|
Forum FiestaKlubPolska -
|
|
Mechanika ogólna - Zakładamy nowe tarcze hamulcowe
Żółwik Tuptuś - 10 Mar 2006, 19:57 Temat postu: Zakładamy nowe tarcze hamulcowe Witam . Skoro temperatury zrobiły sie nieco bardziej ludzkie postanowiłęm siezabraćza swoje autko ( przygotowania do ZG ;-) ) Jedna z pierwszych rzeczy którem musiałem zrobićto przetoczenie tarcz hamulcowych które pogięły się niestety troche na mojąwłasną prośbę . W ostatnim ClassicAuto jest obszerny artykół mówiący o proawiłowynm montarzu tarczy hamulcowej - na jego posdstawie popełniam poniższy text obrazując go jednocześnie zdjątkami z mojej nierównej walki o dobry hamulec .
Większośćz nas wie jak prawidłowo zdjąć koło i bezpiecznie podlewarować auto ( tych którzy nie wiedząodstłam do Topicu Szopicy opisującego prawidłowąwymiane koła ) więc ten fragment pominę .
Po zdjeciu koła otrzymujemy taki oto widok :
http://czarnymatowy.w.interia.pl/Tarcze1.jpg
powierzchnia hamująca tarczy nie powinna być pofałdowana nie może posiadać ubytków i pęknięć oraz zbyt dużego rantu na zewnątrz tarczy ( tam gdzie nie sięgają klocki ) poza tym klocek hamulcowy musi całąpowierzchnią dotykaćdo tarczy .
z tyłu zacisku znajdująsiędwie wzmocnione śruby z łbami na klucz 17 z normalnym gwintem ( znacz sie patrząc od tej stronyb aby odkręcić zacisk pchamy klucz zgodnie z ruchem wskazówek zegara ) . po zdjęciu zacisk podwieszamy tak aby broń Boże nie wisiał on przez całą poperacjena przewodzie elastycznym . Przy okazji można sprawdzic czy gumka ochronna zacisku nie wyszła albo nie jest uszkodzona i czy tłoczek daje sie wepchnać( czyli czy nie jest zapieczony ) .
Jeżeli zacisk jest zdemontowany należy odkręcic srubę pomocnicząna tarczy ( na ogół się to nie udaje i przez pół dnia rozwiercamy jej łepek bądźrozcinamy jadelikatnie aby nie uszkodzićtarczy więc ja zrezygnowałem ze współpracy z nimi ) po czym tarcza powinna łatwo zejśc z piasty .
Tyle teorii - na ogół należy w celu pomocy użyć impulsatora kinetycznego i to o wadze znacznie przekraczającej 1 kg . ale tu uwaga - NIGDY nie okładamy tarczy po powierzchni hamującej - uderzamy w miejsce gdzie tarcza siedzi na piaście :
http://czarnymatowy.w.interia.pl/tarcze2.jpg .
po paru celnych uderzeniach tarcza na ogół nabiera ochoty do zejścia i otrzymujemy gołą piaste którą przed kolejnym montarzem tarczy należy dokładnie oczyścićz rdzy i brudu ( czasmi pół godziny z papierem ściernym 40 - 80 na stronęażdo ukazania sieczyściutkiego metalu )
http://czarnymatowy.w.interia.pl/tarcze5.jpg
Teraz można montować tarcze . i tu uwaga - jeżeli montujemy te samą tarcze należy jaustawićdokładnie tak jak była założona ( nie obracać jej w stosunku do piasty ) , jeżeli montujemy tarczę używanaale inną ( np przy motarzu wentylowanych hebli bądź , co mniej chwalebne , zmieniając tarcze zużytae na inne ale też używane ) nalerzy dokłądnie wyczyścić wewnętrzną częśćtarczy ( ta która przylega do piasty )
http://czarnymatowy.w.interia.pl/tarcze3.jpg
tużprzed założeniem można powierzchnie tą posmarować lekko smarem .
Teraz możemy przystępowaćdo skłądania , pamiętając aby powieżchnia styku tarczy z piasta była czyściutka . z pozostałych rad przy montarzu - po zminaie tarcz a pozostawieniu klocków klocki należy przeszlifować papierem ściernym rozłożonym na szybie .
Grubośćtarcz dla mk1/2 :
Niewentylowane - nominalna 10 mm - minimalna 8.7
Wentylowane nominalna - 22 - minimalna - 18.5 .
|
|