|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
LPG - [MK3] Problemy z LPG
Zelmer - 29 Kwi 2011, 10:13 Temat postu: [MK3] Problemy z LPG Szczęśliwy, zadowolony po wydaniu 700 zł na jeżdżący samochód, zelmerek pojechał na stacje LPG (bo gazu było brak prawie) zalał sobie gazu za 30 zł (wiem, że śmieszna kwota, ale cieszę się, że za tyle zalałem) i przejechał na tym gaziku... uwaga, uwaga 60 km !
Hm jest problem... na szczęście benzynki pali mniej więcej 9 litrów, więc chyba to nie jest wina silnika. Udałem się w dniu dzisiejszym do "znajomego gazownika" (szef mojej matki polecił). Analiza owego mechanika nie trwała może 30 sekund i zostałem wyceniony na 350 zł.
Analiza polegała na: otwarcie maski, odpalenie, dodanie gazu i pytanie ile pali.
Podobno parownik jest do wymiany, ale czy mechanik w tak krótkiej analizie (nie słyszał/widział auta jak odpala na gazie) jest w stanie określić problem? Mało tego nie zapytał mnie czy instalacja jest szczelna tzn. czy nie śmierdzi gazem (a oczywiście, że śmierdzi). Zdaję się że od momentu instalacji gazu w tym samochodzie minęło 6 lat i przejechane było mniej więcej 70 tys. km. Niestety moja wiedza nie sięga aż tak daleko bym stwierdził czy cokolwiek było tu wymieniane, gdyż od instalacji gazu jestem jego 3 właścicielem (tak wynika z dokumentacji). Może jakiś forumowy gazownik z Łodzi by się znalazł?
Forumowicze "pomuszcie"
JoeMix - 29 Kwi 2011, 10:26
Po zatankowaniu za 30 zeta, i przejechaniu 60km to masz mizerne dane o spalaniu, poza tym 9 litrów benzyny to ponad 10 litrów gazu wychodzi,,, i wszystko się w całość składa logiczną,,,
Zelmer - 29 Kwi 2011, 11:37
no zatankowalem za 30 zł gazu to mniej więcej 12 litrów na 60 km wyszło... więc chyba to nie jest logiczna całość po to jest gaz żeby jeżdżenie na nim było tańsze, a nie takie same jak na benzynie
a mało tego wszystkiego, zdarzało mu się na gazie zgasnąć podczas jazdy na biegu jałowym.
Tommur - 29 Kwi 2011, 12:51
9 litrów benzyny nigdy nie będzie równe 9 litrów gazu. Nie widzisz, że z deka dużo benzyny pali?
I nie żądaj cudów od zuta za 700zł. Myślisz, że od zamontowania ktos kiedykolwiek zajżał do tego gazu. membrany, filtry, świece? Obejżałeś to?
kamil wolski - 29 Kwi 2011, 13:44
Co to za instalacja, jakie podzespoły, itd.?
Zacząłbym od wymiany filtra gazu, powietrza, a następnie, jeśli to prosta instalacja, zabrał bym się za wyregulowanie tego SAMEMU a nie przez gazownika.
Jeśli problem z odpalaniem, gaśnięciem, itd. nie ustąpi, będzie to zapewne parownik, a dokładniej stare membrany. Oczywiście w ramach cięcia kosztów mógłbyś zrobić to sam.
Wyreguluj, wtedy się martw.
drzeniow - 29 Kwi 2011, 15:20
Cytat: | Zacząłbym od wymiany filtra gazu, powietrza, a następnie, jeśli to prosta instalacja, zabrał bym się za wyregulowanie tego SAMEMU a nie przez gazownika |
tu są słowa, wyreguluj gaz bo moze za bogata dawka jest i dlatego smierdzi niespalonym gazem.
Membrana co prawda tez może być walnięta.
kamil wolski - 29 Kwi 2011, 16:13
drzeniow napisał/a: | Cytat: | Zacząłbym od wymiany filtra gazu, powietrza, a następnie, jeśli to prosta instalacja, zabrał bym się za wyregulowanie tego SAMEMU a nie przez gazownika |
tu są słowa, wyreguluj gaz bo moze za bogata dawka jest i dlatego smierdzi niespalonym gazem.
Membrana co prawda tez może być walnięta. |
Mój gaz ma 10 lat i membrana w parowniku BRC daje rade bez problemu i to na mechanicznym wtrysku w silniku który nie da się ponoć dobrze zagazować. No chyba, że ktoś był mongołem, i palił auto z gazu przy -20* to może i tam już sitko jest.
dżolero - 30 Kwi 2011, 18:56
w parowniku poszły membrany. lepiej kup nowy, nie baw sie w zestawy naprawcze. na nowy masz gwarancje, na zestaw nie.
drzeniow - 30 Kwi 2011, 19:27
dżolero,
nowy to 300zł a zestaw naprawczy 100zł
Zelmer - 5 Maj 2011, 10:15
Żaden parownik póki co, Bartek Mechanik naprawił problem i śmiga bez bólu
bojarek - 5 Maj 2011, 11:29
Zelmer:... Zelmer napisał/a: | Bartek Mechanik naprawił problem i śmiga bez bólu | no, powiedz, powiedz co pan Bartek Mechanik naprawił? Nie bądź taki...
Tommur - 5 Maj 2011, 13:19
Ludzie sie produkują co mogło być. To powiedz chociaż jaka to pierdoła była.
I jeśli naprawiałes w końcu u mechanika za 350zł, to co zrobił? Skręcił tylko mieszankę na ubogą za 350 ??
|
|