranki są nieszczelne to obroty będą falować?? bo teraz nie wolnych obrotów i nie równo pracuje nawet na rozgrzanym silniku :|

kamil wolski - 21 Mar 2010, 19:34

Tłoczek odpowiada za maksymalną dawkę niejako, dolewa paliwo w funkcji ciśnienia, tak więc teraz gdy mam zablokowany, boost spadł mi z 1.8 na 1.4 bara i narasta z większym trudem i nie dymi w ogóle na wysokich obrotach. Przez to też auto ma mniejszą prędkość maks. w Mondeo przyjęło się że jak auto nie jedzie szybciej niż 130km/h to tłoczek stoi.

Jeśli membranki leją, są dziurawe lub stare zużyte, to nie tyle obroty szaleją co przepuszcza paliwo w nieodpowiednich momentach, auto potrafi samo wkręcić się na obroty podczas jazdy czy na luzie, potrafi też zostać na obrotach podczas przepinania biegu. Najlepszym testem na szczelność membranek to podjazd autem pod górkę pod dużym obciążeniem, a na szczycie górki (stromy wjazd na parking np) sprzęgło. W takim momencie nawet mała nieszczelność się objawi ;) .

W wielu przypadkach (ale nie wszystkich, zależy która membranka poleci) można również problem z nimi zdiagnozować popprzez odłączenie wężyka idącego od turbo do boostera. Jeśli jest w nim jakiś płyn (ropa) to membrana puszcza.

Aha i jeszcze jedno. Musisz wiedzieć którą pompę masz, czy od Mondeo MK1 czy od Mondeo MK2, bo w związku z tym są różne membrany w boosterach - w tym pierwszym są grubsze, w drugim cieńsze i te przeciekają i leci wtedy po pompie ropa cały czas po kilku dniach użytkowania.

Rkalitka - 21 Mar 2010, 20:41

Tłoczek może rzeczywiście się blokować, że ładuje do 0,6 bara.
Jednak to jest w tym momencie drugorzędna sprawa. To co trzeba zrobić to ogarnąć samą pracę jednostki na wolnych obrotach co jest problemem i może to być spowodowane tym, że mocno za późny jest kąt wtrysku - tak sądzę ponieważ nawet na rozgrzanym silniku wciskująć przyspieszacz wtrysku silnik lepiej chodzi.

Najważniejszą rzeczą jest teraz ogarnięcie aby samochód chodził równo, nie dymił na niebiesko, odpalał dobrze i dopiero potem będę szukał przyczyny dlaczego nie ciągnie jak powinien, chociaż jest możliwe, że ta regulacja przyniesie dobry skutek :)

A tak w ogóle jeśli się zastanawiacie dlaczego tylko pier....ole za uszami i się wypacam na forum zamiast pójść do garażu i zacząć regulację - uspokoję, że Pasztet jest 250km ode mnie w tej chwili i dopiero się z nim zobaczę za tydzień......chyba, że wcześniej mój brat wróci w tygodniu z trasy i zacznie beze mnie regulację co by mnie bardzo pocieszyło <8>

kamil wolski - 21 Mar 2010, 21:03

Za późny kąt wtrysku? Jak składałeś rozrząd na blokady na nowych paskach to nie powinno mieć to miejsca... hmmm... W jaki sposób szaleje? Pływają obroty góra-dół? Mi przy zbyt późnym kącie wtrysku dymił z wydechu na biało/szaro gdy był mocno zimny, po kilku minutach, po lekkim rozgrzaniu walił na niebiesko mimo że oleju nie palił. Obroty jednak stały sztywno. Dymił pulsacyjnie, kłęby wydobywały się z wydechu w momencie głośnych strzałów z rury wydechowej. Nie reagował na gaz w pierwszy 10-15% wduszenia go w podłogę, z jałowych obrotów można było go jedynie wkręcić na 1800 albo więcej obrotów, nie szło utrzymać go stabilnie na 1400 czy 1600.
Rkalitka - 21 Mar 2010, 21:17

może coś "obok" tego o piszesz jest u mnie :yes:

Ustawiane było na blokady ale niestety zwykłe kołki jak pisałem i pokazywałem wcześniej - to wystarczy na ustawienie mniej więcej rozrządu a nie na dokładne (brak oryginalnych blokatorów) teraz trzeba to na słuch doregulować.

kamil wolski - 25 Mar 2010, 18:57

Robiłeś coś z zawiasem u siebie sprzodu? Jak Twój setup wytrzymuje obciążenie silnika? Zaczyna się powoli wiosna i mocno dumam nad obniżeniem auta, jednak nie mam zielonego pojęcia jak rozwiązać problem... Miałem -40mm obniżenie i po miesiącu czy dwóch sworznie padły a auto siadło dużo niżej niż -40mm. Nic strickte do diesla nie ma...
Rkalitka - 25 Mar 2010, 19:15

kamil wolski napisał/a:
Robiłeś coś z zawiasem u siebie sprzodu?


:rotfl:

- wachacze z escorta mk3/4
- stabilizator jak wyżej
- zwrotnice i piasty jak wyzej
- amortyzatory pół roku temu nowe monroe seryjne też od eśka mk3/4 ale wersja benzyna
- sprężyny aktualnie seryjne z fiesty jakiejś - chyba mk1 tył....
trochę robiłem z zawieszeniem...... :yes:

kamil wolski napisał/a:
Jak Twój setup wytrzymuje obciążenie silnika?


tak są dobrane i ustawione srężyny z amorami, że mocno siedzi przód przy "normalnym" komforcie - jeśli można mówić o czymś takim w mk1 z tak grzebniętym....wszystkim :yes:

Teraz po założeniu 1.8td intercooler, ten zestaw nie wystarczy i do własnego bezpieczeństwa trzeba założyć coś twardszego....

Ja będę coś modził z gwintem prawdopodobnie tylko, że jak znam życie, realia i przede wszystkim siebie to to będzie jakaś wydumka kolejna i raczej mocno nie plug & play....... :|

[ Dodano: Sob Mar 27, 2010 17:49 ]
No to tak.....

Rozrząd ustawiony - za późny zapłon powodował nierówną pracę silnika oraz dymienie czy był zimny czy nagrzany silnik :yes:

Czyli mamy z głowy najgorsze rzeczy jakie mnie frustrowały....jednak mniodu ni ma....

Mocy silnik nie rozwija i nie ciągnie jak trza - więc co trza??

Na wskaźniku ładuje do około 0,6 bara na trójce nawet czwórce....czy jednak zapieczony tłoczek bosstera.....w Poniedziałek rozkręcę i zobaczę jak to wygląda.

Żółwik Tuptuś - 27 Mar 2010, 20:28

Powoli do przodu :)
Dobrze , że kolejne choroby wieku dziecięcego tego swapa ogarniasz .
Tak trzymaj :ok:

Miły - 27 Mar 2010, 20:46

zobaczymy co ta wydumka potrafi :)
Fordon - 27 Mar 2010, 23:39

W razie problemow to na swieta bede w okolicach slupcy :) wiec moge zabraz zestaw narzedzi i przeregulujemy dziada na 1.5bara :) a nie na 0,6. bedzie mensko :-)
Tylko ciekawi mnie kwestia tego jak ty bedziesz ogarnial to auto na YTP przy szybkich zakretach... bo cos czuje ze 3 bieg tylko i wylacznie bedzie wchodzil w gre... bo zakres masz od 10 do 90km/h i pelen boost od 30km/h.... i co na to przeguby :) wiec polecam zestaw 2 zewnetrznych posiadac ze soba :)

Rkalitka - 28 Mar 2010, 13:29

Dobra Panie i Panowie - spadam sie ukryć w przydomowym garażu w Perkowocity i obiecuję się wynurzyć dopiero na YTP :yes:

Do zobaczyska :hihihi:

Laskosz - 28 Mar 2010, 22:18

po co Ci tyle snu? :hahaha:
Rkalitka - 6 Kwi 2010, 09:29

trochę przerwy ale udało mi się trochę poogarniać Paszteta przed YTP.

Powodem braku mocy była mocno ohszczona dawka na pompie wtryskowej - zarówno na bosterze jak i na dawce maksymalnej, po odkręceniu kurka z paliwem zaczęło się to jako tako zbierać..... <8>

Mówiłem, że sam się za to nie będę brał bo jestem zielony ale ku mojemu zdziwieniu jeszcze nic nie wybuchło:V: Wielka w tym zasługa Konrada bez, którego dalej stał bym w miejscu :yes:

Podkręciłem też cięgno aktuatora - na maxa, dało to efekt 0,9 bara doładowania.



Otwór po rurze z zaworu EGR zaślepiony - zaspawany



Zauważyłem, że z samego zaworu EGR puszczał dyma przy dogazowaniu, po zaślepieniu go doładowanie wzrosło do 1.0 bara.

To tyle co udało mi się ogarnąć. Z kosmetyki doszły nowe przeguby i uszczelniacze w skrzyni. A no i sarnę sprzątnąłem - niestety to nie żart a silnik uratowała mi tylko moja pancerna blacha na przedzie - gęstto komentowana i wyśmiewana :fox:

JoeMix - 6 Kwi 2010, 09:39

:ok: Bardzo ładnie, idziesz jak burza,,,
kamil wolski - 6 Kwi 2010, 13:27

Rkalitka napisał/a:
Powodem braku mocy była mocno ohszczona dawka na pompie wtryskowej - zarówno na bosterze jak i na dawce maksymalnej, po odkręceniu kurka z paliwem zaczęło się to jako tako zbierać.....



Otworzyłeś pompę na full czy nie?

Rkalitka - 6 Kwi 2010, 14:49

kamil wolski napisał/a:
Otworzyłeś pompę na full czy nie?


Nie....ale ile zostało do "full" to trudno określić.....tutaj w garażu to sobie można tylko na oko żeby zaczął kopcić i przelewać.....jak wyregulować dokładnie dawkę do danego doładowania??

Peedro - 6 Kwi 2010, 19:35

Wszyscy o mechanice... a ja zapytam o jakąś fotę mordki fiesty, po spotkaniu z sarenką ;/
Rkalitka - 6 Kwi 2010, 21:53

http://www.youtube.com/us...u/0/dyRVT6BdGw0

[ Dodano: Wto Kwi 06, 2010 22:07 ]
Peedro napisał/a:
Wszyscy o mechanice... a ja zapytam o jakąś fotę mordki fiesty, po spotkaniu z sarenką


nie robiłem zdjęć bo łezka w oku się kręci :sad: dobrze, że tylko zderzak i atrapa a nie silnik

kamil wolski - 6 Kwi 2010, 22:34

Roman, masz jakiś obrotomierz u siebie? Ile masz km/h na V-biegu przy 3000rpm?
Żółwik Tuptuś - 6 Kwi 2010, 22:43

Rkalitka napisał/a:
http://www.youtube.com/user/FiestaKlubPolska#p/u/0/dyRVT6BdGw0


pierwsze co mi przyszło do głowy to :

o la la :yyy: :9:

Rkalitka - 6 Kwi 2010, 23:03

kamil wolski napisał/a:
Roman, masz jakiś obrotomierz u siebie? Ile masz km/h na V-biegu przy 3000rpm?
_________________


Nie, nie mam jeszcze założonego ale mam w domu i jak kiedyś się ogarnę to założę... :yes:
Żółwik Tuptuś napisał/a:
pierwsze co mi przyszło do głowy to :

o la la


Ale to nie jest to.......nie ma się co napalać - golf III TD 75 koni w ogóle mi nie odpuszczał.......Pasztet nie trzyma mocy :|

Miły - 6 Kwi 2010, 23:09

byłem, widziałem, jeździłem :)

zadżebiście ten pasztet idzie ;]

a po sarnie to gdyby nie grill to śladu by nie było (żeby górkę na chromowanym zderzaku zauważyć, trzeba się naprawdę dobrze przyjrzeć...

Roman a takie pytanie na boku - od którego essiego masz te zaciski co czekają na mnie?

tadzias - 7 Kwi 2010, 02:33

Rkalitka napisał/a:
Żółwik Tuptuś napisał/a:
pierwsze co mi przyszło do głowy to :

o la la


Ale to nie jest to.......nie ma się co napalać - golf III TD 75 koni w ogóle mi nie odpuszczał.......Pasztet nie trzyma mocy :|




mimo wszystko ma się czym odpychać :yes:

kamil wolski - 7 Kwi 2010, 10:25

Roman, chyba za bardzo trochę kopci przez to może przymulać. Ile gwintu (zwojów) wystaje z nakrętki-kontry na boosterze?
Krawiec - 7 Kwi 2010, 11:13

Panowie ale przelewacie go troche chyba za bardzo. To tak jabyscie wpieli magiczny czip za 100zl ktory wrzuca komputer w tryb awaryjny bo dostaje sygnał ze go przegrzewa i zaczyna go przeokrutnie podlewac. skreccie troche paliwo i podniecie boost :P
Rkalitka - 7 Kwi 2010, 12:09

kamil wolski napisał/a:
Roman, chyba za bardzo trochę kopci przez to może przymulać. Ile gwintu (zwojów) wystaje z nakrętki-kontry na boosterze?


Na bosterze jest max wykręcony trzpień

Cytat:
Panowie ale przelewacie go troche chyba za bardzo. To tak jabyscie wpieli magiczny czip za 100zl ktory wrzuca komputer w tryb awaryjny bo dostaje sygnał ze go przegrzewa i zaczyna go przeokrutnie podlewac. skreccie troche paliwo i podniecie boost :P


Może.....nie wiem... :|

kamil wolski - 7 Kwi 2010, 13:35

Rkalitka napisał/a:
Na bosterze jest max wykręcony trzpień

błąd - zalewasz auto w dolnym zakresie obrotów takim sposobem. z moich doświadczeń wynika że więcej połowa nie ma sensu, lepiej podlać górę niż dół.

Fordon - 7 Kwi 2010, 14:41

Postawowy blad to wkrecanie i odpuszczanie gazu, przytrzymaj go chwile na obrotach wejdzie boost, i lepiej bedzie ci sie starowac.
Wiecej doladowania, osadzaj MBC otwieraj to na 1,5 bara. Podjade do poznania to ci to przestawie i bedzie po temacie :yes:

Rkalitka - 7 Kwi 2010, 20:44

Fordon napisał/a:
ostawowy blad to wkrecanie i odpuszczanie gazu, przytrzymaj go chwile na obrotach wejdzie boost, i lepiej bedzie ci sie starowac.


startuje się dobrze, na jedynce jest mało trakcji nawet bez wduszania pedału gazu w podłogę. dopiero potem od czwartego biegu jakby tracił wigor do przyspieszania....

Fordon napisał/a:
Podjade do poznania to ci to przestawie i bedzie po temacie
_________________


No i to będzie chyba najlepsze rozwiązanie :yes:

Żółwik Tuptuś - 8 Kwi 2010, 21:48

MBC też przyjedzie :)
Rkalitka - 8 Kwi 2010, 23:17

Żółwik Tuptuś napisał/a:
MBC też przyjedzie :)


Dziękuje Michał :)

Ja zabiore felgi do opon, żebyś mógł sobie zamontować i w razie czego mieć dwa komplety od razu co by przełożyć w razie czego :yes:

odyniec - 11 Kwi 2010, 20:44

W sobotę do Szczecina pędziłeś?
Rkalitka - 11 Kwi 2010, 20:56

Cytat:
W sobotę do Szczecina pędziłeś?


Nie z Poznania przez Skwierzynę do Kostrzyna i do Słubic potem a co??

Fordon - 11 Kwi 2010, 21:03

Szkoda ze w sobote nie udalo mi sie dojechac zanim przerwali impreze... ale spoko jeszcze tam dojade :D
odyniec - 12 Kwi 2010, 20:59

Rkalitka napisał/a:
Cytat:
W sobotę do Szczecina pędziłeś?


Nie z Poznania przez Skwierzynę do Kostrzyna i do Słubic potem a co??

A bo już dokładnie nie pamiętam gdzie, ale za taką pętlą w kształcie "s" bodajże mijałem Ciebie, bo jechałem do Poznania. Poznałem od razu auto, ale Ty pędziłeś, ja też nie mało na zegarach miałem...nie było nawet jak zaczepić...a szkoda, a radyjka też nie mam aby zagaić...ale widziałem na żywo już - coby nie było!
A i gonić też byłoby nierozsądnie - taką rakietę moimi małymi 70 kucykami...

trzeci - 15 Kwi 2010, 19:22

Zapomniałem napisać, że w weekend miałem okazję przejechać się Fiestką Romka i choć tylko na prawym to wrażenie niezłe.
Żałuję, że byłem po piwku bo sprawdzilibyśmy ją ze Spadkiem, ale na prawdę - drżyjcie XR-ki ;-))
Autko zbiera się bardzo fajnie a to przecież jeszcze nie koniec strojenia i jego docelowej mocy.
Pozdro ...

Rkalitka - 15 Kwi 2010, 20:14

Cytat:
Autko zbiera się bardzo fajnie a to przecież jeszcze nie koniec strojenia i jego docelowej mocy.
Pozdro ...


No jak jechaliśmy w niedzielę miałem zwykły zapchany filtr powietrza z malucha przy tym zestawie dmuchał około 1.1 bara

Założyłem stożek jakiś marketowy:

<script src='http://img710.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie332.jpg&p=tl' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>
Do tego udało mi się zreanimować zespół boostera w pompie wtryskowej, który oczywiście był zatarty a ja za głupi żeby to go uruchomić jak miałem pompę na wierzchu.....ale człowiek wie na przyszłość :)


Sam owy trzpień w boosterza, który tak lubi się zacierać jest bardzo, bardzo niepozorny....
<script src='http://img651.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie330x.jpg&p=tl' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

Po zreanimowanym trzpieniu i lepszemu doprowadzeniu powietrza bost wpada na 1.4 bara na 4, 5 biegu bez regulacji na MBC :)

Jest też szybciej..... :devil:


Jednak całość dalej potrzebuje strojenia na boosterze i na dawce głównej oraz kącie wtrysku. Nie jest to takie wcale prostę i myślę, że sam tego dobrze nie zrobię :|

Ale i tak gdyby nie Konrad to stał bym w ciemnej d.....z osiągnięciem mocy w tym silniku...

Żółwik Tuptuś - 15 Kwi 2010, 20:45

Przekładaj IC :)

Kolejne wyścigi 8 - 9 Maja :yes:

odyniec - 15 Kwi 2010, 20:52

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Przekładaj IC :)

Kolejne wyścigi 8 - 9 Maja :yes:
gdzie? :D
kamil wolski - 15 Kwi 2010, 21:08

Uważaj na noname-stożek w turbo burbo, sprawdź po niewielkim przebiegu czy nie masz syfu w wężach bo one i tak sporo mogą puszczać. A mówiłeś że booster robiony ;) . mój też stoi i muszę go ruszyć skubańca.
Piter - 15 Kwi 2010, 22:19

Rkalitka, czekam na Ciebie w Poznaniu 8 Maja :) :devil:
Rkalitka - 15 Kwi 2010, 23:15

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Przekładaj IC :)


zobaczę......muszę się ogarnąć z aku i wtedy może pomodzę......

Żółwik Tuptuś napisał/a:

Kolejne wyścigi 8 - 9 Maja :yes:


no i cóż ja mam począć?? nie jest łatwo :|

kamil wolski napisał/a:
A mówiłeś że booster robiony ;) .


No widzisz Kamil - pompiasz mówił, że wymieniał membranki - o ile je wymieniał to szkoda, że mu się nie przypomniało o trzpieniu. (choć po rosnących nieznacznie lub "zaniżających" wolnych obrotach silnika to nie wiem czy chociasz te membranki wymieniał...)

Piter napisał/a:
Rkalitka, czekam na Ciebie w Poznaniu 8 Maja :) :devil:


Piter prawie się doczekaliśmy w ostatnią sobotę - powiem szczerze - nie mogę nic obiecać. Wiem, że czasu mało a innym można miejsce zrobić dlatego jutro postaram się dać odpowiedź...

kamil wolski - 16 Kwi 2010, 10:07

Cytat:
No widzisz Kamil - pompiasz mówił, że wymieniał membranki - o ile je wymieniał to szkoda, że mu się nie przypomniało o trzpieniu. (choć po rosnących nieznacznie lub "zaniżających" wolnych obrotach silnika to nie wiem czy chociasz te membranki wymieniał...)


Mógł go ruszyć, ale jak się słabo wyszlifuje trzpień to po tygodniu znów stoi.

Rkalitka - 3 Maj 2010, 15:12

No i biorąc pod uwagę wolny długi weekend postanowiłem poprawic kilka pierdół w Pasztecie....

no i tak na pierwszy ogień poszedł aku do bagażnika - poprawi to dziebko rozkład mas.

I tutaj pokaz jak zrobic cokolwiek i nie ma kasy....le jest szwendający się kabel do rozruchu :hihihi:

Niestety musiałem sztukowac dwa kable plusowe ale mam to gdzieś - są mocno skręcone i działa:

<script src='http://img249.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie352.jpg&p=tl' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

<script src='http://img228.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie355.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

<script src='http://img146.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie353.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

Intercooler poszedł w inne miejsce - trochę bardziej cywilizowane ale to też z tylko półśrodek...
IC dostałem od Żółwia tak jak i MBC :jupi: za co jeszcze raz wielkie dzięki :)


<script src='http://img146.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie353.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

<script src='http://img594.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie365.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

<script src='http://img340.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie360.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

<script src='http://img144.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie364.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

Jak widac powyżej orurowanie ulepione jak można było najlepiej :-P najdłuższy wąż poszedł z węża od wypompowywania szamba :yyy: ale spoko przepłukałem go gy

Ulepiłem też nowy dolot z filtrem i puszką z escorta diesla chyba wydaje mi się to bezpieczniejszym rozwiązaniem niż stożek "no-name" i zalewanie go wodą

<script src='http://img228.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie363.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

Całośc wygląda tak:

<script src='http://img689.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie362b.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

pozakładałem dodatkowe opaski na wężyki MBC i kilka kosmetycznych zmian.

Efekt to doładowanie na poziomie 1.7-1.8 bara na piątym biegu i fajne wrażenia...bardzo fajne :devil:

Dodam, że IC w nowym miejscu mimo niewielkich rozmiarów robi soją robotę :yes:

kamil wolski - 3 Maj 2010, 15:16

Jak gadaliśmy na GG myślałem że dasz IC w miejsce puszki filtra ;)
Ad@mus - 3 Maj 2010, 17:04

podoba mi sie ta rdza :D
Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2010, 17:07

Ale Ty masz tam srutututu :ok: ( wiem jak to jest z Turbo :) )

Cieszę się , że IC przypasił i że działa , jednak nadmuch będzie konieczny .

Widzę , że zdecydowałeś się na seryjną puszkę - dobry ruch .

Na fotach widać , że zmieści się tu jeszcze rozpórka kielichów - pomyśl nad tym :yes:

ps: i przykryj akusa !

Rkalitka - 3 Maj 2010, 18:48

kamil wolski napisał/a:
ak gadaliśmy na GG myślałem że dasz IC w miejsce puszki filtra ;)


ale tam to w ogóle nie było by nawiewu bo chłodnica jest na maxa z lewej strony :yes:

Ad@mus napisał/a:
podoba mi sie ta rdza



Staram się jak mogę :ups: :rotfl:

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Cieszę się , że IC przypasił i że działa , jednak nadmuch będzie konieczny .


no daje radę a jest trzy razy mniejszy od ori :yyy:
Tam jednak ma trochę chłodniej(nawiew z przodu delikatnie jest i nie grzeje się od kolektora wydechowego :yes: )

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Widzę , że zdecydowałeś się na seryjną puszkę - dobry ruch .

Lepiej działa, lepiej filtruje niż "tani" stożek, jest ciszej i co najważniejsze nie "zachłyśnie" się wodą jak wlecę w kałużę z dużą prędkośią(tak jak Puzon na Magnolii i jego stożek)

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Na fotach widać , że zmieści się tu jeszcze rozpórka kielichów - pomyśl nad tym

Już by była ale nie zdążyłem :|
Tylko z tymi pierdami kupę czasu mi zajęło - ale to jest pierwsze na liście do zrobienia :yes: (i na tył też)

Żółwik Tuptuś napisał/a:
ps: i przykryj akusa !


Jest przykryty podłogą co jest normalnie seryjnie nad tą wnęką - wystarczy czy nie??

Peedro - 3 Maj 2010, 19:20

fajnie, fajnie, fajnie :) naprawdę cię Roman podziwiam bo to co robisz z tą mk1 rzuca na kolana :) aż boje się pomyśleć co jeszcze ciekawego wymyślisz :)
Fordon - 3 Maj 2010, 20:01

No to teraz nakrec filmik jak to sie zbiera... :)
Rkalitka - 3 Maj 2010, 20:14

Peedro napisał/a:
fajnie, fajnie, fajnie naprawdę cię Roman podziwiam bo to co robisz z tą mk1 rzuca na kolana aż boje się pomyśleć co jeszcze ciekawego wymyślisz


Dzięki :ups: a mam jeszcze kilka pomysłów :yes:
Cytat:

No to teraz nakrec filmik jak to sie zbiera...
_________________


spoko :) się trochę ogarnę to nakręcę i wrzucę :yes:

Laskosz - 3 Maj 2010, 21:52

widzę że miejsca jeśli chodzi o silnik to mamy podobnie :) ale jeśli chodzi o osprzet i inne dziady to Ty nie masz już miejsca :)
jeśli chodzi o IC to zastanów się na skrzelami z meśka albo t4 w błotnik i poprowadzić rureczką (wytnij wewn poszycie błotnika) powietrze na IC

Rkalitka - 3 Maj 2010, 21:59

Laskosz napisał/a:
eśli chodzi o IC to zastanów się na skrzelami z meśka albo t4 w błotnik i poprowadzić rureczką (wytnij wewn poszycie błotnika) powietrze na IC


to są wszystko tylko półśrodki :|

Docelowo chyba będzie musiał iść IC z przodu.....dlaczego nie zrobiłem tego teraz?? Bo na to potrzeba trochę dużo czasu - szczególnie na myślenie gdzie to zmieścić ;-|

Myślałem nad "skrzelami" w błotniku - to by musiały być jakieś '' łapacze " a i kupa by z tego wyszła....

PS: mam obrotek z esiego mk6 1.8d i teraz pytanie: w obrotku są trzy bolce na kable - do czego je podłączyć??
Wszystkie trzy do alternatora czy jak??

kamil wolski - 3 Maj 2010, 22:06

Roman, czyli tak jak pisałem, przez brak miejsca pod maską w końcu pewnie staniesz przed decyzją czy ma być ładnie, czy ma być szybciej... Wybrałbym szybciej ;) .
Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2010, 22:09

plus minus i impuls z alternatora ( na moje tak wychodzi )

Akusa przykryj jakimś wiadrem , żeby Ci się przypadkiem klucz nie pospawał na przykład ( choć jak jeszcze miałem wnętrze , to miałem akusa dokładnie tak jak Ty obudowanego )

Jeżlei chodzi o IC - oczywiście , że najlepiej będzie miał z przodu , ale narazie sprubuj ustawić go jak najbardziej pod kątem i ...

... zrobić testy z wyjętą lampą :)

Mówię serio .

Laskosz - 3 Maj 2010, 22:09

kamil wolski napisał/a:
Wybrałbym szybciej ;) .

a ja skrzela :) i jakiś delikatny łapacz :)

Ad@mus - 3 Maj 2010, 22:14

co do zimngo nadmucha na IC to wytniesz otwornica dzire na froncie i pociagniesz alu rure i bedzie dobrze :)
co do akusa to poszukaj na szrotach, np BMW mialy takie pokrowce na akusa, w fordzie sa takie plastikowe czapki na akusa, nie koniecznie musi to byc wiadro :ok:

Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2010, 22:16

Ad@mus, - ja mam wiadro i nikt nie narzeka :)
Laskosz - 3 Maj 2010, 22:20

Zółw Ty jesteś inny niż inni :P
a co do IC przed autem to jestem przeciw :devil: mk1 ma wyglądać jak mk1 a to jak jeździ.... mniam mniam :)

Ad@mus - 3 Maj 2010, 22:20

Żółwik Tuptuś, co kto lubi :) hehe
nie wiem czy pamietasz ale ja w ułężu tez mialem wiadro w aucie...i duzo kosmetykow do auta :)

Żółwik Tuptuś - 3 Maj 2010, 22:31

Ad@mus, :ok: - pamiętam :)

Laskosz, - ale ładny chromowany lub polerowany IC by przy okazji zakrył nieco tego przodu czołgowego - to by mogło być to

Laskosz - 3 Maj 2010, 22:36

dla mnie mk1 ma być mk1 :)
róbcie jak chcecie :) z chęcią zobaczę foty i fiestę na zlocie bo jak Romka nie będdzie to ja proponuję zrobić mu wjazd na chatę wszystkich możliwych mk1 :devil:

Ad@mus - 3 Maj 2010, 22:41

wjedziemy mu na chate twoim czołgiem:D
Laskosz - 3 Maj 2010, 22:44

Cytat:
wjedziemy mu na chate twoim czołgiem:D

ok ja mogę wjechać :P aleś Ty miał bliżej do SS :P

Ad@mus - 3 Maj 2010, 22:46

ja mam wszedzie blisko bo jestem z Nienacka :D
DziDzia - 3 Maj 2010, 22:46

Laskosz napisał/a:
wjazd na chatę wszystkich możliwych mk1 :devil:

Nie no.. Żółw o kolumnie matowych mk1, ty o jakiejś imprezce... Kurka, idę na to :ok:
Roman.. Nie mam pojęcia co robisz, ale wiem, że Ty wiesz co robisz.. 3mam kciuki.. I nie rób żadnych wsiowych wlotów w błotniku czy masce.. To nie pasuje do mk1...



pozdro :!:

kamil wolski - 3 Maj 2010, 22:56

A może by tak maskę na jakieś dyskretne zapinki, a ICka pod odpowiednim kątem i podczas wyścigów latać bez maski? Raz że chłodniej całej motorowni, dwa, że nawet wielki ICek dostałby oddechu ;) .
Piter - 4 Maj 2010, 09:32

Niestety w imprezach KJS, czyli takich zgodnie z Regulaminem Konkursowej Jazdy Samochodem musi posiadać nadwozie zamknięte, wszystkie szyby, maskę itd

Roman, zakryj akumulator tak jak ma zrobione tomirs, prosto i tanio :)
Ktoś mądry kiedyś tu powiedział że jak coś jest głupie i działa to nie jest głupie :)

Rkalitka - 4 Maj 2010, 15:42

kamil wolski napisał/a:
w końcu pewnie staniesz przed decyzją czy ma być ładnie, czy ma być szybciej... Wybrałbym szybciej ;) .


Żółwik Tuptuś napisał/a:
Jeżlei chodzi o IC - oczywiście , że najlepiej będzie miał z przodu , ale narazie sprubuj ustawić go jak najbardziej pod kątem i ...

... zrobić testy z wyjętą lampą :)


Laskosz napisał/a:
a ja skrzela :) i jakiś delikatny łapacz :)


Cytat:
Laskosz, - ale ładny chromowany lub polerowany IC by przy okazji zakrył nieco tego przodu czołgowego - to by mogło być to


kamil wolski napisał/a:
A może by tak maskę na jakieś dyskretne zapinki, a ICka pod odpowiednim kątem i podczas wyścigów latać bez maski? Raz że chłodniej całej motorowni, dwa, że nawet wielki ICek dostałby oddechu ;) .


No chłopaki - prawdy są dwie

1. z gówna bicza nie ukręcisz!

2. Robienie czegoś z gówna pozostaje dalej gównem - ale w innej formie!!

Prawda jest taka, że gdybym miał pierdylion pesosów z podobizną Żółwia zmelanżowanego po nocnej libacji to bym kupił porządny IC, orurowanie, złączki "SIMCO" i całą resztę gadżetów....albo w ogóle bym miał to w odwłoku i dałbym komuś do zrobienia :yes:

Niestety realia są inne całkowicie. Człowiek chce tanio(czytaj: jak się da to za darmo) coś zrobić żeby polepszyło jazdę, prowadzenie, wygląd itd.
Dlatego założyłem podarowany mi przez Żółwia(i najbardziej pasujący w tej chwili IC z 4 które mam w garażu) w najlepszym możliwym miejscu do założenia przy tej ilości "gadżetów" pod maską w tej chwili.
Dodam jakąś strumienicę powietrza na IC jeszcze ale nie będę nic wycinał w błotniku ani w masce.
Można, by założyć jakoś IC z przodu ale musi być po pierwsze odpowiedniego kształtu i rozmiaru oraz dobrze dopasowane orurowanie ale trzeba pociąć "rozsądnie" przód (czytaj: jak najmniej widocznie)

IC będzie docelowo albo zamontowany jak w ori frst/erst lub z przodu jakiś od BMW TDS czy cuś na ten wzór(zmieścił by się za wąskim zderzakiem i nie rzucał za mocno w oczy :yes:

Laskosz napisał/a:
bo jak Romka nie będdzie to ja proponuję zrobić mu wjazd na chatę wszystkich możliwych mk1 :devil:


DziDzia napisał/a:
Nie no.. Żółw o kolumnie matowych mk1, ty o jakiejś imprezce... Kurka, idę na to :ok:


Zapraszam, mam szlifierkę 6 biegową i migomat na siłę :yes:

DziDzia napisał/a:
Nie mam pojęcia co robisz, ale wiem, że Ty wiesz co robisz..


yyyyyeeeee ale ja na prawdę nie wiem co robię :|

kamil wolski napisał/a:
i podczas wyścigów latać bez maski?


Piter napisał/a:
Niestety w imprezach KJS, czyli takich zgodnie z Regulaminem Konkursowej Jazdy Samochodem musi posiadać nadwozie zamknięte, wszystkie szyby, maskę


No właśnie nie można więc ten pomysł odpada a poza tym fiesta jeździ na co dzień sporo :)

Żółwik Tuptuś napisał/a:
plus minus i impuls z alternatora ( na moje tak wychodzi )


A muszę dać na to jakiś bezpiecznik/przekaźnik czy cuś??

DziDzia - 4 Maj 2010, 16:58

Rkalitka napisał/a:
yyyyyeeeee ale ja na prawdę nie wiem co robię :|

hMmm.. Też dobrze :ok:



pozdro :!:

Żółwik Tuptuś - 4 Maj 2010, 19:47

Bezpiecznik zawsze , przekaźnik nie ( to na kablach grubości włosa pójdzie )

Dajesz ten hebel co Ci dałem ?

ps: A co do IC - zobaczymy jak się będzie w upały zbierała i będziemy dalej myśleli .

Rkalitka - 4 Maj 2010, 21:03

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Bezpiecznik zawsze


Na którym kablu?? Plusowym??

Cytat:
Dajesz ten hebel co Ci dałem ?


Daje go jak znajdę trochę czasu żeby miejsce dobre znaleźć i to jakoś zabezpieczyć. Teraz w weekend trochę za szybko czas uciekał. Zresztą i tak jestem w szoku, że tyle dało się zrobić :yes:

[ Dodano: Sro Maj 05, 2010 20:28 ]
No to jest filmik :yes:

Co prawda słabej jakości i nie za profesionalny ale jest...

Fakty:
- delikatuśno pod górkę na bruku
- słabe opony - półysawe(zero trakcji na jedynce)
- słaby ćwiermilowiec ze mnie :|
- tylko do 90 pierwszy filmik bo mi się droga skończyła
- drugi przejazd wciśnięty gaz w dechę na drugim biegu
- na pokładzie dwie osoby.

http://www.youtube.com/watch?v=rjDvewi2zlc

Szału nie ma... :-P

Fordon - 5 Maj 2010, 20:34

:ok: jest dobrze... :yes: a wskaznik od doladowania ma urlop ?? :)
Rkalitka - 5 Maj 2010, 20:39

Fordon napisał/a:
a wskaznik od doladowania ma urlop ?? :)


wskaźnik super głośno brzęczy niewyobrażalnie wkur..... dźwiękiem dlatego go odłączyłem :V:

W sobotę podłączę oczywiście i zrobię więcej filmów :yes:

Żółwik Tuptuś - 5 Maj 2010, 23:10

:ok:

W Sobotę zobaczymy na żywo :jupi:

Rkalitka - 6 Maj 2010, 12:18

No i jeszcze jeden mod przed Sobotą, jednak nie mniej ważny niż wszystkie inne wcześniejsze dokonane w Pasztecie :yes:

Nadszedł czas długo oczekiwany przeze mnie(i może przez niektórych :) )






kamil wolski - 6 Maj 2010, 12:22

Wskaźnik ciśnienia podłącz, bo wtedy zawsze wiesz kiedy puścił wąż za turbiną ;) .

Sam musze zdobyć jakiś aparat z funkcją nagrywania co będzie porównanie.

Piter - 6 Maj 2010, 21:50

Pięknie :ok:
profi - 6 Maj 2010, 23:09

co do filmu.... zacytuje żółwia "o kr*wa"
Laskosz - 7 Maj 2010, 00:04

hmmmm nie wiem co to będzie jak ogarnisz to auto :) objedziesz mnie :yes:
Peedro - 7 Maj 2010, 00:14

szkoda że do tak "niskich" prędkości ją rozpędzałeś :-P i zapytam - to pierdzielnięcie od razu wskazówką na 40km/h to przez totalny brak trakcji, tak?
Piter - 9 Maj 2010, 22:22

Auto zbiera się świetnie. Miałem przyjemność wczoraj poprowadzić paszteta i miałem taką :9: minę
:)
Masz najszybszą mk1 i jednocześnie 2gą wice mistrzyni klasy fiesta YTP :ok: Obawiam się że w lipcu to ja będę musiał Ciebie gonić :yes:
Szkoda że nie mogłeś pojechać dużej pętli :sad: Tam dopiero mógłbyś pokazać co ta fiesta potrafi :yes: :ok:

Rkalitka - 9 Maj 2010, 23:24

Piter napisał/a:
miałem taką :9: minę


Ale chyba dopiero wtedy jak zacząłeś skręcać a ona dalej prosto jechała?? :rotfl:

Piter napisał/a:
Masz najszybszą mk1


na YTP różnica między mną a Wanną dwie sekundy to żadna różnica i dlatego mamy teraz porównywalne mk1 ale na torze.......na wprost są na pewno szybsze mk1 choćby Laskosza czy będzie Qzyna :yes:

Piter napisał/a:
Szkoda że nie mogłeś pojechać dużej pętli :sad: Tam dopiero mógłbyś pokazać co ta fiesta potrafi :yes: :ok:


Szkoda wielka jednak to nic - są jeszcze dwie eliminacje i warto przygotować auto pod nie.

W tej chwili wiem co muszę zrobić w mk1 i wcale tego nie jest mało. Jednak motywacja jest i postaram się na kolejnej rundzie wystartować bardziej przygotowanym Pasztetem już pod "ściganie się" :yes:

Laskosz napisał/a:
hmmmm nie wiem co to będzie jak ogarnisz to auto :) objedziesz mnie :yes:


Kompletnie nie jest to moim priorytetem :devil:
Myślę, że Twoja jest dużo szybsza a druga sprawa, że ja nie umiem się rozpędzać ze startu zatrzymanego :ups:

Peedro napisał/a:
i zapytam - to pierdzielnięcie od razu wskazówką na 40km/h to przez totalny brak trakcji, tak?


Tak to brak trakcji :|

jak się ogarnę to wrzucę filmiki z YTP to będziecie mogli zobaczyć jak to jeździ...

PUCIO - 10 Maj 2010, 21:57

A ja po przejżeniu filmików z YTP stwierdzam że teraz jest poważny sprzęt który kierowca ogarnia i to nioeźle :twisted:

Pasztet rośnie w siłę

i przypominam że najważniejszą częścią pojazdu jest łącznik między kieronicą a fotelem :twisted:

Laskosz - 11 Maj 2010, 00:09

Rkalitka napisał/a:
Kompletnie nie jest to moim priorytetem :devil:
Myślę, że Twoja jest dużo szybsza a druga sprawa, że ja nie umiem się rozpędzać ze startu zatrzymanego :ups:

a ja myśle że i tak mnie objedziesz :)

Rkalitka - 11 Maj 2010, 10:38

No to jeszcze tutaj wklejam filmik z YTP już ze ścieżką dźwiękową :yes:

http://www.youtube.com/watch?v=aM264nQwVrs

Gwid - 11 Maj 2010, 11:35

z takiej perspektywy to budzi lęk :hihihi: można by pomyśleć że jedziesz ze 150-200 :-P

a tak na serio to chyba trochę Ciebie przegina na zakrętach bo widać delikatne bujanie (może mi się zdawać) - chyba ze to krzywizna toru powoduje takie złudzenie.

filmik spoko
A-10
V-10
:ok:

Piter - 11 Maj 2010, 11:40

Nie, nie buja mocno.
Widać na zdjęciach z toru że się mocno nie wychyla.

kamil wolski - 11 Maj 2010, 11:48

Przy ilu obr. ty wbijasz kolejny bieg? Dźwięk silnika mi znajomy :hihihi:
Rkalitka - 11 Maj 2010, 12:50

Gwid napisał/a:
z takiej perspektywy to budzi lęk :hihihi: można by pomyśleć że jedziesz ze 150-200 :-P


No sam się boję i czukiereczekdźwięków silnika z lękiem :hihihi:

Gwid napisał/a:
a tak na serio to chyba trochę Ciebie przegina na zakrętach bo widać delikatne bujanie (może mi się zdawać) - chyba ze to krzywizna toru powoduje takie złudzenie.


Piter napisał/a:
Nie, nie buja mocno.
Widać na zdjęciach z toru że się mocno nie wychyla.


Może mocno się nie wychyla bo auto dosyć mocno siedzi z ciężkim silnikiem - przód
a tył jest sztywny dosyć przez sztywną belkę.

Natomiast wrażenia za kółkiem na torze już niestety nie wystarczają i trzeba zainwestować w zawieszenie(teraz jest seryjnie miękkie z normalnymi amorami i miękkimi sprężynami) i zbierać na gwint....albo po prostu kupię najtańszy działający od byle czego i go znów przerobię pod Paszteta :yes:



kamil wolski napisał/a:
Przy ilu obr. ty wbijasz kolejny bieg?


Kamil nie wbijam biegu na podstawie obrotomierza bo go jeszcze nie mam. staram się zapinać biegi na podstawie prędkościomierza

1 do 40
2 do 60
3 do 90
4 do 120
5 do x

Ale na torze raczej tylko z dźwięku silnika wbijałem biegi bo nie było czasu patrzeć na wskazówki :yes:

Teraz muszę naprawić belkę tylną która po prostu pękła (wzmocnić ją znacząco), oraz zabawić się ze sztywnością budy.
Tak więc na pierwszy ogień rozpórki, wzmocnienia mocowań wachaczy itd..... <8>

Żółwik Tuptuś - 11 Maj 2010, 23:09

oglądałem dzisiaj jeszcze raz filmik z YTP i po raz kolejny stwierdzam , że on kosmicznie przyspiesza :yes:

Zakładaj obrotomierz - myślę , że wtedy będzie można jeszcze precyzyjniej go napędzać ( na Twoim miejscu bym go dał nad deską rozdzielczą , żeby był w świetle szyby przedniej - czyli pod okiem zawsze )

kamil wolski - 11 Maj 2010, 23:25

Cytat:
Zakładaj obrotomierz - myślę , że wtedy będzie można jeszcze precyzyjniej go napędzać ( na Twoim miejscu bym go dał nad deską rozdzielczą , żeby był w świetle szyby przedniej - czyli pod okiem zawsze )


Zgadzam się. Mam tak u siebie i się sprawdza. Jak był na dole to nie szło się napędzać i rzucać okiem na niego.

Rkalitka - 13 Maj 2010, 17:17

Kurz po woli opadł i myślę, że chmura niedopalonego gnojonawozu z wydechu Paszteta gdzieś się rozeszła na niebie a samoloty znów zaczęły startować z Poznania w różnych kierunkach......
Po YTP szacujemy straty i oceniamy nie tylko występy Nasze ale również co należałoby poprawić/naprawić w Naszych trychlinach :yes:

I tak:

1. Tak wyglądaja moje opony z przodu po 18 próbach na YTP:

<script src='http://img265.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie387.jpg&p=tl' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

Jak widać 10-cio letnia opona o nikłej wysokości bieżnika "kładła się" wyraźnie na asfalcie(dobrze, że do pompałem do 2.5 bara i nie strzeliła żadna podczas próby)

2. Tylna belka, którą spawaliśmy w grudniu okazała się sprawdzać super - żadnych uślizgów tylnych kół nie stwierdzono.
Jednak sama belka z mk1 po prostu nadgniła i pękła do połowy. Muszę to zdemontować zdiagnozować i naprawić oczywiście stosownie wzmacniając.

3. Należy wzmocnić ogólnie mocowania wachaczy, kielichów itd.

4. Do następnego razu na torze obowiązkowo co najmniej dwie rozporki na kielichy

5. Trzeba pomyśleć nad sensowniejszym miejscu dla IC.
Na pierwszych trzech biegach auto jest juz całkiem żwawe jednak dalej zaczyna puchnąć i jest gorzej(nie wspominając o całym dniu pałowania na torze)
Myślę, że wcześniej czy później IC pójdzie na przód w okolice zderzaka.

6. Podniesienie nieco maski i może większa chłodnica/wentylator do schłodzenia silnika, bo przy ostrym traktowaniu wskazówka bardzo szybko wędruje na czerwone pole.

7. W końcu zrobienie ręcznego i poprawienie tylnego hamulca(nowe szczęki itd.)

To są rzeczy, które realnie mogę poprawić do następnej eliminacji i jeśli się uda to będzie super :yes:

Czasu nie ma zbyt wiele, pieniędzy wcale ale jak zwykle coś się wyrzeźbi myślę ozor

Po tych zmianach auto przestanie jeździć na co dzień i zaczną się uporczywe i konsekwentne działania w jedynym słusznym kierunku - skuteczności :yes:

Żółwik Tuptuś - 13 Maj 2010, 18:37

Roman - co do zawiasu masz nieco moich wypocin w temacie o Klasie Fiesta . Ale tutaj powiem o układzie chłodzenia - moim zdaniem jest zapowietrzony .
W mk1 jest tak specyficznie , że chłodnica jest dużo wyżej niż w " normalnych " autach i przez to jej górna częśćjest nie wypełniona ( objawy są takei jak piszesz ) Zobacz czy czasem góra chłodnicy nie jest chłodna podczas normalnej pracy - jeżlei tak to będziemy działać :)

JoeMix - 13 Maj 2010, 18:47

Żółwik Tuptuś napisał/a:
i przez to jej górna częśćjest nie wypełniona
I zaznaczmy że dla oryginalnych silników to zjawisko normalne i zupełnie nieszkodliwe,,,
kamil wolski - 13 Maj 2010, 19:41

Cytat:
W mk1 jest tak specyficznie , że chłodnica jest dużo wyżej niż w " normalnych " autach i przez to jej górna częśćjest nie wypełniona ( objawy są takei jak piszesz ) Zobacz czy czasem góra chłodnicy nie jest chłodna podczas normalnej pracy - jeżlei tak to będziemy działać


Obstawiam że to nie to. MK3 z 1.8TD, chłodnica ponoć całkiem duża jak na tej wielkości auto. Autostrada, 130km/h, stałe doładowanie na poziomie 0.7 bara, temperatura między A i L w napisie NORMAL skąd blisko już do czerwonego pola. Przypadek drugi. Bydgoszcz. Temperatura powietrza ok 15*C. Światło czerwone. Kilometr prostej do kolejnych świateł. Zaczynamy od 1/3 na wskaźniku temperatury. Start i jazda na maksa. Kolejne światła. Wskazówka się podnosi. Zielone. Dalej jadę już spokojnie 60-70 bo większy ruch. Po minucie wskazówka zbliża się do czerwonego pola... Wnioski? 1.8TD po podkręceniu ponad 1 bar grzeje się bardzo szybko i jedyną sensowną opcją moim zdaniem jest albo wymiana chłodnicy albo montaż dwóch wiatraków a przynajmniej jeden włączony na stałe przy pałowaniu...

JoeMix - 13 Maj 2010, 19:49

Rkalitka, jak Ty masz odczyt temperatury w ogóle? Wskaźnik masz z mk1 a czujnik?
Rkalitka - 13 Maj 2010, 20:12

JoeMix napisał/a:
Rkalitka, jak Ty masz odczyt temperatury w ogóle? Wskaźnik masz z mk1 a czujnik?


Wskaźnik z mk1 a czujnik też z mk1 benzyna bo na żadnym innym wskazówka by się nie podniosła wcale.

Układ jest raczej dobrze odpowietrzony bo zawsze luzuję rury od chłodnicy i czekam aż zacznie płyn się wylewać.
Chłodnica jest co prawda z benzynowca jakiegoś escorta ale raczej mniejsza niż z diesla nie jest.
Ciężko pomodzić coś z chłodnicą większą - to jest mk1..... :|

Miły - 13 Maj 2010, 20:20

kiedy mogę wpaść po heble? bo teraz muszę czymś moje rolki zatrzymać ;]

no i muszę się bujnąć na większym doładowaniu ;]

Żółwik Tuptuś - 13 Maj 2010, 20:49

Hmm - skoro zapowietrzenie odpada , to proponuję coś innego :

Powycinaj pas przedni ( jeżlei jeszcze tego nie zrobiłeś :) ) tak jak jest u mnie - czyli że nic nie ma za zderzakiem .
Daj wiatrak pchający powietrze przed chłodnicą ( można go na stałę włączać na zawodach )
Chłodnica oleju :)

Rkalitka - 15 Maj 2010, 17:06

Kilka wieści z "pola bitwy"

Mimo, że nie ma mnie w domu ku mojemu zaskoczeniu brat wrócił na weekend i zabrał się za reanimację belki tylnej :yyy: .....bez namawiania.... :yyy: :yyy:

Dzwoniłem właśnie do niego i wieści są nie najlepsze.....powiedziałbym, że jest kiepsko.

Brat naprostował belkę aby koło prosto stało i obspawa/wzmocni wszystko.
Jednak okazuje się dlaczego belka pękła/skorodowała - belka w mk1 jest z cienkościennej blachy :|

Konstruktorzy się nie popisali po raz kolejny robiąc taki shit :1xf:

Jednak jest i dobra wieść. Brat mi powiedział, że w wolnej chwili przerobi mi belkę.

Belkę z mk1 trzeba wyciąć. Wówczas wspawamy grubościenną rurę zamiast niej z mocowaniami amorów itd. Na końcu da się flansze przygotowane na odpowiednie trzpienie i bębny - nie wiem jeszcze od czego ale może zostaną z escorta, mondeo może.

Dodatkowy plus będzie taki, że tylną oś damy jeszcze szerzej niż jest teraz co spowoduje, że nie będę musiał dystansów zakładać(zwiększy żywotność łożysk oraz co bardzo ważne - nie stracę ze 200zł na dystanse :-P )

To by było tyle :)

Jak ktoś ma jakieś rady/pomysły to dawać spokojnie :yes:

[ Dodano: Sob Maj 15, 2010 17:09 ]
PS: Brat mi powiedział, że fiesta chodzi jak stara k....wa(kultura pracy na wolnych obrotach i na zimnym silniku) ale jak się przejechał to ma jeszcze ciarki na ciele.... :hihihi:

JoeMix - 15 Maj 2010, 18:10

Rkalitka napisał/a:
belka w mk1 jest z cienkościennej blachy :| Konstruktorzy się nie popisali po raz kolejny robiąc taki shit
A to niby dlaczego,,,
Rkalitka - 15 Maj 2010, 18:44

Cytat:
A to niby dlaczego,,,


Bo z zewnątrz wygląda masywnie a przez cienką blaszkę i 30 lat skorodowała i się wysrała....

Oczywiście wiem, że gdybym nie przerabiał całości na sztywno to jeszcze kilka/kilkanaśćie lat by było ok ale jest jak jest :)

po prostu na tym przykładzie widać, że auto do sportu nie może być/pozostać nie wzmocnione bo się poprostu rozleci - i to szybko :yes:

JoeMix - 15 Maj 2010, 19:24

No,,, :yes:
Żółwik Tuptuś - 15 Maj 2010, 19:37

Roman, - nie przesadźcie z masywnością rury , z której zrobicie belkę . Mogą być jaja przy prowadzeniu jak drastycznie zwiększysz masę nieresorowalną ( kiedyśw to nie wierzyłem , ale później odczułem poprawę po zamianie felg na lżejsze :yyy: )
Rkalitka - 21 Maj 2010, 12:40

Okazało się, że spawanie belki po YTP przyniosło krótkotrwały efekt....mianowicie belka znów pękła tylko kawałek za spawem :|
Diagnoza jest prosta - belka przegniła na maxa i nie daje rady w połączeniu z konstrukcją "na sztywno"

Dzisiaj jadę do domu i będę próbował reanimować Paszteta na ile to się tylko da.

Puki co na zlot nie mam czym jechać :|

Qzyn - 21 Maj 2010, 12:44

Nie chce byc wscibski, ale nie pisal Ci ktos kiedys ze tak sie bedzie dzialo? ;)
a1topgear - 21 Maj 2010, 18:25

Jak masz dwa elementy o bardzo duzej roznicy sztywnosci miedzy nimi, to w poblizu sztywniejszego niestety zawsze ten slabszy bedzie pekal... Zasady mechaniki sie klaniaja...
kamil wolski - 21 Maj 2010, 18:30

Spoko Roman, diesle to do siebie mają że do Debrzna nie chcą jechać ;)
Laskosz - 21 Maj 2010, 18:33

Romek zakładaj narazie normalną belkę bo ta będzie pękać cały czas obok spawów
Ad@mus - 21 Maj 2010, 19:09

albo elektrody do dupy sa...
jest pojecie o przeciazeniach w pasztecie, skoro teoretycznie na 1cm spawu mozna dzwignac tone ...?? :devil:

DziDzia - 21 Maj 2010, 19:44

Rkalitka napisał/a:
będę próbował reanimować Paszteta

Na czym będzie polegać reanimacja Paszteta :?:
- Na zamontowaniu nie popękanej belki z mk1
- Na założeniu belki z czegoś
- Na zrobieniu belki...

:?: :?: :?:



pozdro :!:

Żółwik Tuptuś - 21 Maj 2010, 23:02

Dziewczynki - cierpliwości :yes:

Roman jest konstruktorem a nie tunerem a konstruuje w materii w której jest prekursorem , a co za tym idzie niektóre części projektu wymagają ulepszenia lub wręcz przekonstruowania .

( jakby ktoś nie zrozumiał OCB : Spadać Dziady - projekt w toku , a próba rozwiązania problemu ujrzy światło dzienne już niedługo )

Rkalitka - 23 Maj 2010, 22:09

Qzyn - może nie chcesz ale jesteś ;-))

a1topgear - zasady mechaniki - w czym?? W tym, że mi belka pękła po 18 próbach na YTP ciągłego pałowaia na 100%?? Wiem już o tym :yes: niemniej jednak masz rację - tylko jak zmierzyć niepoliczalne??

Kamil wolski - no to się okaże czy zachą :-P

Laskosz - nie da się już Piotrze - mocowania belki są przerobione i nie da się założyć wachaczy z mk1 już :yes:

Adamus - my mamy miga więc drutem jest spawane, poza tym spawy są ok tylko pęka obok oczywiście :yes:

Dziadzia - normalnie - na kolejnej wydumie :devil:

Żólwik - masz rację :yes:

A teraz to co ja mam do powiedzenia:

1. Nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi.....
2. Belka, którą uspawaliśmy z bratem w grudniu wytrzymała by kolejne 15 lat użytkowania gdyby była użytkowana na co dzień....niestety w połączeniu z torem i przeciążeniami na jakie natrafiła - nie dała rady.
3. Belka była na sztywno i pękła po prostu w miejscu gdzie przegniła (czytaj: na całej długości)m do tego były bardzo duże przeciążenia przenoszone na końce belki poprzez podparcie(belki) w seryjnych miejscach sprężynami, co dodatkowo ułatwiło jej złamanie.
4. Wniosek się nasuwa aby skonstruować normalnie nową belkę z grubościennej rury oraz zastosować mc persony.
5. Aby założyć mc persony w mk1 trzeba wspawać nowe tuleje(w miejscu starego amora) tak aby konstrukcja nadwozia to wytrzymała.

To wszystko co jest do powiedzenia w tej materii.

W ten weekend udało mi się tylko wytargać całą belkę i rozebrać zawieszenie kompletnie, wszystko przygotować pod spawanie.
Może uda się to ogarnąć do zlotu(wątpię) przyjechać i dalej katować Paszteta aż coś innego się urwie :yes:


To nie jest angielski projekt, czy niemiecki, czy nawet niskobudżetowa przeróbka fiesty mk3......
To jest cały czas gnojowóz z brzydkim przodem, w którym zakładane są używane często dorabiane części, które ktoś mi podarował lub wytargałem je ze złomu......

Ale broni się puki co za każdym razem i dalej będę szedł tą gównianą ścieżką co by skopać dupska dużo nowszym fofkom na jakimś torze..... :2xf:

PS: a tak nawiasem ma ktoś jakieś mc persony na tył za dwa piwa??

Patrycjan - 23 Maj 2010, 23:11

Mam tylne od mk3 (amory Motorcrafty, sprężyny twardy cywil). Pomyśl, czy ktoś ze stolicy mógłby Ci to podrzucić
(FKP Cargo?), bo wysyłka przekroczy wartość 2 piw ;-)

Edit: Belkę od mk3 też mam.

Peedro - 24 Maj 2010, 07:52

no właśnie a nie lepiej całkowicie przeszczepić tylne zawieszenie od mk3, bo jestem pewien że o tym już dumałeś :fox: a co do MCpersona, to dla mnie nie pojęte jak chcesz to z tyłu zamontować, oczywiście kumam że kielich będziesz przerabiał i wogle, ale mocowanie tego itp. to już bym wolał zrobić z tyłu niezależne zawieszenie na wachaczach tak jak jest z przodu :P ale ja jestem jebak teoretyk, nie znam się i niech nikt mi nie pisze że pierdoły opowiadam, bo to tylko taki mój tok myślenia :-P
JoeMix - 24 Maj 2010, 09:46

Rkalitka, może wytnij te belkę w cholerę, a tą rurę zastąp elementem z belki mk3 lub podobnym trochę "elastycznym"?
abc - 25 Maj 2010, 15:22

tak czytam i czytam to sie płakac chce zainwestujcie jakąś gotówke w te auta i nie bedzie problemu ja mam 4 mk1 i 3 mk2 wszystkie z rs2k oprócz jednej mk1 co jest RST i do kazdej włożyłem kupe kasy w uk teraz je ściagłem i dłubie dalej a wy belki rurami zastepujecie zall ale to polskie realia
mikolaj_r - 25 Maj 2010, 15:48

abc, jestes zadżebisty.

Roman nie myli się tylko ten co nic nie robi :) Mam parę amorków tylnych ale do mk3 jakbys potrzebował.

diodalodz - 25 Maj 2010, 18:15

abc napisał/a:
ściagłem i dłubie dalej a wy belki rurami zastepujecie zall ale to polskie realia

Proponuje najpierw nauczyć się powtórnie polskiego . A jak jesteś taki fajny to zaproponuj chłopakom pomoc w załatwieniu brakujących części za rozsądną kasę a na 99% ci jeszcze flachę na zlocie wystawią a ty nie będziesz płakał nad jakością przeróbek .

PumaRST - 25 Maj 2010, 20:51

abc napisał/a:
tak czytam i czytam to sie płakac chce zainwestujcie jakąś gotówke w te auta i nie bedzie problemu ja mam 4 mk1 i 3 mk2 wszystkie z rs2k oprócz jednej mk1 co jest RST i do kazdej włożyłem kupe kasy w uk teraz je ściagłem i dłubie dalej a wy belki rurami zastepujecie zall ale to polskie realia


to je opisz pokarz. chętnie poczytam. a do puki nie udowodnisz że ten podpis nie jest tylko wyimaginowanym marzeniem to trzymaj język na wodzy (co nie znaczy że później będziesz mógł drwić z czyjeś pracy).

Rkalitka - 25 Maj 2010, 22:24

Patrycjan napisał/a:
Mam tylne od mk3 (amory Motorcrafty, sprężyny twardy cywil). Pomyśl, czy ktoś ze stolicy mógłby Ci to podrzucić


mikolaj_r napisał/a:
Mam parę amorków tylnych ale do mk3 jakbys potrzebował.


Dzięki chłopaki ale amory z fiesty mk3 będą mi trochę za długie i więcej rzeźby z tym będzie. Potrzebuje czegoś krótszego w stylu seata/golfa....

JoeMix napisał/a:
Rkalitka, może wytnij te belkę w cholerę, a tą rurę zastąp elementem z belki mk3 lub podobnym trochę "elastycznym"?


Myślałem o tym ale to trochę skomplikowane i trzeba by nieźle modzić mocowania bębnów....muszę jeszcze przemyśleć sprawę....

mikolaj_r napisał/a:
abc, jestes zadżebisty.


diodalodz napisał/a:
Proponuje najpierw nauczyć się powtórnie polskiego . A jak jesteś taki fajny to zaproponuj chłopakom pomoc w załatwieniu brakujących części za rozsądną kasę a na 99% ci jeszcze flachę na zlocie wystawią a ty nie będziesz płakał nad jakością przeróbek .


PumaRST napisał/a:
to je opisz pokarz. chętnie poczytam. a do puki nie udowodnisz że ten podpis nie jest tylko wyimaginowanym marzeniem to trzymaj język na wodzy (co nie znaczy że później będziesz mógł drwić z czyjeś pracy).


Chłopaki dzięki, że stajecie w mojej obronie ale spoko to tylko forum i każdy może napisać co mu się podoba lub nie podoba - gdybym tego nie akceptował nie zakładał bym tematu Paszteta przeszło dwa lata temu :yes:

Co do samej wypowiedzi - abc - to ciężko się jest ustosunkować. Mogę tylko powiedzieć, że nie mam kasy na to aby zainwestować w mk1 a poza tym nie jestem na tyle jeb......ęty żeby inwestować(czukiereczek funtów) w auto(fiesta mk1), które nigdy nie było i nie będzie wartościowe dla kogokolwiek oprócz mnie(sentymentalnie oczywiście) :yes:

Co do posiadania 7 fiest jakie masz abc - to gratuluje ale chyba rozumiesz, że każdy w Polsce na Polskim forum nie ogłosi Ciebie od razu "królem melanżu"??

Nie pokazuj swoich fiest tylko przyjedź na zlot - ja z Żółwiem porobimy fotki tego co masz i później ulepimy takie samo tylko dużo mniejszą kwotę.... <8>

Ad@mus - 26 Maj 2010, 07:09

mk2 xr2 RS2000 - 165ps
mk2 xr2 RS2000 - 171ps
mk2 xr2 RS2200 - 142ps
mk2 xr2 RS2000 - 154ps
mk1 RS2000 - 187ps
mk1 RS Turbo - 142ps
Reszta w budowie :)

gdzies tyle mk2 xr2 znalazl, ile kompletow na swapa....
nie ma co, zakladaj temat :ok:

abc - 26 Maj 2010, 09:06

PumaRST napisał/a:
(co nie znaczy że później będziesz mógł drwić z czyjeś pracy).

nie drwie, poczytalem i podziwiam ale nie lepiej z uk to sciagnac ? zwracam honor bo poczytalem od poczatku..
Ad@mus napisał/a:
gdzies tyle mk2 xr2 znalazl, ile kompletow na swapa....
nie ma co, zakladaj temat :ok:

7 lat zajelo mi szukanie xr2 w uk teraz sa w polsce ale kiera nie nasza wiec jak bd "sprawne" to sie pochwale

[ Dodano: Sro Maj 26, 2010 09:08 ]
Rkalitka napisał/a:
Co do posiadania 7 fiest jakie masz abc - to gratuluje ale chyba rozumiesz, że każdy w Polsce na Polskim forum nie ogłosi Ciebie od razu "królem melanżu"??

zwracam honor kolega wypaliłem głupstwo nie czytajac wczesniej jeszcze raz przepraszam !!
Cytat:
Nie pokazuj swoich fiest tylko przyjedź na zlot - ja z Żółwiem porobimy fotki tego co masz i później ulepimy takie samo tylko dużo mniejszą kwotę.... <8>

podjade na zlot chociaz jedna :) wtedy pokaze reszte :) i jak napisałem wyżej jak bd miec kierownice tak jak maja miec :)

[ Dodano: Sro Maj 26, 2010 09:10 ]
Rkalitka napisał/a:
Co do samej wypowiedzi - abc - to ciężko się jest ustosunkować. Mogę tylko powiedzieć, że nie mam kasy na to aby zainwestować w mk1 a poza tym nie jestem na tyle jeb......ęty żeby inwestować(czukiereczek funtów) w auto(fiesta mk1), które nigdy nie było i nie będzie wartościowe dla kogokolwiek oprócz mnie(sentymentalnie oczywiście) :yes:

pamietaj kazzda stwora ma swojego adoratora, poznamy sie kiedys na żywo to pogadamy :)

[ Dodano: Sro Maj 26, 2010 09:37 ]
Mstrzu jak poszukam fotek może i jakis film mi zmodzi to pokaże wam 1.8TD w mk1 jaki ztworzył kolega w uk, to nie jedzie to naprawde lata :) i kolor tej besti jest prawie ten sam a może ten sam jak twoj :)

kamil wolski - 26 Maj 2010, 10:30

abc napisał/a:
Mstrzu jak poszukam fotek może i jakis film mi zmodzi to pokaże wam 1.8TD w mk1 jaki ztworzył kolega w uk, to nie jedzie to naprawde lata i kolor tej besti jest prawie ten sam a może ten sam jak twoj


Nie musisz się chwalić autami kolegów... my tutaj też mamy MK3 z silnikiem R32 więc wiesz ;) .

PumaRST - 26 Maj 2010, 10:53

abc napisał/a:
PumaRST napisał/a:
(co nie znaczy że później będziesz mógł drwić z czyjeś pracy).

nie drwie, poczytalem i podziwiam ale nie lepiej z uk to sciagnac ? zwracam honor bo poczytalem od poczatku..


wiesz co, mam tylko nadzieje że tych twoich nie robili Angole bo jesli tak to serdecznie współczuje, pewnie zadasz pytanie czemu?? A no temu że jakiś czas temu z Żółwiem byliśmy na FiTP i naoglądaliśmy sie tamtych projektów. I oprócz furmanki kasy wsadzonej w błyszczące detale to nic spektakularnego tam nie widziałem. Oczywiście widać róznice w kasie w sadzonej w elektornike itd ale biorąc poprawke na tamte zarobki to nie robi to specjalnego wrażenia (o zarobkach też co nieco wiem bo tam pracowałem).


Wiec powtarzam, pokaż swoje auta a najlepiej przyjedź na zlot to chłopaki ocenia na żywo - a wiesz mi trudniej ulepic auto z gówna niż składać je z Kitów które są dostępne w każdym supermarkecie.

EOT

abc - 26 Maj 2010, 12:04

kamil wolski napisał/a:

Nie musisz się chwalić autami kolegów... my tutaj też mamy MK3 z silnikiem R32 więc wiesz ;) .

a czy ja sie chwale?? tylko mowie ze idealnie wyglada jak ta. A to że macie R32 ale co mnie to intersuje? człowieku ogarnij sie i podnieś głowe !
Cytat:
wiesz co, mam tylko nadzieje że tych twoich nie robili Angole bo jesli tak to serdecznie współczuje, pewnie zadasz pytanie czemu?? A no temu że jakiś czas temu z Żółwiem byliśmy na FiTP i naoglądaliśmy sie tamtych projektów. I oprócz furmanki kasy wsadzonej w błyszczące detale to nic spektakularnego tam nie widziałem. Oczywiście widać róznice w kasie w sadzonej w elektornike itd ale biorąc poprawke na tamte zarobki to nie robi to specjalnego wrażenia (o zarobkach też co nieco wiem bo tam pracowałem).


Wiec powtarzam, pokaż swoje auta a najlepiej przyjedź na zlot to chłopaki ocenia na żywo - a wiesz mi trudniej ulepic auto z gówna niż składać je z Kitów które są dostępne w każdym supermarkecie.


nie każda część kupowałem za swoje i własną praca z bratem dążyliśmy do ideałów, ale to juz ocenicie na żywo :)
Co do angolów to zgadzam sie w 100% znaczy sie maja auta ładne nie powiem ale to nie to, też uważam ze tu w PL są auta lepiej dopracowane i z "niczego"

Wracajac do auta, to jest ładne ale porzeżenie xr2 by tu tez pieknie siadły.

mówiac o kamil wolski to brak mi słów... po co sie chwalic fiesta "kolegi" bo chyba na piwo nie wychodzicie? pokaż swoje, zreszta widziałem zwykła fiesta TD,
przesledziłem kilka tematów i powiem tak PUMARST, zółwik tuptuś, Faza, Fordon i paru innych to naprawde przekozaki a tacy sa jak ty kamilku to żadne wow - kupiles gotowe auto i byly własciciel ci go dalej grzebie bo ma olej w głowie i tyle

kamil wolski - 26 Maj 2010, 12:15

abc napisał/a:
przekozaki a tacy sa jak ty kamilku to żadne wow - kupiles gotowe auto i byly własciciel ci go dalej grzebie bo ma olej w głowie i tyle


Nie wypowiadaj się może w tematach o których nie masz pojęcia bo tak czy siak już jesteś na widelcu. Konrad już bardzo dawno nie zaglądał do Fiesty. Poza tym dla mnie nie jesteś partnerem do rozmowy. Osoba która tylko się chwali a jak tylko ktoś prosi o opis, zdjęcia, to mówi że jednak auta są do remontu, że kierownice są nie z tej strony, bla bla bla. Jak na razie jesteś dla mnie przekozakiem który jedynie marzy o MK1, MK2 czy nawet MK3 - może się mylę, ale póki co to śmiech na sali.

ps.
Czekam aż wymyślisz kolejne ciekawe "projekty" w podpis, szkoda że wszystko do remontu i dopiero na zlocie zobaczymy :hahaha:

Miły - 26 Maj 2010, 14:50

a moglibyście się zamknąć i przestać OFFTOPOWAĆ? głównie tyczy się abc... wypowedz raz swoje zdanie i koniec...

to byłem ja...

Rkalitka - 26 Maj 2010, 16:12

Spokojnie chłopaki, spokojnie :)

Nie musimy się tutaj jeżyć tak mocno..... :yes:

Abc - ludzie tak mocno zareagowali na Twój post tutaj ponieważ w Polsce jest bardzo dużo osób, które tylko mówią i się chwalą a często okazuje się, że nic nie robią a ich przechwałki to wierutne bzdury.
Ile to razy żeśmy się nasłuchali jak ktoś swapuje v8 do fiesty albo robi tył napęd itd....wszystko zawsze się kończyło tylko pisaniem na forum dlatego wszyscy tutaj jesteśmy wyczuleni gdy ktoś piszę na wstępie o swoich projektach/planach a nie pokazuje tego.
Sam jestem bardzo ciekaw jak wyglądają Twoje fiesty więc wstyd/inne pobudki na bok i pokazuj na forum :yes:

Co do samochodów z Anglii to jestem zdania, że sa to na prawdę dopracowane autka w szczegółach i często zapierają dech w piersi jednak my w Polsce nigdy nie będziemy mogli czegoś takiego zrobić - z takim blichtrem i rozmachem ponieważ nas nie stać na to nie stać, a jeśli jest kogoś stać to nie jeździ fiestą tylko grubym mercem/bmw/itp :yes:

abc napisał/a:
zwracam honor kolega wypaliłem głupstwo nie czytajac wczesniej jeszcze raz przepraszam !!


Dziękuję ale ja się nie obrażę jeśli komuś się coś nie podoba i mi to powie wprost a nie za plecami :yes:
Co do mojego projektu fiesty mk1 niestety po raz kolejny muszę podkreślić, że to jest głównie "home made". Realia są okrutne w naszym kraju i w 99% przypadków na części z UK czy DE możemy tylko popatrzeć na aukcjach internetowych a później pomyśleć jak samemu zrobić podobną część w garażu przy użyciu młotka, spawarki i szlifierki :|

Osobiście mi to nie przeszkadza, staram się robić każdą rzecz w aucie tak abym nie bał się wsiąść w niego i dać mu w palnik na 110%

Żółwik Tuptuś - 26 Maj 2010, 19:54

Roman - temat kolumn z tyłu od VW masz przetarty u Qzyna ( looknij na jego zdjątka ) , ale zrób je tak jak rozmawialiśmy :yes:

ps: i Przygotowuj się mentalnie na ucięcie dachu - ja tego inaczej nie widzę .

Miły - 26 Maj 2010, 20:02

Żółwik Tuptuś napisał/a:
ps: i Przygotowuj się mentalnie na ucięcie dachu - ja tego inaczej nie widzę .


tylko uważaj żeby złomiarze ci go nie zabrali :-)

Piter - 27 Maj 2010, 07:40

Żółwik Tuptuś napisał/a:

ps: i Przygotowuj się mentalnie na ucięcie dachu - ja tego inaczej nie widzę .


i skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutom...
Żółw co ci się tak cięcie dachu w mk1 spodobało że do montażu tylnych kolumn będziesz dach ściągał ? :rotfl:

Żółwik Tuptuś - 27 Maj 2010, 16:02

Piter, - a bo widzisz ja se tak lubie dach z rana uciąć :yes:

A Roman też se utnie i to raczej prędzej niż później ( tylko go trzeba będzie siakoś uwiązać , żeby nie było jak Miły mówi :| )

Gwid - 30 Maj 2010, 18:51

Oj Roman, Roman - to że Piter "zauroczył" się Żółwiem to ok - ale czemu Ty chcesz tak samo kroić auto jak on :-P
Żółwik Tuptuś - 31 Maj 2010, 17:56

Gwid, - pogadamy za rok :)

Sam będziesz dach ciął :yes:

Peedro - 31 Maj 2010, 18:25

tak, wszyscy klatki powkładacie :P
JoeMix - 31 Maj 2010, 18:33

Cytat:
JoeMix napisał/a:
Rkalitka, może wytnij te belkę w cholerę, a tą rurę zastąp elementem z belki mk3 lub podobnym trochę "elastycznym"? Myślałem o tym ale to trochę skomplikowane i trzeba by nieźle modzić mocowania bębnów....muszę jeszcze przemyśleć sprawę....
A tam, tniesz tylko tę rurę, od miejsca jak się wszystko łączy i idzie rura do drugiego koła,,, i zastępujesz tylko sztywną rurę, "giętkim" elementem z belki mk3,,,
Żółwik Tuptuś - 31 Maj 2010, 18:36

Peedro napisał/a:
tak, wszyscy klatki powkładacie :P


jacy " wszyscy " ?

Peedro - 31 Maj 2010, 19:04

Żółwik Tuptuś napisał/a:
jacy " wszyscy " ?


uogólniłem :P bo jeśli chodzi o cięcie dachu to o klatke chodziło tak mi się wydaje co nie?

Żółwik Tuptuś - 31 Maj 2010, 19:38

o klatkę :)

Ale ja tu widzę 5 - 6 pacjentów do tego typu zabiegu . a to nie " wszyscy "

Piter - 31 Maj 2010, 21:23

Gwid, dawno temu w Galapados Żółw nalał mi do piwa i tak to się zaczęło :)
Później zrobiliśmy to samo Romanowi i już się chłopak zaraził :ok:
A Ty sprawdzałeś w sobotę co masz dokładnie w drinku ? :-P

Żółwik Tuptuś - 31 Maj 2010, 21:35

Piter, :yes: Gwid-a RS-ką też jeździłem :|

Czyli klątwa zadziałała znowu .

Gwid - 31 Maj 2010, 21:56

ja jestem odporny na czary- mary :-P u mnie klatki nie będzie. ale nie OT- ujcie. To temacik Romka...
Rkalitka - 6 Cze 2010, 22:40

Się porobiło w temacie.....same pitolenie o głupotach i żadnych konkretnych konkretów.... :|

Niestety nie mam zbyt dobrych wieści - raczej do zlotu nie ogarnę Paszteta ale to nie znaczy, że nie dumam nad nim :)

W ten długi weekend udało mi się coś porobić. Jako, że brat zajął się spawaniem nowej belki ja zacząłem ogarniać bałagan z chłodnicami.

Jak wiadomo w mk1 nie ma zbyt dużo miejsca z przodu na chłodnicę, a z silnikiem 1.8 TD to w ogóle nie ma zbyt dużo miejsca....

W związku z tym postanowiłem na wzór Żółwia zacząć wycinać...ale posunąłem się dużo dalej :V:



Takie wycięcie przodu pozwoliło założyć chłodnicę wody w optymalnym miejscu oraz przed nią chłodnicę powietrza z peugota 406, która też dostanie wreszcie należytą dawkę schłodzonego "AIR" :hihihi:





Udało mi się również stosunkowo bezproblemowo ogarnąć orurowanie





Jeszcze należy wykonać wzmocnienie u góry (na dole już jest oraz w okolicach mocowania lamp), będzie przymocowane na śruby(jakiś delikatny kształtownik) w celu łatwiejszego dojścia do chłodnic i silnika :yes:
Chłodnice oczywiście zamocowane na gumach żeby się nic nie przecierało.

Mój brat za to wymodził oś z flaszami pod czopy:




Nie jest pospawana do końca a po pospawaniu trzeba będzie bawić się z podkładkami na czopach aby wyregulować(jako tako) zbieżność i kąt pochylenia kola.

Co do starej belki to po jej pocięciu okazało się, że była mocno skorodowana w okolicach jej pęknięcia....

To na razie na tyle, za tydzień może uda się wszystko dokończyć(i zdążyć na zlot) ale to wątpliwe :|

Peedro - 6 Cze 2010, 23:05

Aleś jej paszcze rozdziawił :P A co do belki to jestem pełen podziwu ;] nie za ciężkie to będzie? bo wygląda bardzo solidnie - czytaj ciężko :P mam dużą nadzieję że jednak pojawisz się na zlocie pasztetem ;)

P.S. a elementy z rowera pewnie do jakiegoś tajnego planu... wiem :-P robisz dodatkowy napęd na tył na pedały z rometa <8>

kamil wolski - 6 Cze 2010, 23:31

To jest seria chłodnica? Gdzie ty masz ten IC bo go nie widzę chyba...
Rkalitka - 6 Cze 2010, 23:40

Pedro - skąd wiedziałeś o mojej tajnej broni z napędem pedałowym na tył?? :twisted:

Kamil chłodnica powietrza jest na zdjęciach - od peugota 406 :yes:

Miły - 6 Cze 2010, 23:41

Peedro napisał/a:
P.S. a elementy z rowera pewnie do jakiegoś tajnego planu... wiem :-P robisz dodatkowy napęd na tył na pedały z rometa <8>


tja... jak mu na torze padnie silnik to będzie mógł mimo wszystko dotrzeć do mety o własnych siłach a nie na krawacie ;]

a tak BTW - co tam robi szyna kolejowa?!

DziDzia - 7 Cze 2010, 00:14

YYYYYYYYYYYY..... (może za duże tych "Y") Tak się zastanawiałem, czy nie bezpieczniej (prościej i równiej) było by wzmocnić seryjną bekę (ceownikiem np).. Ale widzę, że budujecie coś od podstaw.. Ja tam wiem, że i tak będzie działało..
Co do przodu, to faktycznie mocno wycięty.. Ale z tego co piszesz, będzie dobrze.. I dobrze..
Rkalitka napisał/a:
raczej do zlotu nie ogarnę Paszteta
Osobiście wolałbym, abyś go ogarnął.. Nie spełna rozumu wybieram się Czarną na zlot, a im więcej babć, tym lepiej..
No i będziesz miał niepowtarzalną okazję przypomnieć sobie, jak turla się (nie za przeczę - zastanawiałem się jak to napisać) 1.1 :D
3mam kciuki za Ciebie, za Paszteta i za Twojego Brata :D



pozdro :!:

kamil wolski - 7 Cze 2010, 09:36

Rkalitka napisał/a:
Kamil chłodnica powietrza jest na zdjęciach - od peugota 406


Taka duża? Uda ci się ją napełnić tak, by nie stworzyć sobie laga dużego? i gdzie ty teraz władujesz normalną chłodnicę cieczy.

Rkalitka - 7 Cze 2010, 12:39

kamil wolski napisał/a:
Taka duża? Uda ci się ją napełnić tak, by nie stworzyć sobie laga dużego?


Ma bardzo dużą powierzchnię ale kanały są odsunięte od siebie o ok 2 cm i do tego cała chłodnica ma ok 2 cm grubości - pewnie ma nie większą pojemność niż ta z escorta turbo(od Żółwika) ale powierzchnia samej chłodnicy powinna sprawić, że szybciej/bardziej schłodzi się powietrze....chyba, że będzie inaczej :rotfl:

kamil wolski napisał/a:
i gdzie ty teraz władujesz normalną chłodnicę cieczy.


będzie bez.... :hihihi:
Dlatego wycinałem przód aby się zmieściły dwie chłodnice - wody i przed nią IC :yes:

Miejsca nie ma zbyt dużo a i ryzyko uszkodzenia chłodnic - silnikiem, jakąś blachą itd - jest spore, ale z moich "obliczeń" powinno być dobrze po zamontowaniu.

Oczywiście po zamontowaniu wszystkiego lepiej nie upuścić żadnej śrubki czy klucza w okolicach silnika, bo nikt już tego nie odnajdzie.... <8>

Belka wygląda masywnie i w sumie jest masywna, ale nie powinna być dużo cięższa od starej.
Wiem, że tutaj liczy się masa nieresorowana ale z gówna(czyt. festy) ferrari nie zrobię :yes:
Zresztą oś wleczona zrobiona na sztywno plus sztywny zawias to i tak daje tylko tor + jakieś okazjonalne wypady na drogę :)

kamil wolski - 7 Cze 2010, 12:54

Wiesz czego osobiście się najbardziej boje w tych chłodnicach Twoich? Czy czasami walką o 5*C w dolocie nie spowodujesz kłopotów z grzaniem się całego motoru. Wiadomo, pisaliśmy już o tym obaj, 1.8TD w Fiestach bardzo mocno i bardzo szybko się grzeje. Jeśli dobrze czytam, to chcesz mieć od przodu IC a za nim chłodnicę, ale czy do chłodnicy cieczy dojdzie chociaż trochę "pędu" powietrza, czy cały rozbije się o IC? U siebie również mam chłodnicę za IC, ale IC mam stosunkowo niewielkie, a mimo to bardzo dobrze sobie radzi.
Ad@mus - 7 Cze 2010, 21:10

hyhy Roman...y motzka na slonce
warto miec cie w klubie, bo pryecierasy szlaki i motywujesz mnie do rzeźby :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Rkalitka - 7 Cze 2010, 23:07

kamil wolski napisał/a:
Wiesz czego osobiście się najbardziej boje w tych chłodnicach Twoich? Czy czasami walką o 5*C w dolocie nie spowodujesz kłopotów z grzaniem się całego motoru. Wiadomo, pisaliśmy już o tym obaj, 1.8TD w Fiestach bardzo mocno i bardzo szybko się grzeje. Jeśli dobrze czytam, to chcesz mieć od przodu IC a za nim chłodnicę, ale czy do chłodnicy cieczy dojdzie chociaż trochę "pędu" powietrza, czy cały rozbije się o IC?


Może jest to policzalne w jakiś sposób albo mógłbym się rozpisać na 10 forumach internetowych z takim pytaniem. Jednak kończyłem wychowanie fizyczne i nie umiem liczyć dalej jak do 6 a na forumach internetowych zobaczyłbym tylko pukające się emotikony w moją stronę..... :|

Doszedłem do wniosku, że na własnej skórze to sprawdzę jak się przejadę.....
Wydaję mi się, że motor powinien mieć lepsze chłodzenie niż wcześniej z zasłoniętą chłodnicą przez blachę.
Bardziej mnie martwi zasyfianie się chłodnic owadami i komarami, ale chyba dam jakąś moskitierę przed chłodnicami na tą bolączkę i też nie wiem czy się sprawdzi....

Jeszcze co do grzania się samych jednostek napędowych to decyduje się na chłodnicę oleju, która w takiej jednostce, tak eksploatowanej jest koniecznością - to powinno zasadniczo pomóc w chłodzeniu silnika :yes:

Ad@mus napisał/a:
yhy Roman...y motzka na slonce
warto miec cie w klubie, bo pryecierasy szlaki i motywujesz mnie do rzeźby :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


:ups:
Ja tylko tak czasami wchodzę do garażu i staram się przełamać, porzucić lęk i obrzydzenie do brudnych rąk, umazanych ubrań i poocieranego naskórka w ferworze walki - i coś wyciąć, wygiąć a potem zespawać pozostałościami wiosennego gila z nosa........

To taka moja terapia na stresy tego Świata... :-P

jackrzec - 8 Cze 2010, 19:54

Rkalitka napisał/a:
To taka moja terapia na stresy tego Świata... :-P
Zaje...ta ta terapia! To co robisz jest ekstra i tyle.
a1topgear - 13 Cze 2010, 09:51

Wszystko cacy wszystko pięknie, obawiam się jedynie że belkę która spawacie zrobicie za sztywną- będzie po prostu niepodatna (jak to było dotychczas (chodzi o podatność skrętną rzecz jasna)). Tak więc możesz tą tylną osią osiągnąć efekt jak np. w Poldonezie, czyli nie najlepszy na zakręty (jeszcze na torze może ujdzie, ale w przypadku nierównych nawierzchni nie pomoże). Mam nadzieję jedna że tak się nie stanie. Pozdrawiam i dalej bacznie ślędzę ten projekt.
Ad@mus - 13 Cze 2010, 10:02

Adam ale poldon mial tyl naped i zawieszenie twarde jak kacze gówno...dlatego to w zakrecie nie jechalo...

tutaj sztywna belka moze dac efekt jazdy na 3 kolach i nic wiec...wg mnie

a1topgear - 13 Cze 2010, 10:10

Mial zawieszenie zależne- to samo maja np. amerykanskie muscle cary. Co by to nie było ze sztywną belką z tyłu nie skręcało (w porównaniu do innych rodzajów tylnych zawieszeń).
Ad@mus - 13 Cze 2010, 10:46

a1topgear, no wiem jak tam to wyglada, most robi a niby belke, podparty jest resorami piórowymi...co nie zmienia faktu ze polonez to polonez a sztuwna belka w mk1 powinna poprawic prowadzenie na torze i drodze, bo przeciez ileż ona sie odgina w serii ??

tak jak mówie, w najgorszym wypadku bedzie auto na 3 koła stawiało i wewnetrzne tylne na zakrecie nie bedzie macało asfaltu...

a jak nie zda to egazminu to Roman pewno założy i zcustomuje wielowahacz z rs4 :)

Żółwik Tuptuś - 13 Cze 2010, 10:49

Ad@mus, - a jak nie z rs4 , to u mnie leży tylna belka z Renault5 - kapitalna sprawa i nie taka trudna do montażu :)
a1topgear - 13 Cze 2010, 10:57

E tam Rs iles tam... NIech pakuje od raz wachacz z jakiejs lepszej fury... A co do Zółwiowej 5tki...Kto wie czy to nienajlepsze wyjście- pytanie- Zółw, czemu nie chcesz tego modzić u siebie??:>
JoeMix - 13 Cze 2010, 12:28

a1topgear napisał/a:
obawiam się jedynie że belkę która spawacie zrobicie za sztywną- będzie po prostu niepodatna (jak to było dotychczas (chodzi o podatność skrętną rzecz jasna))
Ty widział belkę z mk1? Jaka podatność na skręty? Sztywna rura to jest,,,
Ad@mus - 13 Cze 2010, 12:39

Żółwik Tuptuś, a co ma ta belka takiego z R5 bo nie widziałem jej na oczy w życiu
Żółwik Tuptuś - 13 Cze 2010, 13:20

Ad@mus, - belka z R5 jest montowana do budy na wysokości naszych mocowań wachaczy , a jest skrętna ( na drążkach skrętnych ) więc nie występują tu żadne sprężyny ani resory , a jedynie zamontowane z belką amortyzatory .

Kompaktowe rozwiązanie , mocowane do budy tylko w dwóch miejscach , a do tego z pełną rególacją wysokości i doskonałym prowadzeniem .

a1topgear, - ja tego nie wsadzam do Wanny , bo wanna idzie drogą tuningu z epoki , poza tym ona ma pozostać Fiestą mk1 .

Roman jest Freestyle-owcem i jedyne co stanowi o granicach przeróbek , to budżet i wyobraźnia , więc takie rozwiązanie może być jak najbardziej słuszne :)

MikeB4 - 13 Cze 2010, 14:14

Tylna belka z Fiesty Mk1/Mk2 to nie jest belka skrętna tylko jest absolutnie sztywna !!

Dodatkowo jest wleczona na wahaczach a amorki są osobno od sprężyny.


Dlatego jeśli chodzi o prowadzenie czasem Fiesta Mk1 przypomina tylnonapędowe auto (spokojnie można jechać sobie bokiem po śniegu bez używania hamulca ręcznego - pozatym że napędza złe koła do zabawy :sad: )


W zasadzie Fiesta Mk1/2 posiada sztywny most (tyle że nienapędowy).


Nie wiem jak prowadzi się Polonez bo dawno nie jeździłem - ale Capri (sztywny most na resorach), Escort Mk2 (sztywny most na resorach) Taunus (sztywny most na sprężynach), dość nowy Mustang (sztywny most na sprężynach) - prowadzą się rewelacyjnie. To jakieś bujdy, że takie auto nie skręca - skoro w gazetach tak zachwalają prowadzenie się Passata na wielowahaczowym zawieszeniu z przodu, czy tych nowszych Mondeo/Focusów - którymi jeździ się gównianie a prowadzą się w porównaniu ze sztywnym mostem którymi jeździłem niezbyt rewelacyjnie mimo 30 lat różnicy technologicznej.... dlatego Taunusa i Capri i Escorta i Fiestę będę trzymać po koniec świata :-P

Mało tego - tylnonapędowe auta z niezależnym tyłem nie prowadzą się jakoś rewelacyjnie - Sierra , Granada, Scorpio , E21, E30 - nic ciekawego , a przepaści w prowadzeniu się auta nie ma żadnej.... całość inaczej się poddaje - ale co niekoniecznie jest korzystne.

Rkalitka - 13 Cze 2010, 14:40

Panowie....
W mk 1 belka jest sztywna ale jak Mike pisał już jest wleczona na wachaczach - cienkich z gównianymi tulejami gumowo metalowymi(w sumie prawie sama guma....)

W ekstremalnych warunkach takie zawieszenie zaczyna wyjeżdżać na bok(belka się przesuwa a panhard krzywi)
W normalnej jeździe oczywiście wystarcza.

Żólwik problem rozwiązał zakładając lepsze - twarde - tuleje gumowo metalowe wachacze od twingo, dał sztywny zawias i dwa stabilizatory i ma najlepsze seryjne zawieszenie w mk1 jakie znam.

Ja po prostu z braku 30 zł na nowe tulje z Twingo pospawałem starą belkę z nową z escorta - nie kosztowało mnie nic - a efektem jest belka dalej sztywna, która dodatkowo działa jak 100% stabilizator - nie jest skrętna.

Jej twardość przeniosła się na resorowanie - super twardo i zero przechyłów na zakrętach przy seryjnych amorach/sprężynach :9: do tego tył stał się stabilny i przewidywalny.

Ale niestety sztywność belki także spowodowała, że wszystko popękało i się urwało - niestety belka z mk1 była już podgnita i w takiej specyfikacji nie mogła dać rady - na torze oczywiście.

Obecna belka, którą rzeźbimy niczym się nie będzie różnić od poprzedniej oprócz nowej rury "zdrowej". Powinna wytrzymać więcej niż poprzednia - nie mylić, że się nie urwie po jakimś czasie.....


Na tor jest to rozwiązanie 100% bezkompromisyne i rewelacyjnie na tym auto się zachowuje.
Na co dzień sztywne jak cholera bo nie tłumi dziur jak zwykła belka z mk1/2/3 itd.

Żółwik Tuptuś - 13 Cze 2010, 14:57

Mike, - masz porównanie mk1 do Capri , Taunusa , Essiego - jak ona wypada na tle tych aut ?

Widziałem jak się skłądają Taunusy i tylniopnapędowy Escort na Dużej pętli i jest to moim zdaniem dużo lepsze auto do takiej zabawy od fiesty .

Zastanawiałem się gdzie tkwi przyczyna ( rozkład mas sposób skonstruowania przedniego zawieszenia ) i jedną z przyczyn jest także " gumowatość " tylniego zawieszenia .
Dośćmasywna belka wleczona na filigranowych wachaczykach z patyczkowatym Panhardem . Nie pomaga nawet stabilizacja tego " wąsami " od amortyzatorów .
Myślę , że to może powodować nadsterowność,a w połączeniu z przednim napędem daje czukiereczek mk1 :(

Ad@mus - 13 Cze 2010, 15:27

Żółwik Tuptuś, zobacz ta fotke co Roman ma w podpisie, z reszta bede pisal a ty i tak wszystko juz wiesz no ale mnie sie wydaje ze rozwiazania starych rwd i waszych mk1 jesli chodzi o zawiasy to sa te same technologie a roznica jaka zauwazyles na YTP ogladajac inne RWD wychodzi poprostu stąd, ze RWD pcha a nie ciagnie jak FWD...

coś w tym jest...lepiej pchać niż ciągnać, aluzja jak najbardziej do rozgryzienia :devil:

najbardziej flustrujące jest to, że wiecej z tym zawiasem w mk1 zrobić już nie można...em aj rajt??

MikeB4 - 13 Cze 2010, 15:46

Żółwik - moja Mk1 ma z tyłu tak - mocniejszego Panharda (pełna rura zamiast zagiętego płaskownika jak w mniejszych silnikach) , stabilizator - wszystkie gumy są nowe (tuleje w wahaczach, gumy w drążkach, gumy stabilizatora) i dopiero wtedy zaczęło to normalnie jeździć tyłem.


Ja wstawiłem tylne tuleje w wahacze od Sierry i dorabiałem zewnętrzne tulejki u tokarza bo akurat takie tuleje miałem pod ręką ;-)

Jeśli Twoja tylna tuleja w wahaczu wygląda tak to można twierdzić, że Fiesta się beznadziejnie prowadzi.


To naprawdę trudno żeby to auto się prowadziło - zakręt wtedy to loteria gdzie wyjedzie tył :fox:


Rzeczywiście Fiesta czasem ma tendencje do wyrzucania tyłu - to wynika najbardziej z rozkładu mas w którym tył nic nie waży - bo zdarza się to tylko przy podskokach tylnej osi (np. koleiny brane łukiem 45stopni). Pozatym prowadzi się fajnie przy Escorcie czy Capri - bo jest sztywna i niska. Nie przechyla się aż tak chociaz z ciasnych zakrętów wychodzi przodem. Escort to rozkład mas 50/50 i on jest niesamowicie stabilny w zakręcie zwłaszcza na oponach 205/60 R13... prowadzi się zupełnie neutralnie na suchym - na mokrym już robi się przyjemnie nadsterowny ... Ja lubię Fiestę za silnik i niezłe hamulce no i stylowy stary wygląd.

Zastanawiam się czy do sportu zamiast tego Panharda który jest troszkę jednokierunkowym rozwiązaniem , nie lepiej zastosować drążków watta ..

Przesztywnianie belki przez połączenie jej z wahaczami na sztywno w mk1 zawsze będzie powodować jej pękanie ... A ciekawe jakby było wahacze powiesić na Uniballach ?

xr2fun - 13 Cze 2010, 16:14

Roman załóż stabilizator ale nie za mocny (sądzę, że z XR2 powinien podejść bez bólu).
Za twardy tył jest niedobry bo na lekkim wyboju podbije i przy okazji zarzuci - skutek jest taki, że możesz zaliczyć dość szybko obrót.

Żółwik Tuptuś - 13 Cze 2010, 16:22

Ad@mus, - masz niestety rację . W mk1 jedyne co jeszcze można pomodzić w zawieszeniu w stosunku do tego co jest w Wannie to drążek Watta zamiast Panharda .

Mike, - mówimy o prowadzeniu się aut na sprawnych zawiasach postawionych na nowych częściach ( inaczej rozmowa nie ma sensu , bo staje się dyskusją kto ma bardziej srutututu zawias )

Tak jak piszesz - mk1 jest nadsterowna , ale w szczególnych przypadkach przechodzi w podsterowność ( stąd będzie trudna do uprowadzenia dla kogoś kto nie zna auta )

Wahacze od mk1 są tak filigranowe , że powieszenie ich na unibalach spowoduję , że zaczną pracować na blasze wahacza ( moje zdanie ) - czyli wracamy do punktu wyjścia - za cieżka belka na za słabym mocowaniu .

Rkalitka - 13 Cze 2010, 16:26

Wniosek jest prosty......

I tak nie przyjadę na zlot, bo mi brat nie zdążył pospawać tego..... :|

Jadę w środę na złom....może coś wyczaruje - jest to akt desperacji :|

W mk1 można by dać na tył mocniejsze/stabilniejsze wachacze, bardzo mocny panhard i dość sztywny stabilizator w połączeniu ze sztywnym zawieszeniem musi być dobrze i tyle.

Ale to jest sporo roboty. Z czego podeszłyby wachacze mocniejsze na długość??

Żółwik Tuptuś - 13 Cze 2010, 16:50

z profila zamkniętego o przekroju prostokąta 2*5 cm .
Trzeba by w nim tylko wytoczyć/wywiercić otwory na tuleje i popunktować tuleje do niego .

Rkalitka - 13 Cze 2010, 17:26

No i to by mogło być niezłe rozwiązanie...tylko tuleje z czego?? Z Twngo/jakiś wachaczy przednich??
Żółwik Tuptuś - 13 Cze 2010, 17:47

z Twingo - tylko otwór jest 12 w tulei , więc rozwiercasz otwór mocowania w budzie na 12 ( z 10 )
Rkalitka - 13 Cze 2010, 17:52

Żółwik Tuptuś napisał/a:
z Twingo - tylko otwór jest 12 w tulei , więc rozwiercasz otwór mocowania w budzie na 12 ( z 10 )


Ja i tak mam 12, bo mocowania w budzie są przerobione pod bekę z esiego

ech.......nie wiem, nie wiem....

JoeMix - 13 Cze 2010, 21:50

Pamiętajcie że to małe miejskie autko w którym Ford trochę poeksperymentował z zawiasem i paroma innymi rzeczami,,, :yes:
DziDzia - 21 Cze 2010, 21:21

Rkalitka napisał/a:
I tak nie przyjadę na zlot, bo mi brat nie zdążył pospawać tego..... :|

:tyłek: tam i tyle :fox:
Pasztet to to Twoje jest, ale jeździ ładnie.. Dzięki Roman :ok:



pozdro :!:

Miły - 21 Cze 2010, 21:23

Rkalitka napisał/a:
I tak nie przyjadę na zlot, bo mi brat nie zdążył pospawać tego..... :|


czyli że co? masz 2 paszczety? bo chyba tym drugim byłeś ;]

Piter - 21 Cze 2010, 23:45

Nawet mi nie przypominaj :zalamka: :kaput:
Ale <było> Grubo :ok: hehehe

Żółwik Tuptuś - 22 Cze 2010, 15:30

Podklep belkę , boja parokrotnie byłem posrany - czy nie będziemy gasili Paszteta .
Rkalitka - 24 Cze 2010, 18:34

Piter napisał/a:
Nawet mi nie przypominaj
Ale Grubo hehehe


Tak było delikatnie mówiąc GRUBO.....gdybyż nie przyjechał po mnie Piter to bym się nawrócił po 15km do chaty :|
Dzięki, że po mnie przyjechałeś i że mnie "odprowadziliście" pod dom ze zlotu :yes:

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Podklep belkę , boja parokrotnie byłem posrany - czy nie będziemy gasili Paszteta


to jesteśmy kwita - ja też byłem osrany jadąc z Tobą :9:


Wbrew co niektórym domniemaniom Pasztet po powrocie ze zlotu nie pojechał od razu na składowisko złomu.....

Udało mi się pod%$ebać dwie opony o znikomej ilości bieżnika(dla mnie jak nówki) z pobliskiej wulkanizatorni kilka rzeczy podwiesić na trytytki - w tym rozrusznik - i pojechać dzisiaj do Szczecina, w co niektórych momentach zamykając budzik......



Prawdą jest jednak to, że nie jadę w Lipcu na YTP :|

Dlaczego?? Po prostu mam dosyć oglądania co niektórych Obwiesi no i ogólnie się brzydzę...... :-P

Finansowo jestem pogrążony w głębokiej rozpaczy i wolę ogarnąć trochę Paszteta, zainwestować z 45 złotych po sprzedaży puszek od piwa i przyjechać we Wrześniu z nadzieją, że się nie spalę przy dochamowywaniu.... :yes:

[ Dodano: Czw Lip 08, 2010 20:26 ]
Wrzucam zdjęcie z czego mam teraz belkę z tyłu :yes:

Przyjechałem na niej na zlot i mimo lekkiego nieporozumienia (z mojej strony) z panhardem - dała radę i jeździ dalej :)

PS: Długość wachaczy tylnych w mk1 i w mk2 są identyczne :yes:

</noscript>

Jak już zdążyliście się pewnie zorientować kupiliśmy drugie auto, które posłuży nam na co dzień i w długie trasy.

OGŁASZAM - "Niebieski Pasztet" już nie musi być ciągle sprawny oraz nie będzie służył jako auto do wszystkiego.
Od teraz Pasztet konsekwentnie idzie w stronę bez kompromisów i jazdy "wyczynowej" głównie po torze choć nie mówię, że na jakiś niewymagający "kajtek" też pojedzie :yes:

To tyle a dalsze mody wkrótce :devil:

J@rek - 8 Lip 2010, 20:37

Rkalitka napisał/a:
Od teraz Pasztet konsekwentnie idzie w stronę bez kompromisów i jazdy "wyczynowej" głównie po torze choć nie mówię, że na jakiś niewymagający "kajtek" też pojedzie :yes:

No i fajno :)

DziDzia - 9 Lip 2010, 00:48

J@rek napisał/a:
No i fajno :)

Zgadzam się. Im więcej kompromisów, tym gorzej, szczególnie na tak wysokim szczeblu :rotfl:



pozdro :!:

Rkalitka - 25 Sie 2010, 00:06

Cicho w temacie od jakiegoś czasu więc napisze co nieco co by podbić do góry... :rotfl:

Co do Paszteta to informuje, że żyje - jeszcze... :yyy:

W ostatni weekend udało mi się trochę po majstrować przy nim.

Udało się naprawić bosster w pompie wtryskowej (wchodził na wysokie obroty samoczynnie) o dziwo nie były po przedzierane membrany ani oringi tylko musiało coś być ch...o złożone czy cuś.
Przy okazji uruchomiłem trzpień, który był zatarty oczywiście(w bosterze)

Co prawda musiałem rozebrać połowę przodu do tej czynności ale efekt fajny :yes:

Więcej nie ogarnąłem i w tej chwili Pasztet dalej leżakuje w garażu i czeka na tylne zawieszenie, jakieś rozpurki, awskaźnik ciśnienia oleju i kubełek.
Możliwe, że do YTP będzie to ogarnięte...a jak nie to mam to w d....ie :yes:


Podziękowania kieruję do Fordona za konsultację telefoniczną - ehh człowiek za głupi jest czasami i musi zadzwonić do gościa z dużą wiedzą i doświadczeniem :yes:



PS: to teraz możecie mnie pocałować w trOmbKę po napinać się przed YTP i przyjechać co bym mógł wam manto sprawić na torze... :devil:

DziDzia - 25 Sie 2010, 08:58

Cytat:

PS: to teraz możecie mnie pocałować w trOmbKę po napinać się przed YTP i przyjechać co bym mógł wam manto sprawić na torze... :devil:

Piękne podsumowanie :ok:



pozdro :!:

Peedro - 25 Sie 2010, 17:55

No, dobrze Romek że coś w tym temacie napisałeś, bo już zapomniałem że taki istnieje ;] działaj z pasztetem, działaj ;)
Rkalitka - 26 Sie 2010, 21:32

Taki wskaźniczek mam do Paszteta od ciśnienia oleju :)





Uploaded with ImageShack.us

Ale spokojnie jeszcze mnie tak nie po.....łaskotało żebym kupił wskaźnik auto gage za 100zł do kupy końskiego łajna jakim jest moja fiesta :yes:

Wskaźnik dostałem za friko od syna ojca szefa, który po przejechaniu się Pasztetem chyba stwierdził, że wskaźnik bardziej się jej przyda niż jego 500 konnej Scani..... :yyy: (w każdym razie coś przebąkiwał, że niebieska lepiej rwie do przodu niż jego ojca s-klasa 320..... :2xf: )

[ Dodano: Nie Paź 03, 2010 18:26 ]
zbliża się trzecia eliminacja Youngtimerparty a Pasztet się posypał troszkę...

Wyciek z pompy wtryskowej i kupno nowej pompy wczoraj zaowocowało 24 godzinnym pobytem w garażu i ogarnięciem tego bałaganu :|

Przy okazji wymieniłem wtryskiwacze z mojego starego silnika 1.8D

Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony pierwszymi jazdami - jest fajnie, turbina szybciej wstaje niż przed wymianą(może lepiej ustawiłem pompę czy zapłon??) do tego silnik ładnie pracuje, równo na wolnych obrotach(to zasługa wtryskiwaczy :) )

Teraz główny problem to zawieszenie i ogólnie brak panowania nad kierownicą :|

Trudno.....na YTP jestem gotowy :devil:

[ Dodano: Pon Paź 18, 2010 16:46 ]
Wrzucam kilka zdjęć z operacji wymiany pompy wtryskowej i samej nowej pompy.

silnik patrząc od przodu bez chłodnic, pompy wtryskowej - po wyrżnięciu całej przegrody(jeszcze przed zlotem) jest teraz bardzo dobre dojście do silnika: np podczas wymiany ewentualnej na inny :devil:



Uploaded with ImageShack.us

Dalej nowa pompa wtryskowa za całe 150 złotych :yyy: na złomie chyba więcej by chcieli....




Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
I na koniec całe auto już złożone i po pierwszych próbach(nawt nie wiedziałem, że be tablicy rejestracyjnej jadę :rotfl: ) jak widać dorzeźbiłem stary grill aby troszkę lepiej to wyglądało niż w Debrznie ;-|



Uploaded with ImageShack.us

Udało mi się nawet uspawać nowe wahacze na tył - sztywne i stabilne - nie udało mi się założyć tergo przed YTP i to będę musiał zrobić teraz.
W najbliższym czasie też wylatuje drążek panharda z tyłu i zakładam drążki watta co spowoduje koniec problemów z przesuwającą się osią na boki :jupi:

Dalej jeszcze w tym roku jest w planie wysunięcie kół na zewnątrz i dospawanie poszerzeń.

W każdym razie mogę powiedzieć, że w tym momencie pasztet nieźle się napędza i nie najgorzej hamuje....cała reszta jest słaba i sporo pracy aby zaczęło to skręcać :yes:

Peedro - 18 Paź 2010, 18:45

Jeee :ok: już beż siatki zakoszonej z budowy ;] Widzę działasz i fajnie :) ciekaw jestem jak ci ten zawias wyjdzie ;) niedługo to w tym mało mk1 zostanie :-P
Rkalitka - 29 Paź 2010, 22:55

No i jest jakiś prezent dla Paszteta :)

Jak zobaczyłem na allegro oryginalne sportowe zawieszenie do fiesty mk1 musiałem od razu kupić :rotfl:

A tak w ogóle to gość w aukcji napisał, że jeździł na tym w hondzie phi :krzesłemgo:

Jest używane, brzydkie i nie wiem w jakim stanie - a wygląda, że jest w stanie podobnym do Paszteta więc będzie spoko :1xf:

<script src='http://img812.imageshack.us/shareable/?i=zawias.jpg&p=tl' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

Żółwik Tuptuś - 30 Paź 2010, 14:42

i lubię chleb ze smalcem- to pierwsze , co mi do głowy przyszło :)

Będę z tym przedsięwzięciem duchem i paroma innymi częściami ciała :ok:

JoeMix - 30 Paź 2010, 15:01

Trochę nie wygląda na Fiestowskie,,, pewnie z jakiegoś Golfa koleś se przeszczepił,,,
Fordon - 30 Paź 2010, 18:39

Zestaw zawiasu z Hondy Civic 92-95
No ja jestem ciekaw jak ty to wsadzisz :ok: moze by tak i reszta zawiasu z hondy?

Ad@mus - 30 Paź 2010, 21:58

qzyn przerobil gwinta z golfa wiec i z tym zawiasem i spasowaniem nie powinno byc problema dla Romana :D

[ Dodano: Sob Paź 30, 2010 21:58 ]
pozatym nie jestes juz "nowy koleś" tylko swój ziom więc zmień nazwe tematu :)

Rkalitka - 3 Lis 2010, 17:06

Cytat:
i lubię chleb ze smalcem


Ty ja też :-)

Joe - tak jak mówi Konrad - zawias jest z Hondy Civic :yes:

Fordon - założyć zawieszenie całe od Hondy było by możliwe.....ale i bez tego to co będzie docelowo złożone i "zestrojone" (czyli ulepione z gila) powinno się dobrze zachowywać na torze tudzież pojeżdżawce jakiejś :yes:

Cytat:
qzyn przerobil gwinta z golfa wiec i z tym zawiasem i spasowaniem nie powinno byc problema dla Romana


Tak jak mówisz Adamus - dopasowanie tego do Paszteta to tylko kwestia odpowiedniej ilości trytytek, taśmy przezroczystej, browara i będzie jak ta lala peace



No to zawieszenie z Civica wędruje do Perkowa a ja w tym czasie mam takie coś do założenia na tył <8>

Czyli pocięta belka z escorta z dospawanymi tulejami z mercedesa 190..... :yyy:
I mamy wahacze na tył do Paszteta :devil:

<script src='http://img577.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie636.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

<script src='http://img139.imageshack.us/shareable/?i=zdjcie635.jpg' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>

JoeMix - 3 Lis 2010, 17:21

Rkalitka napisał/a:
Joe - tak jak mówi Konrad - zawias jest z Hondy Civic
Sam się oszukujesz :hihihi:
Ad@mus - 3 Lis 2010, 19:34

[quote="Rkalitka"]
Cytat:

Joe - tak jak mówi Konrad - zawias jest z Hondy Civic :yes:

prawda jest taka ze my wiemy ze ten zawias jest do hądy ale ten zawias jeszcze nie wie ze jest do paszteta :D

DziDzia - 3 Lis 2010, 21:06

Roman, czy w Pasztecie będzie coś z Fiesty :?: Już nawet nie pytam o mk1, ale w ogóle...



pozdro :!:

Rkalitka - 3 Lis 2010, 22:05

Cytat:
prawda jest taka ze my wiemy ze ten zawias jest do hądy ale ten zawias jeszcze nie wie ze jest do paszteta
_________________


No PAsztet dzisiaj się dowiedział, bo zawieszenie dotarło do mnie :yes:
Sprężyny są skorodowane, amortyzatory ośrupane ale nie obcieknięte - więc albo jeszcze mają olej albo już dawno im wypłynął :rotfl:
Tak nawiasem ile kosztuje regeneracja amorów?? Jeśli będą wychuźdane to trzeba będzie je zregenerować.

Oczywiście rzeźba będzie lekka - na pewno przód będzie łatwo przerobić i już wiem jak to zrobić(potrzebuję pręt alu(ok 6cm średnica) i tokarka.
Na tył trzeba zmienić mocowania na belce - z tulejami gumowo/metalowymi - i wspawać jakieś wzmocnienia kielichów - prawdopodobnie dam nowe tuleje grubościenne o takiej średnicy żeby się mc -persony zmieściły :) Do tego dojdzie wzmocnienie tyłu w postaci jakiś "rurek" <8>
DziDzia napisał/a:
Roman, czy w Pasztecie będzie coś z Fiesty Już nawet nie pytam o mk1, ale w ogóle...


Dziadzia - przeca Ty wiesz, że Pasztet jest robiony po primo, że tak mi się podoba i mi pasuje a po drugie primo, że muszę wkur.....ć innych na forum :rotfl: :rotfl: :yes:

przemo_rsr - 3 Lis 2010, 22:31

po porostu,

Polak potrafi, nie ma co

:-) :-) <oki>

Miły - 3 Lis 2010, 22:41

żeby tylko zawias się nie zbuntował jak zobaczy znaczek FORD a nie CHĄDA ;]
Ad@mus - 4 Lis 2010, 07:19

Rkalitka napisał/a:
Tak nawiasem ile kosztuje regeneracja amorów?? Jeśli będą wychuźdane to trzeba będzie je zregenerować.

w katowicach jest taka firma i kasuja 150zl za jeden amor przod i 100zl za tyl

luk-90 - 4 Lis 2010, 15:51

Ciekawe jak będzie się zachowywać autko na tym setupie :V:
Rkalitka - 4 Lis 2010, 18:46

Ad@mus napisał/a:
w katowicach jest taka firma i kasuja 150zl za jeden amor przod i 100zl za tyl


Nowe amory do takiego zawiasu(hondowskie) zaczynają się od 450zł za komplet więc taniej jest kupić nowe jednak inna sprawa z ich jakością/sprawdzaniem się.....no zobaczymy co będzie na tym co jest a potem się pomyśli/porzeźbi :devil:

luk-90 napisał/a:
Ciekawe jak będzie się zachowywać autko na tym setupie


No zobaczymy, zobaczymy :-P
Przednie mc persony mają 45cm wysokości - będzie trzeba sporo je "przedłużyć".

To co w tej chwili jest największym znakiem zapytania to czy przy wadze przodu
Paszteta zawias nie będzie za miękki...a tył za twardy :|

luk-90 - 4 Lis 2010, 19:44

No w sumie diesel sporo waży, ale dasz rade nie z takimi problemami se radziłeś
Rkalitka - 4 Lis 2010, 19:51

luk-90 napisał/a:
o w sumie diesel sporo waży, ale dasz rade nie z takimi problemami se radziłeś


Się zobaczy - na pewno coś się wymyśli :-P

Co do wagi silnika to słupek z głowicą bez kolektorów i koła zamachowego waży ok 55kg
Nie wiem ile waży kompletny silnik ze skrzynią kolektorami, turbiną i całą resztą??

DziDzia - 4 Lis 2010, 22:35

Rkalitka napisał/a:
Dziadzia - przeca Ty wiesz, że Pasztet jest robiony po primo, że tak mi się podoba i mi pasuje a po drugie primo, że muszę wkur.....ć innych na forum :rotfl: :rotfl: :yes:
Ależ łoczywiście.. Rób co chcesz, wkur....j wszystkich po kolei - byleby działało. :)



pozdro :!:

Rkalitka - 20 Lis 2010, 10:30

W ostatnim czasie mam mało czasu na grzebanie w Pasztecie i stoi sobie w garażu.
Udało się przerobić już przednie mc persony od chundy co by podeszły pod Paszteta. a tył to grubsza sprawa i zostawiam sobie ją na później :)

Właśnie z powodu braku czasu przerabiania Fiesty zaczynam kompletować dalsze części do niego.
Będę wrzucał dystanse - dość szerokie bo 2.5cm na stronę i dlatego muszę poszerzyć nadkola.
Nie wiem z czego to zrobić do końca - laminat chyba odpada, bo nigdzie nie kupię w rozsądnej cenie a sam nie chciałbym się z tym bawić :|

Wspomnę tylko, że poszerzenia będą musiały mieć ok 6-7cm szerokości........
Ma ktoś jakiś pomysł??

aha - ostatnio udało mi się tłumik urwać na polnej drodze (gdy się wbijałem w zaorane pole na 3 i pełnym gazie :hihihi: ) dlatego wleci chyba nowa rura o większej średnicy - była 2.15" a teraz myślę nad 2.5.

DziDzia - 20 Lis 2010, 11:03

Rkalitka napisał/a:
Ma ktoś jakiś pomysł??

Z blachy panie, z blachy.. Będzie brzydkie ale co tam...
Co tak szeroko w ogóle :?:



pozdro :!:

Miły - 20 Lis 2010, 13:51

DziDzia napisał/a:
Będzie brzydkie ale co tam...


tu zacytuję kolegę Pucia:

Cytat:
... to ma nie wyglądać... to ma jeździć...


;]

co kombinujesz, że tak szeroko?

Peedro - 20 Lis 2010, 14:11

a nie boisz się że łożyska choćby będą się szybciej zużywać na takim odsadzeniu od piasty? tak coś słyszałem, że to zwiększa zużycie?
Rkalitka - 20 Lis 2010, 15:37

Cytat:
Co tak szeroko w ogóle


Cytat:
co kombinujesz, że tak szeroko?


Auto na nowym zawieszeniu będzie twardsze co spowoduje lepsze prowadzenie na równej nawierzchni(taki jest plan)

A poszerzenie całości spowoduje dodatkowo lepsze prowadzenie. \
2.5 cm to z jednej strony dużo ale dzięki temu może sporo polepszyć się prowadzenie - jeśli nie to zobaczymy dalej.

Zastanawiam się czy z tyłu dać mniej, bo dotychczas wyjeżdżał mi przód na zakrętach - szczególnie ciasnych - tył jest stosunkowo stabilny <???>

Pedro - po pierwsze to zależy na jakich łożyskach jeździsz - Żółw ma w wannie od 1999roku dystanse z tyłu po 2 cm bodajże na stronę a łożysk jeszcze nie wymieniał od tego czasu :yes:

Druga sprawa jest taka, że Pasztetem już nie jeżdżę na co dzień i nie nabijam po 20tys km rocznie

Trzecia sprawa - jeśli łożyska się będą zużywały szybciej a dzięki dystansom poprawi się prowadzenie auta to nie będę płakał - Pasztet ma zapierd....ać a to się wiąże z ryzykiem zużywania części eksploatacyjnych kilkukrotnie szybciej niż w zwykłym aucie użytkowanym na co dzień.

Co do poszerzeń to może się zdecyduje na błotniki z motocykla..... :9:

Miły - 20 Lis 2010, 16:16

weź przetnij paszczeta wzdłuż środkowej linii i wspawaj trochę blachy - poszerzysz całe auto a i może 3 fotel wrzucisz :P
Bezimienny - 20 Lis 2010, 16:22

Miły napisał/a:
weź przetnij paszczeta wzdłuż środkowej linii i wspawaj trochę blachy - poszerzysz całe auto a i może 3 fotel wrzucisz :P


nom, z żukiem sie komus udało to czemu nie z fiestą :twisted:

Ad@mus - 20 Lis 2010, 16:33

http://allegro.pl/poszerz...1317109488.html
http://allegro.pl/poszerz...1302786861.html
masz...
bedzie brzydko ale szeroko, tanio nie ma

Rkalitka - 20 Lis 2010, 16:56

już to widziałem Adamus - te pierwsze z samuraja były by ok gdyby nie to, że są za krótkie i sztywne przez co nie da się dobrze dopasować do błotnika.
Te drugie to w ogóle straszny kibel i to za 400zł :yyy:

To już byłoby lepiej ściągać od Angoli takie jak ma Jakub za 600zł - ale to 3/4wartości Paszteta więc też odpada :|

Miły - Ty to zawsze jakiś błyskotliwy pomysł podsuniesz... :myśli:

A o błotnikach motocyklowych myślałem coś takiego:

http://moto.allegro.pl/bl...1309521490.html

Przeciąć go wzdłuż i już dwa poszerzenia są - poważnie :yes:

Parzych - 20 Lis 2010, 21:36

Rkalitka napisał/a:
A o błotnikach motocyklowych myślałem coś takiego:

http://moto.allegro.pl/bl...1309521490.html

Przeciąć go wzdłuż i już dwa poszerzenia są - poważnie :yes:
Dobry pomysł... <oki>
Stunt_Man - 20 Lis 2010, 22:04

Rkalitka - szacun :yes:
DziDzia - 21 Lis 2010, 00:04

Rkalitka napisał/a:
A o błotnikach motocyklowych myślałem coś takiego:

http://moto.allegro.pl/bl...1309521490.html

Przeciąć go wzdłuż i już dwa poszerzenia są - poważnie :yes:


Gut ajdija. Jeżeli tylko rozmiarowo pasują, to jak najbardziej. A jak nie to weź kawałek blachy i powyginaj - będzie bardzoooo paskudnie (nawet brzydziej niż pasztetowo :ok: )



pozdro :!:

odyniec - 21 Lis 2010, 12:31

a wyginarkę do blachy ma Qzyn, może z nim pogadaj czy by Ci czegoś nie uklepał..?
Rkalitka - 21 Lis 2010, 17:29

Odyniec - w sumie dobry pomysł ale....koszt blachy, robocizna, wysyłka - równa się kilka stówek :|

Zdecydowałem się na błotniki z motocykla - kurde za wszelką cenę staram się uszpecić mk1 jeszcze bardziej niż jest w oryginale :rotfl:
Ale zwykłe reperaturki od np: golfa by były za wąskie i też swoje kosztują - dlatego dwa błotniki od Wsk - i za 25 zeta są jak najbardziej na miejscu:yes:










No i plan jest taki żeby przeciąć wzdłuż błotnik, dopasować do kształtu błotnika i przyspawać na styk do błotników Paszteta - pewnie się blacha trochę powygina przy takim spawaniu ale to nie ważne.

Teraz muszę jeszcze dystanse kupić wszystko złożyć i ogarnąć trochę czasu na spawanie....

DziDzia - 21 Lis 2010, 21:59

Ależ Pasztetowo będzie :rotfl:



pozdro :!:

Miły - 22 Lis 2010, 00:19

ale nie maluj go... ten kolor jest the best... znaczy się paszczeta... z całkowicie czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to auto stało się już ikoną FKP... Wanna i Paszczet... te 2 auta są zawsze rozpoznawalne ;]
Ad@mus - 22 Lis 2010, 07:50

jak bedziesz spawal to obniz troche linie łuku nadkola:) obnirzy to optycznie fure a kolo bedzie schowane :D
Żółwik Tuptuś - 24 Lis 2010, 19:27

Roman, - przerosłeś m,nie już dawnoooooo .

Ale to już jest bicie leżącego :ok:

ps: Pojeździć by trzeba , bo "chłopcom w trujkach" się może zapomnieć kto tu rządzi :)

Rkalitka - 24 Lis 2010, 19:58

Dziadzia - łeee tam :hihihi:

Miły - Kolor auta nie wiem jaki będzie - pewnie taki, który będzie najtańszy

Adamus - przede wszystkim będzie to tak zrobione aby było praktycznie - jeśli obniżę tak jak mówisz to może z tego wyjść kupa jakaś??!! ;-|

Żółw - nie pitol tyle tylko szykuj wolne między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem, bo mam sporo spawania jak widzisz

A co do pojeżdżenia to to raczej mniód na moje uszy - to kiedy?? :V:

Żółwik Tuptuś - 24 Lis 2010, 20:37

Spoko - termin pojeżdżawki ustalimy :) - najpierw niech "chłopcy w trujkach" napiszą dlaczego nie przyjadą .

Co do spawania - Wiesz że nie umiem :)
Zresztą Ty też - czyli cuś z tego wyjdzie :)

Rkalitka - 24 Lis 2010, 22:26

Żółwik Tuptuś napisał/a:
najpierw niech "chłopcy w trujkach" napiszą dlaczego nie przyjadą .


Heh - ja to słyszałem nawet, że jeden taki "Obwieś" z Wrocławia już odpalił swoją przyrdzewiałą "RaSówkę" więc może, może...... <8>

Dzisiaj doszła paczka z błotnikami z WSK-i :rotfl: do mnie do domu - podobno bardziej powyginane ranty błotników niż na zdjęciach widać....

Będzie brzydko :jupi:

Magda M. - 24 Lis 2010, 23:10

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Spoko - termin pojeżdżawki ustalimy :) - najpierw niech "chłopcy w trujkach" napiszą dlaczego nie przyjadą .


Jak coś, to "chłopcy i dziewczynka w trujkach (i jeden chłopiec w piątce też xD)" z Bydgoszczy ZAWSZE chętnie przyjadą. :D Pojechaliśmy na Śląsk na KJS, na piwo do Łodzi, to i na pojeżdżawkę do was dotrzemy :hahaha: Dajcie tylko cynk, co, gdzie i kiedy - jakieś 3 godziny plus czas przejazdu przed przewidywanym rozpoczęciem powinno nam wystarczyć :rotfl:

Miły - 25 Lis 2010, 00:18

Cytat:
Będzie brzydko :jupi:


da się bardziej od tego co jest (ty w paszczecie)? chyba jedynie ty w paszczecie + obok żółw w wannie... :yes:

Rkalitka - 19 Gru 2010, 23:00



Uploaded with ImageShack.us

O prezent od Gwiazdora - miał trzydniowy zarost, chustkę na głowie i śmierdział tanim bełtem.... :9:

Dzięki Żółw - puki co siedzę w nim pisząc tego posta ale już niedługo będzie we właściwym miejscu :devil:

Miły - 19 Gru 2010, 23:07

brzydal ;]
Bezimienny - 19 Gru 2010, 23:11

CZerwone ;-| do tapicera i pod kolor auta, wtedy będzie super.
JoeMix - 19 Gru 2010, 23:15

Rkalitka, ktoś miał niebieskie chyba - zamień się, jemu czerwony będzie pasował tak samo kiepsko jak niebieski, a Tobie niebieski będzie pasował bardzo :P
Rkalitka - 19 Gru 2010, 23:20

Miły napisał/a:
brzydal ;]


No :ok:
Bezimienny napisał/a:
CZerwone do tapicera i pod kolor auta, wtedy będzie super.



Po pierwsze to darowanemu koniowi do zębów się nie zagląda :yes:
Po drugie Pasztet i tak musi by pomalowany na nowo - nie wiem jeszcze jak(pewnie tak aby było najtaniej)
Po trzecie to bez znaczenia w tym przypadku jaki kolor mają kubły i czy "pasują" do koloru auta - on ma po prostu byc skuteczny <8>

Bezimienny - 20 Gru 2010, 00:00

JoeMix napisał/a:
Rkalitka, ktoś miał niebieskie chyba - zamień się, jemu czerwony będzie pasował tak samo kiepsko jak niebieski, a Tobie niebieski będzie pasował bardzo :P


A no Laskosz ma niebieskie dwa kubełki, pasowały by w sam raz do tej fiestki, choć to mało ważne bo to ma być praktyczne a nie ładne.

P.S tu jest >>LINK<< do tematu z fotami.

Pele - 20 Gru 2010, 00:06

Bezimienny napisał/a:
A no Laskosz ma niebieskie dwa kubełki,


Tym bardziej że Rkalitka ma jeden czerwony ... już sobie wyobrażam u Laskosza dwa różne fotele :rotfl:

Rkalitka napisał/a:
Bezimienny napisał/a:
CZerwone do tapicera i pod kolor auta, wtedy będzie super.

Po drugie Pasztet i tak musi by pomalowany na nowo - nie wiem jeszcze jak(pewnie tak aby było najtaniej)


Po co dawać fotel do tapicera, jak można auto dostosować do fotela :rotfl: :ok:

Miły - 20 Gru 2010, 05:11

a nie taniej wyjdzie zmienić kolor auta? w sumie jeszcze taniej chyba zmienić auto :rotfl:
szczepan522 - 20 Gru 2010, 07:58

Rkalitka napisał/a:
on ma po prostu byc skuteczny
:ok: Dokładnie... dla mnie może być nawet sraczkowaty :cojest: grunt że będzie tobie pomagał <8>
Stunt_Man - 21 Gru 2010, 00:15

a ja bym chciał różowy :V:
przemaluj autko na czerwono albo czarno(mat oczywiście ku uciesze pewnych osobników) i będzie pasować :ok:

Piter - 5 Sty 2011, 12:43

Ranyyy, jakie nudy :-P
Jeździ to to, czy tylko pianę bijecie razem z tym nieogolonym ze Zgierza ?

Żółwik Tuptuś napisał/a:

ps: Pojeździć by trzeba , bo "chłopcom w trujkach" się może zapomnieć kto tu rządzi :)


:hahaha: czekam :devil:

Qzyn - 5 Sty 2011, 14:00

Hmm, ciekawe wyzwanie :D :devil:
Rkalitka - 13 Mar 2011, 20:27

Długo, długo nic i w końcu trzeba znów postarać się bardziej zwieśniaczyć Paszteta niż już jest :)

Poczyniłem zakupy jakiś czas temu prawie "ori" dedykowanych poszerzeń do mk1 czyli błotiki od wsk-i.

Pierwsze co to je przeciąłem na pół - oczywiście niczym nie mierzyłem żeby przypadkiem nie wyszły dwie równe połówki :yes:





Tak to wygląda....będzie wyglądało - obiecuje, że przyspawam to równie niestarannie jak przyłożyłem żeby zdjęcie poglądowe zrobić :joint:











Tył ogólnie jest ok - to znaczy, że mnie satysfakcjonuje poszerzenie - będzie trochę miejsca na dystanse.

Z przodem jednak trochę będzie trzeba porzeźbić jeszcze chyba i trochę blachy wspawać pomiędzy błotnik fiesty a ten od motora.

No i po spawaniu będzie trzeba pomalować całość - jaką farbę kupić żeby była najlepsza i nie kosztowała więcej niż 10 zł za litr??

DziDzia - 13 Mar 2011, 20:59

Rkalitka napisał/a:
No i po spawaniu będzie trzeba pomalować całość - jaką farbę kupić żeby była najlepsza i nie kosztowała więcej niż 10 zł za litr??

To nawet ja droższych używałem (11,99/litr). Nie maluj, bo będzie za ładnie :rotfl:
Już się stęskniłem za pasztetem, dawno go nie widziałem :-P



pozdro :!:

Rkalitka - 13 Mar 2011, 21:25

DziDzia napisał/a:
To nawet ja droższych używałem (11,99/litr). Nie maluj, bo będzie za ładnie


Kurcze - czarno to widzę.....czarno matowo :|
Żółw nie zostało Ci trochę farby?? :devil:

szczepan522 - 13 Mar 2011, 21:31

No proszę :ok: Piknie kuzwa Piknie :) I Love Home Made :devil:
kuba87 - 13 Mar 2011, 21:33

i ch** :D
Peedro - 13 Mar 2011, 21:37

renolak jaki i jedziesz ;p kurde obawiałem się że to tragiczniej będzie wyglądać, a tu nawet wychodzi że błotniki z wski pasują do mk1 :cojest:
Ad@mus - 13 Mar 2011, 21:50

teraz to wygladac jak ponton bedzie
renolak na grzejniku podgrzej bo na zimno przez 1.7mm dysze nie chce go wypierdziec ;p
pode temperatura nawet jakos idzie :hahaha:

Miły - 13 Mar 2011, 23:11

Rkalitka napisał/a:
jaką farbę kupić żeby była najlepsza i nie kosztowała więcej niż 10 zł za litr??


plakatówki? :>

Bezimienny - 13 Mar 2011, 23:21

Albo puszka sprayu :twisted:
kuba87 - 13 Mar 2011, 23:23

Bezimienny, za drogo pół litra sprayu kosztuje 20 zł :P
Bezimienny - 13 Mar 2011, 23:48

A no w sumie też prawda, Czyli zostaje tylko to co napisał Miły, czyli plakatówki :twisted:
DziDzia - 14 Mar 2011, 07:40

Rkalitka napisał/a:
Kurcze - czarno to widzę.....czarno matowo :|

No nie, nie rób tego, proszę :)
Peedro napisał/a:
renolak jaki i jedziesz

Każdy, byle nie CZ-M (jest kijowy).



pozdro :!:

Żółwik Tuptuś - 14 Mar 2011, 23:00

Żiomuś - jestem z Ciebie dumy - w kategorii na najbardziej ożyganego trupa w klubie , gonisz Wannę dużymi krokami .

ps: Czarny Macik - tylko tak to widzę

DziDzia - 15 Mar 2011, 07:01

Żółwik Tuptuś napisał/a:
ps: Czarny Macik - tylko tak to widzę

Tak, a potem auta pomylisz na jakiejś imprezie i będziesz się zastanawiał gdzie masz klatkę i dlaczego klekocze jak klekot przez całą próbę, zamiast skupić się na prowadzeniu.. To samo będzie z Romanem..



pozdro :!:

Ad@mus - 15 Mar 2011, 08:20

litra plakatowek za 10zl nie kupisz, plakatowka to droga rzecz...
emalia i wałeczek :) emalia okolo 7.80 i 2.20 wlaek

mieszko - 15 Mar 2011, 18:03

Mam z 250 ml hammerite'a , jak chcesz to odstąpię :-)
Rkalitka - 24 Kwi 2011, 20:09

W tym momencie PAsztet stoi na pół rozebrany w Perkowie bez silnika......na YTP niestety już nie przyjedzie :|

Dalsze losy Paszteta wkrótce się okażą.

Złożyło się kilka rzeczy na tą decyzję. Prawdopodobnie Pasztet przejdzie na oczekiwaną spokojną emeryturę :yes:

Peedro - 24 Kwi 2011, 20:11

:fox: co to znaczy spokojna emerytura?
Parzych - 24 Kwi 2011, 20:47

Peedro napisał/a:
co to znaczy spokojna emerytura?
Ja chyba wiem... Ale nie powiem... gy
DziDzia - 24 Kwi 2011, 22:24

Peedro napisał/a:
:fox: co to znaczy spokojna emerytura?

No właśnie, cóż to oznacza :?: Bo spokojną emeryturę to on już ma.. Spokojniejsza to tylko w hucie :fox:



pozdro :!:

szczepan522 - 24 Kwi 2011, 23:01

Rkalitka napisał/a:
na YTP niestety już nie przyjedzie


????

[ Dodano: Nie Kwi 24, 2011 23:02 ]
Rkalitka napisał/a:
Pasztet przejdzie na oczekiwaną spokojną emeryturę :yes:


????

Piter - 25 Kwi 2011, 10:33

Roman Nawet sobie nie żartuj że Cię nie będzie :| Jeśli to już przesądzona decyzja to może pojedziesz ze mną na prawym ? :)
Dzwoń. Jestem do późnej nocy pod telefonem.

kuba87 - 25 Kwi 2011, 11:21

proste pasztet wyzionął ducha :P
a raczej jego klekot ucichł na zawsze :D

Magda M. - 25 Kwi 2011, 12:49

I co w tym takiego zabawnego, Kuba?

Roman, Pasztet Pasztetem, ale ty w Poznaniu być musisz :) Nawet nie próbuj się wykręcić :D

Piter - 25 Kwi 2011, 12:57

Spoko, będę z Romkiem negocjować :)

PS: Jak klekot umarł to zeswapujemy do Romka RS2000 na kolejna eliminację :ok:
Ale to będzie o la la :9: :devil:

Żółwik Tuptuś - 25 Kwi 2011, 20:35

Roman, - napisz do organizatorów że tej eliminacji nie jedziesz i żeby wpisowe przepisali na następną .

Piter, - bierz go na prawy i tyle .

Miły - 26 Kwi 2011, 10:15

Roman pie**olisz... Reanimuj traktora... :)
Ad@mus - 26 Kwi 2011, 10:32

tdci wsadz i pozamiatane;p
kostek88wjcz - 27 Kwi 2011, 23:44

Roman to dlatego ze nie dotarłeś do szczecina jak byłem :) nie no ... wydaje mi sie ze teraz to dopiero sie zacznie :) a wiec z mojej strony .... kasiory zycze bo zapału masz aż nadmiar :)
Fordon - 28 Kwi 2011, 00:02

Pany na spokojnie... Romek jak bedzie mial czas to zrobi znowu duze bum... na teraz auto stoi i czeka... ale reszte to raczej napisze sam autor tematu :)
Ad@mus - 28 Kwi 2011, 00:06

bo tam bedzie b-seria :rotfl:
Rkalitka - 2 Maj 2011, 18:04

Jest dużo pytań odnośnie co dalej z Pasztetem - raczej zostaje blisko mnie :yes:

W wolnej chwili zostanie prawdopodobnie wsadzony jakaś mała benzyna wnętrze elektryka, zrobiona blacha i jakoś pomalowany i ktoś będzie nią jeździł - raczej nie ja bo trzech aut nie utrzymam ale to już raczej emeryturka dla Paszteta.

Ale nie zginie jeszcze <8>

Rkalitka - 24 Sie 2011, 22:23

Pasztet Trup - Huta przyjmie wszystko.
kuba87 - 24 Sie 2011, 22:25

smutny koniec wesołego auta...
Miły - 24 Sie 2011, 22:55

szkoda... jedyna mk1 którą miałem przyjemność jechać...
DziDzia - 25 Sie 2011, 11:08

Miły napisał/a:
jedyna mk1 którą miałem przyjemność jechać...

No to współczuję...
Roman, co jej za kuku zrobiłeś :?:



pozdro :!:

JoeMix - 25 Sie 2011, 11:17

Rkalitka napisał/a:
Ale nie zginie jeszcze <8>
Rkalitka napisał/a:
Pasztet Trup - Huta przyjmie wszystko.
;-|
Rkalitka - 1 Paź 2011, 15:29

Nadszedł czas, żeby nabić trochę piany w temacie Paszteta.

W tym momencie stoi u mnie w domu goła buda, która czeka na nowy silnik - tak Pasztet nie idzie jeszcze na żyletki :yes:

Ale spokojnie tym razem nie będzie już diesla pod maską tylko poczciwa jednostka benzynowa.

Było wiele koncepcji co do silnika ale coraz bardziej skłaniam(y) się do złożenia mocnego RWD.....

W tej kwestii jest potrzebne dużo wiedzy, którą mam nadzieję pomożecie uzupełniać w miarę konstruowania projektu.

Auto idzie z przeznaczeniem na wyścigi torowe i nie ja nim będę jeździł.

W tym momencie szukam sensownego auta dawcy i poważnie zastanawiam się nad fordem scorpio 2.9 cosworth.
Mam nadzieję, że osoby zainteresowane najbliżej przyszłością Paszteta nie będą złe na mnie, że wypaliłem z tymi deklaracjami - ale myślę, że trzeba ruszyć ten temat, bo za długo stoi w koncepcji czegoś odkładanego na później.

Proszę o pomoc Was przy realizacji tego pomysłu od jego zaistnienia do realizacji - myślę, że potrzeba nam w tym momencie najbardziej mentalnego wsparcia......i kasy :rotfl:

Stunt_Man - 1 Paź 2011, 17:44

ze scorpio? chcesz upchnąć z przodu BOA? :rotfl:
a może centralnie V6 z mondeo razem z przekładnią? :V:

luk-90 - 1 Paź 2011, 18:03

zetec 2.0 już by dał rade i łatwiej byłoby upchac
Peedro - 1 Paź 2011, 18:29

V6 myślę że powinno wejść bo wbrew pozorom nie jest jakieś wielkie.
DziDzia - 1 Paź 2011, 18:44

Rkalitka, rób co chcesz.. Ale skoro chcesz RWD i padł pomysł z centralnym silnikiem... To może zmontujesz to, co Qzyn chciał zrobić :?:



pozdro :!:

Rkalitka - 1 Paź 2011, 19:20

Stunt_Man napisał/a:
ze scorpio? chcesz upchnąć z przodu BOA?


Tak chciałbym.

luk-90 napisał/a:
zetec 2.0 już by dał rade i łatwiej byłoby upchac


Zgadzam się ale jak się bawić to na całego :)

Peedro napisał/a:
V6 myślę że powinno wejść bo wbrew pozorom nie jest jakieś wielkie.


też tak myślę, że powinno wejść - v6 z omegi weszło poprzecznie do corsy b więc tutaj powinno być "łatwiej" :rotfl:

DziDzia napisał/a:
To może zmontujesz to, co Qzyn chciał zrobić


Może... <8>

Wszystkie sugestie, wszystkie za i przeciw mile widziane - to jest koncepcja i trzeba rozważyć co będzie najlepiej się sprawdzało w tym projekcie biorąc pod uwagę w kolejności:

- koszty
- efektywność prowadzenia na torze
- problematyczność założenia
- trwałość całości

Peedro - 1 Paź 2011, 20:05

widziałem kiedyś u angoli projekt mk3 z silnikiem wzdłużnie z przodu i napędem na tył i było to bodaj zmontowane na podzespołach ściery. Co jak co, lepienia na pewno będzie dużo - tunel na skrzynie i wał, przerobienie całego tylnego zawieszenia żeby zmieścić tam dyfer... kupa roboty więc na pewno będę kibicować :ok:
luki - 1 Paź 2011, 20:42

mk2 rwd
Fordon - 1 Paź 2011, 21:43

No tak tylko ze same przewody zaplonowe do 2.9 cossiego doprowadzi cie do bialej goraczki, to raz a dwa ze ten silnik jest o kant wacka w takim aucie jakim jest fiesta bo mocno dociazysz przod a dupa bedzie zamiatac, na drift ok bo bys latal jak maluchem... ale nie w fiescie.
Rozwiazanie dla ciebie idealne i za razem nie bedace hardkorowo drogim bez az takiej rzezby to silnik moto z FWD. w MK1 bedzie pyta na maxa...
Bo po 1 skrzynia jest tam z prostymi zebami i mozesz bic biegi na upartego bez sprzegla. silnik leciutki + podatny jeszcze na mody + walka w klasie z autami do 1300 pojemnosci...
http://www.youtube.com/wa...zIHSqovejo&NR=1

Waga mk1 + taki zestaw dla FWD to bedzie zrywac pape z dachu... a tym bardziej od radzam takiego cudokowania auta dla osoby ktora jak sie domyslam nie jezdzila nawet slabym RWD. Jak ta osobe kochasz albo chociaz lubisz to wybij to jej z glowy mlotkiem gumowym... :yes:

EDIT:
na potwierdzenie tych slow zobacz to
http://www.youtube.com/watch?v=bfR_Ztug9N0
i wyobraz sobie ze nie jestes w stanie utrzymac takiego wozu na wprost bo dupa nie ma wagi tam a motor jest cegla wyciosana przez pijanego dzepetto...
A malo tego pomysl jaka bedziesz mial konkurencje :) hmmm subaraki po 300+

Rkalitka - 1 Paź 2011, 22:27

Fordon napisał/a:
Rozwiazanie dla ciebie idealne i za razem nie bedace hardkorowo drogim bez az takiej rzezby to silnik moto z FWD. w MK1 bedzie pyta na maxa...
Bo po 1 skrzynia jest tam z prostymi zebami i mozesz bic biegi na upartego bez sprzegla. silnik leciutki + podatny jeszcze na mody + walka w klasie z autami do 1300 pojemnosci...


I masz 100% rację - zresztą Qzyn mi już ten pomysł podsuwał - jest jedno małe ale:

Cytat:
- koszty


Cytat:
- trwałość całości


I tutaj się robi problem - silnik z suszarki i elektryka - lekką ręką 4tys. bez gwarancji na stan silnika.
Dalej trwałość takiej jednostki w aucie jaka??

hmm....???
Dodam, że budżet na ten projekt jest raczej złomowy :9:

Parzych - 1 Paź 2011, 22:32

Rkalitka napisał/a:
budżet na ten projekt jest raczej złomowy
A Ty się na Cossiego chciałeś porywać... :9:
Rkalitka - 1 Paź 2011, 22:41

Parzych napisał/a:
A Ty się na Cossiego chciałeś porywać...


jakiś czas temu 5 metrów nad ziemią stojąc na stercie silników i wykręcając wałek rozrządu dla Paździeża przerzucałem 2300 ze scorpio wraz ze skrzynią biegów....

Zresztą - znacie mnie(i nie tylko mnie na tym forum), którzy kręcą bata z gówna - nie ukrywam - to nie będzie na bank wychuchana zabawka na weekend, ale i nie ma nią być :yes:

luk-90 - 1 Paź 2011, 22:47

Na moje oko szukaj jakiejś ściery 2.0 i kombinuj z przełożeniem bebechów, bo to chyba najlepsze rozwiazanie w stosunku efekty/koszty. Elektryka do ogarnięcia, bo nie jest to jakoś zaawansowane i mechanicznie do ogarnięcia
Fordon - 1 Paź 2011, 23:05

luk-90, wez pod uwage przerabianie komory silnika pod silnik wzdluznie a nie poprzecznie to juz na dzien dobry jest jazda, dalej tunel, przerabianie tylu pod dyfer i zawias...
Rkalitka, proste, szukasz sobie moto z UK ktory ulegl wypadkowi, lub taki bez prawa rejestracji zeby modz wytestowac silnik oraz jego czesci... Wybacz ale tanio nie bedzie chyba ze chcesz oklepany patent to zrob mocne 1.25...

luk-90 - 1 Paź 2011, 23:24

oczywiście Konrad masz racje, ale to chyba dla wiekszości oczywiste, że montowanie rwd do fiesty to bedzie rzeźba w gównie, ale według Mnie łatwiejsza bedzie sierra niz takie Scorio Cosworth, które jest bardziej awaryjne
Fordon - 2 Paź 2011, 00:14

Silnik jak silnik, kazdy jest awaryjny jak o niego dbamy :) moje skromne zdanie :yes:
Rkalitka - 2 Paź 2011, 21:03

Hmmm....silnik z moto odpada - dla mnie to koszt nie do udźwignięcia a nie taki jest projekt Paszteta(wiem, że to nie jest profesjonalne podejście do tematu ale ja nie jestem profesjonalistą <8> )

Rzeczywiście 2.9 to może być zabójstwo przy jeździe na wprost ze względu na rozłożenie masy przód tył - a co dopiero na wprost.....

Pozostaje mniejszy silnik ale dalej myślę o scorpio ostatniej generacji - 2.0 lub 2.3.
Można kupić takiego scorpio relatywnie niedrogo i jest wszystko na swapa - silnik, most, zawieszenie, elektryka itd....

DziDzia - 2 Paź 2011, 22:45

Rkalitka napisał/a:
Rzeczywiście 2.9 to może być zabójstwo przy jeździe na wprost ze względu na rozłożenie masy przód tył - a co dopiero na wprost.....

Zawsze możesz pokombinować:silnik z przodu ze skrzynią na tyle..



pozdro :!:

Qzyn - 3 Paź 2011, 09:10

Romek, ja powiem jeszcze raz co mysle, tym razem na forum.
Silnik Cosworth (lub inny wiekszej pojemnosci);
- moze i stosunkowo nieduze koszty nabycia
- ogromna rzezba przy wkladaniu
- sam koszt przygotowania go do uzytku czyli plyny, filtry, kable, ewentualne wycieki, simmeringi itd
- koszt przerobienia walu
- prawdopodobnie przerobienie polosi
- inny zawias z przodu bo twoj nie wydoli
- inne hamulce bo twoje nie wydola
To wg mnie tylko ulamek rzeczy ktorych nie dasz rady przerobic po cenie zlomu...
Silnik motocyklowy. Zacznijmy od rozwazan samego montazu. Silnik z przodu + FWD. Najtansza i najlatwiejsza do wykonania opcja. Ma tylko jedna wielka wade. Im gorsza konstrukcja przedniego zawieszenia tym tragiczniej sie tym jezdzi. Przerabiamy ten temat w tym sezonie w wyscigach gorskich na przykladzie swifta. Silnik kawasaki ZX12, 180 koni. Projekt full profi na prawde, porzadny zawias, unibale, poliuretany a przy pelnym ogniu pod gore auto zyje swoim zyciem i ciezko trafic w droge. Kolega w zime bedzie przerabial na RWD. W przypadku MK I bedzie jeszcze gorzej.
Druga opcja silnik z przodu RWD - wg mnie najgorsza i bez sensu. Problem z przeniesieniem napedu, straty mocy, dokladka kilogramow.
I daje utrzymuje jedyna sluszna dla Ciebie opcja - silnik centralnie RWD.
- Koszt silnika ok 160 koni to ok 2000-2500. Tak za tyle kupisz kompletny silnik z wiazka jak dobrze poszukasz.
- Stosunkowo latwy montaz.
Proste przeniesienie napedu mechanizmem roznicowym ze skrzyni FWD.
- Niska masa.
- Zywotnosc takiego silnika wcale nie jest taka mala jak o niego dbasz.
- Polosie dobierasz z fiesty i nie trzeba ich przerabiac.
- Malutkie koszty zebatek a co za tym idzie dobierasz sobie "przelozenie glowne" wedle woli.
- Sekwencyjna skrzynia biegow.
- Dzwiek :)
- Duzo lepsze prowadzenie ze wzgledu na brak sil napedowych na przedniej osi.
To chyba na razie tyle. A zrobisz jak bedziesz chcial. Natomiast w przypadku podejmowania decyzji nie sugerowalbym sie tak bardzo tym rozkladem masy bo to tylko teoretykowanie. Jak masz ciezki przod i lekki tyl to to jak tym autem bedziesz jezdzil zalezy w 90% od twojego stylu jazdy. Choc wtedy lepiej byloby miec FWD - latwiej zrownowazyc taki zly rozklad masy w zakretach po prostu w nich przyspieszajac. Przy RWD mialbys faktycznie utrudnione zadanie.

van - 4 Paź 2011, 19:19

nie jestem specem od umiejscowienia silników ale coś tam czytam i wiem że ciężki silnik w mk1 z przodu z napędem na przód jest bez sensu, to nigdy nie będzie się tak prowadzić jak powinno.
Zrobienie tanim kosztem RWD z mk1 jest ciężkie,najtaniej i najprościej było by wsadzić zawias z dyfrem od sierry, ale jest szeroki i trzeba by z tego co się orientuję mocno poszerzać nadwozie, angole wsadzają mosty z essiego mk1/2, ale dostań taki w PL po cenie złomu ?
Silnik z moto centralnie fajny pomysł ale to nie będzie tanie.
Silnik typu Zetec itp. centralnie......to może być fajne i do wykonania.
Twierdzę jednak że to co chcesz osiągnąć trochę jest nad twoje możliwości. Obym się jednak mylił :)

Rkalitka - 4 Paź 2011, 20:55

Qzyn napisał/a:
- moze i stosunkowo nieduze koszty nabycia
- ogromna rzezba przy wkladaniu
- sam koszt przygotowania go do uzytku czyli plyny, filtry, kable, ewentualne wycieki, simmeringi itd
- koszt przerobienia walu
- prawdopodobnie przerobienie polosi
- inny zawias z przodu bo twoj nie wydoli
- inne hamulce bo twoje nie wydola

Rzeźba przy wkładaniu i tak będzie co by to nie był za silnik,
przygotowanie do użytku i tak trzeba zrobić jaki silnik by nie był
wał przerabiam sam - skracasz ile trzeba i spawasz na tokarce i wyważenie potem
półosi nie przerabiam, bo poszerzam i tak nadwozię
hammulce i tak idą z dawcy....a z drugiej strony w Pasztecie już teraz są tarcze 260, pompa z esiego i tylne hemple też.....

Qzyn napisał/a:
Niska masa.
- Zywotnosc takiego silnika wcale nie jest taka mala jak o niego dbasz.
- Polosie dobierasz z fiesty i nie trzeba ich przerabiac.
- Malutkie koszty zebatek a co za tym idzie dobierasz sobie "przelozenie glowne" wedle woli.
- Sekwencyjna skrzynia biegow.
- Dzwiek
- Duzo lepsze prowadzenie ze wzgledu na brak sil napedowych na przedniej osi.



Kurczę ta opcja jednak do mnie przemawia ale....

van81 napisał/a:
Twierdzę jednak że to co chcesz osiągnąć trochę jest nad twoje możliwości


Dlatego to napisałem, żebym teraz nie mógł się wykręcić :yes:

Stunt_Man - 5 Paź 2011, 20:31

Qzyn dobrze radzi. nie pakuj sie w RWD z silnikiem z przodu bo to po prostu bedzie palić lacia.
i nie dość że trzeba przerobić tył to jeszcze i przód żeby silnik ze skrzynią wszedł, tunel na wał... itp.

to już lepiej zeteca centralnie
a najlepiej silnik z moto centralnie

Daras84 - 5 Paź 2011, 20:51

a co z maglem przy silniku z przodu i napedize na tyl ?
Stunt_Man - 5 Paź 2011, 20:52

właśnie. musi iść przed przednią oś
Rkalitka - 5 Paź 2011, 21:57

Stunt_Man napisał/a:
nie dość że trzeba przerobić tył to jeszcze i przód żeby silnik ze skrzynią wszedł, tunel na wał... itp.


Daras84 napisał/a:
a co z maglem przy silniku z przodu i napedize na tyl ?


Panowie - nie upierajcie się tak z tym przerabianiem i dorabianiem.....

Generalnie robiąc rwd można do tego podejść z różnych stron.
Robiąc profesjonalną konwersję dając najlepsze możliwe komponenty, dorabiając wahacze, mocowania itd - jest to na pewno poprawne podejście :yes:

Ja natomiast myślę cały czas nad autem dawcą - sierra/scorpio II - silnik, wał, dyfer, zawieszenie przód/tył, wahacze, sanki, hamulce itd. A to wszystko zamontowane do oryginalnych mocowań/blach z dawcy.
A Pasztet? - no cóż wydmuszka :yes:

Ale nie odrzucam pomysłu z silnikiem motocyklowym - na pewno byłoby to bardzo fajne

Pele - 5 Paź 2011, 22:20

Rkalitka napisał/a:
Ja natomiast myślę cały czas nad autem dawcą - sierra/scorpio II - silnik, wał, dyfer, zawieszenie przód/tył, wahacze, sanki, hamulce itd. A to wszystko zamontowane do oryginalnych mocowań/blach z dawcy.
A Pasztet? - no cóż wydmuszka


Weź Scorpio i przeswapuj karoserię Paszteta :-P Tył sedana przytniesz, trochę poszerzysz nadwozie i będzie mniejsza rzeźba niż przekładanie wszystkiego ze Scorpio i spawanie :V:

Rkalitka - 9 Paź 2011, 12:29

No to od słowa do czynu.....

jest już dawca na podwórku - zdjęcia:









Volvo 340 z silnikiem 1,4 benzyna, skrzynia 5 biegów9ale jaka :) )

Dzisiaj po około 10latach stania w krzakach i zalaniu 3 litrów benzyny po 1 minucie kręcenia odpalił i jeździ :jupi:

Czemu tak mi sie cieszy japa, że zamiast coswortha planowanego na początku dorwałem volvo?? Jest w tym aucie coś czego nie ma w innych i na pewno będzie sie "dobrze" prowadził - a dlaczego to zagadka dla was - co ma te volvo a czego nie mają inne rwd <8>

No to powolutku lecimy do przodu - kolejny etap to transport budy paszteta do Słubic i zaczynam cięcie, gięcie... :V:

Ps: silnik z moto odpadł z powodu kosztów jakie musiałbym ponieść a poza tym idę na łatwiznę :rotfl:

trzeci - 9 Paź 2011, 12:35

Romek, Ty to naprawdę rzeżbiarz jesteś hehe
Powodzenia w tych Twoich budżetowych modach.
Pozdro ...

Bezimienny - 9 Paź 2011, 12:37

Rozkład mas, skrzynia z tyłu?

P.S jak na słubice to będziesz przez moją "wioche" leciał :ok: (Torzym) a tak właściwie to czemu do słubic?

luki - 9 Paź 2011, 12:39

Rkalitka napisał/a:
Jest w tym aucie coś czego nie ma w innych i na pewno będzie sie "dobrze" prowadził - a dlaczego to zagadka dla was - co ma te volvo a czego nie mają inne rwd

Silnik z przodu, sprzęgło z przodu, skrzynia z tylu :fox:
Popsułem zabawę :)

Qzyn - 9 Paź 2011, 12:47

Rkalitka napisał/a:
co ma te volvo a czego nie mają inne

Oprocz skrzyni z tylu ma jeszcze jedno :( Slabiutki silniczek 1,4. Z uwaga bede sledzil romek ten pojekt bo to cos nowego i ciekawego. Ale to bedzie wolniejsze od Twojego diesla :(
Ale tak czy tak, powodzenia w pracach!

Peedro - 9 Paź 2011, 13:10

No no :ok: to czekam na postępy
Stunt_Man - 9 Paź 2011, 15:44

Qzyn napisał/a:
Rkalitka napisał/a:
co ma te volvo a czego nie mają inne

Oprocz skrzyni z tylu ma jeszcze jedno :( Slabiutki silniczek 1,4. Z uwaga bede sledzil romek ten pojekt bo to cos nowego i ciekawego. Ale to bedzie wolniejsze od Twojego diesla :(
Ale tak czy tak, powodzenia w pracach!

małe silniki są po to żeby je zmieniać

van - 9 Paź 2011, 15:50

właśnie, nie wychodziło w tych volvach nic o ciekawszych parametrach ??
zawsze myślałem że te auta mają napęd na przód a tu proszę RWD :ok:

Stunt_Man - 9 Paź 2011, 15:57

van81, były jeszcze diesle 1.6 :rotfl:
ale ten 1.4 to silnik renault więc musi tam pasować jakiś większy silnik np. 1.8 z renault 19 ( bo było tam też to 1.4)

Rkalitka - 9 Paź 2011, 19:24

Hehe - rzeczywiście dawca ma silnik i sprzęgło z przodu a skrzynia i dyfer z tyłu - to polepszy znacznie rozkład mas. silnik - prawda - 1.4 nie budzi żadnych emocji. Niestety takiego dawcę wyhaczyłem i taki będzie, mimo, że te modele miały nawet 2 litrowe 115 konne motorownie - i takiego raczej będę szukał :yes:

A tutaj jeszcze zdjęcia podwozia, które jak na auto 30 letnie jest w lepszym stanie niż nie jedno auto 7-8 letnie :)















Zawieszenie tylne jest dla mnie jak z kosmosu - projektanci musieli na prawdę mieć niezłą imprezę podczas tworzenia tego volvo, przód to podobna konstrukcja do fiesty mk1 ale drążki od wahaczy idą w tył a z przodu jest stabilizator.

No i niekończąca się opowieść znów się rozwija od nowa - po oryginalnym silniku 1.1 benzyna na gażniku z dużego fiata poprzez trzy różne silniki diesla przychodzi czas na rwd z jeszcze nie wiadomo jakim silnikiem :)

Peedro - 9 Paź 2011, 19:29

A nie lepiej zastosować np, jakiegoś zetecka i jakąś flansze, albo co? Ogólnie czy musi być motur z Volvo, czy nie można zastosować czegoś innego?
Bezimienny - 9 Paź 2011, 19:48

Zawiecha kosmos <wow> a co do silnika to tu jest troche info http://www.driftworks.com...olvo-340-a.html
Rkalitka - 9 Paź 2011, 20:05

Najlepiej jeśli silnik będzie z gaźnikiem....nie lubię kabli - jestem przyzwyczajony do jenego kabelka w silniku co idzie do elektrozaworu w pompie wtryskowej :rotfl:
xr2fun - 9 Paź 2011, 20:36

Roman jak już tak kombinujesz to przemyśl jeszcze jedną opcję:
przeszczep centralnego silnika z całym zawiasem (odpada rzeźba z mocowaniem bo jest rama szczątkowa z regulacją geometrii) z MGF (TF). Silniki są od 1,6-1,8
Tego chyba jeszcze nikt nie zrobił! :)

Żółwik Tuptuś - 9 Paź 2011, 23:36

Roman, - w tym układzie przeniesienia napędu jest myk z wysuwającym się wałem , który ścina zęby na wieloklinie . Na zlocie pogadamy .
Stunt_Man - 10 Paź 2011, 17:32

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Roman, - w tym układzie przeniesienia napędu jest myk z wysuwającym się wałem , który ścina zęby na wieloklinie . Na zlocie pogadamy .

to volvo ma bardzo porąbany wał... dzisiaj mi kolega powiedział że to sie lubi rozpadać nawet w volvo i nie da sie tego zastąpić niczym innym ;-| chyba że by dorwał takie volvo z silnikiem 2.0 bo tam wał był sztywny

Rkalitka - 10 Paź 2011, 18:37

wał jest na wieloklinie i się urywa tak jak mówisz Żółw/Stund_Man, jest to spowodowane nieosiowością silnika ze skrzynią jeśli auto jest bite, zgnite, lub poduszki silnika/skrzyni pourywane, w dieselach częściej się to dzieje.

Jednak można to bez problemu przerobić na wał na krzyżakach i po krzyku.

Puki co nie założę niczego innego, bo nie mam i nie będę miał kasy na to(nawet jakbym miał to znalazłbym bardziej ważne sprawy do "kupienia" niż robienie fiesty za kilkanaście tysięcy)

Pasztet będzie z podwoziem volvo 343 i jakimś silnikiem.....mam dwa gołe słupki jeszcze z zaślepkami technologicznymi od "czegoś" muszę się im przypatrzeć(wydaje mi się, że 2.0 z vectry z 8 zaworami). Tak czy inaczej przeróbka na rwd, silnik większy, hamulce, zawieszenie, poszerzenia nadwozia, malowanie w 1000zł powinny się zamknąć - więcej to już szkoda kasy :rotfl:

Żółwik Tuptuś - 10 Paź 2011, 22:12

I o to chodzi Ziom :ok:

Co do silników z tamtych czasów - to Volvo kombinowało z Renault w tych modelach , więc pewnie p&p podejdzie np 1.7 z laguny czy cuś takiego z tamtych lat .

Rkalitka - 10 Paź 2011, 22:17

chyba leje na 1.7 bo słyszałem złe opinie o nich.....

Ale już mam na oku 2.0 113KM z tego modelu za 350 zeta :yes:

Coś pomyślę jak będę bliżej.......czyli troszku czasu jeszcze zostało na szukanie motoru :rotfl:

Fordon - 10 Paź 2011, 22:22

Ciekaw jestem czy silnk z C-II 2.0 wiliams albo z C-I 1.8 16V
Rkalitka - 12 Paź 2011, 20:49

Trochę czytam na temat konstrukcji tego volvo....szkoda, że nie dorwałem alfy 75....ale jak się nie ma co się lubi to się kradnie co popadnie(tak to było Żółw?? :rotfl: ).

Co do silnika to jeszcze mi przyszedł do głowy pomysł czy by nie uturbić na początek tej jednostki co tam siedzi. W końcu te same silniki w renatach wyciągały po 160KM w turbo setupie :)

potrzebne graty mam do tego, turbinkę t2 ic jakiś węże, kolektory się dorobi, ale co by zrobić z paliwem? domyślam się, że seryjny gaźnik(w ogóle gaźnik w turbo?) by nie styknął?

kuba87 - 12 Paź 2011, 20:57

pływak musisz jakoś przerobić bo go sciśnie :P
i chyba gażniki do turbo miały inną konstrukję
poldaje też na gażnikach na turbo latały i zwały się "żelazny deszcz" od eksplozji ukł. zasilania :D

Ad@mus - 12 Paź 2011, 21:07

pakujesz to do niebieskiego paszteta czy do mk1 po kuzynie?? bo jesli kuzynowa ma byc cieta to ja kupuje-bo szkoda jej pod flexa ;/
Magda M. - 12 Paź 2011, 21:17

Do paszteta, kuzynowa ma diesla i całkiem fajnie jeździ
mefis_radom - 12 Paź 2011, 23:40

Kombinuj z gaźnikiem z Renault 5 Alpiny. Gościu robił Turbo Samarę i wiem, że od tego gaźnik wrzucał.
Rkalitka - 9 Lis 2011, 17:01








Stunt_Man - 9 Lis 2011, 17:08

no chyba se jaja robisz :fox:
Parzych - 9 Lis 2011, 17:21

Jednak będzie RWD z moturowym silnikiem :?: Napisz coś o nim... :yes:
Żółwik Tuptuś - 9 Lis 2011, 18:54


Rkalitka - 9 Lis 2011, 18:54

No to po kolei....

Po rozmowach z kilkoma osobami dorosłem do decyzji o fieście z napędem na tył i silnikiem centralnie z motocykla :)

Po poszukiwaniach sensownych silników suzuki 1100 kawasaki zx12 czy chociasz hondy cbr 1100 doszedłem do wniosku, że fundusze zbiorę najwcześniej w 2020roku.....

Jak już widzicie fotki wczoraj w nocy na jakiejś wiosce za szczecinem gdzie skończyła się droga utwardzona w szopie na odludziu kupiłem ten silnik i kilka bebechów do niego(słaby moment na kupowanie czegokolwiek-wiem)

silnik to relatywnie słaba jednostka pochodzi z hondy vfr w układzie "v" moc to tylko 100-110 KM(w zależności od modułu) pojemność 750ccm.

Do silnika od razu dobrałem wiązkę elektryczną z przekaźnikami,modułem, przełącznikami, cewkami. Do tego chłodniczka oleju(po wypadku ale nie cieknie), łańcuch w dobrym stanie, dźwignię zmiany biegów.

W zasadzie z klocków brakuję:
-zębatka tył
-sprzęgiełko rozrusznika(wadliwe w tych modelach)
- pompa paliwa i sprzęgła
- jakiś detal z instalacji
- licznik

Dlaczego silnik z vfr? Dlatego, że nie stać mnie na mocniejszy silnik oraz co jest wielkim atutem tej jednostki - trwałość - podobno szybciej ramy się utleniają niż silnik zajeżdża :)

Jak na fiestę wypatroszoną i silnik ważący około 60 kg to powinno być miło.

Napęd będzie na tył przenoszony łańcuchem na mechanizm różnicowy z IB5 dalej seryjne przeguby, półosie i cały przedni"wózek" z escorta mk6(zwrotnice, wahacze, stabilizator, mcpersony,drążki kierownicze itp)

Całość sklecona do kupy i droga przez mękę z ponowną rejestracją(kto ma rzetelne dane dotyczące rejestracji "SAMA" to będę wdzięczny - może być na pw)

Z grubsza tyle :yes:

Żółwik Tuptuś - 9 Lis 2011, 19:02

Vałka w fieście i do tego RWD . Chłopcy z Capri.pl srutututu na zawał .

Ziomuś - po kolei .

Silnik jest na gaźnikach - tak ? jeżłei tak - to albo pompka paliwa od motocykla , albo taka jak jest we Wannie .

Zębatka przód , zębatka tył i łańcuch to w motocyklu tzw napęd .

Zobaczymy skok łańcucha i jak jest taki sam jak w Widowmakerze , to dostaniesz zębatkę na tył po to , żeby to wogóle odpalić , a później dobierzemy zębatki i łąńcuch tak jak będziesz chciał( przyspieszenie vs v-max )

Będziesz miał sekwencyjną skrzynie biegów i będziesz startował w klasie A1000 :)

srutututu

Rkalitka - 9 Lis 2011, 19:19

Silnik jest na gaźnikach, motor całkiem świży bo to vfr 750 rc36II czyli roczniki 94-98 bodajże(ostatnie z dobrych)

Co do zębatki to będę wdzięczny za jakąkolwiek tylną.

Co do startów w klasie a 1000 byłoby fajnie ale pamiętaj, że w dowodzie będzie rocznik bieżący :|

Mam nadzieję, że chłopacy z YTP będą wyrozumiali(zresztą zawsze są i przez to to jest tak super impreza <oki> )

Jutro jadę na chatę. Jeszcze mnie czeka spory wydatek na już....muszę kupić ze dwie duże tarcze do cięcia dziury w Pasztecie :twisted:

xr2fun - 9 Lis 2011, 19:49

Rkalitka napisał/a:
Napęd będzie na tył przenoszony łańcuchem na mechanizm różnicowy z IB5 dalej seryjne przeguby, półosie i cały przedni"wózek" z escorta mk6(zwrotnice, wahacze, stabilizator, mcpersony,drążki kierownicze itp)

Tu masz linka jak to wygląda u kolegi z GB.
http://passionford.com/fo...d-2-1-10-a.html
Mam nówki SPAX-y regulowane pod taką konwersję dostaniesz po kosztach zakupu.
Nie cuduj z wózkami (jak już to tylny z MGF bo ma pełną regulację geometrii w serii).
Agole mają dyfry ze szperą pod takie konwersje!
Trzymam kciuki bo projekt jest odważny a ja wierzę, że to zrobisz! :)

Rkalitka - 9 Lis 2011, 20:51

xr2fun napisał/a:
Tu masz linka jak to wygląda u kolegi z GB.


Znam temat na pamięć, już od początku projektu tej fiesty :yes:

xr2fun napisał/a:
gole mają dyfry ze szperą pod takie konwersje!


Wiem, ale ceny zaczynają się od ok 300funtów w górę :|

xr2fun napisał/a:
Trzymam kciuki bo projekt jest odważny a ja wierzę, że to zrobisz!


Dzięki Piotrze - z Twoich słów to na prawdę wielki kredyt zaufania i będę się starał wszystko po kolei ogarnąć :yes:

Fordon - 9 Lis 2011, 22:21



Jak by tego nie nazywac zadziwiles mnie... a co z volvo ??

DziDzia - 9 Lis 2011, 22:45

Roman:
http://www.youtube.com/watch?v=62Y_OArMGOk



pozdro :!:

Qzyn - 10 Lis 2011, 09:50

Jezuuuu, jak ja sie ciesze ze tyle gadania nie poszlo na marne :D
Powodzonka Romek ;)

van - 10 Lis 2011, 10:03

wariat
ale możliwe że coś z tego wyjdzie
i tak nie uwierzę jak nie zobaczę :-)

kostek88wjcz - 10 Lis 2011, 12:05

Romek walcz :) wspieram :) taki maly driftowozik ;)
Rkalitka - 13 Lis 2011, 21:22

No to lecimy dalej z tematem. Wczoraj udało mi sie troszeczkę po majstrować z fiestą a właściwie ze zrobieniem miejsca na silnik. ale wracając do samego silnika to kilka fotek:

Gaźniki



Wyjście na termostat(muszę podjechać po niego) swoją drogą ciekawe czy da się podłączyć nagrzewnicę do tego silnika pod obieg cieczy??



Tylna głowica i kolektor



Zębatka i wyjście na dźwignię zmiany biegów(jeszcze nie zdecydowałem czy będzie zwykły lewarek czy na linkach manetki przy kierownicy)



W całej okazałości widać wysprzęglik - muszę dorobić pompę sprzęgła(nie wiem czy z jakiegoś auta czy motocyklową adaptować)



Przednia głowica, widać wąż do chłodnicy i rurki od chłodnicy oleju. Chłodnicę mam z fiesty mk1(nawet od Paszteta już leży z 7 lat w garażu) ale nie wiem czy nie będzie za duża do tego silnika



No i tutaj widać zamysł montażu - przednie sanki z escorta mk6, będzie dyfer półosie z przegubami zwrotnice i amortyzatory tylko, że z tyłu



Pasztet gotowy do Kapotażu



Wyjazd tylnego zawieszenia



Wycięta podłoga bagażnika i część pod siedzeniami, ale zostawiłem podłużnice z powodu prostego - może uda się to założyć bez spawania całej ramy głównej, którą po części będą stanowiły stare podłużnice - trzeba sobie ułatwiać życie moim zdaniem






No i tutaj bardzo wstępnie przymierzona belka z escorta, będzie trzeba pomirzyć wszystko względem przodu(szczególnie przekątne) i dać całe sanki bliżej podłogi(ściąć mocowania wahaczy stare, trochę dorzeźbić resztę)



Generalnie kolejnym etapem jest wstawienie odpowiednio sanek a dalej montaż ramy pomocniczej dla silnika i tak jak gadałem już z Żółwiem - dobrym rozwiązaniem może okazać się montaż ramy połączony z sankami(montaż i demontaż zawieszenia z silnikiem w 15 minut, większa sztywność układu przeniesienia napędu)




Otwór jest wycięty puki co bardzo orientacyjnie - ale nie ma sensu teraz się nad nim rozwodzić dopóki nie zacznę osadzać silnika w kaście






Parzych - 13 Lis 2011, 21:46

Ostro się wziąłeś do roboty... Nie mogę się doczekać efektu końcowego :devil:
Żółwik Tuptuś - 13 Lis 2011, 22:57

chłodnica z mk1 będzie oki - przepływ płynu załatwi się termostatem od samary , a odpowietrzenie patentami ze skody 105/120 .

Otwór w podłodze ( zwany dziurą ) jest oki - po prostu jak będzei brakować , to wytniesz dalej .

ps: Pomyśl o ramie pomocniczej ( zespawaj chociaż górne mocowania amorów zesobą jkaśrurą i połap je rurkami do podłogi z prozdu i do wysokiści zamka klapy z tyłu ) żeby się buda przy przewracaniu i pasowniu nie pokosiła .

DziDzia - 14 Lis 2011, 16:18

o la la ... :ok:



pozdro :!:

van - 14 Lis 2011, 21:25

fajna kobyłka z drąga pnia :) ja stosuję jedną ale innej konfiguracji

powodzenia, dużo ci tarczy poszło na podłogę ? bo jakaś taka zdrowa :hihihi:

Rkalitka - 14 Lis 2011, 21:44

Jacek - efekt końcowy niestety za szybko nie nastąpi :|

Żółw - wstawię jakąś poprzeczkę między kielichy jak będę w chacie - jak połapię wymiary sanek i przymocuję na dwie śruby do budy to wyjeżdżam z nimi, silnikiem i kilkoma metrami krztałtownika do garażu i na czysto sobie wszystko na stole pospawam a potem montaż to pikuś.

Dziadzia - nie przeklinaj, bo Ci moderator usta zaklei :yes:

Van - Kobyłka zawodowa - kostka się nie rysuję :yes:
Co do podłogi jak i kilku innych miejsc to jest nieciekawie - ale leje na to, bo to nie problem pospawać.

Tak jak wcześniej mówiłem, projekt szybko się nie zakończy, bo nie mam czasu na klejenie tego. teraz i tak muszę trochę kasy uzbierać na resztę części mechanicznych, które potrzebuję i może na Święta uda się poskładać zawieszenie, silnik, poszerzenia i blachę zreanimować - choć nie wiem czy starczą mi na to wszystko 3 dni... :rotfl:

kostek88wjcz - 15 Lis 2011, 00:27

Rkalitka napisał/a:
poszerzenia
jak bedziesz sie bawil ??? gotowe nakladki ???jakas nowa reperaturka ??? czy cos innego ???
Rkalitka - 15 Lis 2011, 16:01

nie wiem jeszcze - chyba dam te błotniki z wski i jak będzie trzeba to jeszcze trochę dołożę blachy.
Mógłbym wykonać też nowe poszerzenia na podstawie tych z brązowej ale nie wiem jak :|

Ad@mus - 15 Lis 2011, 20:35

rozetnij poprostu tylny blotnik wzdloz przetloczenia i doloz poziomo odpowiedni kawalek blachy, bedzie szeroko tak jak chcesz, tak jak odegniesz, a przy tym nie bedzie wygladalo jak sztuka z wski
Rkalitka - 16 Lis 2011, 19:30

Poszerzenia to jest pikuś i się zrobi je gdy przyjdzie na to pora.
Z blachy jest więcej mniej ciekawych miejsc - 11 lat od ostatniego remontu blacharskiego jednak robi swoje i tak jest do roboty:
- mocowania tylnych amortyzatorów - straszny stan ale i tak będę dawał nowe najprawdopodobniej z grubych rur.
- podłużnica z tyłu(jedna była robiona i przez te 11 lat druga już prosi o rzeźbienie)
- podłoga z tyłu i częściowo z przodu przy ścianie grodziowej
- podłużnice z przodu na łączeniach z belką
- cały próg od strony pasażera
- maska - pokrzywiona po pożarze kilkanaście lat temu(mam inną jeszcze od Tadziasa sprzed 3 lat
- drzwi kierowcy - też mam inne z mk2
- klapa z tyłu już pożarta na dole

jest tego trochę dlatego tym się trzeba zająć w pierwszej kolejności.
Czeka mnie sporo pracy przy Aucie, w sumie przebudowa od podstaw i rozwiązywanie wielu problemów.
W tym momencie patrząc nawet na przeróbkę mk1 na diesla a potem na turbodiesla z modzonym zawieszeniem z kilku aut co robił mi brat a potem sam to kontynuowałem - mogę powiedzieć, że to było jak zabawa w piaskownicy :yes:

Zresztą uwierzycie jak zobaczycie kolejne przeróbki <8>

Żółwik Tuptuś - 16 Lis 2011, 22:01

Rkalitka napisał/a:

... przeróbkę mk1 na diesla a potem na turbodiesla z modzonym zawieszeniem z kilku aut co robił mi brat a potem sam to kontynuowałem ...


To jest to co z jednej strony powoduje , że w projekcie jestem całym sercem oraz wszystkim czym tylko będę mógł pomóc ,

A z drugiej strony co powoduje , że nabyłeś doświadczenia , które daje szanse na skończenie projektu , który właśnie zacząłeś :ok:

Co do blachy - nie oszukujmy się - auta robione w sposób w jaki my je robimy i wykorzystywane w sposób w jaki to robimy wymagają uwagi i poprawek co sezon . Ale właśnie to mi się w pewien sposób podoba :)

Rkalitka - 23 Lis 2011, 22:37

Mam pytanie techniczne:

Jutro jadę po jakieś tajle do Paszteta i nie wiem czy brać też pompę sprzęgła z motocykla, czy dać se spokój i kupić jakąś z auta(np lanosa, łatwo zmodyfikować pod pedał sprzęgła w fordzie i kupię za 20zł)
Sedno sprawy - czy nie pojawią się problemy z wysprzęglaniem przy zastosowaniu innej pompy niż w oryginale(motocyklu).
Na moje nie powinno to mieć znaczenia ale..??

JoeMix - 24 Lis 2011, 10:29

Popa raczej nie ma znaczenia, ważne jest dobranie nie wiem mocowań tak by odpowiedni skok pedału przenieść na odpowiednią ilość przepompowanego płynu, nie za mało bo nie rozprzęgli, nie za dużo,,, bo pewnie wyprzęgnik nie wytrzyma,,,
Żółwik Tuptuś - 24 Lis 2011, 19:33

oryginał przerobiony na sterowanie pedałem .
Rkalitka - 24 Lis 2011, 21:27

Pompę sprzęgła na razie olałem, tym bardziej, że to by była kolejna "stówka" :|

Mam za to dwie inne rzeczy:









Zegary są niestety z modelu wcześniejszego i nie wiem czy wtyczki będą takie same, ale to zobaczę przy montażu, do tego licznik jest jeszcze na linkę, później się tym będę jednak martwił.

Do tego termostat oryginalny i jedyny jaki będzie, chłodnica z przodu + wiatrak chłodnicy. Mam pomysł aby chłodnicę i wiatrak wykorzystać jednocześnie jako nagrzewnicę :yes:

Powoli zbieramy tajle i potrzebnych rzeczy coraz mniej :fajka:

Żółwik Tuptuś - 24 Lis 2011, 21:47

to dobrze ,że prędkościomierz jest na linkę - podłączysz ją do lewego przegubu przedniego robiącego za spinkę łożysk

Co do termostatu - oki i wystarczy chłodnica z 1.1

Rkalitka - 24 Lis 2011, 22:34

O niezły pomysł z tym przegubem tylko trzeba później dopasować jakoś przełożenie do przybliżonych realnych prędkości :)

teraz tylko czasu braknie :|

Rkalitka - 15 Gru 2011, 19:06

No to lecimy dalej z kompletacją części :)

Pasztet dostał nowe zabawki/prezenty pod choinkę :)

Sprzęgiełko rozrusznika - udało się je dostać w ogóle(siadają i nikt nie chce się pozbywać nawet jak ma na zapas)





Czyli można już odpalić motor, choćby na krótko :serduszka:

Dalej po cenie znalu dostałem pompkę od tego modelu vfr 750rc36II



Widać na zdjęciu oczko do sprawdzania poziomu płynu



jedynie urwana wajcha, która nie jest nam potrzebna :yes:





No i odnośnie pompy sprzęgła:

Fajnie byłoby ją zamontować pionowo i podłączyć pedał pod to jednak wydaje mi się, że pompka będzie musiała być zamontowana w takiej samej płaszczyźnie jak w motocyklu tak aby się przypadkiem układ nie zapowietrzał.

Co myślicie??

Z fajnych rzeczy jest to, że coraz mniej klocków mi brakuje w ogóle do kompletu projektu a nie do samego montażu choćby silnika :jupi:

PS - udało mi się dostać urlop między świętami :twisted:

Żółwik Tuptuś - 15 Gru 2011, 19:12

Takie szczęście w tym nieszczęściu mamy , że choć pieskiem , ale pływamy :)

Pompa w pozycji jak w motocyklu . Zanim ją założysz , zaślep króćce i zalej ją płynem ( bo nieco poleży )

Parzych - 15 Gru 2011, 19:14

Rkalitka napisał/a:
udało mi się dostać urlop między świętami :twisted:
Czyli będziesz mógł zacząć układankę z klocków... :ok:
Rkalitka - 15 Gru 2011, 21:43

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Takie szczęście w tym nieszczęściu mamy , że choć pieskiem , ale pływamy


Jakaś sugestia z tym psem, że mam dopisać "misterna robota..." :rotfl:

Żółwik Tuptuś napisał/a:
zaślep króćce i zalej ją płynem ( bo nieco poleży )


Nie no te kilka tygodni się jej nic nie stanie do montażu.....a tak poważnie to jest zalana w 1/3 i w streczu leży więc powinno być ok :yes:

Parzych napisał/a:
Czyli będziesz mógł zacząć układankę z klocków...


No plan jest taki, że może coś się uda złożyć :)

luk-90 - 17 Gru 2011, 23:02

Oj Romek, już z TeDeIkiem mozna powiedzieć zostałeś pioneirem, a Tu ciągle na przód, będzie pierwsza fiesta RWD, :fox:
Parzych - 17 Gru 2011, 23:20

luk-90 napisał/a:
będzie pierwsza fiesta RWD, :fox:
Zapomniałeś dodać że na FKP...
luk-90 - 17 Gru 2011, 23:23

bo dla mnie to jest oczywista oczywistość :rotfl:
Rkalitka - 30 Gru 2011, 23:35

Zacząłem pracę nad Pasztetem. Przez ostatnie 3 dni dużo czasu spędziłem na rzeźbieniu i lepieniu czegoś co w przyszłości może będzie jeździć.
Ogólnie mam dosyć mieszane uczucia co do całej konstrukcji i rekonstrukcji :|

Po dokładniejszych oględzinach Paszteta i rozcięciu kilku elementów okazuje się, że jest potrzebny generalny remont blacharski.
Zastanawiałem się poważnie nad koniecznością utylizacji, bo do tego nadaje się buda w tej chwili :sad:

Puki co rozpocząłem jednak walkę z tym tematem - pocieszeniem jest to, że wiele elementów zgnitych i tak by musiało wyjechać z powodu konstrukcji silnika centralnie, więc robię porządek za jednym zamachem- co z tego wyjdzie a najważniejsze ile zajmie czasu praca - nie wiem <???>

W tym momencie skupiłem się na rozwiązaniach konstrukcyjnych, które będą najważniejsze dla samego bezpieczeństwa jazdy i bezawaryjności (w sensie wyeliminowania do minimum jakiś słabych punktów mocowań czy spawów itp.)

Na pewno projekt jest zbyt ambitny jak na moje umiejętności i wiedzę i nie wiem czy sobioe poradzę z wszystkim ale staram się nie poddawać puki co.

Dla niedowiarków, że w ogóle zacząłem coś robić wrzucę jutro zdjęcia tego co zrobiłem

Parzych - 30 Gru 2011, 23:56

Rkalitka napisał/a:
wrzucę jutro zdjęcia tego co zrobiłem
Się nie mogę doczekać :devil:
Fordon - 31 Gru 2011, 12:29

No a mialem dostac mms-em co narobiles najlepszego i nic... :yes:
DziDzia - 31 Gru 2011, 17:13

Ty.. Nasz nowy kolesiu i jego fiesto.. Dawaj te foty, bo Żółwia na Cię naślę :fox:
Ni nie pier...gadaj bzdur o utylizacji, o niewiedzy i braku czegoś tam...
Ulepiłeś gówno z gówna (znaczy pąpę) to i dasz radę z większym gównem :) 3mam kciuki :ok:


pozdro :!:

Rkalitka - 31 Gru 2011, 20:05

No to jedziemy...na początek trochę rdzy :|



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

van - 31 Gru 2011, 20:30

potrzebne jest ci arkusz blachy, kombinerki, imadło, młotek, nożyce do cięcia blachy, migomat z wyposażeniem
zbytkiem będzie nowy próg(przez pomyłkę firma która przysłać mi miała reperturki nadkoli przysłała mi progi więc mogą zapytać czy posiadają jeszcze na sprzedaż cena coś ok. 70zł była za szt.)

Rkalitka - 31 Gru 2011, 20:37

No i jak to zobaczyłem to zacząłem się zastanawiać co dalej :|

Decyzja ciężka - jedziemy dalej z koksem :)

zacząłem z mocowaniem całej listwy z escorta z wahaczami.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

No i mocowania silnika ciąg dalszy

Śruby z głowicy



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Drążki do zbieżności




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

No i zaczynam zabawę nad zawieszeniem



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

No i na tym się skończyła praca nad Pasztetem.

Teraz czekam na Wasze opinie i uwagi...

PS: Sory Konrad - telefon mi nie ogarnia i muszę chyba jakąś aktualizację zrobić a nie bylo ani czasu ani myśli na to :|

Bezimienny - 31 Gru 2011, 20:44

Ale rudej <wow> pomyśl nad sespawaniem ramy w połączeniu z klatką zarazem z rur wraz z mocowaniem silnika, zawiechy przód/tył, foteli a w budzie wyciąć kompletnie podłoge i na tą rame nałożyć byde mk1 jako skorupe, a jak już buda całkiem zgnije to wymienisz na mk3 i będzie ok :ok:

Może głupio ale to chyba nie tak zły pomysł ;-|

van - 31 Gru 2011, 22:03

nie no Roman zadziwiasz mnie, wyprułeś pół boku i do tego obsadziłeś silnik na ramie z zawieszeniem kiedy ja przez ten czas odnowiłem kilka elementów zawieszenia
dobra robota idziesz dalej :ok:

Bezimienny napisał/a:
jak już buda całkiem zgnije to wymienisz na mk3 i będzie ok
to akurat średni pomysł, mk1 są z metalu, mk3 już z blaszki, tyle rdzy co tu jest to da się ogarnąć
Fordon - 31 Gru 2011, 22:10

Looo karwa powiem ci ze masakra... ale ogolnie to arkusze blachy od 1mm do 3mm + palnik i da sie to zrobic... bo z tego co widze to jest nie ciekawie...
Rkalitka - 1 Sty 2012, 22:41

Bezimienny napisał/a:
a jak już buda całkiem zgnije to wymienisz na mk3 i będzie ok


Spokojnie - te auto po zrobieniu będzie przejeżdżało może 200km rocznie.
Do tego ilość elementów również blacharskich, którą trzeba dać całkowicie inne jest tak duża, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

van81 napisał/a:
nie no Roman zadziwiasz mnie, wyprułeś pół boku i do tego obsadziłeś silnik na ramie z zawieszeniem kiedy ja przez ten czas odnowiłem kilka elementów zawieszenia dobra robota idziesz dalej


Dzięki, trochę robotę posunąłem do przodu. Gdybym miał jeszcze jeden dzień przed sylwestrem to już byście oglądali Paszteta na czterech kołach i z silnikiem na swoim miejscu.

Fordon napisał/a:
bo z tego co widze to jest nie ciekawie...


Dam nowe wszystko co trzeba - puki co skoncentrowałem sie nad mechaniką, głównie żeby było widać jakiś postęp.

Poza tym tak jak mówię, wiele części budy będzie przerobione przez co też wiele elementów również tych zgnitych zrobi wyjazd z powodu przeróbek.
Najprostszy przykład - muszę wyciąć nadkola tylne, bo mc persony osadzam na ramie a nie w nadkolach. Więc odpada regenerowanie zgnitych nadkoli i mocowań amortyzatorów.

Co do samej pracy i tego co widać na zdjęciach to staram się robić wszystko na zapas - niech nawet waży całe auto 20kg więcej ale wiem, że będzie wytrzymałe.

muszę wam powiedzieć też, że bardzo fajnie się pracuje gdy jest wszystko na miejscu, w garażu.Dostęp do wszystkiego bardzo dobry, pomiary bez problemów i tylko można spokojnie skupić się nad rozwiązaniami technicznymi - bez gimnastykowania w ciasnym wnętrzu auta i bez dojścia do wielu rzeczy :yes:

Zdjęcia pokazują co mam zrobione i może tonie jest dużo, jednak po wstawieniu kilku kształtowników będę miał zrobione również zawieszenie na gotowo i wtedy montarz całego zespołu napędowego z zawieszeniem w budzie potrwa pół godziny - co również przełoży się na szybki demontaż w razie potrzeby w przyszłości.

Teraz potrzebuję czasu żeby pojechać do domu po majstrować, niestety nie wiem kiedy to będzie.

Parzych - 2 Sty 2012, 00:18

Roman, progres gigantyczny i pomyśleć że tyle zrobiłeś między Świętami a Sylwkiem... Jestem pod mega wrażeniem. :brawo: :brawo: :brawo:
Rkalitka - 2 Sty 2012, 18:12

Parzych napisał/a:
Roman, progres gigantyczny i pomyśleć że tyle zrobiłeś między Świętami a Sylwkiem... Jestem pod mega wrażeniem.


Eeee.... bez przesady...szło jak krew z nosa :| Jednak gdyby mi gaz w butli się nie skończył po 2h pracy we wtorek(dalej do końca dnia garaż sprzątałem) i nie musiał jechać w piątek po południu na sylwestra już to pewnie były by zdjęcia już Paszteta na 4 kołach z silnikiem w środku.

Najdłużej trwa myślenie nad tym jak cokolwiek zrobić żeby było dobrze a nie sama praca. Niestety w tym projekcie każda nowa część jest do "przemyślenia" :|

Żółwik Tuptuś - 2 Sty 2012, 21:58

Roman :ok:

Ogrom rudej ( korozja konstrukcyjna :( ) to także w dużej mierze wynik diesela na pokładzie i startów . Ale sam przyznasz , że było warto :)

Jesteś Konstruktorem a nie mechanikiem , czy tunerem :rotfl: , dlatego wiem , że sobie poradzisz , a zamysł konstrukcji , który przedstawiłeś ( chodzi mi o rozwiązania paru kwestii ) jest słuszny i prosty , więc to się wszystko uda .

luk-90 - 2 Sty 2012, 23:39

prawda jest taka, ze większość to by najpierw kombinowała tak, potem tak, a czy dobrze, a czy źle, w końcu po całych 5 minutach rozmyślań odpuścili by sobie.

Ty dwa-trzy miesiące temu walnąłes, ze będzie rwd moto, potem kilka cięć, spawania , szast prast na oko i prawie gotowe. Jest to zupełnie inne podejście niż Moje i gdybym Ciebie nie poznał powiedziałbym bym, że to nie ma racji bytu, ale jestem pewien, że bedzie to zacnie się odpychać i dawać sporo frajdy z jazdy. Chylę czoło, bo robisz z gówna fajną zabawkę

Ad@mus - 3 Sty 2012, 18:59

a potem to kupie za tała
niebieska albo bronzowa :D prawda Romku?? :devil:

Rkalitka - 3 Sty 2012, 22:46

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Ogrom rudej ( korozja konstrukcyjna :( ) to także w dużej mierze wynik diesela na pokładzie i startów


Czy ja wiem?? Może i tak jednak najszybciej wszystko się uwidoczniło od kiedy przestałem jeździć Pasztetem na co dzień, odstawiona w kąt gdzieś na podwórzu i spokojnie dotarła do miejsca gdzie warto odwieźć tylko na złom :|

Żółwik Tuptuś napisał/a:
sam przyznasz , że było warto

Było :yes:

luk-90 napisał/a:
prawda jest taka, ze większość to by najpierw kombinowała tak, potem tak, a czy dobrze, a czy źle, w końcu po całych 5 minutach rozmyślań odpuścili by sobie.

Ty dwa-trzy miesiące temu walnąłes, ze będzie rwd moto, potem kilka cięć, spawania , szast prast na oko i prawie gotowe. Jest to zupełnie inne podejście niż Moje i gdybym Ciebie nie poznał powiedziałbym bym, że to nie ma racji bytu, ale jestem pewien, że bedzie to zacnie się odpychać i dawać sporo frajdy z jazdy. Chylę czoło, bo robisz z gówna fajną zabawkę


Dzięki luk - moja praca szczególnie na etapie tworzenia jest zawsze mało efektowna żeby nie powiedzieć druciarska :rotfl:
Jak zawsze - to nie ma wyglądać tylko zapiertentego :yes:
Tutaj będzie nie inaczej i nie ukrywam, że czas jest główną przeszkodą - po prostu fizycznie mi go brak.
Co ciekawe gdybym dalej studiował byłoby mi dużo łatwiej zrobić Paszteta niż gdy pracuję

Ad@mus napisał/a:
a potem to kupie za tała
niebieska albo bronzowa prawda Romku??


Coś chyba ostatnio przez ten Europejski kryzys zaczynają się przegrzewać Ci zwoje mózgowe i od rzeczy gadasz :rotfl:
Lepiej powiedz czy już mk3 D kupiłeś?? :fox:

Stunt_Man - 3 Sty 2012, 22:49

Rkalitka napisał/a:
Coś chyba ostatnio przez ten Europejski kryzys zaczynają się przegrzewać Ci zwoje mózgowe i od rzeczy gadasz

to od jeżdzenia kaczką na gazie
podobno ulatnia sie do kabiny :rotfl:

Ad@mus - 4 Sty 2012, 19:10

Ka czka czka gazem w kabine, mozna sie zfurac na maras, mk3 D jeszcze godziwej w mojej kategorii cenowej nie spotkalem :ok:
kryzys na moja mozgownice nie podoła :2xf:

Peedro - 4 Sty 2012, 19:54

A ja tak myśle i myśle ;) przyznaj się Romek, zmieniasz na 750 żeby na OC oszczędzać :-P

postępy masz niezłe, budę podszykować i będzie popylać :ok: Ciekaw tylko jestem jak się będzie jeździć z tak lekkim przodem ;]

Rkalitka - 4 Sty 2012, 22:06

Peedro napisał/a:
postępy masz niezłe, budę podszykować i będzie popylać Ciekaw tylko jestem jak się będzie jeździć z tak lekkim przodem ;]


Silnik będzie centralnie, plus kierowca/pilot w środku, plus zbiornik paliwa z przodu, chłodnica inne pierdoły dlatego rozkład mas będzie bliski 50/50 :yes:

Do tego nikt nie zauważył, że chciałem jak najniżej dać środek ciężkości i silnik nisko.
W podobnych projektach z powodów technicznych silniki motocyklowe są dosyć wysoko.
Ja dążyłem żeby był jak najniżej i u mnie będzie na wysokości podłogi(jakieś 20cm od ziemi)

Widać to trochę na tych ujęciach :yes:



Dolna krawędź kształtownika jest na wysokości podłogi, miska olejowa jest przez te kształtowniki "objęta" i wystarczy dać kawałek blachy alu od spoduna osłonę :yes:


van - 4 Sty 2012, 22:27

niby druciarstwo a jednak o tym by posadzić silnik jak najniżej pomyślałeś :ok:
Rkalitka - 4 Sty 2012, 22:35

van81 napisał/a:
niby druciarstwo a jednak o tym by posadzić silnik jak najniżej pomyślałeś


hehe - nikt tu nie wspominał, że to będzie druciarstwo....nie zawsze prosty i ubogi "tuner" myśli tylko o plastikowych szpojlerach i neonach pod progami <8>

Sam silnik jest osadzony w 7 -miu punktach wszystko na tulejach metalowych i szpilkach z głowicy silnikowej....

van - 4 Sty 2012, 23:32

Rkalitka napisał/a:
nikt tu nie wspominał, że to będzie druciarstwo

a jednak chwile wcześniej napisałeś
Rkalitka napisał/a:
moja praca szczególnie na etapie tworzenia jest zawsze mało efektowna żeby nie powiedzieć druciarska


a nawiązywałem właśnie do tej wypowiedzi, ja nigdy nie pisałem o tym by ostatni pomysł i wykonanie było druciarskie

Rkalitka - 4 Sty 2012, 23:37

Cytat:
a nawiązywałem właśnie do tej wypowiedzi, ja nigdy nie pisałem o tym by ostatni pomysł i wykonanie było druciarskie
___________


No to mnie złapałeś :ok:
No ale tak serio to staram się robić to najporządniej jak umiem - to będzie musiał zatwierdzić rzeczoznawca a później diagnosta więc musi być zrobione jak się najlepiej da - zaczynając od bezpieczeństwa a na wykończeniu kończąc

kostek88wjcz - 5 Sty 2012, 16:55

Rkalitka napisał/a:
zaczynając od bezpieczeństwa a na wykończeniu kończąc
takie podejscie lubie ;) obawiam sie tylko ze ten silniczek bedzie troche za słaby ale wiem jak jest ... darowanemu koniowi .... ja z moim mialem podobnie wiec nie wybrzydzam ;) pozdr. i obserwuje :)
Rkalitka - 27 Sty 2012, 22:40

Po raz kolejny z rzędu przeglądam zdjęcia stanu blachy fiesty i ilość rdzy konstrukcyjnej przyprawia mnie o mdłości.... :|

Coraz częściej przechodzi mi przez głowę rozwiązanie:

Cytat:
pomyśl nad sespawaniem ramy w połączeniu z klatką zarazem z rur wraz z mocowaniem silnika, zawiechy przód/tył, foteli a w budzie wyciąć kompletnie podłoge i na tą rame nałożyć byde mk1 jako skorupe


I tak muszę dać klatkę do środka więc może proście szybciej i bezpieczniej będzie ulepienie klatki połączonej z zawiechą i silnikiem i na to kastę nałożyć i wtedy przyspawać, dać nową podłogę itd.??

Odbudowa blacharska tego co jest zajmie kupę czasu i jest w sumie kompletnie bezsensowna przy rodzaju przeróbki.... ;-|

Bezimienny - 28 Sty 2012, 11:50

Czyli jednak mój pomysł nie był taki najgorszy :) mam nadzieje ze budowa auta sie uda :ok:
van - 28 Sty 2012, 19:18

Roman pewnie widziałeś to auto a jeśli nie to może cię coś natchnie :
http://www.passionford.pl/?p=2130

luk-90 - 28 Sty 2012, 20:23

Van81, hehe podesłałem Romkowi link 10 minut przed Tobą :ok:
Rkalitka - 28 Sty 2012, 23:15

Tą fiestę śledziłem jeszcze jak była w fazie przerabiania - czyli któryś rok do tyłu :yes:

Różnica jest taka, że tam była zdrowa buda(podwozie) a u mnie nie istnieje podwozie zarówno z tyłu(ale to przez to, że wyciąłem :rotfl: ), podłoga już się wali a do tego podłużnice z przodu i belka są do renowacji.

W związku z czym żeby to ogarnąć potrzebowałbym w cholerę czasu a itak jedyne co dostanę w zamian to zrekonstruowane podwozie gdzie i tak klatkę muszę dać.
Dlatego myślę żeby wszystko zgnite zrobić aut i dać kratownicę, klatkę nowe arkusze blachy na podłogę i koniec <???>

luk-90 - 29 Sty 2012, 00:27

no jest to jakaś opcja, anizeli reanimować i tak już zjedzone purchle
Fordon - 29 Sty 2012, 00:31

Taka budowa auta wcale nie jest prosta, a tym bardziej tania...
Mala sugestia z mojej strony bo wszystko ladnie i pieknie, naprawde pomysl zamysl i sily masz, lecz najpierw sprawdz kolejno punkty w ktore bedziesz ingerowal, po czym punkty konstrukcji i ocen sam relatywnie czy ta buda jest jeszcze OK i da sie z tego ulepic cos po mimo masy spawania i odbudowywania czy raczej opcja 2: lubie swoje zycie i chleb ze smalcem, idzie to w pi... no wiadomo do huty stalowa wola...

Rkalitka - 29 Sty 2012, 13:47

Myślę o czymś takim ale klatka wg załącznika "J"








Pietrekk - 5 Lut 2012, 21:01

Filmik jak radził sobie u nas na mini sprincie maluch z 600 silnikiem bodajże z CBR, to fiesta z 750 będzie ładnie zamiatać :D

http://youtu.be/ZNRK3R8iCUA

Rkalitka - 22 Lut 2012, 20:45

No Maluszek fajny - nie masz gdzieś jakiś info z budowy tego pierdziołka??

Mam pytanie na szybko - jaki jest wymiar między kielichami amortyzatorów przednich w escortcie mk6-7??

Chodzi mi o odległość od jednej końcówki tłoczyska amortyzatora przedniego(tam gdzie jest nakrętka, środek poduszki) do drugiego??

Potrzebuję na wczoraj to info <8>

Pietrekk - 22 Lut 2012, 21:24

Wiesz co nie mam nic, musiał bym na kolejnym sprincie (4 marca) podejść i wypytać kolesia o coś, bo nie znam go osobiście. Zobaczę co da się zrobić.
profi - 22 Lut 2012, 21:27

Sprawdze Ci jutro u mnie jakoś z rana
Rkalitka - 22 Lut 2012, 21:56

Pietrekk napisał/a:
Wiesz co nie mam nic, musiał bym na kolejnym sprincie (4 marca) podejść i wypytać kolesia o coś, bo nie znam go osobiście. Zobaczę co da się zrobić.


Tylko fotki popstrykaj :yes:

profi napisał/a:
Sprawdze Ci jutro u mnie jakoś z rana

Będę wdzięczny - nie musi być co do milimetra ;-)) ;-))

Ad@mus - 22 Lut 2012, 21:58

najbardziej podobaja mi sie komentarze gapiów:) tym sposobem moja fiesta miala 3 silniki-1.4 na dwoch wałkach z turbo, 2.5 v6 i ostatecznie stanelo na 1.6(czyli "to je ta wersja rx2") :hahaha:
Pietrekk - 22 Lut 2012, 22:02

Okej, jeśli się pojawi gość to porobię :)
Rkalitka - 22 Lut 2012, 22:06

Ad@mus napisał/a:
najbardziej podobaja mi sie komentarze gapiów:) tym sposobem moja fiesta miala 3 silniki-1.4 na dwoch wałkach z turbo, 2.5 v6 i ostatecznie stanelo na 1.6(czyli "to je ta wersja rx2")


??

Pietrekk napisał/a:
Okej, jeśli się pojawi gość to porobię


spoko :)

Parzych - 22 Lut 2012, 23:54

Roman, a z Fiesty MK6 wymiary Ci nie podejdą :?: :9:
Peedro - 23 Lut 2012, 19:04

Romek kładzie na tył do fiesty przód (zawias) z eśka i pewnie dlatego mu to potrzebne, żeby geometrie jakoś na oko ustawić ;]
Rkalitka - 23 Lut 2012, 19:35

Peedro napisał/a:
z eśka i pewnie dlatego mu to potrzebne, żeby geometrie jakoś na oko ustawić ;]


Dokładnie - ale potrzebuję ten wymiar ;/

profi - 23 Lut 2012, 21:43

107,7cm mierzone kablem a potem z kabla linijką wiec moze mieć małe niedokładności
Rkalitka - 23 Lut 2012, 22:09

profi napisał/a:
107,7cm


Dzięki :ok:

luk-90 - 24 Lut 2012, 00:46

srutututu jej / \ i będzie lans :-P
Ad@mus - 25 Lut 2012, 22:03

Rkalitka napisał/a:
Ad@mus napisał/a:
najbardziej podobaja mi sie komentarze gapiów:) tym sposobem moja fiesta miala 3 silniki-1.4 na dwoch wałkach z turbo, 2.5 v6 i ostatecznie stanelo na 1.6(czyli "to je ta wersja rx2")


??

to jest moj koment do filmika pietrkka na ktorym slychac wypowiedzi grupy jebax teoretix :)
EOT

Rkalitka - 6 Mar 2012, 19:15

Pomału do przodu :yes:


Parzych - 6 Mar 2012, 19:21

Roman, coś Ci lampa kierowcy krzywo siedzi... :9:
A poważniej to kawał roboty za Tobą i pewnie drugie/trzecie tyle jeszcze przed Tobą... Tak 3maj <oki>

Peedro - 6 Mar 2012, 19:39

Jak mały Fiat :ok:
DziDzia - 6 Mar 2012, 21:08

To ja mam prośbę - bo skoro nie masz już turboklekota pod maską, to zrób ten przód, aby wyglądał jak Fiestowy :) Jako taka wisienka na torcie...



pozdro :!:

Rkalitka - 6 Mar 2012, 21:27

Zamiast podłogi będzie konstrukcja z profili zamkniętych i blacha od dołu



tak to wygląda od tyłu



Stoi już na 4 kołach ale rzeźba wciąż trwa :|



Cytat:
Roman, coś Ci lampa kierowcy krzywo siedzi...


Tym się właśnie martwię - chyba był jednak bity... :cojest:

Cytat:
Jak mały Fiat


Ej - ej - bez takich :plask:

Cytat:
To ja mam prośbę - bo skoro nie masz już turboklekota pod maską, to zrób ten przód, aby wyglądał jak Fiestowy Jako taka wisienka na torcie..


hehe - prawie jak różowa landrynka :serduszka:

Grax - 6 Mar 2012, 21:30

Rkalitka Czemu akurat tak niską pojemność wkladasz do samochodu ?
Nie wiem czy wiesz ale maluszki z takimi silnikami to poprostu wydmuszki czy ty też bedziesz tak mcno skrobał wnetrze blachy i eliminował wagę ?

Peedro - 6 Mar 2012, 21:33

Rkalitka napisał/a:
Ej - ej - bez takich :plask:


:rotfl: :2xf:

Grax, Cofnij się kilka stron do tyłu to się dowiesz dlaczego taki a nie inny silnik.

P.S. Romek, widze że jeśli byś chciał to mógłbyś nawet zrobić tylną oś skrętną jak to w jakimś japończyku było :9: :ok: i to wcale nie w żartach!

DziDzia - 6 Mar 2012, 21:42

Rkalitka napisał/a:
hehe - prawie jak różowa landrynka :serduszka:

Może być i różowa landrynka...



pozdro :!:

Grax - 6 Mar 2012, 22:28

http://www.youtube.com/watch?v=ip_oYs72Vo4 w 35 sekundzie widać jak jest zrobiony wsteczny miedzy innymi a tutaj jest na handel http://otomoto.pl/fiat-12...-C23191692.html
van - 6 Mar 2012, 23:31

ty masz na prawdę zdrową budę jak ci jeszcze przednia szyba nie poleciała

idziesz dalej

luk-90 - 6 Mar 2012, 23:49

romek widać nie zasnąłeś w sen zimowy, a teraz pogoda coraz lepsza i zaczyna sie dlubanina, zupelnie jak u mnie. Mocowania tylnych amorów zrobione na fasolki, aby moc regulować kąt pochylenia tylnych kół?
Parzych - 7 Mar 2012, 00:55

Grax napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=ip_oYs72Vo4 w 35 sekundzie widać jak jest zrobiony wsteczny miedzy innymi a tutaj jest na handel http://otomoto.pl/fiat-12...-C23191692.html
Tego grafitowego dorzuca gratis :?: Bo tylko obrazki pooglądałem... :2xf:
Grax - 7 Mar 2012, 07:00

Niestety tekst jest tak krótki że trzeba przeczytac :-P :2xf: :2xf: :-P
Rkalitka - 7 Mar 2012, 18:43

Cytat:
Rkalitka Czemu akurat tak niską pojemność wkladasz do samochodu ?
Nie wiem czy wiesz ale maluszki z takimi silnikami to poprostu wydmuszki czy ty też bedziesz tak mcno skrobał wnetrze blachy i eliminował wagę ?


Pojemność taka niska, bo nie mam kasy na mocniejszy silnik.
Auto będzie gołe - najpierw trzeba je złożyć do kupy, zważyć i dążyć do jak najniższej wagi ale bez oszczędzania na bezpieczeństwie


Cytat:
P.S. Romek, widze że jeśli byś chciał to mógłbyś nawet zrobić tylną oś skrętną jak to w jakimś japończyku było i to wcale nie w żartach!


Pedro - no ja Cię proszę :nawalony:

Cytat:
w 35 sekundzie widać jak jest zrobiony wsteczny miedzy innymi a tutaj jest na hande


No za dużo to nie widać ale z tego co się domyślam to rozrusznik i koło zamachowe??
cieniasa znam już, ale z tego co mi opowiadał Qzyn to nie jest/nie był skończony.

Cytat:
ty masz na prawdę zdrową budę jak ci jeszcze przednia szyba nie poleciała

idziesz dalej


No ba - wystarczyło wyciąć podłogę, bagażnik, progi, nadkola i jest jak nowa prawie...jeszcze mi został przód :V:

Cytat:
Mocowania tylnych amorów zrobione na fasolki, aby moc regulować kąt pochylenia tylnych kół
?

Dokładanie - takie made by Roman ozor

luk-90 - 8 Mar 2012, 00:21

pomysł z podłogą z profili zamkniętych jest jak najbardziej w deche. po położeniu arkusza blachy na nie będzie zdrowa podłoga i jednocześnie wzmocnienie i usztywnienie całej podłogi, domyślam się, że będą także jakieś zastrzały w górnej części karoserii przynajmniej w okolicach silnika
Rkalitka - 8 Mar 2012, 08:44

Cytat:
pomysł z podłogą z profili zamkniętych jest jak najbardziej w deche. po położeniu arkusza blachy na nie będzie zdrowa podłoga i jednocześnie wzmocnienie i usztywnienie całej podłogi, domyślam się, że będą także jakieś zastrzały w górnej części karoserii przynajmniej w okolicach silnika


Co do podłogi to fakt - reperowanie starej zajęło by bardzo dużo czasu a to i tak nie była by nigdy nowa podłoga :|
Tutaj daje profile zamknięte - jeszcze jeden będzie szedł wzdłuż po środku i blacha będzie od spodu przyspawana do tych profili - mało pracy a najlepszy efekt.

Do tego "gładka" powierzchnia od spodu przez co auto będzie mogło nisko siedzieć i jakiś tam lepszy współczynnik aero czy jakoś tam :-P

Co do zastrzałów to oczywiście jeszcze będą - głównie do mocowania zawieszenia tylnego i silnika z budą.
Resztę sztywności załatwi podstawowa klatka bezpieczeństwa :)

Rkalitka - 11 Mar 2012, 22:35

Zaczynam dumać nad napędem.
Niestety nie mam dyferencjału przy sobie a wcześniej zapomniałem pomierzyć wszystkich wymiarów mi potrzebnych i znam tylko, że średnica wewnętrzna łożyska dyferencjału to 38.1 :|

Wziąłem stare zdjęcie mojego dyfra i zeskalowałem w archicadzie.



Interesuje mnie średnica wewnętrzna talerza i średnica pomiędzy otworami do przykręcenia go do dyferencjału.
Wyszło mi:

Średnica otworu w talerzu - 10cm
średnica między otworami - 12cm

Niestety zawsze istnieje błąd pomiarowy przy takim skalowaniu zdjęcia o kilka milimetrów :|

Dlatego mam prośbę do was - jeśli ktoś ma na wierzchu dyfer z ib5 albo talerz to prosiłbym o pomierzenie tych wartości dokładnie.
Potrzebuję to, bo już mógłbym szukać odpowiedniej zębatki na dyfer - może coś znajdę gotowego co by podeszło i nie trzeba by było przerabiać :yes:

Peedro - 18 Mar 2012, 21:13

Jakieś postępy prac?
Rkalitka - 19 Mar 2012, 20:32

:bezradny:

W domu będę najprawdopodobniej na święta dopiero

Peedro - 19 Mar 2012, 20:42

ulala, czyli póki co odpoczywasz od projektu ;)
Rkalitka - 17 Kwi 2012, 20:16

Jakiś czas była cisza w projekcie ale coś się udało zrobić przy nim ostatnio :yes:

Miałem dwa dni na Paszteta więc troszkę porzeźbiłem w miękkim stolcu :fajka:

Na początek przerobiłem mocowania w gwincie który trafia z Brązowej do Niebieskiej.

Na początek rozebrałem całe lagi i wyciągnąłem wkłady tak żeby można było spawać spokojnie rury. Wyszło coś takiego:

Tutaj tylko hefnięte



Tutaj już na gotowo - spaw jednak coraz lepszy daje się zrobić :joint:



Tutaj już wspawałem łączniki do podłużnic przednich - w sumie z podłużnic zostało 20cm w miarę zdrowych :krzesłemgo:



Tak silnik z ramą wygląda wstępnie przymocowany do karoserii - jak widać olałem przykręcaną konstrukcję do karoserii i pospawałem na stałe.
Mniej pracy a silnik można bez problemu odkręcić i wytargać w pojedynkę bez windy z 40min



Tył obniżony na maxa na gwincie, nadkola wycięte - jakieś 5cm, będzie trzeba jeszcze wyżej wyciąć docelowo :serduszka:



A tutaj już coraz więcej poprzeczek i wzmocnień - mocowania od kielichów do karoserii - niestety gówniato się spawa do cieniutkiej blachy karoserii dlatego wizualnie spawy są nieładne mimo dania płaskowników między karoserię a kształtowniki idące do kielichów



Na tym zdjęciu widać jak szeroko teraz stoi tył a felga jest przykręcona do samej piasty bez dystansa i nawet bez tarczy hamulcowej :devil:

....A dodam, że felgi mają być szersze niż te 6calowe :fajka:



Zrobiłem też wstępną przymiarkę chłodnicy cieczy.
Tak się zastanawiam czy właśnie nie dać jej z tyłu w celu ułatwienia sobie pracy i ograniczenia ilości przewodów i łączeń w przypadku założenia chłodnicy z przodu - co myślicie??



Mam jeszcze więcej zdjęć ale już mi się nie chce wklejać :-P

No i jak widać w sumie mam z grubsza pospawaną konstrukcję zawieszenia i silnika.
Muszę dokupić kilka elementów do przedniego zawieszenia, złożyć ustawić gwint i zabierać się za złożenie napędu, elektryka i jakieś pierwsze odpalanie może.....i pub2

Parzych - 17 Kwi 2012, 21:46

No Roman, rzadko ale konkretnie <oki> Czekam na ciąg dalszy... :yes:
DziDzia - 17 Kwi 2012, 22:06

Wichura na stałe :?: Czy jakiś hiper mega tuningowy wlot w dachu :?: hehe...
Jak będzie działać, to bym z tyłu tą chłodnice zostawił..



pozdro :!:

Rkalitka - 17 Kwi 2012, 22:51

Dziadzia u mnie nic nie jest tuningowe - nie mam kasy na takie srutututu, ostatnio musiałem sporo zainwestować w drut do migomatu i znów 50zł jestem w plecy :rotfl:

Ogólnie za dużo myślenia jest nad innymi rzeczami żeby się przejmować tym co będę robił za kilka miesięcy, bo z moją częstotliwością zjazdów do domu to niestety szybko z garażu nie wyjadę :|

Laskosz - 17 Kwi 2012, 23:11

a czy z forda KA zawieszonko przednie by nie było mniej szerokie?
Parzych - 17 Kwi 2012, 23:12

Roman, chłodnica ma tam sens pod warunkiem, w podłodze otwór i w klapie bagażnika, coby przepływ powietrza był...
Rkalitka - 17 Kwi 2012, 23:23

Laskosz napisał/a:
a czy z forda KA zawieszonko przednie by nie było mniej szerokie?


z forda Ka jest węższe niż z escorta ale nie chodzi o to, bo celowo tak ma być.
Przyjdą tarze, dystanse lub szeroka felga(albo jedno i drugie) i wtedy będą stosownie szerokie poszerzenia do tego które już mam w domu :yes:

Parzych napisał/a:
Roman, chłodnica ma tam sens pod warunkiem, w podłodze otwór i w klapie bagażnika, coby przepływ powietrza był...


Tam z tyłu nie będzie żadnej podłogi już :yes:

Kwestia rozwiązania tego co mówi Dziadzia - wentylacja/ogrzewanie kabiny trzeba zrobić w inny sposób

luk-90 - 18 Kwi 2012, 00:10

ja bym dał jakąś ściankę grodziową w razie boom i wloty z boku do chłodnicy( wiem może trochę dziwnie za szbko za wsciekle wyglądac, ale może zdać egzammin)
Fordon - 18 Kwi 2012, 00:15

Ja sie nie wypowiem po mimo ze wiedzialem wczesniej... bo czekam co dalej wymyslisz... w razie pytan wal jak w dym... podpowiem ci jak mozesz dodac pare KG z przodu wraz z wezami w tunelu (al'a Skora 105-130).... :yes:
Bezimienny - 18 Kwi 2012, 00:18

Fordon napisał/a:
podpowiem ci jak mozesz dodac pare KG z przodu wraz z wezami w tunelu (al'a Skora 105-130).... :yes:


Ten tunel musi najpierw być hehehe

Fordon - 18 Kwi 2012, 00:42

Bezimienny, kazde auto na plycie podlogowej od lat 90 ma tunel srodkowy w ktorym ida wybieraki, skrzynie, wydechy itd itd... nawet Twoja Audiola ma wybrzuszona podloge na srodku... u Romka tez bedzie bo nie ma innej opocji zeby poprowadzic sobie sensownie wybierak biegow... co za tym idzie prosciej bedzie umiescic weze... a skoda nie ma bardzo powyginanej srodkowej czesci podlogi od wysokosci kanapy tylnej do przodu... :) :) :)
Bezimienny - 18 Kwi 2012, 01:03

To ja wiem, ale chodziło mi raczej o to co jest na fotach wyżej a raczej czego nie ma bo całej podłogi wraz z tunelem brak jak narazie hehe
Żółwik Tuptuś - 18 Kwi 2012, 06:26

Roman - Wybór czy chłodnica z przodu czy z tyłu nie jest wcale taki prosty i jednoznaczny.

Pomijając rozkład mas o którym wspomniał Fordon zostaje jeszcze tendencja do zapowietrzania układu przy chłodnicy z przodu, ale mając chłodnicę z tyłu masz gorszy rozkład mas a do tego gorszy przepływ powietrza i dodatkowy piekarnik w środku.

Robota świetna, ale martwi mnie blak ramy przestrzennej z rur ( coś jak klatka w Wannie )

Sam piszesz, że kijowo się spawa grube kątowniki do cienkiego nadwozia. To się może wszystko po prostu giąć tyż za spawami (Tunel środkowy o którym wspomnieli chłopaki to nie tylko schowek na wydech i kable , ale element usztywniający całą karoserię . u Ciebie go nie ma. Pomyśl o klatce i to już teraz)

Rkalitka - 18 Kwi 2012, 18:06

Luk - ściana grodziowa i tak będzie bez względu czy chłodnica z przodu, tyłu czy boku :yes:

Konrad - Z tą chłodnicą to kwestia przemyślenia co i jak.
Bardziej się skłaniam ku montażu jej z przodu i po drodze wpasowanie choćby małej nagrzewnicy na kabinę.
Więcej pracy przy tym i myślenia ale efekt może być lepszy :głowąwmur:

Żółw - klatka to podstawa - wiem już teraz, że mogłem właśnie od niej zacząć jednak spokojnie ona będzie w aucie zanim te zdąży pierwszy raz odpalić :yes:

Ogólnie trzeba przemyśleć co do czego spawać i jak łączyć ze sobą żeby była sztywna ale i lekka konstrukcja - zresztą gadaliśmy już o tym.

Dawaj swoje dumania na temat ramy, bo gadałem na ten temat z Jakubem i trzeba to skonfrontować :yes:

Tak czy siak dawać opinie i przemyślenia choćby z pozoru mało znaczące - nie jestem konstruktorem tylko w-fistą i każda uwaga nawet ta krytyczna w stosunku do mojej pracy przy Pasztecie jest pomocą przy jego budowie :)

Żółwik Tuptuś - 18 Kwi 2012, 18:07

Przygotowałem nieco dziwne foty z liniami gdzie powinny być rury, tak jak rozmawialiśmy, ale nie mogę ich wrzucić na imidższaka :(

daj maila to Ci je podeśle.

Rkalitka - 18 Kwi 2012, 18:13

dawaj je na fotosik.pl ja na imidżżabę też nie mogę załadować a jak nie pójdzie to na PW masz mojego maila
Żółwik Tuptuś - 18 Kwi 2012, 18:17

dałęm Ci na priv
daj je tutaj i napisz jak dalsze na fotosik dodać bo wiesz że gupi jezdem.

Rkalitka - 18 Kwi 2012, 18:26

Radosna twórczość Żółwia - niech się dalej sam tłumaczy :-P








Żółwik Tuptuś - 18 Kwi 2012, 18:39

Wszystkie poniższe części wykonałbym z rur czarnych bezszfowych zimnociągnionych.

Fota pierwsza :
Kratownica na podłodze z rur z trapezem do mocowań przednich wahaczy i odciągami do góry wzdłóż słupków A i wewnętrznej części ściany grodziowej.
Na górze zdjęcia poprzeczka przy podszybiu.

Fotka druga:

Pałąk główny + tył kratownicy z poprzedniego zdjęcia oraz pałąk poziomy na zespół napędowy.

Fotka trzecia:

Widok z boku z zaznaczeniem dolnego i górnego pałąka na zespół napędowy. ( brakuje na niej zastrzałów do górnych mocowań amortyzatora i mocowań wahaczy przednich)

Fotka czwarta:

Widok ramy na zespół napędowy i tylni zawias , z tyłu pałąk główny.

Resztę belek potraktowałbym jako pomocnicze.

Wiem, że wygląda to jak sen pijanego wariata, ale zajęcia z fotoszopa mam w przyszłym życiu.

Żółwik Tuptuś - 18 Kwi 2012, 18:59

Roman - zrób opis na R&R Team - ze startami.
Rkalitka - 18 Kwi 2012, 19:30

Coś wynika z tych zdjęć <8>
Podobnie planowałem zrobić tylko zostawić kształtowniki, które idą przy progach i z przodu.

Kuba uważa, że nie trzeba ich wymieniać na rury tylko do nich spawać wszystko tak jak pisałeś <???>

Żółwik Tuptuś - 18 Kwi 2012, 19:37

Nie twierdzę że nie ma racji.

Ale Twierdzę, że rama przestrzenna powinna być wykonana z takich samych elementów.

Ta sama odporność na zginanie.

Ta sama podatność na spawanie.

i wogóle jakoś tak ładniej to będzie :)

ps: dyskutujemy o 10 metrach rury o wartości 50 zł - nie przeginaj ;)

Rkalitka - 18 Kwi 2012, 20:00

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Nie twierdzę że nie ma racji.

Ale Twierdzę, że rama przestrzenna powinna być wykonana z takich samych elementów.

Ta sama odporność na zginanie.

Ta sama podatność na spawanie.

i wogóle jakoś tak ładniej to będzie


No masz rację nie da się ukryć.

Teraz mam pytanie jak zrobię w ten sposób, że dam wszędzie rury to jak połączyć później rury idące w górę - pałąk główny, przy słupkach A z podłogą(kratownicą) normalnie trzeba dać płytki do podłogi o określonej powierzchni przyspawać je do podłogi i potem przykręcić i spawać do płytek rury.

Tutaj nie byłoby w ogóle sensu i możliwości zrobienia czegoś takiego(tylko spawać rury ze sobą bez żadnych płytek) a jak to się będzie miało później do badania bk na temat połączeń klatki?? ktoś ma taką wiedzę??

Żółwik Tuptuś napisał/a:
ps: dyskutujemy o 10 metrach rury o wartości 50 zł - nie przeginaj ;)


nie chodzi tutaj o cenę materiału tylko o to, że jednak ileś pracy zrobione i trzeba teraz to wyciąć i dać nowe z rur a ja z reguły leń jestem :-P

Żółwik Tuptuś - 18 Kwi 2012, 20:22

Nie leń jesteś tylko Konstruktor.

I dobrze wiesz, że czasem trzeba coś przeprojektować, tym bardziej w tak nowatorskiej konstrukcji (to się po prostu nie może udać za pierwszym razem)

Co do połączeń z rurami idącymi w górę, to tak jak piszesz - dajesz spawane bez żadnych podkładek.

Co do BT - mk1 z silnikiem od motocykla przejdzie chyba tylko w Czechach i na YTP i to bez względu w jakiej to będzie konfiguracji.

Rkalitka - 18 Kwi 2012, 20:36

Żółwik Tuptuś napisał/a:
(to się po prostu nie może udać za pierwszym razem)


zebałem - wszystko robiłem na trzeźwo i to był błąd :|

Żółwik Tuptuś napisał/a:
Co do BT - mk1 z silnikiem od motocykla przejdzie chyba tylko w Czechach i na YTP i to bez względu w jakiej to będzie konfiguracji.


W sumie racja :|

Qzyn - 19 Kwi 2012, 14:02

Co do tych profili w podlodze to powiedzialem romanowi zeby zostawil bo to jest dosc wytrzymale i nienajbrzydsze. Reszte niech robi z rur. A powiedzialem tak bo z kosztami to jednak torche inaczej wyglada. Zolw odkad ty kupowales rury na klatke to zeny troche sie zmienily. 12m rury bezszwowej zimnociagnionej to teraz dobre 200zl przy srednicy 40mmx2mm scianka. Wiec niech zostawi dol w profilach - i tak czyms to zakryje jak bedzie podloge wspawywal a konstrukcje do gory niech jedzie juz z rurek. Bardziej mnie draznia te ochydne ksztaltowniki wokol silnika. Cale bym to wycial i zrobil trzymanie silnika idace od klatki z rurek.

A co do twojego szkicu Zolw to jest calkiem fajny i logiczny. Tylko nie wiem kto mu te rurki tak powygina jak na twoim rysunku :rotfl:

Żółwik Tuptuś - 19 Kwi 2012, 20:17

Qzyn napisał/a:


A co do twojego szkicu Zolw to jest calkiem fajny i logiczny. Tylko nie wiem kto mu te rurki tak powygina jak na twoim rysunku :rotfl:


Czeeeepiasz się :cojest:

Miałem katar, sraczkę i czkwakę jak to rysowałem :)

A tak na serio - w pierwszej rozmowie odnośnie rany przestrzennej powiedziałem Romanowi, żeby się z Tobą skontaktował odnośnie moich wypocin bo to Ty mu odpowiesz jak zbudować auto konstrukcyjnie przypominające Formułę a nie klatkę bezpieczeństwa.

Dyskusja odnośnie materiałów użytych na ramę podstawową przedziału pasażerskiego nie ma sensu.

W reszcie się zgadzamy i to jest ważne (i ocalające dla mnie :yes: )

Rkalitka - 19 Kwi 2012, 21:31

Żółwik Tuptuś napisał/a:
W reszcie się zgadzamy i to jest ważne (i ocalające dla mnie )


Ej no daj spokój - od tego jest forum żeby gadać co się podoba a co nie i podpowiadać - ja jestem skłonny do przyznania się, że popełniam błędy i coś zeebie czasami(kurde często mi się zdarza :| ) ale dlatego, że mnie naprostujecie na właściwą drogę lub podpowiecie co jak zrobić a co zostawić przez to projekt ma szansę zadziałać za jakiś czas i się obronić na torze a to jest najważniejsze :yes:

PS: ale fakt, że ciężko jest się mi przyznać o jakimś bublu co zrobiłem i to przełknąć - chyba jak każdemu - ale dlatego te forum różni się od każdego innego gdzie każdy każdemu w dupę wchodzi a nic nie podpowie nic nie wnosi do tematu

W FKP można liczyć na pomoc merytoryczną, praktyczną i jak trzeba to dostać kopa w dupę za głupie posunięcia :ok:

luk-90 - 19 Kwi 2012, 23:39

Romek, pewnie już to słyszałeś, ale nie myli się ten kto nic nie robi.

Ja dzielnie kibicuję i jestem ciekaw zachowania auta na torze

Fordon - 20 Kwi 2012, 01:37

Dla mnie jest to za wysoki poziom "umiejetnosci" na moja inteligencje... wiec sie nie wpierdzielam w temat... jedynie co pozostaje pozazdroscic takiego odzewu ze strony ludzi obcykanych w temacie skladania "ruraka".... :ok:
Rkalitka - 10 Cze 2012, 23:14

Lecimy dalej.

Byłem w Sobotę w domu to i zrobiłem kilka rzeczy w Pasztecie :yes:

Kilka gratów do zawieszenia - łożyska, sworznie, przegub, poduszki



Poskładałem przednie zawieszenie i dokończyłem tyl. Powycinałem wstępnie nadkola - jeszcze będę musiał poprawić i wyciąć wyżej.
To już jest prawie ostateczna wysokość na jakiej będzie stał Pasztet.
Oczywiście opony do wymiany na niski profil a całość jeszcze usiądzie gdy dojdzie reszta części







Tutaj jeszcze dalsze wycinanie poszycia - z drugiej strony to samo - po klatce pewnie wezmę się za przód, bo już też wisi tam kupę rdzy :|



Puki co całość nie jest zbyt ciężka - tył sam podnoszę bez większego wysiłku :9:

Dalej zbieram kasę na rury i kompletuję resztę gratów.
Będę potrzebował przedni pas - może być stary, pordzewiały, używany no i atrapę chłodnicy i deskę rozdzielczą - jak ktoś chciałby się ze mną podzielić nimi to będę wdzięczny :yes:

kuba87 - 10 Cze 2012, 23:38

:ok: na moje tak moze zostać <8>
Parzych - 10 Cze 2012, 23:43

Pomału ale systematycznie do przodu <oki>
luk-90 - 11 Cze 2012, 00:38

widze bez pie****nia i schodzisz ostro z wagi :ok: :rotfl:
van - 11 Cze 2012, 09:25

Rkalitka napisał/a:
Będę potrzebował przedni pas - może być stary, pordzewiały, używany
mam ale funfel nówka zapakowany i pachnący, gdybyś go potrzebował to wal PW
Rkalitka - 11 Cze 2012, 19:45

Kuba - myślę, że jeszcze kilka centymetrów siądzie jak dojdzie reszta części

Jacuś - a jak :V: '

Luk - to co jest mi zbędne i przeszkadza to wycinam.
Później przyjdzie czas na przód a tam też jest sporo żelastwa :|

Krzychu - poszło PW :yes:

Laskosz - 11 Cze 2012, 22:09

pamiętaj o oponach :P
Rkalitka - 11 Cze 2012, 22:52

Laskosz napisał/a:
pamiętaj o oponach


:yes:

Niestety trzy auta w tym dwa w ciągłym nieustającym remoncie pochłaniają każde odłożone pieniądze :|

Rkalitka - 27 Cze 2012, 17:08

Zaczynam rzeźbić napęd - puki co małe zakupy niestety bardzo kosztowne :|

Ale na napędzie jednak nie będę oszczędzał, bo to będzie z założenia newralgiczny punkt konstrukcji







Łożyska samonastawne dobrej firmy SNR do tego podpory dedykowane do nich z otworami gwintowanymi pod śruby 12.

Zdecydowałem się na łożyska samonastawne ze względu na margines błędu podczas montażu dyfra w konstrukcji.
Gdybym zastosował łożyska kulkowe to osiowość musiałaby być idealna - w przypadku łożysk samonastawnych nawet przy przesunięciu podpory nieznacznie liniowość będzie zachowana, bo same się dostosują do warunków pracy.

Do tego mogłem kupić jakieś zwykłe samonastawne "no name" za 30zł ale w tym miejscu mogłoby spowodować szybkie ich "zmielenie"

Jest jeszcze aspekt praktyczny - mianowicie mam już łożyska z oprawami, które mogę przykręcić do konstrukcji bezpośrednio bez dodatkowego dorabiania podpór łożysk(gdybym zastosował kulkowe)

Podpory łożysk muszę trochę podciąć żeby dopasować do dyfra ale to już w zasadzie kosmetyka <8>

Ad@mus - 27 Cze 2012, 19:52

UK ma na noc :ok:
Rkalitka - 27 Cze 2012, 20:11

Ad@mus napisał/a:
UK ma na noc


??

Rkalitka - 4 Lis 2012, 22:15

Po dłuższej przerwie znów zaczynam rzeźbic Paszteta.
Jak na razie pojawiło sie niewiele nowych rzeczy ale widać cień nadziei, ze wkrótce skończę napęd i zacznę klatkę.
Udało sie dopasowac zębatke do dyfra po lekkiej modyfikacji i złożyć lozyska. Aktualnie zastanawiam sie czy montować wsteczny z koła zamachówego i rozrusznika czy stosowac inny patent..-tylko jaki?
Zdjęcia jakies wkleję w następny weekend bo wczesniej mnie nie bedzie w domu.

Żółwik Tuptuś - 4 Lis 2012, 22:33

Roman, - chyba wsteczny z rozrusznika to najtańszy i najprostszy sposób.
luk-90 - 4 Lis 2012, 22:36

w sensie, że rozrusznik robi za wsteczny? Nie wydoli to szybko akumulatora? Jezeli tak to chyba warto by wtedy zastosować rozruch z przekładnią planetarną
Qzyn - 5 Lis 2012, 08:22

Luk, nie wydoi bo to auto do sportu i wsteczny bedzie potrzebny jedynie zeby zawrocic jak cos si enie uda ;)
JoeMix - 5 Lis 2012, 10:38

Przecie jak będzie jechał do tyłu to silnik będzie pracował,,, więc z akumulatorem problemu nie będzie,,, rozrusznik to najtańszy chyba sposób, lepciejszy to silnik elektryczny (tylko taki kosztuje) na stałe łańcuchem spięty z napędem,,, w czasie jazdy robi trochę prądu, jak coś to i z piskiem do tyłu pociągnie auto,,,
Qzyn - 5 Lis 2012, 11:06

JoeMix napisał/a:
w czasie jazdy robi trochę prądu

Ale tez go skutecznie hamuje ujmujac koni na kolach

Rkalitka - 5 Lis 2012, 21:11

Qzyn napisał/a:

JoeMix napisał/a:
w czasie jazdy robi trochę prądu

Ale tez go skutecznie hamuje ujmujac koni na kolach


no a trzeba pamiętać, że silnik który mam mimo angielskiego modułu ma tylko 110KM na papierze :|



chyba rzeczywiście założę koło zamachowe. roztoczę od mk1 może uda się je jeszcze trochę odelżyć żeby nie dodawać kilogramów na dyfrze. Rozrusznik dam jakiś z benzyny a jeśli będzie zbyt słaby to mam jeszcze jakiś z diesla.

Też myślę, że nie powinien rozładować aku, bo wsteczny ma mieć zadanie tylko asekuracyjne.

Rkalitka - 1 Gru 2012, 22:49

Tak wygląda zębatka z dyfrem ze skrzyni ib5








Pora wyrzeźbic koło zamachowe do wstecznego, śruby drobnozwojowe, składa łożyska i można założyc całośc do auta :)

JoeMix - 1 Gru 2012, 23:02

A myślałeś o czymś takim,,, bendiks na rozruszniku ma sprzęgiełko kierunkowe,,, założyć mu zembatkę i zaczepić o łańcuch,,, w czasie jazdy będzie się obracać a jak włączysz rozrusznik to sprzęgiełko złapie i pociągnie do tyłu,,, (to tak na szybko, bez większej analizy) albo inna teoria rozrusznik z trybikiem o łańcuch ale mechanicznie (wajchą) odsuwany od łańcucha,,, ?
Rkalitka - 3 Lut 2013, 18:36

Jeszcze nie u mnie tylko w Warszawie u Jacusia ale długo szukane w końcu upolowane

13x7 et 5 :fajka:

Jeszcze raz wielkie Dzięki Jacek za odbiór i pomoc :yes:





tadzias - 3 Lut 2013, 18:43

Rkalitka napisał/a:
długo szukane w końcu upolowane

13x7 et 5


zacne i w pięknym stanie :)

Peedro - 3 Lut 2013, 20:39

A siądą? Wiem że u brata był z tym problem, bo swego czasu mierzył takie ATSy - bez dystansu zapierały się bodaj o zacisk z przodu.
Parzych - 3 Lut 2013, 21:24

Ale mi fajne zabawki Jacek przywiózł :D

Mega kryjówka, cztery takie dostałam... :radocha:

I wszystkie cztery moje, tylko moje... :tyłek:

PS.
Czy one miały być bez dekielków :?:

Rkalitka - 3 Lut 2013, 22:44

no niestety dekielków nie było :|

Ale mam nadzieję, że jak się ładnie uśmiechnę to mi Marta w cadzie coś ładnie zaprojektuje i machnę gdzieś nadruk na jakimś laminacie :yes:

Bezimienny - 3 Lut 2013, 23:47

No to jak będziesz miał je u siebie to będzie kolejny powód zajechać hehe, super te felgi, jak miałem poprzednią fieste i zobaczyłem takie na pewnej Mk1 lub mk2 na parkingu to zamarzyłem sobie te kółka, po prostu pikna fela fo Fiesty :ok:
Laskosz - 3 Lut 2013, 23:52

ja nie pamiętam ale chyba miałem takie ale et15 i faktycznie zapieralo sie o zacisk niestety :( ale z dystansem było ok :) cudowne są te felgi :)
Rkalitka - 4 Lut 2013, 17:47

hehe też mi się zawsze podobały krzyże jednak w takim rozmiarze jak te bardzo ciężko znaleźc w Polsce - do tego w stanie takim jak widac na zdjęciach - aż żal je ruszac - no ale jak mają wyglądac lepiej to jeszcze trochę się muszę napracowac :-P
Daras84 - 4 Lut 2013, 19:16

no ET kozak:D
luk-90 - 4 Lut 2013, 20:12

7 cali szerokości, fajnie będzie ona wyglądać, jeszcze dla kompletu papeć 195 :-)
DziDzia - 4 Lut 2013, 20:27

Jak ja nie lubię krzyży.. Ale to już chyba nie raz pisałem.. Przynajmniej będzie bardziej oryginalnie, niż na tamtych porszakach :)



pozdro :!:

Rkalitka - 4 Lut 2013, 21:34

Laskosz napisał/a:
ja nie pamiętam ale chyba miałem takie ale et15 i faktycznie zapieralo sie o zacisk niestety :( ale z dystansem było ok cudowne są te felgi


W razie co da się dystans - chyba i tak bym dawał

Daras84 napisał/a:
no ET kozak:D


Rozmiar identyczny jak ats-y 3-ramienne

luk-90 napisał/a:
7 cali szerokości, fajnie będzie ona wyglądać, jeszcze dla kompletu papeć 195


Tutaj jest problem z dostaniem opon - a jak są to droższe niż felgi za stan nadający się do kosza :|

DziDzia napisał/a:
Jak ja nie lubię krzyży.. Ale to już chyba nie raz pisałem.. Przynajmniej będzie bardziej oryginalnie, niż na tamtych porszakach


No..biorąc pod uwagę, że będą w "oryginalnej" niebieskiej to rzeczywiście będzie oryginalniej :rotfl:

Wygląd zawsze mi się podobał a rozmiar był główną przyczyną zakupu - ats-ów nie chciałem, bo już mam.....Szkoda, że w Polsce nie można dostac krzyży w rozmiarze 7,5 szerokości ;-(

van - 4 Lut 2013, 22:34

no wreszcie jakieś felgi od forda a nie od prosiaków czy innych badziewi :ok:
Parzych - 4 Lut 2013, 22:46

Rkalitka napisał/a:
Szkoda, że w Polsce nie można dostac krzyży w rozmiarze 7,5 szerokości ;-(
Te 7" ponoć też z niemcowni ściągnięte... gy
kostek88wjcz - 5 Lut 2013, 13:26

mam dwie sztuki ( kiedys 4 ) takich krzyży et chyba 18 jesli dobrze pamietam i tak jak mowil Laskosz obcierały mi o zacisk ( dokładnie o sprężyne ) . Opona 175 /60/ 13 i jak dla mnie rewelacja ;) ewentualnie 50 ale ciezko znalesc . Romek jedziesz z koksem ;)
Rkalitka - 3 Mar 2015, 20:25

Potrzeba było dwóch lat żeby coś drgnęło w temacie.....i drgnęło.

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

vegetagt - 3 Mar 2015, 20:28

.. marnotrawcy podłogi bagażnika!! :hihihi:

gratulacje :ok:

hanysek - 4 Mar 2015, 01:03

a kielicha zes wypił?? :2xf:
Parzych - 4 Mar 2015, 01:24

Roman, cieszę się, że w końcu udało się to poskładać do kupy <oki> Tera czekam na filmy z jazd próbnych... :devil:
Qzyn - 4 Mar 2015, 07:13

Jezus, Romek Ty zyjesz :) )))) Super ze projekt idzie do przodu. Blagam Cie rob go porzadnie i pozbadz sie tej rdzy z ramy z tylu :P
Gratki :)

Rkalitka - 4 Mar 2015, 20:35

Kielicha wiadomo, że wypiłem :yes:
Filmu z jazd próbnych to jeszcze długo nie będzie - masa rzeczy do zrobienia zanim o własnych siłach wyjedzie.
A ogólnie projekt prawie umarł - dzięki żonie nie wylądował na złomie więc działam dalej.

Znacie mnie niektórzy - projekt niskobudżetowy dalej ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo to będę się starał robić sensownie.

Na razie rzeźbie dyferencjał, wsteczny i wydech :yes:

gienek-Maik - 31 Mar 2015, 13:59

Powitac. Dobrze widzieć że inni nie próżnują :) u nas niestety postój w projekcie brak czasu :(
życzymy wytrwałosci i powodzonka w działaniach. silnik odpalony w aucie to już z górki :hihihi:

luk-90 - 1 Kwi 2015, 17:23

Miło zobaczyć, że jest jeszcze w twoich rekach, myślałem, że zakończyłeś już przygodę. :ok:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group