Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Oświetlenie wnętrza

Thomas252 - 17 Kwi 2005, 21:13
Temat postu: Oświetlenie wnętrza
Witam.
Mam do was pytanie,razcej do tych co juz kiedys to robili :lol:
to znaczy chodzi mi o to jak zdemontowac osłonke od oswietlenia kabiny poniwaz przepalila mi sie zarowka i nie chce jej polamac
Czy ona jest wciskana??
Z gory dzikei za pomoc :hihihi:

broz_tito - 17 Kwi 2005, 21:49

jest wciskana
podwaz plaskim srubokretem i po bolu
a

TroyaN - 18 Kwi 2005, 08:26

heh ja też kiedyś z tym walczyłem bo nie chciała iść osłonka ale serialnie trzeba podważyć :)
Thomas252 - 18 Kwi 2005, 19:43

Mieliscie racje dalo rade,zarowka wymieniona :lol:
ale ma nastepny problem,niestety :sad:
nie dziala mi pstryczek ktory powoduje przy otwiraniu drzi zapalenie sie swiatla:(dodam ze po stronie kierowcy -wczesniej dzialal a teraz nie dochodzi tam prad.
Mam pytanie,ma ktos moze schemat jak biegna kable od podswietlenia kabiny??
czy moge sie podpiac pod pstryczek z drugiej sstrony zeby miec prad :?:

bash - 18 Kwi 2005, 20:18

prąd tam nie dochodzi ;) odchodzi z tamtego miejsca masa do światełka - :) przeczyść miejsce styku z karoserią, wtyk i wyłącznik i będzie ok
Thomas252 - 18 Kwi 2005, 20:36

wlasnie to robilem przeciscilem styk oraz miejsce styku z karoseria i nic :-(
ps no wydaje mi sie ze nie dochodzi bo sprawdzalem lecz meczy mnie to ze jesze pare dni temu bylo ok.Reszta oswietlenia dziala tzn drugie drzwi i badaznik :hihihi:
tylko ten jede :twisted: nie chce nie wiesz bash co moze byc przyczyna :-D

bash - 18 Kwi 2005, 20:40

odkrec wylacznik i wyjmij go z kablem z profilu
dotknij jakąś masą do tego kabla - jeśli lampka nie zapali to przełamany, przerwany przewód (chowa sie on w profilu pod zawiasami i leci lewym słupkiem koło przedniej szyby do lampki)

moze przy wyciaganiu lampki wyrwales przewod? (skoro wczesniej dzialal)

Thomas252 - 18 Kwi 2005, 21:08

Wlasnie tak zrobilem,wyjalem i przylozylem do masy z karoserii i nie pali :?
mozliwe ze sie przerwal lub cos w tym stylu...
czyli biegnie ten kabelek pod tym plastikem do gory az do lampki czy idzie pod plastikem przy progu i jest polaczony do osiwetlenia w bagazniku??
ps jezeli nie znajde przyczyny to skad najlepiej "pobrac" prad :?:

bash - 18 Kwi 2005, 21:12

a po co wylacznik z drzwi ma isc do bagaznika?
lampka w bagazniku jest zapalana uchylnym stykiem przy zamku klapy (na dolnej krawedzi)
przewod od drzwi kierowcy leci pod plastikiem, wzdluz rurki od spryskiwacza tylne szyby w lewym slupku
jezeli gdzies jest przerwa to najlepiej pociagnac nowy przewod "masowy" pod wylacznik w drzwiach kierowcy (pod podsufitką, pod plastikiem w slupku i przez otwory technologiczne w profilu - jak przymocujesz nowy przewod do starego (lut na płasko) to moze uda sie starym przewodem przeciagnac nowy)
zobacz czy nie zerwales tego przewodu przy lampce (nie pamietam czy od prawych drzwi idzie osobny czy też leci lewym slupkiem - w prawym chyba nie ma zadnego)

Thomas252 - 18 Kwi 2005, 21:29

Czy duze sa problemy z puszczeniem kabla na nowo w slupku i podsufitka :?:
W kazdym razie dzieki za zainteresowanie i pomoc Bash :ok:
jak mi sie nie uda to jeszcze cie pomecze pytaniami ;)
pozdrawiam

bash - 18 Kwi 2005, 21:32

dasz raczej rade
slupek trzyma sie chyba na dwoch srubach, wiązka jest owinięta lepiącą taśmą (fuj)
co do posufitki to nawet może nie będzie trzeba jej odsuwać (da sie raczej przepchnąć nowy przewód od lampki do słupka)
spoko-pomoge
(ale mam jakieś przeświadczenie ze coś urwałeś przy wyjmowaniu lampki)

Thomas252 - 19 Kwi 2005, 21:34

Sparawa juz nieaktualna j :)
Jakos sobie poradzilem i juz jest znowu ok :lol:

Ps dzieki bash za wskazowki bardzo mi sie przydaly

lukjar6 - 19 Kwi 2005, 22:41
Temat postu: lmapka
Witam!!!
jak możesz to napisz gdzie tkwił problem, może sie komus to przyda w przyszłości..

pozdrawiam..

Thomas252 - 21 Kwi 2005, 19:49

Wiec problem tkwil w tym ze nie bylo pradu na koncu kabla,widocznie byl gdzies przerwany ;/
nie chcialem za wiele kombinowac wiec puscilem nowy kabel do "pstryczka" :yes:
pozdro

xeper - 4 Cze 2005, 13:17

a mi przy zabawie kabelek wpadł do karoseri :(
Domino - 4 Cze 2005, 13:34

problem z głowy ale może i to sie kiedyś komuś przyda. Miałem podobny problem z drzwiami od strony pasażera : problem tkwił w tym że włacznik krańcowy jak to ktoś powiedział "pstryczek" nie odbijał do końca a dokładnie ok 1mm i to wystarczyło by styki sie nie zwierały. przyczyną był za bardzo napiety przewód łączeniowy.
bash - 4 Cze 2005, 14:20

no to musialbyc niezle naciagniety 8| wiele problemow z brakiem oswietlenia wynika z zasniedzialych wylacznikow (wyjac, oczyscic zlacze, blaszke pod srubka, srubke, zabezpieczyc "kontaktem")
xeper - 5 Cze 2005, 10:26

A wiecie jak sie dostac do kabelków w słupkach te co ida do krancowki. bo ostatnio zaczol mi na dziurach stykac sie z masa i mam efekty jak w dyskotece
Minio - 5 Cze 2005, 11:35

xeper napisał/a:
A wiecie jak sie dostac do kabelków w słupkach te co ida do krancowki.


Ściągasz delikatnie tapicerkę z lewego słupka (trzy plastkowe spinki), a uważaj tylko co byś ich nie połamał, bo wtedy będzie Ci brzydko odstawać. Wygodnie bedzie jak zsuniesz sobie uszczelkę.
Tylko po co chcesz się tam dostać? Tam przewody lecą w izolacji i jeśli masz dyskotekę, to ja raczej szukałbym przyczyny przy wyłącznikach drzwiowych...

xeper - 5 Cze 2005, 12:23

ale kabelek wpadł w słupek i nie wiem jak go wydostac i dlatego myslalem ze od wewnatrz moze idze sie dostac
Thomas - 5 Cze 2005, 12:30

Witam...
Tak sobie czytam temat i stwierdziłem, że też muszę się za to zabtrać, bo u mnie raz jest światełko, innym razem nie ma. Kiedyś czyściłem już styki, jakieś trzy latka temu, więc czas powtórzyc zabieg.
Pozdrawiam

Minio - 5 Cze 2005, 19:13

xeper napisał/a:
ale kabelek wpadł w słupek........

Ojoooj, to masz teraz mały ból. Musisz wykręcić wyłącznik, zrobić sobie z drutu miedzianego coś narzędzie coś ala szydełko, jakoś przez tę dziurkę wymacać go i wydłubac na zewnątrz. Syzyfowa to trochę praca ale da radę...

xeper - 17 Cze 2005, 18:03

zdjolem tapicerke na slupku ipogrzebalem lapa i znalazlem kabelek. przez dziurke wsadzilem drugi zwiazalem i wyciagnolem oba :D i dziala!!
coccolino - 17 Cze 2005, 21:50

A najśmieszniejsze jest to, że w cale nie trzeba wyjmować wyłącznika aby przeczyścić styk.
Ta blaszka w środku jest miedziana a obręcz z którą się styka chyba z nierdzewki jakiejś bo wyglądała jak nowa, mimo że światło coraz częściej się nie zapalało.
Wiecie gdzie była przyczyna? - Na wkręcie mocyjącym ten wyłącznik do karoserii. Łeb miał od spodu tak zardzewiały, że szkoda gadać (nie miał prawa przewodzić), ta niby podkładka pod nim (jest połączona z tym pierścieniem stykowym w środku) też już była tą rdzą pokryta - chyba się od wkręta zaraziła ;) . Wystarczy papierkiem przeczyścić tę nibypodkładkę i spodnią część łba wkręta i po kłopocie. Można też wymienić wkręt na nowy - tylko taki który przewodzi prąd.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group