Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Sprężyny - wymiana na inne, miększe.

limus - 7 Lut 2010, 22:36
Temat postu: [MK3] Sprężyny - wymiana na inne, miększe.
Czy do mk3 1,1 istnieją różne rodzaje sprężyn ?
Konkretnie chodzi mi o wsadzenie do tyłu miększych .
Pytam , bo skoro inne marki dają taki wybór , to może do fiesty też można sobie dobrać.

Pozdrawiam.

Kod:
Proszę na przyszłość odpowiednio tagować tematy.
- trzeci

bidżej - 7 Lut 2010, 23:37

do wyboru, do koloru. od fabrycznych pochodzących z usportowionych wersji po dedykowane tuningowe, jak eibach, weitec czy chociażby jamex...
trzeci - 7 Lut 2010, 23:54

bidżej, te które podałeś to raczej do miększych nie należą ;-))
Miększych niż wysłużone, seryjne to raczej nie będzie.
Pozdro ...

bidżej - 8 Lut 2010, 00:23

ale generalnie coś da radę dobrać :)
limus - 8 Lut 2010, 00:37

Chodzi mi o fabryczne sprężyny do podstawowych modeli .
Można sobie po prostu dobrać co odpowiada .
Tak jest np . w golfie i favoritce ( twardości tych sprężyn są oznaczane kolorami ) i pewnie jeszcze w wielu innych modelach .
Pomyślałem , że może do fiesty też można sobie dobrać .

Pozdrawiam.

Tommur - 8 Lut 2010, 13:44

Oczywiście, że do fiesty są także ułożone kolorami np.

zielone weitecki -60mm
niebieskie eibachy - 35mm itp

bidżej - 8 Lut 2010, 13:49

w sumie zależy co rozumieć pod pojęciem "miększe" - np. niebieskie eibachy w porównaniu do sprężyn standardowych są miękkie jeśli je ścisnąć luzem, ale przez to auto siada niżej i po dociśnięciu sprężyn robi się twarde :fox:
limus - 8 Lut 2010, 22:35

Z tego co wiem , to te fabryczne sprężyny w róznych twardościach nie powinny różnić się wymiarami .
Pewnie są z innego materiału , bądz mają różną ilość zwoi , lub wszystko naraz .
Oczywiście piszę o wspomnianych wcześniej modelach .
Mam nadzieję , że taka opcja możliwości doboru różnej twardości sprężyn dla fiest też istnieje ; nawet przy starych ładach była taka możliwość .

Pozdrawiam.

bidżej - 8 Lut 2010, 22:38

przecież tłumaczymy Ci że jest taka opcja, tyle że bardziej miękkiego (tj. "pływającego") zawieszenia niż standardowe w cywilu mieć się raczej nie da...
limus - 8 Lut 2010, 22:57

Mam informację o dostępnych opcjach z dwóch nieznanych mi firm , ja pytam o fabryczne do fiesty .
Chyba , że wyżej wymienione firmy dają sprężyny na taśmę produkcyjna - wtedy sprawa jasna .

Pozdrawiam.

bidżej - 8 Lut 2010, 23:02

niebieskie eibachy były montowane w niektórych fiestach fabrycznie (np. chianti, żeby nie było że w tych "sportowszych").

a tak btw, eibach i weitec to nie są raczej podrzędne firmy :fox:

falco - 10 Lut 2010, 07:55

Może zamiast szukać miększych sprężyn, zainwestuj w miększe amortyzatory (olejowe) ?
W mojej mk.4 z tyłu, przy fabrycznych amorkach było względnie miękko, a po wymianie na jakieś gazowe Daco, tył stał się nieprzyjemnie twardy. Dodam ,ze nie są to żadne "tuningowe" amory, a zwykłe zamienniki seryjnych.

limus - 10 Lut 2010, 21:30

Dzięki za radę , trzeba będzie sprawdzić jakie mam amortyzatory , ale mimo wszystko postaram się dowiedzieć jak jest z tym wyborem fabrycznych sprężyn .
Przeważnie auto jest bez obciążenia na tyle i tam potrzebne są miękkie sprężyny .

Pozdrawiam.

kamil wolski - 10 Lut 2010, 21:52

Limus. Masz seryjne sprężyny od benzynowców, seryjne sprężyny od diesli i seryjne eibachy.

Najtwardsze są chyba dieslowskie (przód), potem zapewne nieco usportowiony eibach, na serii kończąc.

Jeśli Ci twardo, zmień amortyzatory na olejowe, bo gazowe są zawsze twardsze niż olej.

Nic więcej raczej nie zrobisz. We fieście komfortu nie osiągniesz.

ps.
mam nadzieję że bierzesz pod uwagę obecność mrozów które to potrafią utwardzić zawias? przy -15 moja zawiecha się prawie nie rusza :rotfl:

limus - 10 Lut 2010, 22:10

kamil wolski napisał/a:



Nic więcej raczej nie zrobisz. We fieście komfortu nie osiągniesz.

ps.
mam nadzieję że bierzesz pod uwagę obecność mrozów które to potrafią utwardzić zawias? przy -15 moja zawiecha się prawie nie rusza :rotfl:


Generalnie odpowiada mi ten komfort - szczególnie trzymanie się drogi .
Jednak nieco wkurza podskakiwanie na wybojach , szczególnie tyłu .
Jak patrzę na tylne koła napompowane do wartości zaledwie 1,6 , gdzie opony prawie nie wykazują ugięcia , to nachodzi myśl o bardzo lekkim tyle - stąd wg . mnie owe podskoki .
Wiem , że seryjnie dobrano twardość sprężyn tak aby tył z obciążeniem zachowywał się poprawnie , ja jednak poruszam się głównie solo i szukam po prostu jakiegoś rozwiązania .

Pozdrawiam.

kamil wolski - 10 Lut 2010, 22:18

Nic z tym nie zrobisz. Pomyśl jak u mnie się na pusto zachowuje tył na wybojach. Niestety, to prosta, stara konstrukcja zawieszenia. Ciesz się że to nie resory piórowe ;) .
limus - 10 Lut 2010, 22:54

kamil wolski napisał/a:
........ Ciesz się że to nie resory piórowe ;) .


Tego właśnie nie jestem pewien.
Poldek w tych samych warunkach z kołami nabitymi na " twardo " wykazywał komfort bez porównania lepszy :) ))
Po prostu lepiej pokonywał poprzeczne nierówności .

Pozdrawiam.

bidżej - 12 Lut 2010, 01:29

limus, a to dlatego że Fiesta MK3 ma lekką dupkę, co przy tym rozwiązaniu zawieszenia zawsze będzie powodować nerwowy podskok na garbach. Poldolot był ciężki jak czołg i dlatego bardziej miarowo się zachowywał :)
limus - 12 Lut 2010, 10:15

Jak nic się nie da zrobić , to może wpakuję w kufer worek z piaskiem :) ))

bidżej :
Powiedz jaka konstrukcja zawieszenia w samochodzie o wymiarach podobnych do fiesty da lepszy komfort ?

Pozdrawiam.

falco - 12 Lut 2010, 10:32

limus napisał/a:
Jak nic się nie da zrobić , to może wpakuję w kufer worek z piaskiem :) ))

...Powiedz jaka konstrukcja zawieszenia w samochodzie o wymiarach podobnych do fiesty da lepszy komfort ?



Odpowiedź jest prosta - Made in France :-P
A dokładniej to drążki skrętne jeszcze nie tak dawno montowane masowo w większości francózów. Przejedź się Clio I to poczujesz różnicę.
Zresztą nawet współczesne zawieszenia już mn na belce skrętnej, w wydaniu francuskim są o wiele wygodniejsze od innych niemieckich itp.

limus - 12 Lut 2010, 18:25

falco :

Czy różnica w komforcie pomiędzy clio , a fiesta , to jakaś przepaść , czy też tylko niewielka , lekko odczuwalna ?

Pozdrawiam.

falco - 12 Lut 2010, 19:24

Przepaść to nie jest, bo w tak małych autach cudów nie ma, ale różnica jest zauważalna.
Clio jedzie płynnie bez podskakiwania tylnej osi na każdej nierówności. Dodatkowo "francuzy" mają dosyć miękkie siedzenia (szczególnie w porównaniu do niemieckich siedzeń, twardych jak deska) co potęguje wrażenie komfortu. Można powiedzieć, że clio jak i inne francuskie wozidła, resorują o klasę wyżej.
Ja akurat na co dzień jeżdżę Fiestą i Scenikiem, i różnica jest w komforcie jazdy jest naprawdę spora.

Ale trzeba przyznać, że twardawe zawieszenia też mają swoje plusy, szczególnie widoczne w szybszej jeździe po krętej drodze :)

limus - 12 Lut 2010, 23:12

Jak będzie okazja , to postaram się przetestować jakieś clio.
Do scenica nie ma co porównywać , to całkiem inne gabaryty.
Co do niemieckich aut , to powiem , że np . astra 2 kombi tłumi świetnie .

Pozdrawiam.

falco - 13 Lut 2010, 11:50

Ja z kolei mam zupełnie inne odczucia co do Astry 2. Co prawda tylko kilka razy miałem możliwość przejażdżki Astrą 2 i to hatchbackiem, lecz w moim odczuciu zawieszenie jest twarde i kiepsko resoruje jak na swoją klasę. To już golf 4 ma lepsze resorowanie, a do np. Megane lub wspomnianego już Scenica Astra się nie umywa.
Za to Astra 1 była wygodna i miała dosyć miękkie nastawy zawieszenia.

limus - 13 Lut 2010, 13:06

Astra 2 kombi i to w w wersji komfort , to całkiem inna jazda niż w wersji hatchback.

Pozdrawiam.

[ Dodano: Sob Lut 13, 2010 20:38 ]
falco napisał/a:
Może zamiast szukać miększych sprężyn, zainwestuj w miększe amortyzatory (olejowe) ?
W mojej mk.4 z tyłu, przy fabrycznych amorkach było względnie miękko, a po wymianie na jakieś gazowe Daco, tył stał się nieprzyjemnie twardy. Dodam ,ze nie są to żadne "tuningowe" amory, a zwykłe zamienniki seryjnych.


Sprawdziłem - mam z tyłu amortyzatory olejowe , prawie nówki.
Powiedz , czy różnica między olejowymi , a gazowymi jest jakaś drastyczna , czy tylko po prostu czuć różnicę .
Pytam , bo to znów jakaś inwestycja , a efekt niewiadomy .
Jeżeli zamiana jest sensowna , to proszę szanownych forumowiczów o podpowiedz jakie amortyzatory olejowe mam kupić .
Generalnie jeżeli gazowe pogarszają komfort jazdy to jestem zadowolony , bo pojawiła się szansa poprawy komfortu :) )))
Dodam jeszcze , że tył stoi mi jakoś dziwnie wysoko , jak patrzyłem na inne mk3 , to odległość opony do nadkola była jakby mniejsza - czy tą większa odległość mogą powodować owe gazowe amortyzatory ?

Pozdrawiam.

bidżej - 15 Lut 2010, 14:04

nie wiem jak się ma sprawa amortyzatorów, ale up zgodnie z prośbą :)

powiem tylko że moja MK3.5 stała jak taczka do chwili wymiany sprężyn na takie z fiesty RS1800 (podobno :-P ) - teraz stoi równo. amory też mam olejowe, więc może to rzeczywiście ich kwestia.

falco - 15 Lut 2010, 19:49

limus napisał/a:
...Powiedz , czy różnica między olejowymi , a gazowymi jest jakaś drastyczna , czy tylko po prostu czuć różnicę .
Pytam , bo to znów jakaś inwestycja , a efekt niewiadomy .
.....


Nie miałem porównania między nowymi olejowymi a nowymi gazowymi. Wcześniejsze amortyzatory były jeszcze fabryczne i wytrzymały 13 lat. Nic więc dziwnego, że były sporo miększe od nowych gazówek.

Moim zdaniem, jeżeli masz prawie nowe amorki, to daj sobie spokój z wymianą na inne. Za jakiś czas nasze wspaniałe drogi same je zmiękczą.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group