Wili23 - 12 Wrz 2010, 10:10 Temat postu: [MK3] Amartyzator olejowy czy gazowy Witam. Z racji kołysania i stukania na nierównościach mam zamiar wymienic amortyzatory w moim fieściolocie. Szarpak pokazał 70 przód 80 tył ale niewierze, że są w dobrym stanie amorki 17 letnie amorki na polskich drogach. Co prawda po naciśnieciu nie bujają a normalnie raz odbijają. Znalazłem okazyjnie gazówki francuskiej firmy gabriel za 60zł. sztuka. I tu mam pytania do fachowców: na gazach zmienią się bardzo odczucia z jazdy? Mozna miec przód gazówki tył olejowe? Gazówki skracają żywotność pozostałych elementów zawieszenia? Co dodatkowo wymienia sie przy przednich amorkach? matrix-1990 - 12 Wrz 2010, 10:18 odczucie jest jak wjedziesz w studzienke zapadniętą do głębokości 7 cm, dodatkowo jak tak bardzo chcesz możesz wymienić sprężyny i kielichy no i jeśli się boisz o to że przy gazowych będzie troche sztywno i może "skracać żywotność pozostałych elementów zawieszenia" to po co ci gazowe? Bo ogólnie widziałem już tańsze i lepszych firm. Gazowe są po to, żeby ci się buda nie krzywiła za bardzo na zakrętach arecki - 12 Wrz 2010, 12:02
będzie twardziej
można
są twardsze więc...
zobacz w jakim stanie są mocowania amorów, oboje (ale powinny być z amorem) za 60 zeta to nie spodziewaj się rewelacji.. Marcinowaty - 12 Wrz 2010, 19:20 Skoro masz sprawne amortyzatory to po co kombinować? drzeniow - 12 Wrz 2010, 20:18
rzeczywiście są w calkiem dobrym stanie. Gazowe są dobre bo auto sie lepiej w zakrętach trzyma. Twarde zawieszenie to cios w sworzeń wahacza i ogólnie we wszystkie gumowe tuleje. Coś za coś chcesz wchodzić 100km/h w zakręt musisz częściej robić podwozie. |
