Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - Gaśnie przy ruszaniu

goku - 23 Lis 2006, 12:06
Temat postu: Gaśnie przy ruszaniu
Na poczatek napisze do wyjaśnienia, że szukałem znalazłem pare żeczy które moge zrobić, ale większośc żeczy dotyczy silników z wtryskiem a ja mam gaźnik.


A więc:
Chodzi mi o to, że jak chce szybciej ruszyć ze świateł, albo normalnie bez wycia silnika z małych obrotów to noramlnie jak by gasł, albo się dławił musze wcisnąć sprzęgło i dodać gazu żeby pojechał.

Rano zpaleniem nie mam problemów silnik dogrzewa się Ok ( tak myśle ) bo po przejechaniu 1,5 do 2 km leci ciepłe powietrze z nagrzewnicy. Nawet jesli troche pojeżdże po mieście to ten objaw dławienia, gaśnięcis ustępuje w pewnym stopniu nie wiem co już zrobić.
Rozmawiałem z jednym mechaniorem to po wstępnych oględzinach powiedział, że silnik poprostu się dławi, bo ma za dużą dawkę paliwa a za mało powietrza.?????

Co robiłem to :
1. Wymiana świec
2. Wymiana filtra paliwa i powietrza
3. Kable w/n OK
4. Dziaiaj mam zamiar rozkręcić cały wydech i przeczyścić może zapchany nie mam kata.

Tak dla pewności, silnik mam 1,1 na Gaźniku nie mam kata, nie mam silnika krokowego, nie mam przepływomieża krótko mówiąc najzwyklejszy silnik gaźnikowy.

Z góry dzieki za sugestie :ok:

[ Dodano: Sob Gru 16, 2006 18:01 ]
:ok:
Widze, że mam problem z którym nie można sobie pradzić.

Byłem u mechaniora z Bart_Skrzyszow z jego fiestolotem i zapytałem o muj problem on co wspominał o "Przyśpieszaczu". Ponoć jest coś takiego w gaźniku co dawkuje, reguluje paliwo tzn. ( on tak powiedział ) że jak zimny silnik to potrzebuje więcej paliwa i własnie to ustrojstwo zapewnia odpowiednią dawke.

Jest coś takiego drodzy mecjanicy ????
Aha i powiedził jest tam jakiś tłoczek i może coś tam trzeć ( jakiś śmieć albo cuś ), ża jak sam rozbiore i coś spier....ole to nie zapale wogóle.

Prosze o jakieś porady i sugestie.

Bart_Skrzyszow - 16 Gru 2006, 20:57

Goku - byłem dziś w domu u siebie. Mam za..super mechanika. Pogadam z nim co dokładnie trzeba zrobić.

U mnie jest ten sam objaw i kazał przyjechac po świętach - powiedział "ja już wiem co jej jest"

Wogóle gośc jest the best

pawloplus - 17 Gru 2006, 01:55

jest cos takiego jak przyspieszacz. Jesli u Ciebie silnik sie muli jak jest ciepły to może termostatcik w dolocie powietrza stoi i tylko ciepłe powietrze łapie i dlatego go muli. Druga sprawa to możesz miec pływak delikatnie podgięty i też już bedzie dupa bo nie bedzie go otwiera dokładnie. Trzecia sprawa: możesz miec zle ustawioną dawke powiterze paliwo. Jeszcze jedno pytanie. Obroty Ci dobrze trzyma? jak nie i masz za niskie to za gaźnikiem masz takie pokrętło od strony podszybia przekręc w prawo lub w lewo już nie pamiętam i wyreguluj sobie obrotki umnie troche pomogło. Te pokrętło poprostu delikatnie naciaga linke od gazu. Jeśli to nie to to masz rozklekotany gaźnik tak jak mój wiec nic zabardzo sie nieda zrobi. Tylko wymiana ewentualna regeneracja. Koszt jednak to minimum 100 zł. Sprawdz jeszcze popme paliwa, może już trzpien jest wyrobiony i nie daje mu tyle paliwa co powinien i też bedzie go duzic bo dasz mu gazu przepustnice sie otworzą a paliwa niema. Sprawdz najpierw pompke jeśli chodzi na wolnych. Wykręc i sprawdz czy niema wybitego trzpienia czy niema tam luzu. Jak ma to pompka do wymiany. Pozdrawiam

[ Dodano: Nie Gru 17, 2006 00:57 ]
Bart_Skrzyszow z tego co widze to ty masz 1,1 mono wtrysk to całkiem inna bajka

goku - 17 Gru 2006, 10:20

pawloplus napisał/a:
Obroty Ci dobrze trzyma?


Od kiedy posiadam fieste nigdy obroty nie flowały. :D

pawloplus napisał/a:
trzpienia czy niema tam luzu.


A jak to sprawdzić.

Bart_Skrzyszow - 17 Gru 2006, 10:30

pawloplus napisał/a:

Bart_Skrzyszow z tego co widze to ty masz 1,1 mono wtrysk to całkiem inna bajka

Dokładnie tak jest, ale zapytać mogę i powiedzieć że chodzi o gaźnik

Kam'ol - 17 Gru 2006, 21:13

a od kiedy w mk3 sa gażniki?
interrex - 17 Gru 2006, 21:37

Kam'ol napisał/a:
a od kiedy w mk3 sa gażniki?


od poczatku ;/

czarny - 17 Gru 2006, 21:37

tu sie zgodze!

[ Dodano: Nie Gru 17, 2006 20:38 ]
od 1989 roku

anjko - 17 Gru 2006, 22:57

A jak stoisz na luzie i dodajesz gazu to płynnie wchodzi na obroty czy tez sie muli?
Na grodzi silnika jest takie urzadzonko jak moduł zapłonu jest on tez odpowiedzialny za przyspieszanie zapłonu moze padł. Wchodzi do niego oprócz wtyczki wezyk z kolektora sprawdz moze sie przytkał.

pawloplus - 18 Gru 2006, 11:36

goku aby sprawdz czy na trzpieniu niema luzu to niestety trzeba wymąntowac pompe paliwa. jeszcze możesz sprawdzić jak paliwo tryska.. Wyjmij węzyk od gaxnik i włóż go w coś przezroczystego. Niech ktos odpali Ci auto. Powinno chodzić na paliwie które jestw gaxniku. Niech dodaje gazu i patrz jak leci paliwko. Jak na wolnych ledwo chlapie to masz przyczyne. jak leci płynie to pompka raczej sprawna. Niewiem jakie ma być Ciśnienie pompki na wolnych obrotach. Może ktoś na forum wie tro niech sie podzieli
goku - 18 Gru 2006, 18:01

anjko napisał/a:
A jak stoisz na luzie i dodajesz gazu to płynnie wchodzi na obroty czy tez sie muli?


To znaczy jak pale na zimnym z ssaniem to nie ma najmniejszego problemu z wchodzeniem na obroty, a jak jest ciepły to ten efekt mulenia troche zanika ale jest odczuwalny, dopiero po dość dobrym nagrzaniu silnika po przejechaniu 10km mulenie jest nieznaczne.

anjko napisał/a:
Wchodzi do niego oprócz wtyczki wezyk z kolektora sprawdz moze sie przytkał.


pawloplus napisał/a:
jeszcze możesz sprawdzić jak paliwo tryska..


Sprawdze jutro i powiem co i jak.

_Piotr_ - 19 Gru 2006, 11:35

ja mam nieraz tak, ze jak cisne na pedal gazu to jakgdyby go wogole nie widzial.... zero podnoszenia obrotow silnika...
Kam'ol - 19 Gru 2006, 11:40

niestety ja mam podobne objawy, na zimnym silniku przy ruszaniu bez gazu auto czasem dlawi sie i gasnie lub jedzie na czkawce, objaw ustępuje calkowicie po rozrrzanu auta do T=norm lub po ruszeniu na wiekszym gazie, u Mnie jest automat, co do fluktuacji obrotów to występują czasem, dodam ze tez mam nowe swiece, oleje, alternator, i inne plyny. Chętnie poznam wasze zdanie na ten temat, bo mozliwe ze cos po prostu trzeba wyregulowac..znowu.. old dodam ze nie mam gaźnikowca ale SPI
madek - 19 Gru 2006, 13:51

Kam'ol, miałem przez jakis czas podobnie - zimny silnik dławił sie i czasami całkiem gasł zaraz po ruszeniu. wywaliłem z dolotu termostat i klapke ktora blokowała dopływ zimnego powietrza (nie otwierała sie juz w ogóle), zrobiłem reset kompa i gasniecie/szarpanie ustało. jednak auto dalej przymulało sie na wcisnietym w podłoge gazie, wymienilem wiec cpp i juz jest wszystko ok.

opis jak to wywalic jest tutaj
ja dawalem tez fotki w tym temacie

kocki - 19 Gru 2006, 23:32

u mnie przyczyna byla zapchana odma i korek przy wlewie oleju, wystarczylo przeczyscic i zrobic reset kompa
madek - 19 Gru 2006, 23:40

kocki napisał/a:
u mnie przyczyna byla zapchana odma i korek przy wlewie oleju, wystarczylo przeczyscic i zrobic reset kompa

a to tez przy okazji robiłem, wiec faktycznie moglo miec wplyw

_Piotr_ - 19 Gru 2006, 23:59

wymienilem swiece i oczywiscie nic banghead .... dodatkowo zauwazylem, ze gdy nadchodzi moment zamuła... to im wiecej dam gazu tym bardziej zamula.... :sad: ... musze wtedy spuścić z gazu i w miare powraca do normy
Kam'ol - 20 Gru 2006, 00:17

reset kompa? i znow mi spalanie skoczy :], dzięki za poradę przyjadę do domciu to tez pogrzebię w garazu na spokojnie w tym plastiku, zastanawiam się co to musi być za bezsens, że w zimną pogodę sie krztusi a w ciepłe i upalne dni smiga wszystko jak trzeba, Dobra koniec gadania pozapisuję wszystkie cenne zdjecia i rady i Jadę z koksem, jezeli wszystko sie uda to Madek Cię dorwę na jakimś zjeździe i postawię "Coca-Colę" :-] ze 4 litry, pub2 , o swoich przemyśleniach nie zapomne napisac oczywiscie, miałbym pytanie po co wywalać termostat? skoro i tak nie będzie zaworu zwrotnego z klapką? jak jest uszkodzony nie wystarczy go wymnienic na sprawny?, p.s. poczytałem te 2 artukuły twoje :-)

P.S. 2. jak możesz to napisz o zaletach i wadach tego rozwiązania jak możesz....

jackrzec - 20 Gru 2006, 07:51

Kam'ol napisał/a:
reset kompa? i znow mi spalanie skoczy :], dzięki za poradę przyjadę do domciu to tez pogrzebię w garazu na spokojnie w tym plastiku, zastanawiam się co to musi być za bezsens, że w zimną pogodę sie krztusi a w ciepłe i upalne dni smiga wszystko jak trzeba, Dobra koniec gadania pozapisuję wszystkie cenne zdjecia i rady i Jadę z koksem, jezeli wszystko sie uda to Madek Cię dorwę na jakimś zjeździe i postawię "Coca-Colę" :-] ze 4 litry, pub2 , o swoich przemyśleniach nie zapomne napisac oczywiscie, miałbym pytanie po co wywalać termostat? skoro i tak nie będzie zaworu zwrotnego z klapką? jak jest uszkodzony nie wystarczy go wymnienic na sprawny?, p.s. poczytałem te 2 artukuły twoje :-)

P.S. 2. jak możesz to napisz o zaletach i wadach tego rozwiązania jak możesz....


Co do resetu, to niedługo niektórzy nawet jak złapią kapcia, to będą go robili. Po jakigo wała robić reset przy usuwaniu tej klapki? Kam'ol piszesz że uc iebie w ciepłe dni jest ok, a w zimne się ksztusi - sprawdź może kable i/lub cewkę, bo umnie tak było, że gdy byłao na dworze wilgotno, to też się dusiła, po wymianie niby nowych kabli wszystko ustapiło - przebicie było dosłownie na wtyczkach co wchodzą na cewkę. Dlatego jak się silnik rozgrzał, to niebyło tego problemu bo wszystko wyschło.

tomwal - 20 Gru 2006, 08:16

Ja miałem podobny efekt czyli przy pięknej pogodzie chodził jak należy a wystarczyła jakakolwiek wilgoć i od razu zamulał. Co prawda tak było na LPG bo na benzynie nadal było ok. A winowajcą tego były styki od sondy lambda. Przeczyściłem nasmarowałem wazeliną i efekt zaczął zanikać. Przypuszczalnie jakbym zrobił reset kompa to efekt byłby od razu. Nie twierdzę że u Ciebie jest to samo ale może warto zobaczyć co dioda Ci wymruga.
Kam'ol - 20 Gru 2006, 10:24

to również będzie "zbadane" w warunkach ścisle garazowych.... o efektach poinformuję rzecz jasna...

Faktem jest, że dopiero Ja będąc właścicielem zacząłem poprawnie "dbać" o auto wcześniej z tego co zdążyłem zaobserwować nikt na to nie miał czasu, więc teraz wszytsko jest na mojej głowie.... ale to nawet dobrze zawsze się człowiek czegoś nowego nauczy :jupi:

madek - 20 Gru 2006, 11:42

jackrzec napisał/a:
Co do resetu, to niedługo niektórzy nawet jak złapią kapcia, to będą go robili. Po jakigo wała robić reset przy usuwaniu tej klapki?


Spoko nie chodzi mi o to zeby pierwsze co robic to odpinac aku, tylko sam przyznaj ze czasami mozna glowkowac nad roznymi rzeczami a okazuje sie ze reset rozwiazuje problem ;-) ale oczywiscie mozna zostawic go na koniec, jak juz nic nie pomaga.

Kam'ol napisał/a:
po co wywalać termostat? skoro i tak nie będzie zaworu zwrotnego z klapką?

Ta klapka polaczona jest z termostatem takim bolcem ktory sie wysuwa (a przynajmniej powinien), w sumie moze i dalo by sie go zostawic tylko po co? wymienic oszwem mozna ale dla mnie cale to rozwiazanie jest na tyle prymitywne ze raczej dobrze robi silnikowi przerobienie tego. Nie zauwazylem zeby sie dluzej nagrzewal a przynajmniej wiem ze nic mi nie blokuje dolotu i auto od tamtej pory nigdy sie nie zadławiło. Zacznij jednak od czyszczenia tych wezykow i sprawdzenia cpp, oraz kabli wn tak jak pisze jackrzec. Przy okazji zerknij czy wezyk od mapsensora jest cały i niepozaginany.


Kam'ol napisał/a:
jezeli wszystko sie uda to Madek Cię dorwę na jakimś zjeździe i postawię "Coca-Colę" :-] ze 4 litry

Cola jest niezdrowa... wole cos mocniejszego pub2 :-)

goku - 22 Gru 2006, 20:34

:ok:
Pompke wstępnie wykluczyłem a jak to zaraz opisze.

Chodzi o to nieszczęsne dławienie, zauważyłem że jak dodam mu gazu to przepustnica się otwiera i ładnie paliwko pruszy ( leci ) jak kto woli. I właśnie w tym momencie dławi się i jak nie popuszce gazu to zgaśnie.

Sprawdzałem to z jednym mechanikiem ( sąsiad he he) i wychodzi na to że gaźnik podaje za dużo paliwa, nie jest wstanie tego spalić. Mogę się mylić.A czy wogule może być coś takiego ??

Drugi wniosek to, że jest sła mieszanka paliwo/powietrze. Szukałem jakiejś śrubki lub czegoć co może służyć do regulacji dawki powietrza, ale nic nie znalazłem. I tu nasuwa się pytanie. Czy wogóle jest cośtakiego ???

Jeszcze inny mechanik powiedziła, że jest coś takiego jak "przyspieszacz" i że właśnie on za to odpowiada. To jest jakiś tłoczek lub cuś takiego, znajduje się gdzieś w gaźniku bo w górnej części nic takiego nie widze.

Jutro koło południa mam zamiar rozkręcić gaźnik i poszukać tego "przyśpieszacza" i przy okazji wyczyścić wszystko. Jak czegoś się dowiem dam znać.

P.S Wszelkie sugestie mile widziane ;)

Aha jeszcze jedno ściągłem pokrywe filtra powietrza i jak wcisne gaz to leci paliwo w gaźnik/ Czy tak pownino być ??

Bart_Skrzyszow - 27 Gru 2006, 19:45

No i jak tam prace?

Ja dziś przeczyściłem krokowca, i wymieniłem kable przy CPP - były całkiem oblezione z izolacji zaraz przy czujniku na długości ok 1,5cm.
Przejechałem 200km - wszelkie objawy dławienia ustąpiły.
Zobaczymy co będzie jutro po odpaleniu rano i szybkim puszczeniu gazu bo zawsze zdychał.

Tylko u Ciebie jest gaźnik, tam trochę inaczej to jest.
Musimy pogrzebać przy Twoim teraz

goku - 27 Gru 2006, 20:20

Bart_Skrzyszow napisał/a:
Tylko u Ciebie jest gaźnik


Byłem dzisiaj u mechanika co u niego robiłeś maszyne w Jarosławiu. I powiedział mi że to będzie ten "Przyśpiszacz" miałem go zobaczyćpo zdjęciu obudowy filtra paliwa, ściągłem obudowe u niego i go nie znalazł. Powiedział że musi być w środku.

Jutro jak zdobende klucz imbus gwiazdke to rozkęce a jak nie to lipa.

pawloplus - 27 Gru 2006, 21:10

regulacja dawki paliwo powietrze jest styłu gaxnika
przyspieszacz? on musi być na zewnątrz chyba że u ciebie jest wywalony ale moge sie mylić

goku - 28 Gru 2006, 08:10

pawloplus napisał/a:
regulacja dawki paliwo powietrze jest styłu gaxnika


Możesz podesłać zdjęcie ??

pawloplus napisał/a:
przyspieszacz? on musi być na zewnątrz chyba że u ciebie jest wywalony ale moge sie mylić


Właśnie mechanior też mówił że jest gdzieś na widoku, potem powiedział że jest w środku. Jak masz coś takiego to wstaw fotke tego przyspiszacza. Bende wiedział czego szukać dzisiaj ;)

basic128 - 30 Gru 2006, 15:48

To mój pierwszy post, wiec witam wszystkich. Według rysunku z książki serwisowej, przyspieszacz znajduje się w tylnej części gaźnika ( gaźnik Weber T L D M ), a pod nim z prawej strony jest otwór, w którym jest regulacja paliwo-powietrze. 8)
goku - 2 Sty 2007, 19:20

:ok:
Dzięki bardzo wszystki ludziska za rady wszystkie się przydały.

Fiestuna lata aż miło, teraz jak ruszam ze świateł to musze popuścić gazu bo koła piszczą he he ;) Wcale nie przesadzm he he

A był zapchany "przyśpiszacz" a dokładnie ten tłoczek w kształcie litery "L" jest tam taki malutki otwór że nie mogłem znaleść tak cienkiej igły, ale od czego głowa. Malutka sprężarka i przedmuchało wszystko.

Przy okazji przeczyściłerm gażnik, wyregulowałem dawke powietrza i jest super. Aha przy okazji wymieniłem termostat bo cosik nawalał, ale teraz jest super nie ma problemu z dogrzewaniem silnika.

Pozdrawiam :ok:

Kam'ol - 2 Sty 2007, 19:24

cieszę się, że Ci się udało, jak możesz to podrzuć fotkę gdzie tego przyspieszacza poszukać :-)
goku - 2 Sty 2007, 19:34

Kam'ol napisał/a:
to podrzuć fotkę gdzie tego przyspieszacza poszukać


Kurcze mogłem wcześniej walnąć fotke, bo ten przyśpiszacz jest w środku. Jutro podżuce fotki jak tam się dostać z tym będzie łatwiej. Bo żeby go zobaczyć to trzeba gażnik odkręcać, a ja nie mam takiego klucza bo pożyczałem, tam jest imbus tzw. "tors.

Teraz jak wiem jak tam się dostać i wiem jak wygląda ten Przyśpieszacz to wszystko jest banalnie proste.

Pozdrawiam jutro wżuce fotki co i jak. ;)

Jerry89 - 17 Sie 2010, 18:20

Mam pytanko , a czy mógłby ktoś mi powiedzieć, gdzie znajduje się ten czujnik położenia przepustnicy w mk3 92 rok ?? Bardzo bym prosił o pomoc , bo mam podobne objawy i strasznie mi muli na benzynce :(
jackrzec - 17 Sie 2010, 20:26

Jerry89 napisał/a:
Mam pytanko , a czy mógłby ktoś mi powiedzieć, gdzie znajduje się ten czujnik położenia przepustnicy w mk3 92 rok ?? Bardzo bym prosił o pomoc , bo mam podobne objawy i strasznie mi muli na benzynce :(


http://www.fiestaklubpolska.pl/forum/search.php


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group