rasputin - 16 Kwi 2014, 09:22 Temat postu: [mk7] prośba o opinię witam, bardzo proszę o opinię nt poniższego modelu Fiesty: http://otomoto.pl/ford-fi...-C32860958.html pzdr TSRules - 16 Kwi 2014, 10:31 było juz wystawione za 33 tysiące, teraz za niecałe trzydzieści, widać chętnych brak, przy takiej kwocie to i tak musiałbyś sprawdzić na jakimś serwisie, innej opcji nie widzę rasputin - 16 Kwi 2014, 10:52 dziękuję bardzo za informację. a może któryś z forumowiczów oglądał w takim razie na żywo? mam kawałek Polski do przejechania, żeby obejrzeć artax - 16 Kwi 2014, 11:01 nie do konca tak jest :)Ja takze sprzedaje i jest sporo telefonow .Często rozmowca zaczyna dam 20 tys - wtedy dziękuję i odkładam sluchawkę.Kupców dzielę na pytających (marudy)i kupujących ,ktorzy widzą auto na żywo i podejmują decyzję.Każde dobre auto znajdzie nabywce ale jest to kwestia czasu.Szczegolnie wersje sport są dla "indywidualnego"klienta i trzeba cierpliwie czekac na tego właściwego:) pzdr FFDriver - 16 Kwi 2014, 11:06 Kurczę tak z opisu to fajnie wygląda. Z drugiej strony brak konsekwencji. Niby wszystko jak fabrycznie, a potem mowa o wymianie przewodów "na wszelki wypadek". Czy rzeczywiście są z nimi problemy żeby je ot tak wymieniać ? Pisze, że przycisk od ESP, a z tego co tutaj na forum przeczytałem to takowego nie było fabrycznie montowanego ??? [EDIT]
Popieram. Jak sprzedawałem Corolle TS to myślałem, że w życiu jej nie sprzedam. Suma summarum był tylko jeden gość, który się poważnie zainteresował i ją w końcu kupił. Ale trwało to trochę :( To jest cholernie trudne. Jak cena za wysoka to źle, jak się zejdzie to potem są takie opinie "o coś nie tak bo schodzi z cena" albo "e cena za niska, coś musi być nie tak z autem". TSRules - 16 Kwi 2014, 11:16
mnie też śmieszą takie opisy, wymieniłem to i to, a teraz sprzedaję, zawsze jest jakiś powód sprzedaży auta, a na czysta logikę nikt nie inwestuje w auto które ma sprzedać, gdyby tak było z przyjemnością by sie kupowało bez sprawdzania ... 
FFDriver - 16 Kwi 2014, 11:38
Z tym to różnie bywa. Ja TS'a sprzedawałem chyba jak miał z 60kkm ledwie zrobione. Po prostu rodzina się powiększyła i przestało się sprawdzać takie auto, szczególnie, że paliło jak smok do 15litrów !! Civi'a TypeS sprzedawałem jak miał ledwie 2 i pół roku z przebiegiem nie wiem czy 60km bo się nie sprawdził. Auta bez wad w idealnym stanie. W końcu każde auto trzeba kiedyś sprzedać 
TSRules - 16 Kwi 2014, 12:13 tylko teraz takie czasy że trzeba być bardziej na nie, niż na tak, może gdyby polskie prawo było bardziej przyjazne dla kupujących to nie byłoby kręcenia przy sprzedaży, bo byłaby odpowiedzialność większa artax - 16 Kwi 2014, 12:19 osobiście auta zmieniam co 2-3 lata.Dla zasady, bez powodu.Nigdy nie kupowałem nowego bo przy moim podejściu nie ma to sensu,Zbyt duza utrata wartości nowego po 2-3 latach:) p.s.TsRules mija termin wymiany plynu hamulcowego i wbrew twojej teorii w piątek jade do serwisu na wymianę.Masz jakąś teorię na ten temat  ze to dziwne itp.Olej takze wymienilem jak zwykle na Motula a mogłem wlać jakiś badziew-dziwne prawda!?
pzdr TSRules - 16 Kwi 2014, 12:38 ale czemu dziwne ? nie rozumiem za bardzo ... FFDriver - 16 Kwi 2014, 12:46 artax spokojnie TSRules ma niestety rację :( Takich jak ja czy Ty jest zdecydowana mniejszość :( Ja mniej więcej również sprzedaje auta co około 3 lata ale dlatego, że robię nimi po 70kkm rocznie i po 3 latach mają ponad 200kkm przejechane (dlatego też kupuje tylko nowe). Jak sprzedaje to rozmawiam z ludźmi i często nie chcą mi wierzyć w moje zapewnienia i podają przykłady jak inni ich oszukali i co im obiecywali, a rzeczywistość była zgoła odmienna :( Raz już miałem sprzedawać jedno autko ale jeszcze wypadł mi przegląd. Normalnie go zrobiłem. Na dodatek wyszło, że trzeba coś tam wymienić w zawieszeniu co kosztowało kilkaset zł. Zrobiłem to choć wiedziałem, że za tydzień może auta już nie będę miał. Ale ilu ludzi tak robi  Powiedziałbym, że nikt normalny 
TSRules - 16 Kwi 2014, 12:56 FFDriver zaiste to miałem na myśli, a propo zmieniania płynów w aucie, często klient mówi zmieńcie mi na to i na to, a serwis i tak "leje z beki" co ma na stanie, a na fakturze jest super wypas, bo i tak zasadniczo nikt nie sprawdzi 
FFDriver - 16 Kwi 2014, 13:08
Będzie Pan zadowolony ...
Dlatego lepiej przywieźć swój 
vegetagt - 16 Kwi 2014, 15:01
Ja wychodze z założenia, że "opuszczce panu 100zł na wymiane płynu hamulcowego, zamiast wlewać gówno". rasputin - 16 Kwi 2014, 15:08 wracając do głównego tematu powyższego wątku, czy ktoś ma jakieś wartościowe informacje dotyczące auta z pierwszego postu? dziękuję za dotychczasowe podpowiedzi michal77 - 16 Kwi 2014, 15:26
Wersja Sport ma fabrycznie wyłącznik ESP (choć były przypadki że ktoś nie miał), ja mam takowy u siebie (artax, o ile pamiętam gdzieś pisał że też ma). Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w wersji Titanium też sobie taki założyć (wtyczka jest prawdopodobnie pod zaślepka, Ty chyba tam masz przyciski od parktronika). Trzeba tylko załatwić sobie przycisk. grzesiek646, już to zrobił i pisał o tym na forum, jak chcesz wiedzieć więcej przeczytaj jego temat . artax - 16 Kwi 2014, 16:15
jesli auto jest fabryczną wersją sport to musi mieć wyłącznik ESP. pzdr [ Dodano: Sro Kwi 16, 2014 16:19 ]
ja do serwisu jadę ze swoimi plynami .Kupuje oryginalne w internecie.Tak samo olej.Nie będę im dawał zarobić razy 2 :)Jesli ty robisz tak jak piszesz wyżej to twoj problem ,To ja decyduje co jest lane do auta a nie wymieniacz z serwisu. FFDriver - 16 Kwi 2014, 17:51
Mea culpa. Ponieważ właśnie czytałem ten wątek o dokładaniu to myślałem, że normalnie nie ma tego przycisku.
No tak, nie wiem tylko czy właśnie nie nakombinowali coś w polifcie. Rzeczywiście obok mam przycisk od parktronika i ten od ESP dobrze by się komponował ale u mnie ESC normalnie wyłącza się przez komputer. Oczywiście przycisk to tylko jeden ruch, a w kompie trzeba ze 3 ale bez przesady
Tak czy siak musiałbym najpierw wszystko otworzyć żeby zobaczyć czy jest tam w ogóle przygotowane wyprowadzenie w polifcie, a nie chce tego rozbierać żeby coś nie połamać :( |
