fredzur - 25 Maj 2016, 23:25 Temat postu: "Brzęczący" głośnik po stronie kierowcy. Witam. Ostatnio w moim samochodzie dziwnie gra głośnik po stronie kierowcy. Pomimo ustawień na flat dalej burczy, brzęczy itp. itd.. Czy ktoś miał podobny problem? Czy może to być tylko poluzowany głośnik, czy potrzebna jest wymiana ów części? Na upartego jestem w stanie rozebrać boczek, lecz nie wiem jak się za to zabrać, a mechanikowi nie chcę płacić za rozebranie i złożenie boczku w samochodzie - na pewno chłopaki w moim mieście mają ciekawsze rzeczy do roboty 
Dodam, że samochód jest od nowości w Polsce, rocznik 2009, problem zaczął się powoli pokazywać jakieś pół roku, obecnie jestem zmuszony słuchać muzyki maksymalnie na "dziesiątce"... Puff - 26 Maj 2016, 10:15 Temat postu: "Brzęczący" głośnik po stronie kierowcy. Głośnik fabryczny raczej się nie poluzował (chyba, że ktoś wymieniał drzwi przy naprawie i go źle zamocował), prędzej masz skrzywioną cewkę albo wybite zawieszenie i dlatego efekty dźwiękowe są jakie są. Jak już byś wymieniał ten głośnik, to się zastanów czy nie warto wymienić na coś lepszego. Nie kosztuje to majątku, a efekt jest naprawdę zadowalający i, subiektywnie, dużo przyjemniej to gra. fredzur - 26 Maj 2016, 11:34 Temat postu: "Brzęczący" głośnik po stronie kierowcy. Auto bite nie było, bo jako nowe z salonu kupił je mój dziadek mieszkający blok obok, wiec opcja numer jeden odpada. Cóż, sam myslalem nad zmiana, lecz wraz z wymianą na coś lepszego wypadałoby wygłuszyć drzwi lepiej, doinwestować w jakiś wzmak... Wiec lista zakupów wzrasta. Całość utrudnia fakt że to auto mojej mamy, a nie moje, więc wszelkie inwestycje w auto są ograniczane do rzeczy koniecznych... Puff - 26 Maj 2016, 11:41 Temat postu: "Brzęczący" głośnik po stronie kierowcy. Możesz wymienić same głośniki, nawet bez wygłuszania da to wymierne korzyści. Oczywiście zrobienie wszystkiego od razu to opcja idealna, ale uwierz, że nie musisz wydawać majątku, żeby poczuć różnicę i opłaca się też robić takie niekompleksowe przeróbki  Zresztą mk5 do mk7 w kontekście wygłuszenia nie ma startu, a u mnie po wymianie seryjnych 130 na 165 różnica była ogromna, więc w nowszym aucie (jeśli byś się zdecydował) będziesz miał jeszcze lepiej.
|
