| 
				
					| 
							
								|  | Forum FiestaKlubPolska - 
 |  |  Mechanika silnika - Obroty na jałowym biegu
 
 _KRis_ - 3 Lut 2015,  21:23
 Temat postu: Obroty na jałowym biegu
 Witam.
 Ciągle się wąchamy z moim autkiem, więc wybaczcie być może głupie, lamerskie pytanie z mojej strony.
 
 Silnik 1,25 16V 75kM, FF 2004
 1) Jakie powinny być prawidłowe obroty silnika, po rozgrzaniu, na jałowym biegu:
 a) w czasie jazdy,
 b) na postoju?
 
 Bo u mnie wygląda to następująco:
 Zimny silnik, na ssaniu, na luzie ok. 1300-1400 obr/min (uważam, że OK, jest zima itd.)
 Po rozgrzaniu na postoju ok. 800 obr/min (też uważam, że OK)
 Po rozgrzaniu w czasie jazdy na luzie ok. 1100 obr/min (i właśnie to ostatnie mnie niepokoi). Obroty w czasie jazdy na luzie są stabilne, nie falują, a po zatrzymaniu auta spadają do ok. 800 obr/min
 
 Ten typ tak ma, czy coś jest źle?
 Parzych - 3 Lut 2015,  23:16
 
 
 Ten typ tak ma, podczas toczenia się na luzie obroty zawsze są wyższe (ok 1000) niż na postoju, a to po to, by silnik nie zgasł podczas kręcenia kierownicą i hamowania... 	  | _KRis_ napisał/a: |  	  | Ten typ tak ma, czy coś jest źle? | 
   _KRis_ - 3 Lut 2015,  23:35
 
 OK, dzięki za szybką odpowiedź.
 Pozdrawiam.
 
 EDIT: w sumie to trochę dziwne. Jeździłem ostatnio Ibizą (starą i wytyraną), wspomaganie było tam bardzo mocne (za mocne - można było faktycznie kręcić kierownicą przy pomocy małego palca), ale obroty stały na 900 bez względu na ruch czy postój.
 vegetagt - 3 Lut 2015,  23:43
 
 _KRis_, ford sobie tak wymyslił i tak jest
  Jako ciekawostke dodam, że w przypadku starszych fordów - np mondeo i escort 95 rok - ten pierwszy nie podbija obrotów, ten drugi podbija. Silniki takie same, sterownik inny   _KRis_ - 4 Lut 2015,  23:35
 
 vegetagt, to faktycznie ciekawe, że Ford tak to zrobił. Ciekawe po kiego grzyba?
 
 Swoją drogą obserwowałem dziś obrotomierz w czasie jazdy na luzie i muszę powiedzieć, że to ustrojstwo dziwacznie się zachowuje. Raz spada do ok. 1100 i tak zostaje, innym razem spadnie do 1100 a później powolutku (ale stabilnie bez gwałtownego falowania) opadnie do 900, żeby za chwilę wrócić do ok. 1000 (lekko powyżej kreski).
 Nie wygląda żeby to zachowanie miało związek z prędkością (na zasadzie szybciej = większe obroty). Jedynie przy zatrzymaniu spada j.w. pisałem.
 
 Ogólnie to dziwnie jest po zmianie auta. Czasem się sam z siebie śmieję. Np kiedyś wsiadłem, zamknąłem drzwi, chcę odpalić i widzę, że mrugają mi awaryjne. Włączam/wyłączam trójkąt na desce - nic. I już ta myśl, no żesz kur... coś się spier... Za chwilę olśnienie, drzwi nie domknąłem.
       Parzych - 4 Lut 2015,  23:41
 
 
 To akurat jest dziwne, mi nie włączają się awaryjne i normalnie odpala przy otwartych drzwiach... 	  | _KRis_ napisał/a: |  	  | kiedyś wsiadłem, zamknąłem drzwi, chcę odpalić i widzę, że mrugają mi awaryjne. Włączam/wyłączam trójkąt na desce - nic. I już ta myśl, no żesz kur... coś się spier... Za chwilę olśnienie, drzwi nie domknąłem.       | 
   _KRis_ - 5 Lut 2015,  17:48
 
 Już nie pamiętam czy odpalił z otwartymi drzwiami, czy dopiero po zamknięciu. Na pewno przestał mrugać po zamknięciu drzwi.
 
 |  |