DewREW - 6 Maj 2011, 02:17 Temat postu: [MK4] Spadek mocy, drgania i glośna praca Witam. dzisiaj wybrałem się w trase. po drodze napotykałem roznego rodzjau nawierzchnie i wpadłem w jedna z dziur i dałbym soebi reke uciac ze po raz pierwszy odczulem zmiane w prowadzeiu samochodu bo tym wlasnie incydencie. Mianowicie jadąc dalej poczułem że auto dwa razy słabiej się zbiera, wewnątrz wszystko drzy, fotele, kierownica, pedały, gałka zmiany biegów. Poza tym zaczął mi wpadać w ucho dziwny odgłos jakby pode mną , pozniej slyszałem go juz bezustannie. Nawet zatrzymałem się bo wydawało mi się iż przebiłem opone i jade na flaku, bo taki jakby był ten dzwięk. Ale wszystkie koła sprawne. Dojechałem jakoś do celu, dzwięk zaczął kojarzyć mi się troche z pyrkaniem traktora.. ale co dziwne. po 4h postoju droga powrotna przebiegła normlanie ! auto jechało jakby nic się nie stało. chciałem rano i tak je odstawić do mechanika ale co ja mam mu właściwie powiedziec? pierwsze co pomyslalem to ze tłumik, rura, coś z wydechem.. ale czy wydech może spowodować takei drania i spadek mocy? a jeżeli tak to czemu poźniej sam problem ustąpil? Parzych - 6 Maj 2011, 04:54 Poduchy pod silnikiem i skrzynią niech sprawdzi... MARIUSZ.B - 6 Maj 2011, 20:05 Spadek mocy i drgania silnika sugerują, że silnik mógł nie pracować na jednym cylindrze. DewREW - 7 Maj 2011, 00:36
no nawet nie strasz... ale gdyby tak bylo, mozliwym jest ze teraz po prostu pracuje normalnie? co moglo sie stac że auto osłabło, wyło, drzalo, a po 5h normlanie dało się prowadzić jakby nigdy nic? dzisiaj znalazlem ze zlamana zostala spęzyna otaczająca amortyzator na lewym przednim kole.. tym które wylądowało w owej dziurze.. ale czy to mogło być przyczyną dziwnego zachowania samochodu? MARIUSZ.B - 7 Maj 2011, 11:02 Sprężyna do pracy silnika nic nie ma ale może fajka poluzowała się na świecy i stąd ten spadek mocy i drgania silnika. |
