Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Co to za kabelki i czemu ktos je obciął?

macziom - 19 Sie 2005, 23:20
Temat postu: Co to za kabelki i czemu ktos je obciął?
Witam!

Czy ktos może mi powiedzieć do czego służyły kabelki wskazane niżej na zdjęciu? Znajdują się chyba przy wejściu "zębnika napędu prędkościomierza". Jest ich 3 sztuki: czarny, żółty i brązowy. Czarny idzie sobie normalnie, ale żółty i brązowy ktoś po chamsku obciął :twisted: (widać u góry zdjęcia).

Dodam tylko, ze w prawym górnym rogu zdjęcia jest pompa hamulcowa, lewy dolny róg to pokrywa zaworów. Jutro postaram się, dla lepszej orientacji, dorzucić zdjęcie z większej odległości.

Z góry dzękuję.


JoeMix - 19 Sie 2005, 23:25

Proądniczka tachograficzna czyli czujnik prędkości jazdy - informuje komputer / sterownik silnika z jaką prędkością jedzie samochód...
macziom - 19 Sie 2005, 23:33

Dzięki, za tak szybką odpowiedź.
Czy mocno przeszkadza, że są one obcięte?? Może je zlutować?? Dlaczego ktoś mógł je obciąć??

Lokmen - 20 Sie 2005, 00:45

teoretycznie bez tych przewodów samochód nie ma prawa jechac - ale skoro jeździsz i nic ci nie warjuje to olej to
JoeMix - 20 Sie 2005, 09:21

Na podstawie prędkości pojazdu elektronika ustawia sobie kilka żeczy... np. noga zdjęta z gazu - samochód jedzie - zero paliwa dla silnika bo auto hamuje... jeżeli czujnik ten jest odłaczony to silnik bedzie dostawał paliwo potrzeba do utrzymania predkości jaławej silnika - co jest oczywiście w tej sutuacji zupłenie zbędne... gdyż elektronika przyjmuje ze auto stoi w miejscu... możesz spróbowac podłaczyć przewody i zresetowac elektronikę... ktoś mugł to odłaczyć bo czujnik jest popsuty i/lub miła problemy z gasnącym silnikem podczas dojazdu do skrzyżowania np. czesto tak sie naprawia silniki, odłączając uszkodony czujnik...
diodalodz - 23 Sie 2005, 16:06

hm jest to zakładane tylko i wyłącznie po to zeby silnik mugł sobie pracować (i nie gasł) przy poruszaniu sie na luzie . Hm ma to niewielki wpływ na dynamike jazdy . bez tego szmelcu sterownik jest w trybie awaryjnym .
Intruder - 23 Sie 2005, 16:58

Panowie... nie wiem czy ktos kojazy ale ja zakladalem wczesniej temat o gasnieciu auta podczas wciskania sprzegla...

otuz ja tego czujnika w temacie wogole nie mam podlaczonego. Wisial na kablach i odlaczylem go wogole. Czy to moze miec wplyw ???

JoeMix - 23 Sie 2005, 17:42

Może...
macziom - 23 Sie 2005, 19:27

W końcu znalazłem chwilę na połączenie kabelków. W trakcie pracy okazało się, że czarny jest w rzeczywistości czarno-brązowy ;) . Również był przecięty i wisiał na samej izolacji. Prowizorycznie zostało skręcone kostką, teraz wygląda to tak:

Wszystko fajnie tylko, że w zasadzie nic sie nie zmieniło. Autko "turla" się tak samo jak wcześniej. Przed "naprawą" nie miałem problemów z gaśnięciem i teraz też nie mam.
Ponieważ trzeba wykożystać mozliwość zaoszczędzenia paru groszy na hamowaniu biegiem nasuwa się pytanie: Jak sprawdzić, czy ten czujnik w ogóle działa? Jeżeli ktoś ma pomysł jak to sprawdzić to będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

MARIUSZ.B - 25 Sie 2005, 16:38

Podczas jazdy na luzie powinieneś mieć lekko podwyższone obroty silnika zaraz po zatrzymaniu spadają do normalnych. Łatwo to zauważyć jak masz obrotomierz.
diodalodz - 25 Sie 2005, 22:24

hm można też próbowac sprawdzić czy na czujniku indukuje sie prąd . choc moze byc np kontaktronowy wtedy nie dojdziesz .
JoeMix - 26 Sie 2005, 06:27

Ktoś mi kiedyś powiedział ze to prądniczka tachograficzna (czy jakochś tak) czyli daje jakieś tam impulsy napięcia podobno....
MARIUSZ.B - 26 Sie 2005, 09:20

Czyli wykręcić prądniczkę na wiertarkę ją i pod miernik. Gdyby udało ci się przeprowadzić taki eksperyment daj znać o efektach.
squadak - 26 Sie 2005, 09:53

tylko jak bedziesz krecil wiertarka to nie zapomnij podlaczyc + i - do czujnika :D niestety nie wiem ktore to kabelki
macziom - 26 Sie 2005, 10:40

Może źle myślę, ale skoro jest to "prądniczka tachograficzna" to czy działa jak alternator, (dynamo rowerowe)? Idąc za ciosem jeżeli działa podobnie do powyższych urządzeń to kręci się cały czas kiedy pracuje silnik (chyba, że wysprzęgla się na luzie) i raczej mogło polecieć jakieś uzwojenie. Jeżeli kręci się cały czas to może nie być potrzebne wyciąganie jej ze środka, tylko wystarczyłoby przyłożyć woltomierz (:?:) do śrubek z kostki i spróbować przygazować. Zobaczyć czy wskazówka się przemieszcza.
Jeżeli ta "prądniczka" wysprzęgla się na luzie to całą moją teorie trafi szlak. Niemniej spróbuje najpierw pójść tym śladem. Jeżeli moja teoria okaże się być "do bani" przejdziemy na metodę z wiertarką :twisted: . Pierwszymi efektami będę mógł pochwalić się albo jutro albo dopiero w poniedziałek.

Póki co zająłem się uszczelnieniem wydechu "kochanego" autka i tu też będę miał pytanie, ale to w innym wątku. Dziękuje za wszelkie sugestie.

MARIUSZ.B - 26 Sie 2005, 10:57

Kręci się tylko podczas jazdy przecież jest podłączona do napędu prędkościomierza!!!!!!!!!
A co do napięcia to ona ma je wytwarzać a więc nie trzeba jej zapodawać +-.

macziom - 26 Sie 2005, 11:27

MARIUSZBAGAZJA napisał/a:
Kręci się tylko podczas jazdy przecież jest podłączona do napędu prędkościomierza!!!!!!!!!


Racja! Mój błąd. :ups: :hahaha:
Więc sposób "na leniwca" odpada. Będę próbował z wiertarką. Dam znać jak poszło.

diodalodz - 26 Sie 2005, 12:03

hm ale zastanawia mnie dlaczego macie taka potrzebe sprawdzenia tego . ja zaczynam rzeźbić dopiero jak coś nie działa .
squadak - 26 Sie 2005, 15:20

MARIUSZBAGAZJA napisał/a:
Kręci się tylko podczas jazdy przecież jest podłączona do napędu prędkościomierza!!!!!!!!!
A co do napięcia to ona ma je wytwarzać a więc nie trzeba jej zapodawać +-.


to po cholere bylyby tam 3 przewody?, mi sie wydaje ze jest to zwykly impulsator, przykladasz + i - i jak sie kreci to daje impulsy trzecim przewodem jak wentylator na procku

oley - 26 Sie 2005, 16:05

Ja również mam te przewody zerwane w serwisie koles powiedzial mi ze to jest jakis tam czujnik ktory informuje komputer ze samochod jedzie na biegu i podaje mu jakie sa obroty. Stwierdzil ze jak tego niepodepne to moze sie zdazyc ze przy wiekszej predkosci przy wrzuceniu na luz samochod mi moze zgasnac. Niewiem dokladnie o co chodzi ;-( ale tak mi mowil i tak powtarzam moze ktos to zrozumie i przelozy na nasze :fox:
diodalodz - 26 Sie 2005, 16:41

moze być i tak . najszybciej sie przekonamy jak ktoś weźmie młotek i to rozwali
, po częściach w srodku bedziemy wiedzieć . Zdaje sie ze jest to nie rozbieralne .

JoeMix - 26 Sie 2005, 18:15

oley napisał/a:
ze to jest jakis tam czujnik ktory informuje komputer ze samochod jedzie na biegu i podaje mu jakie sa obroty.

Jedno jest pewnie - czujnik mierzy prędkośc pojazdy, bez względu na to czy jest bieg vczy go nie ma, i czy silnik pracuje czy nie.... jak auto się porusza to czujnik o tym informuje... a co komp daley z tym robi to inna sprawa...

Rycho - 2 Wrz 2005, 11:51

Żeby sprawdzić jeśli już ktoś koniecnie che) to trzeba przyłożyć woltomierz i pokręcić kołem jeśli będą się pojawiały impulsy z częstotliwością zależną od kręceniakołem to działa jeśli nie to nie działa i wsio. Co komputer z tymi impulsami robi to ja też nie wiem :(

Rycho

MARIUSZ.B - 4 Wrz 2005, 21:05

Chyba łatwiej go wykręcić i wsadzić na wiertarkę niż kręcić kołem przynajmniej samemu, zresztą kręcąc kołem, nie uzyskamy dużej prędkości tego mechanizmu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group