|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Ręczny zamarzł?
fazi - 21 Gru 2010, 19:22 Temat postu: [MK3] Ręczny zamarzł? Witam wszystkich! mam problem z fieściną mianowicie odebrałem ją wczoraj od blacharza stała 2 tyg wymieniał wlew. Przyjechałem autkiem wczoraj wieczorem do domu było wszystko ok postawiłem pod domem i rano nie mogę ruszyć... trzyma ręczny najciekawsze jest to że go wcale nie zaciągałem! a najgorsze jest to że mieszkam w dolince i jaki kolwiek sposób ruszania i jazdy pod górkę do najbliższego mechanika jest po prostu niewykonalny. Muszę mieć auto na święta a jestem po prostu udupiony. Zaznaczam że jakie kolwiek sposoby z ogniskiem pod autem odpadają gdyż mam gaz z butlą pod autem Co mam robić jak sobie z tym dać rady bez przygotowania mechanicznego, pod chmurką ze standartowym podnośnikiem. Może ktoś z Was jest z okolic Krakowa i mógłby pomóc? oczywiście nie za darmo albo może jakieś sugestie? co i jak?
DemptD - 21 Gru 2010, 19:27
podnieś ładnie auto i spróbuj ruszyć kołem ręcznie...
kuba87 - 21 Gru 2010, 19:35
podnies auto zwal kolo i nawal mlotkiem w beben
fazi - 21 Gru 2010, 19:40
Dziękuję za tak szybką odpowiedz. Jutro wziołem sobie urlop i zrobie jak piszecie wezme jakiegoś młota wielkiego i z całą starannością wyładuje się na bębnie, taki żart... ale jeżeli to nie pomoże to jest jeszcze jakieś miejsce co by mogło coś zamarznąć?
kuba87 - 21 Gru 2010, 19:44
jedynie linka a jesli nie zaciągałes recznego to juz dawno zamarzła
Bez - 21 Gru 2010, 19:45
a może zaspawało ci klocki z tarczami jak tak to w piz.... i na gaz usłyszysz takie pier..... ale nie martw się tym w najgorszym wypadku coś ci pęknie
fazi - 21 Gru 2010, 20:00
nie no tarcze to chyba nie bo koła przednie mielą, tylko tył trzyma. Próbowałem teraz zaciągnąć ręczny i łapie z bólem na jeden ząbek a łapał kiedyś na trzy a na upartego to 4. Ale ja wszystko zrozumie ale żeby koła się zblokowały bez zaciągania ręcznego? przecierz to przeczy prawom fizyki chyba... masakra
DemptD - 21 Gru 2010, 20:02
chyba ze 'mechanik' naciągnął linkę ciut za mocno
Bez - 21 Gru 2010, 20:04
jak z ręcznym to młotem próbuj u mnie puszcza po tym jak trochę dupa się podniesie do góry
fazi - 21 Gru 2010, 20:08
Ok jutro próba przez cały dzień, już sobie szykuję ze 30metrów przedłużacza i suszarkę... w razie gdyby mi bylo zimno oraz wielki młot. Ale mechanik robiąc wlew mógł ruszać coś od ręcznego? tzn demontować linki czy cuś? bo to by wtedy coś tłumaczyło te anomalia
[ Dodano: Wto Gru 21, 2010 20:10 ]
a... a z tym przeciągnięciu go na ręczym tak żeby puściło to nie wypali bo mam sporo śniegu wszędzie i odrazu się auto zakopuje.
Bez - 21 Gru 2010, 20:11
podkop do asfaltu a jak będzie lód to solą ze 2 kg walnij i da rade:D
fazi - 21 Gru 2010, 20:33
Jutro sprubuje najpierw z młotem, bo podkopywać mi sie po prostu nie chce... jak niechciało mi się odśnieżać to z podkopami może być różnie a fiesta jak terenówka zawsze wyjeżdza.
Bez - 21 Gru 2010, 20:37
ja wczoraj się zawiodłem na parkingu ustałem obok mojego miejsca żeby sobie odśnieżyć i wpadłem w wyjedzoną dziurkę w lodzie ze 30 min się męczyłem żeby Fieściore wypchać
fazi - 21 Gru 2010, 20:40
no zdażają się takie niby błache przypadki ale ja narazie tej zimy tylko raz nie wyjechałem ale w sumie sąsiad terenówką też nie wyjechał
szynszyl - 21 Gru 2010, 21:40
fazi, piszesz że nie zaciągnąłeś ręcznego, to po jaki ...ciul... chcesz to młotkiem napieprzać? szarp linką, aż Ci łokieć odpadnie.
jak kiedyś fiestę odebrałem od blacharza w zimie na mrozie, to po 3 km dopiero tył przestał się ślizgać, bo ręczny puścił..
fazi napisał/a: | a z tym przeciągnięciu go na ręczym tak żeby puściło to nie wypali bo mam sporo śniegu wszędzie | nie pitol.. chyba się stopiło trochę na odwilży.
fazi,kup sąsiadowi pół litry.. wepchnijcie do garażu... wziąłeś urlop. sąsiad też człowiek.. napijecie się, a fiesta odżyje
Elektor - 22 Gru 2010, 14:28
Spróbuj uderzyć młotkiem w kołki kontrolne szczęk. Kod: | http://img408.imageshack.us/img408/2039/mf001.jpg |
JoeMix - 22 Gru 2010, 14:56
To chyba plastikowy element, a zima i młotek nie wróży mu dobrze,,,
Elektor - 22 Gru 2010, 15:42
To z wyczuciem niech robi.
fazi - 22 Gru 2010, 16:47
Ok już problem z głowy, najpierw próbowałem go rozruszać ruszając autem przód i tył... bezskutecznie auto się przemieszczało ale ze zblokowanym kolem prawym lewe się jakoś kręcilo. Po przeszło godzinie prób zdecydowałem się zdjąć koło i udeżając młotkiem i wantując łomem za szpilki (delikatnie z wyczuciem) próbowałem ruszyć bęben... bez skutecznie. W końcu przyszedł czas na tzw. asa czyli siekiere. Z całych sił zaczełem napier...ć w bęben i w końcu puściło. Założyłem koło i pośpiesznie udalem się do mechanika w celu dokonania przeglądu tyłu. Zamówiłem sobie w sklepie części tj. szczęki, cylinderki, spręzynki, zabezpieczenia itp. oraz piasty z łożyskami i dodatkowo linkę od ręcznego. Jutro będzie wymienione wszystko na nowe żeby mi już to więcej niebruzdziło. Dziękuję wszystkim za pomoc wasze rady są naprade skuteczne. Pozdrawiam!
jackrzec - 22 Gru 2010, 20:14
fazi napisał/a: | piasty z łożyskami | Piasty z łożyskami? Przecięz bęben to piasta. MK3 nie ma z tyłu osobnych piast.
fazi - 22 Gru 2010, 21:44
Racja mój błąd zle się wyraziłem bo pisząc posta gadałem jeszcze z teściem o tym i tak wpisałem ale chodzilo mi o całość czyli bębny (piasty) z łożyskami. Bo jak całość to całość. Ale co właściwie będzie na mnie jutro w sklepie czekało to nie wiem, mam nadzieję że zbyt wiele rodzai takich części do mk3 nie ma i wszystko będzie pasowało. Zresztą porobie zdięcia jutro u mechanika bo sam jestem ciekawy co w tych bębnach u mnie siedziało? nie zaglądałem tam od 2006 roku aż wstyd się przyznać
Stunt_Man - 23 Gru 2010, 21:45
że zaglądałeś tam w 2006 toku to żaden wstyd bo skoro działało to... po co? bębny raczej są na tyle proste że nie ma potrzeby tam zaglądać
i wydaje mi sie że niepotrzebnie zamówiłeś to wszystko bo pewnie do wymiany będzie linka albo szczęki
ewentualnie cylinderek
fazi - 24 Gru 2010, 14:15
No i zrobione wkońcu, w sumie zostalo wymienione wszystko tak jak chciałem. Pewnie niepotrzebnie ale uważam że jak coś robić to robić jak najwięcej bo autko się za to odpłaci niezawodnością, zawsze staram się wymieniać wszystko na nowe i nie uznaje półśrodków. Uszkodzenia które były to... szczęki się rozleciały tzn. poodpadały okładziny w obydwuch kolach, cylinderki jeszcze były ok ale wolałem wymienić ponieważ były stare i gdyby szczeliła gumka zalało by nowe szczęki i bębny. Łożyska były na wykończeniu więc zostały równierz zmienione, a bębny jeszcze były dobre ale równierz wymieniłem bo jak coś jest nowe to niech będzie nowe. Linka też została zmieniona gdyż stara była już skorodowana. No i to tyle jeżeli chodzi o remonty na ten tydzień. W przyszłym zmieniam kable świece filtr powietrza i na regulacje gazu.
|
|