|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Remont silnika
extreme113 - 23 Maj 2010, 18:10 Temat postu: [MK3] Remont silnika Witajcie!
Poradzcie co moge zrobic by doprowadzic silnik do ładu. Rok 1993, po wymianie kompletnego sprzęgła, układu hamulcowego, oraz zrobionej blacharki. Wygląda cudnie, lecz zamierzam jezdzic naprawde długo tym autem przez co będe montował gaz. Do wymiany dojda swiece, przewody,filtry,rozrząd,pompa wody,drazki i mam pytanie do was doświadczonych użytkowników tych samochodów co zrobic lub wymienic w samym silniku by jezdzil długo? Przebieg oryginalny 190tyś, nie dymi. Poradzcie co zrobic. Czy wymieniac tloki? piszcie proszę. pozdrawiam
Promil_J-no - 23 Maj 2010, 18:20
Po co chcesz wymieniać tłoki i robić remont silnika, skoro nie dymi, myślę, że nie bierze oleju... To silnik w idealnym stanie jakby nie patrzyć ;>
extreme113 - 23 Maj 2010, 18:27
Poprosu jak sie już zabieram to chcialem to zrobic "na glanc"
A jesli zacznie pobierac olej to co robic? co wymieniac lub o co zadbac?
wojteq - 23 Maj 2010, 18:30
U mnie co prawda w trochę innym silniku, który brał już sporo oleju zmuszony byłem do wymiany uszczelniaczy zaworów i problem ze zjadaniem oleju zniknął.
extreme113 - 23 Maj 2010, 18:32
A jakie mniej wiecej to były koszta? Możesz sie pochwalic?
portier - 23 Maj 2010, 18:43
wiem, ze jestes podekscytowany swoim 'nowym' samochodem pewnie tez pierwszym..
wiem tez jaki ten euforyczny stan jest cudowny, najchetniej bys doprowadzil auto do stanu salonowego... tez tak mialem..
usiadz spokojnie.. pssstryknij sobie i zastanow po co wymieniac cos co jest dobre?
Zastanow sie czy wszystkie rzeczy jakie wymieniles wymagaja wymiany..
rozrzad masz chyba na lancuchu..
kup mu porzadny olej dobre filtry i wio, nie rob z auta skarbonki:)
extreme113 - 23 Maj 2010, 18:52
Otóż jak zacząłeś, to jest to mój piąty samochód, a jak to nazwałeś "wiem tez jaki ten euforyczny stan jest cudowny, najchetniej bys doprowadzil auto do stanu salonowego... tez tak mialem.. " lecz ja tak nie mam:) tym cie zmartwie. Poprostu jak sie za coś zabieram to robie to porządnie i chce nim jeżdzic jak najdłużej sie da... Tak, zgodze się jest na łańcuszku ale jeśli go słychać to chyba należy go wymienić. Więc nie robie z niego skarbonki..
Maki - 23 Maj 2010, 19:19
No idąc twoim tokiem myślenia. To najlepiej wymienić jeszcze amorki, łożyska w kołach, rozebrać i powymieniać łożyska w skrzyni. No i lakier też nowy by się przydał. O szybach nie wspomnę, porysowane są na pewno wymienić je trzeba. Nie zapomnijmy o nowych tarczach i bębnach bo na pewno ząb kilometrów je też nadgryzł. Aha klocki i szczęki tak samo do wymiany. Do pełni szczęścia to korbowód trzeba dać nowy bo czopy na pewno się trochę wytarły.... itd
ps. żal.pl
matrix-1990 - 23 Maj 2010, 19:22
jak padnie silnik to wtedy zrób remont tak to pojezdzisz jeszcze na tym, jak padnie to dopiero zrobisz, wtedy starczy na dłużej jazda
extreme113 - 23 Maj 2010, 19:53
ps. zobaczcie najpierw co napisalem wyzej, co zostalo wymienione a co nie i wtedy "maki" pisz co ci sie podoba. Ktoś ma zadbany samochód to od razu jest nienormalny, żal sciska bo ktos ma lepiej. Matrix widze że jedynie na tym temacie jestes ogarniety i normalnie doradzisz, nie to co reszta. Jeśli macie pisać tego typu podpowiedzi, to nie piszcie wcale. Matrix dziękuje jeszcze raz, pozdrawiam
portier - 23 Maj 2010, 21:17
tyle, ze matrix-1990, napisal Ci to samo co Maki, i ja ale innymi slowami.
Czlowieku skoro wiesz co chcesz zrobic to po co zakladasz temat na forum? Ty masz juz z gory nalozona swoja wizje ktorej nikt nie moze zanegowac.
jackrzec - 23 Maj 2010, 22:01
Ja nie wiem co wy od niego chcecie. Chce gościu zrobic remont silnika to niech robi! Jak ja bym miał kasę to też bym zrobił mimo tego że mi oleju też nie bierze. extreme113 wszystko zalezy od kasy. Możesz wymienić praktycznie wszystko, ale sprawdź najpierw kompresję - jak jest ok, to tłoków i pierścieni nie ruszaj. Skoro robisz rozrząd, to zrób go kompletnie: wymień szklanki ,popychacze i dźwigienki zaworowe, a przy okazji uszczelniacze na zaworach. Dobrze by było dotrzeć zawory. Wymień profilaktycznie uszczelnienia na wale z obu stron. Uszczelki pod miską, głowicą i deklem zaworów. Jak juz byś chciał jednak się zająć tłokami, to pomierz cylindry i zrób szlif - wtedy kupisz tłoki i pierścienie nadwymiarowe, to samo z wałem i panewkami. Jesli zrobisz generalkę 1,1, to przynajmniej na początku nie będzie chodzić jak kosiarka. Ale to i tak wróci.
Pele - 23 Maj 2010, 22:50
jackrzec, po Twoim poście kolega chyba zrezygnuje z tego remontu
extreme113, trochę zaprzeczasz sam sobie, piszesz że jest to Twój piąty samochód a pytasz jak zrobić remont i jakie mniej więcej są tego koszta ?? Mając piąty samochód to chyba powinieneś wiedzieć jak jest zbudowany silnik i co w trakcie remontu się wymienia, no i powinieneś być świadom kosztów poniesionych w czasie tego zabiegu ...
A remontując 1.1 tak jak chcesz to zrobić (opis jackrzec) na pewno wydasz więcej niż wartość Twojego auta ... ale skoro robisz dla siebie i chcesz nim długo pojeździć to może warto ...
portier - 23 Maj 2010, 23:13
ale po cholere wymieniac np. uszczelke pod miska i pod deklem zaworow jezeli jest sucho i nie ciekna!?
jaki jest tego sens? to od razu zmien sprzeglo, przeguby, kierownice bo moze sie troche wytarla... ludzie...
jezeli cos jest dobre to po co to naprawiac?
wojteq - 23 Maj 2010, 23:18
dodam iż propozycja robienia kopletnej góry silnika to koszt fiesty z 93' http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C13245774 , ale jak chcesz trochę pojeździć to warto zacząć od pomiarów kompresji
jackrzec - 24 Maj 2010, 07:55
portier napisał/a: | ale po cholere wymieniac np. uszczelke pod miska i pod deklem zaworow jezeli jest sucho i nie ciekna!?
jaki jest tego sens? to od razu zmien sprzeglo, przeguby, kierownice bo moze sie troche wytarla... ludzie...
jezeli cos jest dobre to po co to naprawiac? | Jesteś w błędzie. Chcąc robic wał, odkręca miskę olejową, a wtedy jest dobrze dać nową uszczelkę. Uszczelka pod dekiel kosztuje grosze - więc nie rób jaj, bo to żaden koszt w stosunku do całości. Bez sensu jest robić kapitalkę i zostawiać stare uszczelki i simmeringi.
portier - 24 Maj 2010, 08:55
tylko po cholere robic kapitalke jezeli silnik jest w dobrym stanie?
poza tym skoro wymioeniane mial sprzeglo to osoba, ktora to robila to by widziala czy uszczelniacze sa do wymiany i chyba przy okazji to zrobila??
czy jest sens ladowania takich pieniedzy w kosiarke??jezeli ktos naprawde chce wyremontowac to jedzie do mechanika ktory bedzie to robil i z nim gada a nie pisze na forum i obraza sie za kazda krytyke
Miner - 24 Maj 2010, 13:14
Portier, kapitalke własnie najlepiej jest zrobic kiedy silnik jest jeszcze w miare dobrym stanie i jest "co zbierac" z niego, bo jak go zajedzie i zakatuje całkiem to juz nie bedzie sensu sie pchac w remont.
Do autora: ja jestem po kapitalnym remoncie 1.1 i jestem zadowolony, tyle ze moj był trupem juz wiec troszke sie nazbierało. Sprawdź kompresję, jesli ma ok 11-12 bar to nie ruszaj pierscieni, jesli ma koło 8-9 bar to mozesz pierścienie same bez szlifów profilaktycznie zmienić, bo nawet bez obróbki cylindra nowy pierścien zawsze bedzie lepszy niz stary. Zrób przegląd głowicy, jak wyglądają gniazda zaworowe, zawory, oddaj do planowania i do frezowania gniazd, kup sobie nowe grzybki, dotrzyj, zmień po drodze wszystkie uszczelki. Zobacz w jakim stanie są panewki i czopy wału korbowego, jeśli chcesz miec spokój to wymień panewki bo one są odpowiedzialnymi elementami, no i tak jak koledzy pisali simmeringi, uszczelniacze zaworów, uszczelka pokrywy zaworow, głowicy, miski olejowej, to bedzie taki moze nie kapitalny remont ale bardzo dobre i pożyteczne odświeżenie Potem rozsądnie dotrzyj silnik, wymień jeszcze raz olej i bedzie oki. Oczywiście jesli chcesz, bo jeśli kompresja wyjdzie koło 10 bar + nie słychać podejrzanych stuków + nie dymi i nie bierze oleju to tak jak koledzy pisali - nie szukałbym dziury w całym, ale skoro jestes taki pedantyczny to z grubsza ci napisałem co i jak na początek. Co do twojego pomysłu z tłokami, jeśli cylindry nie są zrujnowane, nie masz 4 bar ciśnienia i nie pije ci 1,5l oleju na 1000km to chyba też troszke nadgorliwy pomysł
Jeżeli silnik jest w dobrym stanie to polecałbym mimo wszystko zainwestowac w zawieszenie, ja też jestem po remoncie zawiasu, wszystkie amortyzatory nowe, spręzyny nowe, poduszki nowe, krzyżak, sworznie wahaczy, końcówki drążkow, geometria, wydasz na to mniej niz na robote silnika a bedziesz sobie jechał jak na podusi i jak po sznurku bez trzymanki :D Pozdrawiam.
TomeX500 - 24 Maj 2010, 13:43
Robienie remontu takiego silnika to wg mnie bezsens. Jeździłbym do upadłego, a później następny silnik (najlepiej mocniejszy) i tyle.
Maki - 24 Maj 2010, 17:01
Amen.
pP - 24 Maj 2010, 17:03
extreme113 napisał/a: | Poradzcie co moge zrobic by doprowadzic silnik do ładu |
a teraz popatrzcie, które posty są na temat a które nie..
ps. mój też nie jest
extreme113 - 24 Maj 2010, 19:56
Hehe, Mam niby z góry nałożony punkt myślenia tak? Auto w takim stanie dostałem za free, więc staram się go utrzymac dalej takim jak jest. Gdybym wiedział co trzeba robic, nie pytałbym na forum. Są tacy co doradzą, a inni zgnębią za punkt myślenia. Poza tym jeśli ktoś miał już kilka samochodów to nie znaczy że od razu musi się na nich znac. Ja nie cackam się nad nim tylko pytam doświadczonych co najlepiej zrobic. Tyle, więc zakończcie te komentarze. Dziękuje tym co poradzili i pojechali. Pozdrawiam wszystkich!
q_tarantino - 24 Maj 2010, 21:46
extreme113 -jeszcze się wtrącę. Z tego co piszesz to wynika że nie powinieneś robić teraz pochopnie jakiś remontów auta bo nie wiesz w jakim ono jest stanie. Żeby takie decyzje podejmować to zrób sobie tym autem ze 2000 km i będziesz wiedział co może być lepiej.Jeździj i czukiereczek się w auto,w zawieszenie,zwracaj uwagę jak się zachowuje podczas jazdy i hamowań.
Dowiedz sie ile naprawde pożera oleju np: raz w miesiącu sobie spisz przebieg i poziom oleju na bagnecie.Olej o ile mi wiadomo sprawdzasz na zimnym silniku,jak auto stoi na płaskim podłożu,raczej trzeba ze 3 godz żeby po jeździe olej spłynął w dół -najlepiej rano ,przed jazdą.
Po tych 2 tys km będziesz miał pojęcie o tym co wycieka,co stuka,co puka.Zwracaj uwage na poziom płynu hamulcowego,chłodniczego.W pigułce jest tu: http://www.fiestaklubpols...02c98a931553a27
Być może masz zadbany,niezakatowany silnik w którym wystarczy raz na rok ustawić luzy na popychaczach zaworów.
Co do instalacji gazowych to te modele MK3 dobrze tolerują nawet najprostsze instalacje gazowe -ja mam taką 10 lat i jest OK .Silnik 1.1 jak zagazujesz to musisz się liczyć ze znacznym spadkiem mocy -na trasie ,przy wyprzedzaniu pewnie trzeba będzie przełączać na benzyne albo w sytuacji,gdzie ciągle szybko musisz się włączać do ruchu.
Ja mam gaz w 1.3 i czasem muszę tak robić. Z tego co czytałem o 1.1 z gazem to chłopaki biją rekordy w niskim zużyciu gazu na trasie !
Więc kasa do kieszeni i testuj auto !
extreme113 - 24 Maj 2010, 21:59
Wiesz co troche już wcześniej jeżdziłem tym autem i znam je troszke. Płynów wcześniej nie brało ale pojade do mechanika i zapytam o tą regulacje zaworow, bo tak piszą na tym linku co wysłales. dzieki za niego i pozdrawiam serdecznie!
|
|