ShawnMarion - 11 Lis 2010, 20:21 Temat postu: [MK3] Koniec benzyny, nie odpala Witam wszystkich bardzo serdecznie - Jetem świeżakiem na forum, więc z góry proszę o wyrozumiałość 
W mojej Fieścince wskaźnik poziomu beny jest troszkę przekłamany, więc zawsze jeździłem na oko - patrząc na przejechane kilometry. Ostatnio jednak zrobiłem ok 25 km przez 3h w mega dużym korku. Rano po odpaleniu był na chodzie przez kilka, kilkanaście sekund po czym zaczął się jak by dławić. Dodałem gazu, pochodził przez chwilę na wysokich, puściłem gaz - zgasł. Zrozumiałem swój błąd Nie próbowałem go już odpalić tylko dawaj z karnistrem na stację.
Po wlaniu 5L nie mogę ponownie odpalić auta. Alternator kręci, silnik jak by chciał zaskoczyć ale nie może. Chwilę cicho pomruczy i gaśnie. Próbowałem tak kilka razy. Próbować dalej? Czy może się coś przytkało? Jak mogę to naprawić domowymi sposobami? Samochód stoi przed domem a mechanik daleko. HELP! Freeman - 11 Lis 2010, 20:26 Spaliłeś pewnie pompę paliwa. Ona nie może pracować na sucho, jest smarowana i chłodzona paliwem. Niby nie powinna się tak szybko spalić no, ale nie wiadomo w jakim była stanie i jeśli było minimum paliwa to mogła co jakiś czas nie być zanurzona w paliwie. Napisz czy po przekręceniu stacyjki słychać przez chwilę jej prace. Ewentualnie możesz odczepić wężyk doprowadzający paliwo do filtra i sprawdzić czy poleci paliwo po przekręceniu stacyjki. ShawnMarion - 11 Lis 2010, 20:41 heh... jednak żydzenie na benzynie nie popłaca Jutro z samego rana sprawdzę czy słychać jak pracuje pompa i odczepię ten wężyk. Czy laik amator jest w stanie sam wymienić taką pompę?
JoeMix - 11 Lis 2010, 20:51
 No a co ma innego do roboty,,, ale myślę że chodziło o rozrusznik,,,
Freeman - 11 Lis 2010, 20:53 Nie wiem czy da się ją wymienić bez wyciągania baku. Jeśli się da to zrobisz to napewno. A jazda z pustym bakiem na pewno nie popłaca. Tomas82 - 11 Lis 2010, 20:53 Ja miałem ten sam objaw, bo też jechałem lejąc benzyny na małe dystanse, a potem ciągnąłem się w korku. Najpierw wymieniłem wtrysk, ale to nic nie dawało. Następne były pierścienie, aż w końcu zauważyłem, że napinacz rozrządu był złamany i łańcuch przeskoczył. Wymieniałem wszystko na parkingu, bez kanału. Laik amator z odpowiednią ilością materiałów (Haynes, Sam naprawiam), przeczytanych forumowych porad i instrukcji, a co najważniejsze narzędzi może zrobić wszystko. bidżej - 12 Lis 2010, 09:07
matrix-1990 - 12 Lis 2010, 10:06 Tomas82, gz 
jackrzec - 12 Lis 2010, 19:20 Albo pompa zaciągnęła syfu z dna i zapchała filtr paliwa. diodalodz - 13 Lis 2010, 17:32 jak nalałeś beny to weź jakaś strzykawkę od oleju odepnij wąż z monowtrysku i ręcznie zaciągnij paliwo . Część pomp nie potrafi się sama odpowietrzyć . i trzeba je zatopić w paliwie by pociągnęły . Możesz założyć rurkę o większej średnicy i przedłużyć i zassać ustami albo kupić/pożyczyć gruszkę . Kolejna metoda to zabrać auto na spacer na kilometr na sznurku .
kuba87 - 13 Lis 2010, 17:34 pukni kilka razy piescia w miejsce gdzie jest pompa stane la w martwym pukcie diodalodz - 14 Lis 2010, 02:32
a co to jest ? JoeMix - 14 Lis 2010, 08:26
ShawnMarion - 21 Lis 2010, 15:32 Powracam do tematu... niestety dopiero po tygodniu (praca, szkoła, pogoda, światło dzienne) w końcu znalazłem czas żeby pogrzebać trochę przy aucie. Początkowo nalałem tylko 5L benzyny bo tylko taki karnister udało mi się pożyczyć, a stacja wcale nie jest tak blisko... ale dolałem drugie tyle. Nie mam zielonego pojęcia jaki odgłos wydaje pracująca pompa ale po przekręceniu stacyjki słychać charakterystyczne "cyk". Żeby wyeliminować zapchanie się filtra paliwa (obecny znajduje się tam chyba od 95' roku) kupiłem nowy. Jednak mam potężny problem z jego wymianą. Zacisk od góry schodzi bezproblemowo natomiast zacisk z dołu ani drgnie. Można wcisnąc te wypustki ale nie można ściągnąć zacisku. Próbowałem już popsikać WD40 i Próbowałem również na ciepło. Nic nie pomaga. Jakaś cenna wskazówka? Po ściągnięciu tego górnego wężyka wylało mi się trochę benzyny. Przy mordowaniu się z dolnym wężykiem też wylało mi się trochę benzyny z filtra. Zmontowałem wszystko spowrotem i spróbowałem parę razy odpalić. Po ponownym ściągnięciu górnego wężyka znowu wylała mi się benzyna. Czy może to oznaczać, że filtr i pompa jest sprawna? bidżej - 21 Lis 2010, 15:36 pompa powinna robić "bzzzzzz". dolny wężyk siedzi na filtrze dokładnie w taki sam sposób, jak górny. ściśnij zatrzaski i podważ go solidnie, powinien zejść. a działanie pompy najłatwiej sprawdzić włączając zapłon przy zdjętym wężyku od paliwa - właśnie przy filtrze, albo przy monowtrysku. tyle że nawet siknięcie paliwa nie znaczy, że pompa nie jest lekko przytarta. wypadałoby chyba zmierzyć ciśnienie (na wtryskiwaczu ma być 1bar - mierzy się to na zaworku który jest pod korkiem na kołnierzu monowtrysku). Freeman - 21 Lis 2010, 15:37 Trzeba było zobaczyć na odpiętym wężyku z baku czy idzie paliwo jak przekręcisz stacyjkę. ShawnMarion - 21 Lis 2010, 15:42
Dokładnie tego wężyka za cholerę nie mogę ściągnąć. Próbowałem wszystkiego - ściskałem, podważałem, ogrzewałem zmoczoną wilgotną szmatą i nic... Jedyna opcja to chyba wymienić. Tracę nadzieję na naprawę chyba czeka mnie hol do mechanika. Pozdrawiam i dzięki za pomoc
[ Dodano: Nie Lis 21, 2010 15:55 ]
Nic takiego nie słyszę więc chyba jednak pompa - sam na pewno jej nie wymienię. Na dniach odholuję ją do mechanika i dam znać co i jak. Pzdr! Freeman - 21 Lis 2010, 19:28 Dźwięk pompy jest bardzo słyszalny jeśli podniesiesz kanapę tylną.
Stunt_Man - 21 Lis 2010, 19:33 a zobacz czy wtrysk podaje paliwo niech ktoś pokręci rozrusznikiem a ty patrz czy psika... jeśli psika a nie odpala to problemem nie jest układ paliwowy |
