Sylwetka - 6 Sie 2005, 17:02 Temat postu: Gdzie jest regulator napiecia w mk3 diesel?? Hej Moze glupie pytanie ale gdzie on sie znajduje?? Z tego co wiem powinien byc przy alternatorze ale jakos go tam nie widac. Sciagam ta plastikowa oslonke z alternatora ale widze tylko kable i nic wiecej. W katalogu Intercars wyglada on tak jak na fotce ale niczego takiego nie widze. 
diodalodz - 6 Sie 2005, 19:19 jeśli jest to alternator bocha to jest w alternatorze regulator . hm jak bedziesz spoglądać to mniej wiecej znajdziesz go troche ponad 90 stopni od wtyczki , bedzie skręcony na 2 srubki . Sylwetka - 7 Sie 2005, 00:04 Czyli znajduje sie on pod obudowa alternatora i trzeba ja rozkrecic, zeby sie do nie go dostac?? diodalodz - 7 Sie 2005, 02:06 jeżeli jest to bosch to wystarczy zerwać plastikowa (czasami aluminiowa ) osłonke i powinien być na wieżchu . trzeba sobie lusterko małe sprawić i pooglądać cały alternator od strony wtyczki . Sylwetka - 7 Sie 2005, 12:21 heh no wlasnie pod ta plastikowa oslonka, patrzac od przodu alternatora po lewej jest wtyczka z 2 kabelkami (jeden gruby przykrecony, drugi cienki zakonczony taka mala fajka)a po prawej jakies "cos" przykrecone na 4 srubki bodajze, ale nie przypomina to w niczym regulatora z fotki wyzej. wszystkie obserwacje wykonywane z kanalu  rusunek pogladowy nizej
diodalodz - 7 Sie 2005, 16:10 oj coś mi sie wydaje ze to nie jest rozrusznik BOSCHa . hm moze być jeszcze magnetii marellii albo Valeo bo to tez jest popularne ustrojstwo i często regulator siedzi w środku(szukaj zdjęć alternatorów z audi z lat 90 bo tam sie takie pojawiały . z zewnątrz zdaje sie tylko da sie szczotki zmienić . chyba trzeba go wyjąć i albo zastąpić boschem używanym albo pokusić sie o naprawe tego , hm moze troszke części do niego pasować z punto uno tipo . to jest mniej wiecej bosch allegro Sylwetka - 7 Sie 2005, 19:38 cykelam zdjecie tego alternatora. tak sie zastanawiamy z facetem czy regulator to nie jest przypadkiem to po prawej
JoeMix - 7 Sie 2005, 19:58
Nie to nie jest rozrusznik boscha, bo to jest alternator... 
Do rysunku co zapodałaś pasuje mi tylko jeden typek - nawed na twoich bazgrołkach jest narysowany regulator napięcia... ja zaznaczyłem go czerwoną srzałką... pvzon - 7 Sie 2005, 20:28 Joe dobrze mówi Sylwetka - 7 Sie 2005, 20:41 wyzej jest juz fotka a bazgrolki robil moj facet na szybko  czyli dobrze myslelismy, ze to jest to po prawej dzieki
JoeMix - 7 Sie 2005, 20:49 Jak ja wszedłem w temat to jej nie było - miałem prosić o fotkę ale mi sie przypomniało że gdzieś mam kawałki ksiązki - zanim poszukałem, dopasowałem narysowałem strzałkę - to się fotka pojawiła w miedzyczasie ;-) diodalodz - 7 Sie 2005, 21:31 heh ale to nie jest bosch !! w audi widziałem pare razy podobne ustrojstwo . Joe nie łap mnie za słówka hehe za długo przy kompie siedze i rozrusznik a alternator co za różnica
bash - 7 Sie 2005, 21:34
..tym bardziej ze w nowym furach stop&go to to samo.. diodalodz - 7 Sie 2005, 22:54 dokładnie ale straszne muzgi nad tym musiały pracować . wyobraź sobie co sie stanie jak sie bedzie pasek ślizgał
bash - 9 Sie 2005, 13:04 e tam co... na pych co skrzyzowanie tam zwykle nie ma paska tylko jest sprzezone na wałku ... albo mi sie pochrzanilo z hybrydą hondy 
Sylwetka - 10 Sie 2005, 14:39 oki. wyciagnelismy ten regulator. szczotki maja tak z 1,5 cm, jedna ciut mniej. na nich jest taka kreska wyzlobiona. na jednej szczotce ta kreska ma tak z 5mm na drugiej z 3mm. czy ten regulator jest do wymiany?? podjechalismy z nim do elektryka ale koles ewidentnie chce zarobic i nic nam nie powiedzial. :bad: dodam, ze problem jest taki, ze na biegu jalowym nie ma ladowania, nawet 13V nie ma. jak wyciagnelismy ten regulator i wsadzili z powrotem, to nagle na jalowym zrobilo sie 13,5 -14V ale potem przy nastepnym odpaleniu znowu spadlo ponizej 13V. JoeMix - 10 Sie 2005, 16:07 Wyżłobiona kreska... jak masz możliwości czemy zdjęci nie zapodajesz do dużo pomaga przy braku fachowego opisu  Czyli jeżeli dobrze zrozumiałem to szczotki na końcu nie są równo starte tylko mją schodek - znaczy ze nie przylegają poprawnie do komutatora... i teraz - jeżeli szczotki leżą sztywno w mocowaniach regulatora - znaczy da sie je ruszać (wciskać i wtedy wyskakują) ale nie na boki... to znaczy ze winny jest wirnik alternatora... jak szczotki latają w regulatorze chaotycznie to trzeba sam regulator wymienić bo szczotki nie są utrzymywane nad pierścieniami tylko sobie na bos spadują... - ogólnie stawiam tu na mechaniczny problem niż na elektryczny...
Sylwetka - 10 Sie 2005, 16:37 heh no nie zrobilismy fotki, a juz jest z powrotem wkrecony :-/ zrobilismy znowu rysunek pogladowy w paincie :lol: wiec tak, jedna szczotka w regulatorze jest ciut bardziej starta. te wyzlobienia, jak nam sie wydaje pokazuja wlasnie dokad szczotka moze sie zetrzec. szczotki w regulatorze "siedza" wydaje nam sie normalnie tzn. jak je wcisnac to wyskakuja ale na boki tez ciutke mozna je kiwac dziwne jest to, ze po wyjeciu regulatora i wsadzeniu potem na swoje miejsce ladowanie sie pojawilo, potem znowu zniknelo a teraz jak mierzylismy to znowu niby jest.
JoeMix - 10 Sie 2005, 17:24 Hmm... dlatego mówię ze problem jest raczej mechaniczny niż elektryczny - najpierw polecam się zorganizować ile kosztuje nowy regulator ze szczotkami - jak sie okaże że podróbkę firmy Hella można wyrwać za 15 złotych (orginał boscha - 85) jak do mojej Mk1 to nie ma co sie bawić tylko wsadzić nowy regulator i zobaczyć - jak regulator był by bardzo drogi to proponuje 1) zajrzeć w alternator jak wyglądają pierścienie po któych slizgają sie szczotki... bo moze mają zadziory albo głebokie rowki - wtedy kłąnia sie przetoczenie lub wymiania wirnika... a 2) to zeszlifowanie paiperem szciernym szczotek do płaskości (teraz widze na rysunku ze mają wytarty kształt pierscieni slizgowych) - tak wiec proponuje resecik na prostokąt i wyrównanie długości 3) moze w łątwy sposób da się wymontowac szczotki z regulatora - i wtedy dokupić take od odkurzacza za 1,50 sztuka... |
