Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - Wrażenia i opinie po wywaleniu katalizatora

SUDi - 13 Cze 2007, 10:42
Temat postu: Wrażenia i opinie po wywaleniu katalizatora
Wiele różnych opinii krąży na temat wywalenia kata. Oto moje spostrzeżenia :
- minimalnie mniej pali (testowałem narazie w cyklu miejskim - spadek symboliczny)
- odczuwalne troche lepsze przyśpieszenie na niskich obrotach - lepiej sie wkręca
to były zalety, a wady:
- odrobine głośniej słychać wydech w kabinie i na zewn. ale tylko troszke, także przy większych prędkościach nie ma więskzego hałasu (zostawiłem pustą puszke). jednak jeśli ktoś ma już dziurawy wydech różnica może być znacząca w głośności.
- wydech troche wydaje inny odgłos, ciut pierdzący
- czuć bardziej smród spalin, szczególnie gdy stoimy np. w korku,a także rano po odpaleniu.
- ewentualne problemy z przeglądem (emisja spalin) - no i gliny/straż miejska mogą wyczuć :)
- szybsze zużycie tłumików.

ogólnie wad jest więcej niż zalet, więc radze przed wywaleniem kata dobrze się zastanowić, a jeśli podejrzewacie że kat jest zapchany, sprawdźcie to wcześniej czy napewno. Szczególnie, jeśli tak jak u mnie (Mk4 Endura) kat jest razem z kolektorem - nie ma zamienników, używane kosztują od 350 (Allegro) do 850 (regenerowane w specjalistycznych firmach), oryginały tylko na zamówienie kosztują ok. 2500 zł.

Większość mechaników i "tłumiko-znawców" mówi że dobrze eksploatowany kat powinien być dożywotni, a przynajmniej 160-200-250 tys. km wytrzymać. Rzadko kiedy się same zapychają, raczej częściej pęka wkład i zaczyna się kruszyć zatykając dalsze tłumiki.
Jeśli się zapcha to tylko po złym paliwie lub dłuższej jeździe np. tylko na 3 garach.
Brak kata to też szybsze wyeksploatowanie tłumików, bo teraz więcej "syfu" leci przez nie.
Z przejściem przeglądu raczej nie powinno być problemu, zazwyczaj nawet bez kata przejdzie, jeśli silnik jest w porządku (szególnie mniej litrażowe).

Napster - 13 Cze 2007, 15:36

Z odgłosem tutaj sie zgodze, Fiesta jest głosniejsza o wiele niż gdy miała kat
Mówię tutaj o 1.4 ze róznica w odgłosie jest spora bo kiedys jak był kat to ładnie sobie gwizdała jak by miała jakaś małą turbinke :D haha

SpiderMAN - 13 Cze 2007, 15:42

Potwierdzam... Jest glosniej... przy redukcji fajnie pierdzi jak rajdowka...
Zbiera sie zdecydowanie lepiej od dolnego zakresu. Nie dlawi sie po dodaniu gazu i buja mi sie 140kmh po plaskim na 5ce... calkiem sprawnie jak na 1.1i i 50KM...

kenczorf - 23 Lip 2007, 23:23

wlasnie ejstem przed wymiana tlumikow i myslalem o tym zeby wypruc kata... piszecie ze jest glosniej teraz ale zostawiliscie pusta puszke...a jak wspawam tam rurke to tez bedzie tak glosno?;> pozatym widze ze jest duzy plus skoro lepiej sie wkreca na niskich i nie ma tej "dziury" po dodaniu mocno gazu....strasznie mnie to drazni szczegolnie poczas ruszania...
madek - 23 Lip 2007, 23:27

kenczorf, jak zostawisz pustą puszke to strasznie buczy zwłaszcza przy nizszych obrotach, bo wpada w jakis rezonans. Generalnie lepsze rozwiazanie (pomijajac ew. problemy na przegladzie) to wstawienie rurki.
kenczorf - 24 Lip 2007, 00:03

madek napisał/a:
ak zostawisz pustą puszke to strasznie buczy

i ja wcale nie chcialem jej zosatwiac:) tylko pytalem czy tez bedzie glosniejszy ten wydech po wspawaniu tam rurki od tego gdzie jest kat i czy tez bedzie mi sie lepiej wkrecal i reagowal na dodanie gazu? :)

Bartek - 24 Lip 2007, 02:05

sudi,
napisz jakie miales wskazowki na uszkodzony katalizator?
co sie dzialo? jakie efekty?
jak to diagnozowales?

jaki masz przebieg w swojej fiescie?

TomekkemoT - 24 Lip 2007, 13:04

ja wymieniałem obydwa tłumiki i przy okazji wywaliłem kata, tzn w jego obudowę wspawana jest rura. Wrażenia: na pewno jest głośniejszy. co do lepszego przyspieszenie to nie wiem może trochę jest lepsze, ale zastanawiam się czy to jest naprawdę czy tylko czuję to co chce czuć. Ogólnie jak miałem kupić nowego kata to wolałem starego wywalić, zaoszczędziłem trochę kasy i ogólnie nie żałuję takiego zabiegu.
Marcinus - 24 Lip 2007, 15:47

Ostatnio przejechałem sie fiestą z gdyni do katowic i z powrotem i żałuje że wywaliłem 2 katy które miała moja fiesta bo wytrzymać nie idzie przy prędkości 130-140 strasznie buczy i głośno a jak miałem kata co cisza była wiec kupiłem na allegro kata uniwersalnego jutro wstawiam go i zobacze jak bedzie sprawował i mam nadzieje że cisza powróci !
SUDi - 24 Lip 2007, 16:38

@Bartek, niestety dałem się namówić na wycięcie kata pseudo-mechanikowi który ocenił, że winą przymulenia mojej Fiesty jest właśnie kat. Okazało się że to coś zupełnie innego.
Z tego co się nasłuchałem od różnych tłumikarzy to zapchanie się kata to rzadkość - patrz mój post rozpoczynający ten temat. Zazwyczaj kruszy się wkład kata, wtedy w miare łatwo słychać że coś brzęczy w kacie. Na niektórych stacjach diagnostycznych można zrobić test na przepływ przez cały układ wydechowy łącznie z katem i na tej podstawie można zdiagnozować czy to napewno kat jest winny.

tomcio1600 - 24 Lip 2007, 16:55

Przy wybebeszeniu (rozcieciu jak knserwe wycianieciu wkladu i ponowne ladne zaspawanie) dwoch puszek po kacie (wlasciwy i mala puszka za kolektorem) oraz jednoczesnej wymianie na nowe DWÓCH tlumikow, srodkowego i koncowego:
- autko zaczelo mniej palic,
- troche glosniej jezdzic (nie wiele, ale brzmienie nawet przyjemne dla ucha)
- lepiej chodzi na wolnych obrotach
- przyrost mocy chyba raczej w podswiadomosci !! to ze sie slyszy inny dzwiek wkrecajacego sie silnika na obroty nie znaczy ze sie auto lepiej zbiera ;p !! (wiec w bajki nie wierzcie)

Przy przegladzie nie ma problemow bo puche kata widac (sprawdzenie czy jest pusty czy nie tak dla informacji trwa doslownie pare sekund - wystarczy puknac w niego kluczem i po dzwieku sie pozna czy jest wklady czy nie)
Jednak nawet bez kata Fiestka miesci sie w normach... poza tym na 99% nikt spalin wam badac nie bedzie. Chyba ze upierdliwy diagnosta... (chociaz takich raczej nie ma, bo dla nich wasz przeglad to czysty zarobek)

dday - 24 Lip 2007, 18:50

tomcio1600 napisał/a:
Chyba ze upierdliwy diagnosta... (chociaz takich raczej nie ma,

mało jeszcze widziałeś :-P
oczywiście ja znalazłem taką stację gdzie nie są upierdliwi ale parę przeglądów już zrobiłem (na różnych stacjach) i nie raz mnie pogonili za jakąś pierdołę :yes:

jackrzec - 24 Lip 2007, 19:09

dday napisał/a:
mało jeszcze widziałeś :-P
oczywiście ja znalazłem taką stację gdzie nie są upierdliwi ale parę przeglądów już zrobiłem (na różnych stacjach) i nie raz mnie pogonili za jakąś pierdołę :yes:
:yes:
Prawda. Ja niecałe dwa tygodnie temu robiłem przegląd na tej stacji co zawsze, a tu się okazało że jest nowy gościu w obsłudze i facet się bardzo swoją rolą przejmuje, bo wsadził czujnik w wydech badał skład spalin. Po badaniu stwierdził, że kat jest ok (bo jest faktycznie) i że wszystko jest w normie. Jakbym nie miał kata, to by mnie pogonił i było by po przeglądzie.

sowa - 24 Lip 2007, 20:44

..tak na marginesie dla wywalajacych... pamietajcie ze sa skupy zuzytych katalizatorow na ktorych całkiem nieźle płacą (odzyskuja z nich platyne jesli sie nie myle :-) ) ...w kazdym badz razie nie zostawiajcie ich w warsztacie bo tylko Józio z Czesiem rączki zatrą i podwójnie na usłudze zarobia!!!
tomcio1600 - 24 Lip 2007, 21:33

sowa napisał/a:
..tak na marginesie dla wywalajacych... pamietajcie ze sa skupy zuzytych katalizatorow na ktorych całkiem nieźle płacą (odzyskuja z nich platyne jesli sie nie myle ) ...w kazdym badz razie nie zostawiajcie ich w warsztacie bo tylko Józio z Czesiem rączki zatrą i podwójnie na usłudze zarobia!!!


Calkowita racja :)
1kg wkladu z katalizatora = 100 zł. (stowa to najnizsza stawka)

A jak juz tak bardzo chcecie wyrzucac to lepiej podeslijcie je do mnie :p

Sobot - 24 Lip 2007, 22:13

Ja wywaliłem kata i wszystko co było po dordze :) Jak juz pozbywacie sie kata to proponuje kupic na allegro strumienicę w obudowie kata - wyglada jak kat (sie nie przyczepią) nie ma rezonansu bo nie ma pustego pudła a dodatkowo pomoze w opróznienie komory spalania ze spalin, a kata sprzedac jak pisała sowa.
W moim przypadku wyglada nastepująco: struma - standardowa łuskowa, obudowa normalna, środkowy out - wspawana rura, koncowy out - wstawiony mugen. Z silencerem wewnatrz mruczy przyjemnie z na zewnatrz rajdóweczka (przy odjeciu gazu strzela lekko i faaaajnie mruczy). Bez silencera pełna rewelka srebrny grzmot :D hardcore na maxa (kto słyszał ten wie :) ). Duzy minus to to ze gazem smierdzi. Przeglad przeszedłem.
Fotki:
struma: środkowy: mugen:
Pozdro

jackrzec - 24 Lip 2007, 22:28

Przecież ta strumienica nawet kata nie przypomina! - przed katem jest zawsze tłumik rozprężny, którego tu nie ma. Oczywiście każdy robi jak chce i ja wcale nie neguje Twojego pomysłu, ale bardziej dociekliwy diagnosta i tak się przyczepi.
madek - 24 Lip 2007, 23:23

Sobot napisał/a:
wyglada jak kat (sie nie przyczepią)

ze wyglada jak kat to bym nie powiedział, ale zawsze lepsze to niż rurka (wizualnie)

natomiast,
Sobot napisał/a:
dodatkowo pomoze w opróznienie komory spalania ze spalin

nie od dzisiaj wiadomo ze strumienica w tym miejscu predzej zaszkodzi silnikowi niz pomoze, ale w przypadku takiego 1.3 to raczej nie ma zadnego znaczenia

jackrzec napisał/a:
przed katem jest zawsze tłumik rozprężny, którego tu nie ma

no raczej nie zawsze...

kenczorf - 24 Lip 2007, 23:37

Marcinus napisał/a:
żałuje że wywaliłem 2 katy które miała moja fiesta bo wytrzymać nie idzie przy prędkości 130-140 strasznie buczy i głośno a jak miałem kata co cisza była
ale zostawiles pusta puszke po kacie czy wspawales tam rurke? bo ja chce wspawac rurke ale ejsli tak bedzie glosno jak mowisz to chyba zrezygnuje...
A tak wogole to masz sprawne tlumiki? srodkowy i koncowy? bo jesli nie to pewno z tad ten halas..
SUDi napisał/a:
niestety dałem się namówić na wycięcie kata pseudo-mechanikowi
czyli zalujesz ze to zrobiles i gdybys mial druga szanse to bys tego nie robil tak?
widze ze sa przeciwnicy i zwolennicy i teraz to juz nie mam zielonego pojecia czy wypatroszyc go czy nie :-P

Sobot - 25 Lip 2007, 00:39

jackrzec napisał/a:
Przecież ta strumienica nawet kata nie przypomina!

Przecież napisałme wyraźnie ze ja dałem w obudowie standardowej dla strumy, a polecam rozniez o obudowie kata
madek napisał/a:
nie od dzisiaj wiadomo ze strumienica w tym miejscu predzej zaszkodzi silnikowi niz pomoze

Poczytaj troszke o strumienicach bo chyba nie za bardzo wiesz o co chodzi. Jak byś chciał to coś Ci podeśle.

Pozdro[/quote]

madek - 25 Lip 2007, 00:58

Sobot napisał/a:
Poczytaj troszke o strumienicach bo chyba nie za bardzo wiesz o co chodzi. Jak byś chciał to coś Ci podeśle.

nie musisz http://www.tuningbaja.pl/?p=/1/3

Cytat:
[...]Praktyczna rada uciekajmy ze strumienicami w okolice gdzie jest przewidziany tłumik środkowy. Nawet źle dobrana strumienica w miejscu tłumika środkowego może dać pozytywne rezultaty. Umieszczona w miejscu katalizatora wywoła turbulencje i np. wypalanie uszczelki pod głowicę.[...]


Cytat:
[...]Przykładem tego są przypadki uszkodzenia silnika przez strumienice łuskowe inaczej mówiąc powodujące silny ruch wirowy. Po konsultacjach z profesorem fizyki doszliśmy do wniosku że jest to skutek nakładania się silnych pulsacji ciśnienia spalin blisko silnika na ich ruch wirowy . Efektem może być nawet cofanie się wiru do silnika.[...]

jackrzec - 25 Lip 2007, 07:48

madek napisał/a:
jackrzec napisał/a:
przed katem jest zawsze tłumik rozprężny, którego tu nie ma

no raczej nie zawsze...
Chodzi mi o tą małą puszkę przed katalizatorem - oryginalnie we fiescie jeśli był kat, to ta puszka też.
Marcinus - 25 Lip 2007, 08:49

kenczorf napisał/a:
ale zostawiles pusta puszke po kacie czy wspawales tam rurke? bo ja chce wspawac rurke ale ejsli tak bedzie glosno jak mowisz to chyba zrezygnuje...
A tak wogole to masz sprawne tlumiki? srodkowy i koncowy? bo jesli nie to pewno z tad ten halas..


Mam samą rurke wspawaną jak wywaliłem kata bez tłumika rozpręznego to było Ok ale ostatnio wywaliłem ten rozpręzny bo mi przegnił i sie zaczeło a wydech mam sprawny !

tomcio1600 - 25 Lip 2007, 10:27

Sobot napisał/a:
nie od dzisiaj wiadomo ze strumienica w tym miejscu predzej zaszkodzi silnikowi niz pomoze


Madek ma racje... strumienica raczej zaszkodzi niz pomoze (a szczegolnie szybciej zaszkodzi malym silnikom niz wysokopojemnosciowym)

Sobot napisał/a:
Poczytaj troszke o strumienicach bo chyba nie za bardzo wiesz o co chodzi. Jak byś chciał to coś Ci podeśle.

Z tego co widze to chyba Ty nie bardzo wiesz o co chodzi. Pewnie naczytales sie jedynie "allegrowych" opisow strumienic (gdzie wypisywane sa tam same "plusy") i nic poza tym. Moze jeszcze wierzysz w 3-5% przyrost mocy? :D hehe
Zawirowania jakie powstaja przez strumienice co powoduje szybsze oproznianie komory spalania - bez zmian charakterystyki zaplonu nie wiele dadza - wrecz moga jedynie zaszkodzic silnikowi. Inaczej sprawa wyglada przy strumienicach z prawdziwego zdarzenia, indywidualnie obliczanych dla danego silnika, ukladu wraz z jednoczesna zmiana charakterystyki kompa i nazwijmy to "tuningu" auta przez profesjonalne firmy. Ale nie tyczy sie to stumienicy za 99 zł. z allegro :-)
Wiec moze najpierw zastanow sie zanim komus zwrocisz na cos uwage... tym bardziej ze nie masz racji. :) pozdro

kenczorf - 25 Lip 2007, 10:41

a moglby ktos zrobic jakies podsumowanie czy wrato wywalic kata cz nie bo mam teraz juz metlik w glowie... zeszlismy na temat strumienic a nie to jest tematem postu :)
tomcio1600 - 25 Lip 2007, 11:12

Podsumowanie... hmm jesli masz kata w calosci nie jest wykruszony to moze go poprostu zostaw, jesli reszta ukladu bedzie drozna to wszytsko bedzie ok. wywalenie katalizatora ma pewne plusy jak i minusy (w zaleznosci od stanu kata, bo wyrzucanie dobrego mija sie z celem)
Jesli nie bedzie Ci przeszkadzala glosniejsza praca to mozesz go sie pozbyc.

PS. widzialem kata (wlasciwie pusta puche) ktora od srodka jest starannie wysmarowana ognioodpornym silikonem o ponoc bardzo dobrej przyczepnosci. Auto jezdzi juz tak 3 miesiace i jak narazie nie widac skutkow ubocznych a roznica w odglosie jest spora, gdyz nie ma metalicznego poglosu. Zobaczymy jak to sie sprawdzi w czasie...

Darekmk3 - 25 Lip 2007, 13:42

jackrzec napisał/a:
madek napisał/a:
jackrzec napisał/a:
przed katem jest zawsze tłumik rozprężny, którego tu nie ma

no raczej nie zawsze...
Chodzi mi o tą małą puszkę przed katalizatorem - oryginalnie we fiescie jeśli był kat, to ta puszka też.
u mnie byl od nowosci kat i tej puszki nie bylo,nie wiem ale wedlug moich spostrzezen taka puszka byla montowana po 94r.. -ale moge sie mylic :)

pozdro :)

jackrzec - 26 Lip 2007, 14:01

Darekmk3 napisał/a:
nie wiem ale wedlug moich spostrzezen taka puszka byla montowana po 94r.. -ale moge sie mylic :)
To akurat jest bardzo możliwe, ale też nie wiem.
madek - 26 Lip 2007, 17:11

Darekmk3 napisał/a:
taka puszka byla montowana po 94r..

tak mysle, bo u mnie tez oryginalnie nie bylo czegos takiego

Marcinus - 26 Lip 2007, 17:58

a umnie była a mam rok 92 wiec sie mylisz

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group