Sucre - 5 Lis 2010, 20:57 Temat postu: [MK3] Optymalne obroty dla 1.4i W specyfice silnika mojej fiesty 1.4i jest wyraźnie napisane ze max moment osiaga przy 4500 obr a max moc przy 5600 obr. A więc zgodnie z tym chcac zmienic bieg na wyzszy powinienem najlepiej nieznacznie przekroczyc te 4500 obr. Z tym że powyzej 3000 obr silnik zaczyna duzo glosniej chodzic i przy dluzszej jezdzie powyzej tych obrotow zauwazylem ze wypluwa olej... Do ilu w takim razie krecic aby silnik pracowal poprawnie i dynamicznie ale jednoczesnie nie dostawal zbyt mocno "po tylku"?? DemptD - 5 Lis 2010, 21:21 tak jak uczyli na prawie jazdy 
1 - 0-20km/h 2 - 20-40km/h 3 - 40-60km/h 4 - 60-80km/h 5 - 80-vmax km/h
Rebel - 5 Lis 2010, 21:27 co to za brednie DemptD  a jak jade np czinkłaczento (na holenderskim gazie z resztą) to też wg tego schematu? Auto autu (albo aucie) nie równe. 
Z resztą też jestem ciekawy tak kontrolnie jakie optymalne obroty ma 1.3 no i pewnie to samo 1.1... Stunt_Man - 5 Lis 2010, 21:28 ja jak chce jechać spokojnie to max 3tys a DemptD zartował Rebel - 5 Lis 2010, 21:31
Każdym benzyniakiem, którym jeździłem i nie ważne czy to było 2.0 1.5 czy litrówka najlepiej kręciło się je do 2,5-3. Oczywiście mówimy o zwykłej jeździe a nie wyścigu 
Pele - 5 Lis 2010, 21:48
Ja tak jeżdżę 
Stunt_Man - 5 Lis 2010, 21:50 bo widzisz Twój pojazd akurat pozwala zmieścić sie w tych przedziałach kamilocha1 - 5 Lis 2010, 21:58 ja jezdze 50 ne 5ce ;d 
JoeMix - 5 Lis 2010, 22:03 Moje 1,4 się najlepiej kręciło jak się je ciągnęło do 4 tyś,,, podczas normalniej jazdy starałem się nie schodzić poniżej 1,8 tyś,,, DemptD - 6 Lis 2010, 22:38 kamilocha1, bo Ty jesteś dziwny
Sucre - 6 Lis 2010, 23:01 Jeśli chodzi o mnie to ustalilem sobie jakis czas temu ze trzeba krecic(tak mi sie zdaje) do tylu aby przy wrzuceniu na wyzszy bieg obroty spadly do 2100-2200 obr(nie ponizej 2 tys). I to wychodzi tak ze na 2 i 3 krece do 3tys a na 4 do 2800(jakos tak). Wiadomo jak sie uprzec to mozna jedynie do 2500 i wtedy spadnie do 1800 ale mysle ze jednak ponizej 2 tys sie nie powinno schodzic. Tyle z mojej praktyki(jak wspomnialem na poczatku ksiazka mowi zupelnie co innego) i powiem szczerze nie mam pojecia co myslec... Wiadomo nie jest to nowe auto i jak dotad chodzi bez problemow. I wiadomo nie chcialbym go zazynac... Ale tez nie chce tak zamulac ze potem bym sie czul jak w 1.1 ... . Co byscie mi radzili?? Obstawac przy swojej obecnej teorii czy jednak cos zmienic? KxL - 7 Lis 2010, 01:58 Najlepiej odlacz przewod sygnalowy obrotomierza, uzyj ucha i szostego zmyslu kierowcy 
Sucre - 9 Lis 2010, 19:59 szóstego zmysłu używam czukiereczekczy przypadkiem nie zgubilem tlumika po drodze:P [ Dodano: Pią Lis 19, 2010 18:54 ] Ktoś jeszcze się wypowie? 
|
