Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika ogólna - Sprzęgło padło bez żadnych objawów

janek80 - 14 Paź 2016, 20:29
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
Hejka, słyszeliście o czymś takim, by sprzęgło padło z dnia na dzień przy przebiegu 107 000 km? Nie było żadnych objawów. Rano było zimno i myślałem że biegi ciężej wchodzą bo olej zgęstniał w skrzyni. Przy wracaniu z roboty biegi zaczęły się dziwnie wbijać... aż tu nagle podjechałem pod dom i na podwórko nie byłem w stanie wjechać.

Na włączonym silniku nie jestem w stanie wbić żadnego biegu. Przy próbie wbicia biegu samochód przesuwa się o kilka cm, ale bieg nie wchodzi.
Na wyłączonym silniku można normalnie manewrować biegami i odpalić na biegu i jechać. Do przodu i do tyłu.
Zanim padło sprzęgło kilka kilometrów przed biegi zaczęły ciężko wchodzić, a przy wbijaniu wstecznego było kilka razy słychać chrupanie.

Fiesta mk7 1.6 tdci 90km

Wysprzęgnik, całe sprzęgło, pompa? J

vegetagt - 15 Paź 2016, 00:51
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
ja tak miałem. Co prawda inna marka ale zawsze... Pekł taki drut w docisku, podszedł pomiędzy wysprzęglik a tarcze bodajże i nie szło dziada wysprzęglić. Odpalony na biegu lekko ciągnął do przodu.
janek80 - 15 Paź 2016, 09:38
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
Wymieniałeś po tym całe sprzęgło?
wikol - 15 Paź 2016, 10:03
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
Normalka. Skrzynia i sprzeglo w mk7 to jest totalna porazka... Najprawdopodobniej złamała sie taka blaszka w ksztalcie sloneczka między tarczą, a dociskiem. Niestety ale musisz wymienić sprzęgło.
vegetagt - 15 Paź 2016, 10:13
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
wymieniłem całe, bo tarcza też nei była pierwszej świeżości. A rozbierać znów po 2 latach to bez sensu ;)
Gdzieś je jeszcze mam, to zrobie zdjęcie uszkodzenia.

janek80 - 15 Paź 2016, 11:15
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
dziś będę miał diagnozę. to napiszę. Trochę liczyłem że to wysprzęglik ale ktoś w Mondeo 2.0 miał identyczny problem i tam napisał że też na tarczy jakieś plastiki się połamały (pewnie o to samo chodzi) i zablokowały coś.

Może nie warto w takim razie wymieniać na oryginalne Fordowskie sprzęgło tylko wziąć Luk, Valeo lub Sachs?

Puff - 15 Paź 2016, 13:35
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
Polecam Luk-a. Nie ma u mnie lekkiego życia w mk5 (subtelnie ujmując) i dzielnie daje radę. :)
vegetagt - 4 Lis 2016, 18:56
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
janek80,


pekł ten drut, co go widać na fotce. Dostał się pomiędzy nity a tarcze i nei szło dziada wysprzeglić. Sprzęgło sachs, wymieniane z 3-4 lata temu. Przebieg maksymalny w okolicach 100-120 tys... :P

janek80 - 20 Lis 2016, 15:36
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
U mnie wygląda tak.
[attachment=0:1qpo1ak6]ddd.jpg[/attachment:1qpo1ak6]

Ale od drugiej strony muszę zobaczyć i zrobić fotkę bo powinno być bardziej widać ten drut.


Tak czy siak wymieniłem cały komplet z wysprzęglikiem. Za sprzęgło LUK całość zapłaciłem 1200zł.

Mam jakby co do odsprzedania używaną tarczę oraz używany wysprzęgnik.

Kruszon - 21 Lis 2016, 23:54
Temat postu: Sprzęgło padło bez żadnych objawów
Po wymianie poprawilo sie cos z wysprzęglikiem i jest cisza po wcisnieciu sprzegla i jego puszczeniu czy slychac szum?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group