Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Kontrolka ładowania akumulatora

KUI3A - 20 Kwi 2005, 12:28
Temat postu: Kontrolka ładowania akumulatora
w momencie kiedy włączam zaplon nie świeci mi się na desce kontrolka ładowania akumulatora, ciśnienie oleju się świeci a ta od akumulatora nie.

Gdzie może leżeć tego przyczyna??

alternator dziala poprawnie

dzięki za wszelką pomoc

Robert - Kojot - 20 Kwi 2005, 12:47

a żaróweczka w kontrolce sprawna ? :)
dzidziuś - 20 Kwi 2005, 13:13

ja miałem akcję tydzień temu- ale mi przy wyłączonym zapłonie świeciła się kontrolka od akumulatora!!! :sad: myślałem, że zwarcie było, ale zawiozłem do elektryka i jednak alternator. jakieś diody wybuchły czy cuś takiego... zrobił mi z tym znajomy. koszt 230 zł.
pozdrawiam

JoeMix - 20 Kwi 2005, 14:38

Nie pisz że alternator działa poprawnie, bo bez kontrolki to raczey niepewne, to tak samo jak byś napisał ze tylne koło ci się nie kręci, ale samochód jeżdzi dobrze...
Kontrolka jest zasilana +12V za satcyjką oraz ten cieniutki przewód z alternatora... sprawć wtyczke i połączenia... jak silnik stoi to jest +12V i masa z alternatorka i kontrolka swieci, jak silnik pracuje alternator podaje napięcie i na obydwuch przewodach pojawia się +12V i kontrolka gasnie, przez tę kontrolke alternator dostaje prąd wzbudzenia czy coś takego wiec jak nie ma przepływu dobrego to i alter słabo chodzi... sprawć też regulator napięcia i szczotki na nim...

230? Wydaje mi soę to droga naprawą, ale to tylko take moje prywatne odczucie, co do diagnozy elektryka byłą słuszna, zwardzie jednej diody, i trzeba było wymienić cały mostek...

dzidziuś - 20 Kwi 2005, 14:58

JoeMix napisał/a:

230? Wydaje mi soę to droga naprawą, ale to tylko take moje prywatne odczucie, co do diagnozy elektryka byłą słuszna, zwardzie jednej diody, i trzeba było wymienić cały mostek...

masz rację.doradzali mi kupić używkę, ale wiadomo, że kupujesz kota w worku. no cóż- narazie jest dobrze

diodalodz - 20 Kwi 2005, 23:16

generalnie jest tak . Wyjmij wtyczke z alternatora i wsadz przewód we wtyczke w najmniejszą szparke . Beda dwie duze i jedna mała to właśnie w nia . druga strona dotknij do masy . jeśli kontrolka sie pojawi to znaczy ze masz sprawna lampke kostke i przewody . Dalej zobacz czy w regulatorze napięcia nie skończyły sie szczotki i czy wody nie dostał , jeśli bedzie ok to istnieje możliwość ze coś sie namieszało w mostku prostowniczym . Alternator działa tak ze aby zacząć ładować potrzebny jest impuls z lampki kontrolnej . Jeśli układ jest nie sprawny a alternator jest fabryczny to nie zacznie ładować . Najczęściej kończa sie szczotki albo urywaja sie przewody przy wtyczce . nowa wtyczka 12 zł w sklepach z częściami do alternatorów . hm a za 230-260 zł to można kupić alternator po wymianie łożysk mostka i regulatora napięcia umytego wyczyszczonego i z 1 rokiem gwarancji . No ale nie moja sprawa . Sprawdz i zobacz co sie dzieje .
Pozdrawiam

KUI3A - 14 Cze 2005, 14:33

nie chciałem nowego topicu zakładać, więc piszę w starym, z resztą sprawa tyczy się tego samego i wygląda następująco,

alternator działa poprawnie, tak napisałem, ponieważ jak się mierzy napięcie na akumulatorze przy włączonym silniku to jest coś rzędu 13,46 (na obrotach biegu jałowego), zatem alternator ładuje, trochę nie czaję o jaką wtyczkę chodzi, bo koło alternatora takowej nie widzę

no i oczywiście żarówka na desce sprawna jest :)

JoeMix - 14 Cze 2005, 16:17

Nie zakłądasz nowego wątku, a jaki masz problem, nadal sie nie swieci łądownanie z rana? Jak sie ma regulator napięcia ze szczotkami?
KUI3A - 14 Cze 2005, 17:14

problem jest cały czas ten sam, nie świeci się w ogóle, niezależnie od pory dnia ;)

a odnośnie stany alternatora to był regenerowany późną jesienią

a jak mam sprawdzić regulator napięcia??

JoeMix - 14 Cze 2005, 19:32

Trzeba go wykręcić... na regulatorze (przyjmuje ze masz alternator Bosha) sa szczotki, które albo masz już za któtkie, albo się blokuje w prowadnicach, i rano jak włączasz zapłon, to jedna nie dotyka do pierscienie i dlatego nie swieci sie kontrolka... jak poruszasz silnikiem to pod wpływem ruchu opada i niby jest gut...
KUI3A - 15 Cze 2005, 10:26

dzięki za poradę niedługo będę zabierał się do walki, jak nie podołam to dalej będę drążył temat :)
Ługol - 25 Cze 2005, 14:46

Mam taki sam problem, wczoraj przestasła się palić kontrolka, a alternator jak go dotknąłęm był strasznie gorący i jak zdjąłem z niego kabel + to dotykając nim do miejsca w którym powinien być strasznie iskrzyło. Wnioskuje z tego, że chyba z niego już nic nie będzie :-/ Zawioze go jeszcze do elektryka i tu pytanie czy zdiagnozuje on usterkę jak zawioze sam alternator, czy musi być na samochodzie? Aha mam altka Magneti Marelli i zastanawiam się czy podszedłby taki od eskorta klik Orientuje się ktoś jak to jest z tym pasowaniem czy bedzie pasował od eskorta, mondeo oczywiście od benzyny???

Thx za pomoc, eh znowu wydatek ;-|

szynszyl - 25 Cze 2005, 14:58

Ługol napisał/a:
jak zdjąłem z niego kabel + to dotykając nim do miejsca w którym powinien być strasznie iskrzyło.


eeh, wcale się nie dziwię. zrobiłeś z niego spawarkę

Ługol - 25 Cze 2005, 16:19

Cytat:
eeh, wcale się nie dziwię. zrobiłeś z niego spawarkę


taaaaaaaa, nie no ale mi pomogłeś, jak jesteś taki mądry to może odpowiedziałbyś na moje pytania a nie robisz sobie jaja :twisted:

szynszyl - 25 Cze 2005, 16:49

nawet dziecko wie, że alternator i akumulator są ze sobą spięte. alternator ładuje akusa. zrobiłeś przerwę w obwodzie i końcem drutu (tam gdzie on powinien być) wtykałeś go. czyli zamykałeś obwód. wiadomo że to nie są prądy rzędu mA i dlatego ci to iskrzy. nic nie piszesz czy mierzyłeś ładowanie? ale nie sądzę żeby było. czy on wogóle pracuje? skoro się grzeje tak bardzo, to prawdopodobnie spaliłeś mu uzwojenia. akus służy ci za dawcę napięcia, spalone uzwojenia mają małą rezystancję i robisz zwarcie - a potem iskrzy. jak chcesz do mechanika dojechać - z piekarnikiem zamiast alternatora? a w ogóle po co piszesz taki temat, skoro do mechanika jedziesz.
pojedź, napraw, napisz jakie objawy były, co gość wymienił. zrobisz poradnik dla kolegów. będą wiedzieli....
a potem będzie tak:
- mój drogi pamiętniku, przetała się palić kontrolka a altek był gorący, pojecghałem do mechaniuora i on..

ale to już twoja opowieść

a może sfurałeś regulator napięcia? robi zwarcie i przez uzwojenie zapiernicza poważny amperaż, a wtedy to nie trudno żeby zgrzać sprzęta

Ługol - 25 Cze 2005, 17:12

Jeszcze raz prosze o kogoś kto się zna czy ten alternator będzie pasował do mojego 1,4?
JoeMix - 26 Cze 2005, 10:58

Ługol napisał/a:
Jeszcze raz prosze o kogoś kto się zna czy ten alternator będzie pasował do mojego 1,4?

Tak, jak jest tak sam jak twój to podejdzie...

Lukasz - 28 Cze 2005, 18:19

Podepne sie tutaj z pytaniem :) Cały czas świeci mi sie praktycznie kontrolka ładowania,czasem mocniej,a czasem ledwo sie zarzy.Nawet jak sie mocno świeci to na odpalonym silniku mam ładowanie około 14v,wiec niby ładuje.Czy to są szczotki? (ale to by chyba nieładował) i jak ktoś wie to ile to cosik kosztuje do xrki z 90 roku? dzieki i pozrdo.
JoeMix - 28 Cze 2005, 19:22

Było niedawno... albo kontrolka ma zwarcie do masy albo w alternatorze padła dioda...
woytekmk3 - 29 Cze 2005, 15:30

Albo to układ prostowniczy - ja tak nie dawno miałem
JoeMix - 29 Cze 2005, 16:12

woytekmk3 napisał/a:
Albo to układ prostowniczy - ja tak nie dawno miałem

No a układ prostowniczy to 6 albo 9 diód w alternatorze... a wystarczy ze poleci jedna.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group