Ronneby - 23 Maj 2006, 18:13 Temat postu: Kondek raz jeszcze.... ... o kondensatorach juz troche bylo...więc nie pytam czy kupic i jaki.. 
....wiem ze bedzie mi potrzebny,mam juz [chyba] odpowiedni mam tylko wątpliwości co do jego "dziewiczego" ładowania... bo wiem po przestudiowaniu instrukcji ze trzeba takowe przeprowadzic....no i przy ewetualnym demątażu rozladować.... 
.... pytanie brzmi czy ktos z was ma jakies doświaczenie i moze mi cos podpowiedzieć..czy raczej przejechać sie do firmy car audio zeby ten akurat elemęt oni podłączyli 
molu - 24 Maj 2006, 09:23 
Ja nigdy nie podlaczalem ale instrukcja jest w miare przejrzysta i chyba sobie poradzisz 8) Najwyzej miej gasnice w pogotowiu ;-) :-D I pochwal sie co tam skladasz bo strasznie dlugo ci idzie to kompletowanie fajka ale czuje ze jak odpalisz sprzet to dach ci urwie 
Ronneby - 24 Maj 2006, 10:41 ..bez pzresady wiesz jak bede sterowal z umierem to uczelek mi nie wydmucha..... ...no instrukcje mam taka sama obrazkowa u siebie i jesze opis.... ....podjade dzis do firmy car aduio...moze cos mi podpowiedza na co uwazac....albo cokolwiek.. ..dzieki za odp Erwin - 20 Cze 2006, 09:53 To zalaczaja takie male dranstwo do ladowania kondow? Najprosciej jest ładowac przez żarówke, taka od swiateł, jak przestanie świecic to juz jest naladowany. Wiec jesli ktos nie dostal specjalnego ustrojstwa do ladowania to wystarczy zaroweczka:) |
