|   | 
								Forum FiestaKlubPolska -
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Hyde-Park - problem dot. klimy 
						
												 scorpion69 - 23 Lip 2014,  17:13 Temat postu: problem dot. klimy witanko     
 
chciałem zapytać o sprawę techniczną w układach klimatyzacji, mianowicie czy jeśli kompresor ma sprzęgiełko i klime się nie włącza to można o klimę nie dbać tzn. nie uzupełniać czynnika, nie uszczelniać układu bo i tak kompresor się nie zatrze?
												 Peedro - 23 Lip 2014,  17:28
  Nawet jak nie będziesz miał czynnika to też nie zatrzesz. W układzie są czujniki ciśnienia (a przynajmniej jeden) i jak brak czynnika, to nie da rady włączyć klimy, a co za tym idzie i kompresor też się nie załączy.
												 diodalodz - 23 Lip 2014,  19:30
  To co mówi Peedro to prawda. Ale nieużywana klima, gdy jest rozszczelniony układ po pewnym czasie staje się trudna do odbudowania.
												 MisiekT - 23 Lip 2014,  20:34
  od samego braku czynnika nie zatrzesz, ale od braku smarowania już tak - znacznie skrocisz zywotnosc kompresora już po uruchomieniu klimy, a dodatkowo zwiększasz szanse na rozszczelnienie układu
 
 
w układzie z czynnikiem wymieszany jest olej, który smaruje wszystko i zapewnia trwalosc uszczelkom itp.
 
 
wiec pytanie dlaczego? serwis klimy to 100zl raz na 2-3 lata - chyba niewielki wydatek...
												 scorpion69 - 24 Lip 2014,  08:28
  dzięki, a jak poznać że układ ma te sprzęgiełko ?
												 MisiekT - 24 Lip 2014,  08:34
  a dlaczego mialby nie miec?
												 diodalodz - 24 Lip 2014,  08:51
  Każdy układ ma sprzęgło, bo inaczej nie dało by się wyłączyć klimy. Poznać można po tym, że gdy klima jest wyłączona, po odpaleniu wiruje bieżnia kompresora razem z paskiem klinowym a wnętrze koła stoi nieruchomo.
												 scorpion69 - 24 Lip 2014,  08:54
 
  	  | MisiekT napisał/a: | 	 		  | a dlaczego mialby nie miec? | 	  
 
tzn. obojętnie jaka marka samochodu to sprężarka klimy ma zawsze sprzęgiełko? bo gdzieś czytałem że są wersje bez niego. No a teraz pytanie czy te sprzęgiełko jest czymś smarowane albo jak można doprowadzić do jego awarii?
												 MisiekT - 24 Lip 2014,  10:11
  Fiesta ma. Dlaczego tak sie sprzegielkiem przejmujesz - chodzi o smarowanie calego ukladu ogolnie...
 
samemu sprzegielku pewnie nic sie nie stanie przez 2-3 lata nieuzywania, gorzej z reszta
												 Puff - 24 Lip 2014,  11:35
  Sprzęgło jest elektromagnetyczne, więc jego zacieraniem bym się nie martwił...   
												 scorpion69 - 24 Lip 2014,  14:17
  a jak często dochodzi w obecnych układach do rozszczelnienia?
												 drjanusz - 24 Lip 2014,  14:36
 
  	  | scorpion69 napisał/a: | 	 		   	  | MisiekT napisał/a: | 	 		  | a dlaczego mialby nie miec? | 	  
 
tzn. obojętnie jaka marka samochodu to sprężarka klimy ma zawsze sprzęgiełko? bo gdzieś czytałem że są wersje bez niego. No a teraz pytanie czy te sprzęgiełko jest czymś smarowane albo jak można doprowadzić do jego awarii? | 	  
 
 
ma zawsze, ale nie zawsze jest to sprzęgło tego samego typu, przy Fordach są to sprzęgła elektromagnetyczne czyli sterowane elektromagnesem, ale np. grupa VW ma sprzęgło zrywalne, w którym kompresor kręci się cały czas, a wydajność sterowana jest elektrozaworem, dlatego w tym wypadku w układzie cały czas musi być czynnik w innym przypadku kompresor się zatrze.
 
 
 	  | scorpion69 napisał/a: | 	 		  | a jak często dochodzi w obecnych układach do rozszczelnienia? | 	  
 
o wiele częściej niż w starych, najsłabszym ogniwem jest skraplacz, gniją na potęgę.....
												 diodalodz - 24 Lip 2014,  15:45
  W japońcach jeszcze gniją wszystkie rurki aluminiowe w miejscach mocowań do karoserii. A tak to skraplacze i parowniki. Najmniej awaryjny jest sam kompresor.
 
Gdy nie używasz w fordzie klimatyzacji to koło pasowe kompresora wiruje sobie na łożysku kulkowym z własnym smarem. Więc można je traktować jako rolkę prowadzącą. Gdy włączysz klimę uruchamia się elektromagnes i przyciąga stalową płytkę umieszczoną na cienkich stalowych blaszkach. Tarcza przenosi moment napędowy z koła pasowego do wirnika kompresora.
												 scorpion69 - 25 Lip 2014,  11:22
 
  	  | drjanusz napisał/a: | 	 		  | ale np. grupa VW ma sprzęgło zrywalne, w którym kompresor kręci się cały czas, a wydajność sterowana jest elektrozaworem, dlatego w tym wypadku w układzie cały czas musi być czynnik w innym przypadku kompresor się zatrze. | 	  
 
no to mnie zmartwiłeś z tymi układami klimy w VW -bo chyba teraz wziąłbym jakieś autko od nich. Skraplacz czyli chłodnica to jeszcze niedrogi ale parownik -tu mowa o ok. 1500zł    
												 diodalodz - 25 Lip 2014,  11:35
  Hehe europejskie auta kupują samobójcy i masochiści   
 
Japan+Korea = brak problemów
												 vegetagt - 25 Lip 2014,  13:58
  ta, tylko ile tych japońców, jest nadal japońcami :>
												 scorpion69 - 25 Lip 2014,  15:45
 
  	  | diodalodz napisał/a: | 	 		  Hehe europejskie auta kupują samobójcy i masochiści   
 
Japan+Korea = brak problemów | 	  
 
też patrzyłem za korea+japan ale jak zrobiłem rozpoznanie w największych sklepach w internecie to do nich jest bardzo mało zamienników na dodatek dziwnych firm oraz orginały    
												 diodalodz - 25 Lip 2014,  16:53
  To ciekawe. Naprawiam na co dzień i większość części jest tańsza o 50% od francji. A tak po za tym to ich się nie naprawia do 200 tyś km. Jedziesz tylko klocki oleje filtry i tak do porzygania    Czasami wyleci jakiś łącznik albo tuleja. I jeśli np uważasz, że dziwna firma to "555" albo CTR to wiedz, że takie części wytrzymują 3 razy dłużej niż "markowe" TRW albo Delphi 
 
 
[ Dodano: Pią Lip 25, 2014 18:10 ]
 
 	  | Cytat: | 	 		  
 
ta, tylko ile tych japońców, jest nadal japońcami :> | 	  
 
To niestety fakt. Ale winę ponosi władza UE, bo wprowadziła akcyzę na auta z Japonii, w dodatku akcyza podobno rośnie wraz z ilością sprzedanych aut. 
 
Wystarczy popatrzeć na USA gdzie nie ma jakiś specjalnych ceł na auta z Japonii i widzimy, że np w roku 2012 na 10 najlepiej sprzedających się aut 6 to auta od skośnookich. Europa bez dotacji pod stołem koncernów wyglądała by jak obecnie FSO. Nikt o zdrowych zmysłach nie kupił by ani citroena ani peugeota ani renault, chyba, że ma wrażliwość plastyczną. To co się dzieje obecnie w strefie EURO to piękna gospodarka planistyczna i planowe postarzanie produktów. Hitem jest np Peugeot Bipper który ulega biodegradacji po 20 tyś km. Przy tylu ludzie potrafią mieć 2 wymianę amortyzatorów na gwarancji. Albo citroeny Jumpery z roczników 2011 2012 które gubią lakier do podkładu (a podkład jest żółty    ) a przy 100 tyś km w większości mocniejszych silników wymagany jest remont skrzyni biegów, albo przez rozwalone łożyska, albo przez przetarte sprężyny synchronizatorów.
												 Freeman - 25 Lip 2014,  17:31
  Hmm to temat o klimatyzacji czy o przewadze samochodów japońskich nad europejskimi?
												 Puff - 25 Lip 2014,  21:38
  W sumie to hyde park, więc niech sobie nawet rozprawiają o wyższości kapci nad laciami   
												 Jaszczur - 26 Lip 2014,  18:31
 
  	  | diodalodz napisał/a: | 	 		  | To co się dzieje obecnie w strefie EURO to piękna gospodarka planistyczna i planowe postarzanie produktów.  | 	  
 
 
Z jednej strony to cieszy że coraz więcej ludzi to zauważa, a z drugiej dręczy że nawet pomimo tego nic się tak naprawdę nie zmieni...
												 
					 | 
				 
			 
		 |