|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - [MK3] Spryskiwacze - nie działają
Paweł_S21 - 28 Cze 2010, 17:50 Temat postu: [MK3] Spryskiwacze - nie działają Witam
Ostatnio czyściłem przełącznik zespolony ( lewy kierunek nie działał ). Po złożeniu wszystko ładnie działa oprócz spryskiwaczy...ani tył ani przód :( dodam ze wycieraczki wszystkie działają. Proszę o pomoc...
bidżej - 28 Cze 2010, 18:10
coś źle poskładałeś
Paweł_S21 - 28 Cze 2010, 18:29
Nie wiem jaki to ma związek ale jak źle poskładałem za pierwszym razem to jak nacisnąłem przednie spryskiwacze to włączały się awaryjne...może jakieś zwarcie się zrobiło?
bidżej - 28 Cze 2010, 18:34
rozbierz to jeszcze raz, wyczyść dokładnie, złóż jak należy, sprawdź bezpieczniki, załóż i próbuj.
Paweł_S21 - 28 Cze 2010, 18:40
bezpieczniki są ok...ale masz racje sprawdzę jeszcze raz dla pewności
Składałem już chyba z 10 razy i jedyne co się zmieniło to to że zamiast spryskiwacza szyby przedniej mam wycieraczkę tylną :( Nie wiem nawet gdzie szukać problemu bo wszystko jest złożone tak jak było...
Don4tello - 1 Gru 2010, 19:05
Witam Padły mi ostatnio spryskiwacze...Nic nie grzebałem, wypsikałem wcześniej cały płyn letni po czym do pełna nalałem zimowy i od tej pory kaplica Zauważyłem, że przy naciśnięciu na przycisk spryskiwaczy, kontrolki lekko przygasaja. Co najpewniej się zwaliło? Pompka do wymiany?... Wycieraczki działaja normalnie.
Rebel - 1 Gru 2010, 19:08
...a słychać buczenie pompki?
kuba87 - 1 Gru 2010, 19:09
zamarzło
jackrzec - 1 Gru 2010, 20:07
kuba87 ma rację - zamarzł płyn. Albo nalałeś letniego, albo ten zimowy jakiś nie taki, albo tylko nalałeś i nie psikałeś. W ten sposób w pompce i wszystkich wężykach pozostał jeszcze stary płyn i zamarzł.
Rebel - 1 Gru 2010, 20:08
a może to był zimowy Tesco? Kupiłem kiedyś testowo 1l. Pewnego dnia rano było -4 a on już zamarzł.
jackrzec - 1 Gru 2010, 20:14
No ja kupiłem w Tesco płyn, ale nie wiem ile miał odporności (niby -22) , bo go w ten sam dzień wylałem bo niesamowicie śmierdział aż w oczy szczypało.
Don4tello - 1 Gru 2010, 20:59
Płyn to jest mix:) Cleber, czy jakoś tak firmy K2, i jakiś zielony z Lidla Powershine chyba... Pompki nie słychać. Dziwna sprawa, ostatnio po przejechaniu iluś tam km...nagle zaczęły działać Potem znów przestały i do tej pory nie działaja...Po wlaniu tych płynów oczywiście psikałem nimi sporo, żeby w tych wężykach letni wyeliminować...Hmm....
Ziomek - 2 Gru 2010, 13:31
Kurcze mi też zamarzł płyn, nie kupowałem tescowego tylko na stacji za 5zł 2L do -22, takiej temperatury nie było, może z -18 maks bo byłem u swojej i samochód stał pod gwiazdami, po naciśnięciu spustu spryskiwacza pompki nie słychać, czy w takim wypadku pompka jest do wymiany?
Rebel - 2 Gru 2010, 13:45
Ziomek napisał/a: | Kurcze mi też zamarzł płyn, nie kupowałem tescowego tylko na stacji za 5zł 2L do -22, takiej temperatury nie było, może z -18 maks bo byłem u swojej i samochód stał pod gwiazdami, po naciśnięciu spustu spryskiwacza pompki nie słychać, czy w takim wypadku pompka jest do wymiany? |
rozmroź płyn w zbiorniczku i pompce to się przekonasz.
bidżej - 2 Gru 2010, 13:46
Ziomek, najpierw ją rozmroź i sprawdź czy działa.
CzaRmaX - 2 Gru 2010, 14:06
Ziomek taki mały test nie zawsze adekwatny do tego co będzie i w zależności od elektryki. Przekręć kluczyk aby zapaliły się kontrolki na desce i wciśnij na momencik spryskiwacz jak kontrolki leciutko przygasną to raczej znaczy, że pompka jeszcze żyje, tylko nie ma na tyle siły aby lód przepompować
Ziomek - 2 Gru 2010, 15:15
Na szybkiego, ściągnąłem nadkole, wszystko jest rozmrożone, ściągnąłem węzyk z pompki i spuściłem płyn, możliwe że zamarzł bo temperatura była bliska granicznej dla tego płynu a pewnie sporo jeszcze było w zbiorniku letniego, mam kilka pytań
1) ta pompka jest naprawialna, czy po prostu się ją wymienia, bo ceny jeszcze nie takie tragiczne?
2) czy można ją wyjąć bez odkręcania zbiorniczka?
3) czy nie było w mk5 w standardzie czujnika poziomu płynu(bo czytałem temat o montażu takiego czujnika)??
A jak wciskam na zapłonie to przygasa ale lekko LCD
no i jak ta pompka działa? Zakładam że w środku jest elektromagnes tak?
Wyciągnąłem pompkę odpiąłem wężyki no i nie chodziła, ale po krótkiej kąpieli w ciepłej wodzie wróciło jej życie , potem tylko farelką podgrzałem wężyki za podbiciem maski i przód bangla, tył jeszcze nie no ale jak się ociepli to będzie działało. Spuściłem też cały płyn i zalałem nowym.
Tommur - 3 Gru 2010, 21:03
Zamarzł to w ciepłym odpuścił. Nie można było szybciej spuścić płynów. Ale są lepsi. Z innego klubu npisał do mnie kolega że mróz, a on nie spuścił wody z układu chłodniczego i silnik nie kręci kill2 kill2 kill2
.:brazylia:. - 5 Gru 2010, 00:37
ja mam to samo wypsikałem letni płyn, dolałem zimowego płynu i zostawiłem autko w spokoju. dzis ruszyłem na trase a tu kaplica pompki nie slychać i płyn nie leci, na szybie tona soli z jezdni i nic nie widze, na dodatek padło mi ogrzewanie wnętrza i w srodku miałem na minusie do para zamarzała na szybie od środka i już nic nie widziałem. MASAKRA!!!
TomQ - 5 Gru 2010, 11:25
Tommur
W dzisiejszych czasach jeżdżenie z woda w silniku, nawet w lecie to jest szczyt buractwa. Zaryzykowałbym nawet określenie "kalectwo".
Przed zima, w wszystkich autach zawsze sikam wszystkie uszczelki silikonem,
zapuszczam zamki, zmieniam opony oraz kontroluję ładowanie i akumulatory.
Płyn ze spryskiwaczy jest zawsze wypsikany do zera [JAKOŚ DZIWNIE MI GO NIE SZKODA]
i zalewam zimowy. Często do zimowego, jak słabo myje, dolewam koncentrat Sonax'a lub W5.
Jak zamarza na szybie dolewam również denaturat.
Jeśli jakiś podzespół mający cokolwiek wspólnego z przewietrzaniem, ogrzewaniem, zawieszeniem, czy
hamowaniem zachowuje się choćby delikatnie podejrzanie. Natychmiast jest weryfikowany warsztatowo.
Generalnie nie pojmuję "polskiej mentalności", która zawsze czeka do końca, aż się zepsuje.
Oczywiście naprawa ma być najtańsza z możliwych. Kombinacje alpejskie pt. "może podejdzie
od ruskiego traktora", albo kupię simering za 3zł, bo dobry za 20 jest drogi.
Potem w 100% przypadków okazuje się, że ta naprawa była najdroższa z możliwych,
ale nie wyciąga się z tego żadnych wniosków i nadal sukcesywnie przemienia się swoje
auta w posklejaną SuperGlue kupę złomu.
Na szczęście zdarzają się jeszcze w PL ludzie myślący, których inteligencja nie pozwala
robić takich głupot.
kuba87 - 5 Gru 2010, 11:32
wodą to mozna zalac jak sie szuka wyciekow TomQ, zakłada nowe węze czy cokolwiek innego co puszcza wode z układu i zalewa płyn a takiego co silnik zalałwodą w minus 20 stopni to tylko ubić
Don4tello - 8 Gru 2010, 10:51
Problem rozwiazany Otóż prawdopodobnie rok temu zużyłem cały płyn zimowy z Lidla, ale zostawiłem baniak z tym lejkiem, który napełniłem...letnim o tym samym kolorze:) Wrzatkiem polałem zbiornik, przy okazji zeszło na pompkę po czym zaczęło być ja słychać. Wczoraj temperatura była dodatnia i jakimś cudem za któryms razem zaczęło lecieć, więc wszystko wypsikałem, po czym znów wrzatek do zbiornika i przepłukałem tak kable przód/tył Zalałem tym razem jednym, na pewno zimowym płynem K2(choć podobno to jeden z gorszych?). Teraz lepiej działa niż przedtem
Mały Off-topic: Co do płynu zimowego...Znalazłem taki---> http://allegro.pl/plyn-do...1341842516.html Przeczytałem kilka recenzji i każdy go chwali i pod względem zapachowym i użytkowym 10zł i przesyłka gratis Ktoś może używa go ? Pozdro
Don4tello - 28 Paź 2011, 18:37
Witam,
I po roku czasu znów trafiam w ten temat Walnęły mi już całkiem spryskiwacze... Najpierw jak temperatura była poniżej zera, to płyn mi zamarzł. Potem się ociepliło i ...zaczęły działać jednak coś psikało słabym ciśnieniem. Pomyślałem, że może gdzieś lód jeszcze jest to wlałem wrzątek do zbiornika, pompkę wyjąłem i wsadziłem do kubka z wrzątkiem na kilka minut (tu podobno źle zrobiłem, bo jakąś tam membranę mogłem rozwalić). Ok, złożyłem wszystko, włączam pryskacze i...kaplica, słychać takie buczenie jak wciskam (to chyba pompka), i nic nie leci. Ok, pompka już umarła, trza jednak nową kupić. 25zł nówka w sklepie, wymieniłem i...bez zmian A ja już nie wiem co innego tam mogło się zepsuć Co myślicie...?
bidżej - 28 Paź 2011, 18:54
może syf poszedł w dysze. rozepnij wężyki gdzieś na złączkach na lewym nadkolu i sprawdź czy wtedy leje.
Don4tello - 29 Paź 2011, 12:32
A więc problemem było zapchane to gumowe sitko zbiorniczka Nowy silniczek więc nie będzie potrzebny... Jakiś gumowaty syf rdzawego koloru zakleił jego całą powierzchnię, teraz po wyczyszczeniu psika mocno jak nigdy I mam pytanie, jak paluchem wybierałem syf z środka zbiornika, to natrafiłem na jakiś luźny, prostokątny, długi i wąski element wewnątrz - co to jest? Przez przypadek coś komuś wleciało wcześniej czy to pełni jakąś określoną rolę? Pokryty był czymś śliskim, co palca mi na czarno brudziło...
|
|