|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Ubezpieczenia i rejestracja aut - Szkoda całkowita w InterRisk
Karol-Rumia - 30 Mar 2012, 18:28 Temat postu: Szkoda całkowita w InterRisk Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Na początku marca miała nieszczęśliwą stłuczkę moim Fordem Fiesta 1,3 rocznik 94, przebieg spisany przez rzeczoznawce to 44 tys. km.. Wjechała we mnie mnie kobieta i auto zostało uszkodzone tak, że rzeczoznawca uznał szkodę całkowitą.
Firma w której ubezpieczona była winna wypadkowi to InterRisk.
Otóż auto wyceniono na koszt 1300 zł (wg mnie to kwota bardzo mała, choć mogę się mylić) i 200 zł to co z auta pozostało.. Tak więc chcą mi przyznać marne 1100 zł z odszkodowania, auto nigdy nie wcześniej nie było "bite" ani nic z tych rzeczy stan dobry powiedziałbym co najmniej choć to nie ma większego znaczenia..
Oczywiście chce się odwołać od danego mi odszkodowania, czy ktoś wie może co w tym odszkodowaniu ująć i jak się odwołać oraz czy jest szansa na zdobycie większych pieniędzy z ubezpieczalni? Z góry dziękuję za pomoc
Karol-Rumia - 31 Mar 2012, 11:14
Czy jest ktoś w stanie coś doradzić?
szynszyl - 31 Mar 2012, 19:12
chyba nie doczytałeś...
wrak wart jest tyle i to Ci mogą sprzedać nawet, a reszte wypłaca wg cennika np. info-expert. oczywiście minus koszty manipulacyjne
auto z poprzedniego wieku ile może być warte?
AccessX - 31 Mar 2012, 20:55
Szkoda całkowita jest ustalana wtedy gdy naprawa (oczywiście oryginalnymi częściami) jest nie ekonomiczna.
Więc samochód jest teraz wart trochę ponad 1 tysiąc złotych. A pomyśl jakie byłyby koszty naprawy z oryginalnymi częściami blacharskimi. O wiele więcej niż samochód był wart w stanie przed wypadkiem.
Tak mi się wydaję. Niech mądrzejsi się udzielą.
Puff - 31 Mar 2012, 21:04
Koledze chodziło chyba o to, że wiek to jedno, a przebieg i stan techniczny to co innego.
Nieraz się dopłaca niemałe pieniądze za to, że auto ma mniejszy przebieg i takie tam - a przy takim wieku tyle kkm to naprawdę grosze - choćby z tego tytułu wartość auta powinna nieco podskoczyć (cuda to nie będą, nie łudźmy się, ale zawsze coś). Wszak te książeczki są robione dla zakładanych jakichś tam rocznych przebiegów i wątpię, żeby były tam przypadki <5kkm/rok
JoeMix - 31 Mar 2012, 22:30
Karol-Rumia, podstawowa sprawa to auto nie nadaje się do naprawy, czy jedynie według ubezpieczyciela się nie nadaje,,, a wyklepiesz za 400,,, ?
szewski - 1 Kwi 2012, 11:40
Możesz próbować podnieść wartość pojazdu przedstawiając ubezpieczycielowi faktury za dokonane wymiany części,opony etc.
Karol-Rumia - 1 Kwi 2012, 18:09
Auto nie nadaję się do naprawy. Tak szkoda przekroczyła wartość pojazdu przed szkodą dlatego przyznano mi szkodę całkowitą, jednak wydaję mi się że wg cennika auto powinna wynosić większą wartość, a uwzględnione jest to chyba wyposażeniem, wiekiem pojazdu, przebiegiem oraz stanem technicznym przed szkodą (czyli czy kiedyś było bite).. itd itp
Czy przedstawienie faktur za wymiany to jedyna możliwa opcja podniesienia wysokości odszkodowania?
Karol-Rumia - 17 Kwi 2012, 23:11
Przekonuje wszystkich do pisania odwołań.
Tak jak wcześniej napisałem, na początku ubezpieczalnia zaproponowała mi kwotę 1100 PLN za szkodę całkowitą, jednak po odwołaniu przyznano mi kwotę o 850 złotych więcej, a więc 1950 PLN, która dzisiaj wpłynęła na moje konto. Nieco więcej czasu, jednak chyba warto..
stephen - 30 Sie 2012, 13:24 Temat postu: problem z odszkodowaniem Racja, jeśli człowiek się nie zgadza z decyzją TU trzeba się odwołać, a jak to nie skutkuje - trzeba iść do sądu - sąd zdecyduje kto ma rację. Znacie firmę MTU? zaniżyli mi odszkodowanie za moją fiestkę, nie mówiąc o problemie z uzyskaniem auta zastępczego z oc sprawcy. Odwoływałem się - nie pomogło, wziąłem prawnika z Mobile Cash Kraków, bo innej rady na nich nie było.. i skończyło się w sądzie moją wygraną.
szewski - 1 Wrz 2012, 19:29 Temat postu: Re: problem z odszkodowaniem
stephen napisał/a: | Racja, jeśli człowiek się nie zgadza z decyzją TU trzeba się odwołać, a jak to nie skutkuje - trzeba iść do sądu - sąd zdecyduje kto ma rację. Znacie firmę MTU? zaniżyli mi odszkodowanie za moją fiestkę, nie mówiąc o problemie z uzyskaniem auta zastępczego z oc sprawcy. Odwoływałem się - nie pomogło, wziąłem prawnika z Mobile Cash Kraków, bo innej rady na nich nie było.. i skończyło się w sądzie moją wygraną. |
Sezon na kryptoreklamę ?.
matrix-1990 - 15 Wrz 2012, 13:46
dawno mnie nie było
znając życie będę stał w poniedziałek przed podobnym problemem, więc już się mentalnie przygotowywuję do tego, że mi wystawią szkodę całkowitą i będą chcieli wypłacić jakieś grosze. Z tego co czytałem na jakimś forum można właśnie albo się odwołać, albo poprosić o przesłanie kalkulacji jak wyceniali wartość auta, i ewentualnie poprosić jakiegoś niezależnego rzeczoznawcę który wyceni auto w razie gdyby ubezpieczyciel chciał oszukać
|
|