Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - [MK3] Wymiana końcówki drążka kierowniczego

Marek_Tok - 10 Lip 2007, 17:57
Temat postu: [MK3] Wymiana końcówki drążka kierowniczego
Witam,
Na początku chciałbym się przywitać bo to mój pierwszy post tutaj.
Mam problem z odkręceniem końcówki drążka kierowniczego.
Bez problemu wybiłem ją ze zwrotnicy ale teraz nie mogę odkręcić jej z drążka. Chciałem się zaptać czy jest na to jakiś sprytny sposób?
Nie chcę tego robić na siłę, żeby płaskim kluczem nie zepsuć nakrętki od kontry.
A i jeszcze jedno, czy na drążku kierowniczym nie ma przypadkiem lewostronnego gwintu?

Kubaes - 10 Lip 2007, 18:03

Marek_Tok, nie rozumiem w czym kłopot- bierzesz dwa płaskie klucze, ewentualnie spowrotem montujesz w zwrotnicy i jednym kluczem wykręcasz drążek kierowniczy- w tym nie ma żadnego magicznego triku. Aha jeśli masz identyczną końcówkę drążka to licz obroty, albo zmierz suwmiarką jakąś przyjętą wg. własnego uznania odległość od końca końcówki drążka do jakiegoś charakterystycznego punktu i wkręć nowy tak żeby się to zgadzało- wtedy nie przestawisz znacznie zbieżności- mi się udało wogole jej nie przestawić ;-).
diodalodz - 10 Lip 2007, 18:11

Kubaes napisał/a:
zbieżności- mi się udało wogole jej nie przestawić

razem ze świstakiem .
Co do drążka to gwint jest normalny wkręć końcówkę w zwrotnice weź dobry klucz płaski albo taki specjalny do niby oczkowy ale nacinany i młotek z 2 kg wsadź klucz i rąbnij młotkiem w klucz a kontra sie napewno odkręci . jeśli nie to oklep ja 2 młotkami albo podgrzej palnikiem delikatnie samą kontrę tak aby nie potopiły sie teflony na końcu drążka w przekładni .

Kubaes - 10 Lip 2007, 18:14

diodalodz, auto tak jak jechało prosto, miało prosto kierownicę i równo zdzierało laczki, tak teraz nadal tak jest, a po wymianie drążków zrobiłem już z 7 tkm, ale mniejsza z tym.
Marek_Tok - 10 Lip 2007, 18:54

Dziękuję panowie za szybką odpowiedź. Rzeczywiście porządny klucz załatwił sprawę.
Teraz mam tylko pytanie, czy nową końcówkę dokręca się do piasty z jakimś określonym momentem, czy poprostu dociąga na chama?

diodalodz - 10 Lip 2007, 19:48

przed urwaniem trzeba puścić . no czuć musisz . Ale nie trzeba jakiś kosmicznych sił .
Marek_Tok - 10 Lip 2007, 20:02

Urwać mi się nie udało, ale zaczęła mi się cała śruba kręcić. Czy to znaczy że końcówka jest już zepsuta?
diodalodz - 10 Lip 2007, 21:39

nie to znaczy ze jeszcze jest za słabo dokręcona . Trzeba w jakiś sposób przyciśnąć końcówkę do zwrotnicy i przykręcać . Ja do tego mam dorobiony specjalny ściagacz .
Kubaes - 10 Lip 2007, 21:40

A moje końcówki miały specjalne miejsce na imbus właśnie w celu przytrzymania tego trzpienia żeby się nie obracał.
Marek_Tok - 10 Lip 2007, 22:20

Hmmm będę musiał pomyśleć nad jakimś urządzeniem do tego.
Narazie jazda próbna zrobiona, zbieżność niestety uciekła lecz ogólnie wydawało się, że wszystko jest w porządku, jednakże skoro za słabo dokręcona to już więcej nie jeżdżę, poczekam do jutra.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.
Temat do zamknięcia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group