Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK4] Akumulator BOSCH S3 53Ah 004

DewREW - 12 Lut 2012, 20:37
Temat postu: [MK4] Akumulator BOSCH S3 53Ah 004
Mam pytanie odnośnie tego akumulatora. Rozładował się. Chce go naładować. Ustawiłem na prostowniku 12V / 4A. do wyboru mam jeszcze 6V / 4A ale moej pytanie. gdzie tam się zdejmuje korki? na instrukcji przyklejonej do akumulatora tez nic nie pisze. pisze tlyko cos o "co najmniej jeden otwor odpowietrzajacy pozostawić niezaslepiony. w przeciwnym wypadku istnieje ryzyko wybuchu". Czytałęm ze ten akumulator to niby bezobsługowy, ale czytałęm tez ze w niektorych bezobsługowych wykręca się koreczki... wiec jak ? ktoś moze coś powiedzieć na ten temat? chce zeby w nocy cos eksplodowało.
Stunt_Man - 12 Lut 2012, 20:40

nic sie nie odkręca
prostownik masz z mezozoiku i temu tam napisane jest żeby korki odkręcać

DewREW - 12 Lut 2012, 20:49

to prawda moj prostownik nie jest zbyt nowy i nazywa "ZESPÓŁ PROSTOWNIKOWY BSE-12 / 4"
czyli ładować sobie, nie szukając żadnych korków pod naklejkami?
a ile powinienem go ladowac przy zalozeniu ze ten prostownik ma ustawione 12V / 4Ah?

kuba87 - 12 Lut 2012, 21:02

akumulator ładujesz prądem o wartości 1/10 jego pojemności
czyli 70AH prądem 7 A przez 10 godzin
musisz sobie przeliczyć wedle pojemności akumulatora i wydajności prądowej prostownika
zazwyczaj wystarcza ładowanie przez 24 h takim małym prostowniczkiem ale należy zaglądać do akumulatora

DewREW - 12 Lut 2012, 21:06

a jak ja mam zagladnac do swojego ?
i znow rozbierzność. jedni zaglądac, inni nie...

kuba87 - 12 Lut 2012, 21:14

zaglądnąć czy przez otwory do przewietrzania nie wycieka kwas....
DewREW - 12 Lut 2012, 22:42

To są te odpowietrzniki? sa takie dwa otwory po obu stronach.
http://imageshack.us/phot...jcie0058eg.jpg/
ładuje się dwie godziny i jak się przyłoży ucho to słychać takie bulgotanie. Czy to tak ma byc? Może powinienem zmniejszyc te prąd na 6V / 4A ? Wskazówka tego średniowiecznego prostownika pokazuje juz że jest naładowany.

vegetagt - 12 Lut 2012, 22:51

DewREW napisał/a:
Wskazówka tego średniowiecznego prostownika pokazuje juz że jest naładowany.


jak przytargałem zimny akumulator to po parunastu minutach przestał pobierać prąd. Dopiero jak postał troche w ciepłym, to znów zaczął się ładować. Może podobny przypadek jest u ciebie? :)

DewREW - 12 Lut 2012, 22:54

hmm stał z godzine w domu zanim go podpiałem.
co z tym bulgotaniem? jaka jest roznica miedzy 6V/4A a 12V/4A ?

vegetagt - 12 Lut 2012, 22:58

DewREW, no to mój podobnie. Potem go po nocy podpiałem i żarł prąd jak szalony ;)

Masz aku 12v, to dajesz mu 12v. Jakbyś wyciągnął go z trabanta, to byłaby pewna szansa, że jest to aku 6v i wtedy musiałbyś odpowiednio przestawić prostownik ;)

DewREW - 12 Lut 2012, 23:09

ale jakby ustawić 6V / 4A to powinien przestać bulgotac i zachowywać się bezpieczniej ? inne akumulatory bulgotaly ale na otwartych korkach, a tu korków nie ma i bulgocze..
kuba87 - 12 Lut 2012, 23:33

ma mieć 12V nie 6 nie 8 tylko 12V
to że bulgocze to normalne
dlatego masz zaglądać czy kwas nie wycieka
odłącz go niech sobie postoi

JoeMix - 13 Lut 2012, 07:37

kuba87 napisał/a:
to że bulgocze to normalne
Bulgocze przeładowany akumulator,,, normalnie podczas ładowania nie powinien bulgotać, w aucie nie powinien bulgotać - dlatego nie trzeba dolewać wody do niego bo się nie wygotowuje, i dlatego akumulatory teraz nie mają korków,,, jak prostownik daje 4A to przeładować akumulator dość ciężko, jak masz wskazówkę na min i spadnie do zera lub prawie do zeta to niby już, jak się naładuje to prostownik będzie za cienki by coś do niego wciskać :P chociaż jak to jest stara jednostka to może być tak że skoro pisze 4A to będzie 4A a nie jak w nowych :hihihi:

Akumulator ma 12V to i prostownik musi być 12V i ładujemy akumulator o temperaturze pokojowej a nie -10,,, czyli jak go weźmiemy do domku to jak przestanie być lodowato zimny (myślę że kilka godz mu to zajmie)

DewREW - 13 Lut 2012, 10:43

akumulator podpiety.. ic os ie dzieje? odpala od strzala ale.. na postoju, po zdjeciu nogi ze sprzegla gasnie. przy dojezdzie do skrzyzowania - gasnie. prosze mi tylko nie mowic ze krokowy, bo to neidawno bylo zmieniane..
drjanusz - 13 Lut 2012, 12:20

DewREW, A sądzisz że winien temu jest aku???
Przed odłączeniem prostownika ile było na amperomierzu-co pokazywał?

kuba87 - 13 Lut 2012, 12:50

hehe bo kolega z obrotami walczy :-P
JoeMix, masz racje palnąłem gafę
akumulator nie ma nic do szalejących obrotów
ja bym poszukał usterki w kablach w czymkolwiek

DewREW - 13 Lut 2012, 19:03

kwestia jest taka, ze po zdjęciu nogi ze sprzęgła, obroty spadaja bardzo nisko, niekiedy się uratuje , ale zazwyczaj jest "sss" i zdechł. na LPG tak samo jak na PB. przed rozładowaniem akumulatora było wszystko elegancko. auto stało dwa dni niejezdzone, do dzisiaj. po zapieciu aku, odpaliło od strzała, po czym szybko zdjałem noge ze sprzęgła i od mrozu jakby zgasł. zapaliłem kolejny raz, i wyczulem ze pracuje nierowno, na sprzegle zyje, ale po zdjeciu, pada. mozliwe to ze samochod musi sie jakos przesterować, a jako ze po pierwszymz apłonie zgasł, cos zle sobie ustawił? powinienem odpiac akumulator jeszcze raz na noc i sprobować zaadaptowac ponownie?

przed odłączeniem prostownika, moj prostownik wskazywał 0. nie winie akumulatora, bo odpala elegancko, chodzi mi czy odpiecie akumulatora na taki czas moglo spowodowac to co sie dzieje teraz. przy wiekzych predkosciach jedzie bardzo dobrze. ale jak trzeba sie zatrzymac to obroty minimalne i albo sie uratuje albo padnie. przy gwaltownym zdjeciu nogi ze sprzegla i jeszcze wcisnietym hamulcu nożnym nie ma mowy żeby nie zgasł.

szynszyl - 13 Lut 2012, 20:21

sorry, jest specjalny temat o akumulatorach

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group