Forum FiestaKlubPolska -

Silniki diesla - [MK3] Nie odpala - 1.8 D

Hillt - 8 Lut 2006, 16:58
Temat postu: [MK3] Nie odpala - 1.8 D
Witam!!!
Mam duzy problem, mianowicie moja fiesta 1.8 diesel przestala palic, jak byly te duze mrozy to tez byla lipa ale po jakims czasie zaskakiwal, a tu dzisaj przy 0 stopni lipa!!!!!
przedwczoraj zatankowalem paliwo na jakiejs syfnej stacji ale tylko za 10!!!czy to przez to???
probowalem zapalic bezposrednio z karnistra(rope kupilem na shelu!!),wsadzilem ten wezyk przed filtrem i nic!!!!kreci kreci cos niby zaskakuje ale wyladowuje sie akum i lipa(mam nowa baterie)
co to moze byc??? zalezy mi zebym go odpali bo musze jutro jechac do pracy???
a i wlalem jeszcze ostatnio troche bezyny do baku, czy to przez to???
POmocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-( :-( :-( :-( :-/ :-( :-/ :-(

_-MoKrY-_ - 8 Lut 2006, 17:42

a wogole probuje zaskoczyć? z rury leci dymek? probowales palić z gazem do dechy?
jak dymi z wydechu podczas kręcenia (takie delikatne pomruki spalin :) ), to sprobuj zapalic na pych,

Hillt - 8 Lut 2006, 17:52

no wlasnie kopci z rury!!!ale na pych nie probowalem, boje sie ze nie zaskoczy a wtym momencie nie ma mnie kto zacholowac wrazie czego, jest jeszcze jakis inny sposob na odpalenie tej piekielnej maszyny!!!
_-MoKrY-_ - 8 Lut 2006, 18:05

sprobuj urzyć samostartu, taki spray co sie psika w dolot, można też urzyć czegoś innego w spray łatwopalnego, podobno plak się dobrze sprawuje, psik na filtr, nie za duzo i probujesz palić,
w jakim stanie masz wogile silnik ile km naklepane? świece dobre? sprawdź przekaźnik od świec może coś siadło i wogóle nie grzeje, chociaż to nie dysklasyfikuje silnika i tak powinien zapalić, w najgorszym wypadku padła ci pompa :( od tych smieci z paliwa, zdejmij przewod paliwowy, ten kawałek od pompy do wtrysku pierwszego, i od filtra do pompy, moze jakiś bebech w nim siedzi po tym jak paliłeś z karnistra, przedmuchaj wężyk,
jak masz pod ręką przezroczysty przewod paliwowy to założ go pomiędzy filtr a pompe bedziesz widział czy paliwo ciągnie

no i same świece można by obejrzeć czy nie są zjarane, jak motor nie jest w dobrej kondycji to bez grzania może być naprawde trudno odpalić

BigHead - 8 Lut 2006, 18:19

posprawdzaj wezyki co mansz na wtryskach (odprowadzenie nadmiaru ropy) czy gdzies nie jest dziurawy czy cos takiego ja mailem tak samo palil i przestal okazlo sie ze wezyk sie przetarl i zapowietrzal sie, wyymienilemi pali mi elegeancko
Fordon - 8 Lut 2006, 18:52

Sprawdz weze czy niegdzi esie nie zapowietrza, jesli nie to pozniej zobacz czy swiece nie zdechly bo taka mozliwosc tez istnieje, a na koniec zerknij czy przypadkiem nie przeskoczyl ci pasek a raczej paski rozrzadu bo i tak tez bywa czasem... jesli sie znasz to sprawdz a jak nie to popros kolega mechanika zeby ci zerknol czy nie przeskoczyly paski bo to juz jest gorsza sprawa... :)

Pozdrawiam

Hillt - 8 Lut 2006, 20:14

Bylem teraz w garage i proboalem odpalic niestety nic
sprawdzilem jedynie czy prad dochodzi do swiec, i dochodzi
ale zauwazylem jedna sprawe ktora mnie zaniepokoila bardzo
pod ciegnem od gazu ktore jest w pompie wtryskowej zaczela se wydobywac ropa, niegdy w czesniej tego nie mialem, ale boje sie ze moze to byc cos powaznego!!!(moze stalo sie to od czestego krecenia przez dzisejszy zien???)

Fordon - 8 Lut 2006, 20:38

czyli masz przyczyne... rozszczelniona pompa i to wszystko... :)
Hillt - 8 Lut 2006, 21:25

NO i co w takim wypadku mam zrobic????
_-MoKrY-_ - 8 Lut 2006, 21:41

uszczelnić pompe :) oddaj do regeneracji,
szwadron3 - 8 Lut 2006, 21:42

witam. mi tez niestety siadla najprawdopodobniej pompa wtryskowa. jutro jade do gościa co naprawia pompy ( nie ma ich za wielu ) , mam nadzieje że sie tylko rozregulowała bo kapitalny remont to tani nie jest. musisz Hillt popytać w jakimś zakładzie naprawczym tam Ci napewno dadzą namiar na "pompiarza".
Misior - 21 Lut 2006, 23:09

Odświerzam temat bo mam podobny problem.
rano jeździłem i spoko po poludniu chcę odpalić i lipa kręci a tak jakby paliwo nie dochodzilo.
wogóle od jakiegoś czasu coraz slabiej pali. potem zapalał i gasł.
jutro zmienie świece(pewnie mnie zaraz opieprzycie jak się zapytam jakie kupić) ale słyszałem też że może wtryski leją czy coś takiego. jak się za to zabrać? dodam że auto pali mi ok 10L Ropy!!! jezdze sam razem z powietrzem chłodnica zaslonięta.

MATEUSZ - 22 Lut 2006, 09:09

oo 10 l ropy to masakra sprawdz wtryski kopci ci?? na czarno??

kurde chłopaki co wy macie za pomyśly na odpalenie diesla na zapych chyba tu kogoś po....ło
samostarter w dolot to już mi ręce opadają co wy macie traktory i jesteście farmerami jak tak to rozumiem teą pomoć w odpaleniu forda 1.8 diesel

a ci co słuchają tych podpowiedzi to życze powodzenia spróbujcie wstrzyknąć samostartu przy minus 10 stopni to głowica pęka odrazu przy przekręceniu kluczyka

Misior - 22 Lut 2006, 09:48

MATEUSZ napisał/a:
oo 10 l ropy to masakra sprawdz wtryski kopci ci?? na czarno??


wlasnie chodzi o to że nie kopci nawet przy odpalaniu. jestem laik i diesla nigdy nie mialem i nie wiem czy poradze sobie ze sprawdzeniem wtryskow

MATEUSZ - 22 Lut 2006, 13:41

sam nie sprawdzisz wtrysków

jak masz klucz do wtrysków to je wykręć i pojeć do gościa który to robi w towim terenie

szwadron3 - 22 Lut 2006, 14:33

wez sobier sprawdz najpierw przewody od paliwa czy czasem który nie leje albo nie zasysa sobie powietrza. tam gdzie są wyjścia od filtra paliwa może łapać powietrze. te przewody na mrozie sztywnieją i sie odkształcają na końcach. u mnie tak było i nie chciał palić nawet na ciepłym silniku. wtrysk też może ci lać. jak na zimnym nie chce palić a na ciepłym pali od sztycha to sprawdz świece
jak nie grzeją to wymień wszystkie na nowe.

Misior - 22 Lut 2006, 22:38

przewody sprawdzone. zostały tylko wtryski i świece(to to co ewentualnie moge sam sprawdzić)
jakis czas miałem tak że po jeździe nie chciał gasnąć. kluczyk w łape a auto dalej pali

szwadron3 - 23 Lut 2006, 00:28

jak ci nie chciał zgasnąc to musisz sobie sprawdzić czy działa elektro zawór odcinający (chyba sie to tak nazywa fachowo ale nie wiem czy na pewno tak) , musisz u mechanika to sprawdzic , on go wykręci i sprawdzi czy działa jak nie to znaczy ze nie działa i nie odcina ci paliwa po próbie wyłączenia silnika. (to własnie to może powodowac ciężkie palenie auta)
WRiTTeR - 24 Lut 2006, 13:39

moja staneła przy -33, w czasie jazdy ropa mi zamarzala ale dojechalem do domu z inowroclawia z malymi modyfikacjami podgrzewnaia filtra paliwa w bydgoszczy razem z Fordonem z FKP (przy okazji jeszcze raz dziękówki za pomoc)

na drugi dzien auto martwe :/

z -20 tylko a tu dupa nie chce zapalic, tez jakby paliwa nie miala, tankowałem na BP Diesel Ultimate ale i tak kisiel sie z tego zrobił. problem tkwil w zamarznietym filtrze,. rozmrozilem, pozniej kompresorem dmuchalem w bak paliwo przyleciało wszyskto poskręcałem i o na dwa akusy nie chcial brac. wtedy linka i na zaciag tak mnie kumpel ciągnął z kilometr dobry i dopiero wziela.

diesel na pych normalna sprawa, przeciez nic sie nie stanie!
samostart to rpzegiecie bo fkat ze zawory dostają po dupie a raz probowalem to moja na samostarcie wogole cholernie ciężko kręci.

uroki zimy i diesla :D

Fordon - 24 Lut 2006, 14:09

WRiTTeR napisał/a:
moja staneła przy -33, w czasie jazdy ropa mi zamarzala ale dojechalem do domu z inowroclawia z malymi modyfikacjami podgrzewnaia filtra paliwa w bydgoszczy razem z Fordonem z FKP (przy okazji jeszcze raz dziękówki za pomoc)
uroki zimy i diesla :D

Heh mowilem ze to przez to ze filtr paliwa jest na przelocie zimna i kisiel sie robil... wazne ze dojechales do domu bez wiekszego problemu... a fakt ze diesel w odruznieniu od bezyny ma ciezki temat w zime zwlaszcza przy temperaturach -30*C

Pozdrawiam

Misior - 24 Lut 2006, 16:09

udało mi się wkoncu odpalić auto na popych. ale teraz leje mi sie paliwo a pompy jak holera. co to moze być?
WRiTTeR - 24 Lut 2006, 17:37

Misior napisał/a:
udało mi się wkoncu odpalić auto na popych. ale teraz leje mi sie paliwo a pompy jak holera. co to moze być?


mowilem ze na pych daje rade :D a w sumei na zaciag :D

co to moze byc? hmm jakies cos w pompie pierdykło, nie jestem specem w tym emacie nie wiem co moglo, moze jakies uszczelki, uszczelniacze, a leci ci z pompy czy moze z przyłącza? sprawdz sruby i podkładki miedziane. moze to to. a jesli nie to pozostaje tylko dieser serwis i regeneracja pompy. pozdro

Misior - 25 Lut 2006, 09:40

WRiTTeR napisał/a:
Misior napisał/a:
udało mi się wkoncu odpalić auto na popych. ale teraz leje mi sie paliwo a pompy jak holera. co to moze być?


mowilem ze na pych daje rade :D a w sumei na zaciag :D

co to moze byc? hmm jakies cos w pompie pierdykło, nie jestem specem w tym emacie nie wiem co moglo, moze jakies uszczelki, uszczelniacze, a leci ci z pompy czy moze z przyłącza? sprawdz sruby i podkładki miedziane. moze to to. a jesli nie to pozostaje tylko dieser serwis i regeneracja pompy. pozdro

a jak wykręcić pompe aby nic sie nie stało. bo pompą reguluje sie zaplon potem czy coś.
wolałbym ją wykręcić zawieść i założyć.

Fordon - 25 Lut 2006, 11:52

Cytat:
a jak wykręcić pompe aby nic sie nie stało. bo pompą reguluje sie zaplon potem czy coś.
wolałbym ją wykręcić zawieść i założyć.

Bez przyzadow nic nie zrobisz niestety wiec samodzielne dlubanie nic ci nie da... lepiej dac to do dieslowca lub mechanika (ale nie papudroka)

Pozdrawiam

Misior - 26 Lut 2006, 02:46

a jakie trzeba przyżądy?
mechano - 13 Mar 2006, 12:37

Potrzebne są blokady rozrządu.
blokady

Jesteś pewien że chcesz to sam robić??

Żeby dobrać się w okolice rozrządu trzeba właściwie wywalić wszystko z lewej strony silnika.

wie ktoś może dlaczego hałasuje mi na zimnym napinacz paska rozrządu?? Mechanior wymienił paski i napinacze, ale dopóki auto się nie rozgrzeje to dźwięk jest straszny...
Martwi mnie to. Minie, czy trzeba rozbierać jeszcze raz... Może ktoś wie, albo miał to samo?

martin98 - 7 Lis 2010, 11:50

Witam, nie chce zakładać nowego tematu dlatego odświeżam ten.
Mam problem z Fiesta właśnie z takim silnikiem jak w temacie, od pewnego czasu elektrozawór w pompie przestał działać, tzn nie było możliwości zgaszenia samochodu, wiec gasiłem na biegu. Wczoraj zabrałem się za zrobienie elektrozaworka, wykręciłem zrobiłem i skręciłem. Niestety wszelkie próby uruchomienia Fiesty spełzły na niczym, myślałem może że układ się zapowietrzył, lecz kręciłem rozrusznikiem i nic. Po odkręceniu wtrysków okazuje sie ze paliwo dochodzi, świece grzeją. Próbowałem odpalać delikatnie na zaciąg, kopci ale nie chce odpalić. Próby odpalenia za pomocą samostartu też marne, tzn łapał ale jakoś tak strasznie dziwnie. Zastanawiam się czy może szlak trafił od tego gaszenia rozrząd...?

Seb0l - 7 Lis 2010, 16:17

No to całkiem prawdopodobne że mógł pasek przeskoczyć, jeżeli nie na wałku rozrządu to może na pompie wtryskowej i dlatego takie jaja z odpaleniem. Jak masz książkę sam naprawiam.. to tam są podane blokady potrzebne do sprawdzenia poprawności ustawień rozrządu i sam sobie poradzisz.
matias - 24 Lis 2010, 21:24

Witam, tak w temacie benzyny chcialem was sie spytac czy problemami z odpalaniem po dluzszym postoju tzn. 10h (bo tyle stal gdy bylem w robocie,a akcja sie powtarza) moga byc nieszczelne przewody paliwowe? sa stare i dosc skorodowane.Nikt o to nie dbal przed moim kupnem.Auto przy odpalaniu (a jest to 1.8 Diesel) zaczyna sie trząś pulsowo i przy tym troche spalin.Auto 90r. Przy tym meczy sie akumulator i idzie na kable.Po tym wszystko ok.Bez problemu jezdzi.Tylko bajka sie konczy gdy dluzej postoi...................ktos mi pomoze?

pozdro ;-(

sledge - 24 Lis 2010, 23:30

gdyby były nieszczelne, widać by było że leją przy pompie, na wtryskach. Masz zawór zapobiegający cofaniu się ropy - i czy śmierdzi ropą w komorze silnika? świece sprawne? u mnie podstawą problemu były świece - a wymiana filtra pomogła jeszcze bardziej :)

pzdr

CzaRmaX - 25 Lis 2010, 06:05

Gdy jest zimno i silnik jest po dłuższym postoju to po odpaleniu zawsze będzie Ci przez moment kołysał jakby chciał na chwilę przed maskę wyjść. A to, że pojawi się chmurka spalin po odpaleniu to norma :)
kamil wolski - 25 Lis 2010, 16:32

Nie zgodzę się z tym. Jeśli świece grzeją, jest kompresja i dobrze ustawiony kąt wtrysku to po odpaleniu nawet przy -25*C będzie chodził od początku równo.
CzaRmaX - 26 Lis 2010, 05:34

Kompresję ma jak młody bóg a co kąta wtrysku to nie wiem ale jeżeli akumulator jest zdrowy to w zeszłym roku nie miał problemów z zapuszczaniem w duże mrozy nawet jak tydzień czy dwa stał. Może porównanie z wyjściem było nietrafne ale z samego początku przez kilka sekund zanim złapie rytm to zawsze potrzęsie się trochę inaczej :)
szumi81 - 2 Lip 2012, 22:30

Odświeżam temat ponieważ mam problem. Założyłem już zaworek zwrotny na wężyku paliwa między pompą a filtrem. Zmieniłem kąt wtrysku(nie jestem do końca pewien czy dobrze) ale po tym zabiegu było lepiej przez tydzień, może więcej. Teraz odpalenie to katorga, muszę kręcić z 20 s. Tyle dobrze, że aku jest nowy. Czy jest możliwość taka, że pompa się przestawiła i z tąd problem? Podpowie mi ktoś jeszcze jak ustawić pompę aby była ustawiona fabrycznie czyli n 0. Proszę o pomc.

P.S
Kompresja jest, na 3 biegu ciężko go ruszyć(na zgaszonym silniku) Pomocy ! ;-(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group