|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK3] Nie chce odpalić, strzela w gaźniku, fiesta 1.1
matrix-1990 - 30 Gru 2009, 15:42 Temat postu: [MK3] Nie chce odpalić, strzela w gaźniku, fiesta 1.1 Witam, jestem nowym użytkownikiem na tym forum, wcześniej tylko przeglądałem, ale mam problem, z którym tym razem nie mogę sobię poradzić. Zacznę od tego, że od roku fiesta miała problemy z zapalaniem z zimnego silnika, nawet w lato. Jak zapalała to zaraz gasła, nierówne obroty mimo że po regulacji gaźnika itd, ponoć nie palił jeden cylinder, chciałem robić to na dniach, ale już nie mam okazji, na ciepłym jeździła ok. Tydzień temu kiedy były silne mrozy dziwnie niskie obroty mial na gazie i benzynie, w końcu coś strzeliło, okazało się, że olej wylał, okazało się później, że przewód odpowietrzający i obma były zamarznięte, tak więc wytworzyło się ciśnienie i uciekł olej. Olej dolałem, rozmroziłem przewód i obme w domu, rozjeździłem trochę i wszystko było okej, tyle że z początku ciężko kręcił przy zapalaniu, ale to chyba dlatego, że silnik zapowietrzony. Po dwóch dniach odpalił, 2 dni później nie chciał odpalić, strzela w gaźniku, paliwo jest, wydaje mi się, że iskra idzie, bo raz prawie odpalił ale nie dał rady. Jakieś sugestie? Sorry z góry jeśli coś źle napisałem czy czegoś nie dopisałem
[ Dodano: Sro Gru 30, 2009 17:17 ]
no dobra ;] dzięki za odpowiedzi, to chyba już się nie będe tu bawił i do mechanika zaholuje
pablon - 30 Gru 2009, 17:33
jak nie pali na jakis gar to nie jest wina gaznika, czy nie wywaliło ci cewki?.
matrix-1990 - 30 Gru 2009, 17:38
tzn mi chodzi bardziej o to, że zapalić teraz nie chce, to że nie palił na jeden to się działo od roku (o ile się działo), tylko chodzi o to, że ja teraz nie wiem czy to że nie zapala, może być winą tego że jeden nie palił, czy tego, że olej wywaliło i gdzieś mogła uszczelka pójść, czy jeszcze coś innego. Cewka wydaje mi się, że nie bo inaczej wtedy by nie próbował zaskoczyć, a już prawie zaskoczył, ale nie wchodził na obroty, czyli iskrę miał, a nie zapalił
pablon - 30 Gru 2009, 19:27
napewno strzela w gazniku a nie w wydechu?. Sprawdz stan swieczek.
matrix-1990 - 30 Gru 2009, 22:10
w gaźniku na pewno, w wydechu nie wiem czy strzelało, świeczki ostatnio wymieniane, ale być może zalały się. A może szukać w rozrządzie i fazie rozrządu? może jakieś jeszcze pomysły zapraszam?
kuba87 - 31 Gru 2009, 16:39
hmmm poszukaj w rozrzadzie moze łancuch jest wyciagniety i sie przestawił
matrix-1990 - 31 Gru 2009, 16:52
no tak będę musiał zrobić, choć z drugiej strony, gdyby faza rozrządu się zmieniła, to znaczy, że tłok by uderzył o cylinder i to by było chyba słychać?
kuba87 - 31 Gru 2009, 18:42
zalezy jak bardzo jest przestawiony ale 1.1 ma raczej bezkolizyjny rozrzad jak wiekszosc starych silnikow
diodalodz - 31 Gru 2009, 20:47
kuba87 napisał/a: | 1.1 ma raczej bezkolizyjny rozrzad |
ciekawa informacja - podaj źródło .
wykręć świece i zanieś je na kaloryfer . zmniejsz im przerwę na 0,8mm . Odpali .
kuba87 - 31 Gru 2009, 21:06
tak mi sie wydaje nie spotkałem sie jeszcze z przesawionym łancuchem w 1.1
a w głowicy jest troche miejsca i zawory moga sie schowac a tłoki sa płaskie
JoeMix - 1 Sty 2010, 10:20
Było Tu na forum opisywane 1,3 gdzie strzelił łańcuszek,,, 1,1 to podobna jednostka, lepiej żeby rozrząd się nie przestawił/zerwał,,,
matrix-1990 - 1 Sty 2010, 16:05
tzn zerwać się wydaje mi się nie mógł zerwać, bo jednak to łańcuch a nie pasek, mógł się przestawić jeśli miał dużo luzu, ale wtedy są takie skutkie jakie opisywałem?
JoeMix - 1 Sty 2010, 21:03
No to Ci pisze że był przypadek że łańcuch strzelił,,, a to że się przestawił,,, jeszcze chyba mniej prawdopodobne niż to że się zerwał,,,
HAWRAN - 1 Sty 2010, 21:29
matrix-1990, Sprawdź kompresje, możliwe że padł Ci jakiś zawór. Jeżeli spalanie wzrosło, pali na 3 gary, a na wszystkich jest iskra i ciężko startuje to może być to.
diodalodz - 1 Sty 2010, 23:20
silnik jest kolizyjny ale jak się ma szczęście to gnie się laska . Łańcuchy się zrywają i przeskakują Choć akurat ten silnik ma magiczny napinacz genialnej konstrukcji dlatego awarie to jednostkowe przypadki losowe . Zrywa łańcuch głównie gdy przyciera się któraś panewka wałka . Albo od braku smarowania albo od ciał obcych.
matrix-1990 - 11 Sty 2010, 15:57
gadałem dzisiaj ze znajomym, który troszke patrzał - właściwie to chyba nie ma iskry, choć nie wiem czy wtedy możliwe jest żeby strzelało w gaźnik czasem. HAWRAN, możliwe że padła kompresja, ale mam też podejrzenia co do cewki lub kopułki. Możliwe jest jeszcze to, że alarm z dziwnych powodów blokuje zapłon. Na dniach jak poprawi się pogoda wezmę na hol do mechanika, orientuje się ktoś może czy w 1.1 gaźnik kopułka jest przy cewce?
JoeMix - 11 Sty 2010, 19:20
matrix-1990 napisał/a: | ale mam też podejrzenia co do cewki lub kopułki | Naprawę wypadało by zacząc od poznania jeśli nie zasady działania, to choćby budowy danego w tym wypadku silnika,,, to zdecydowanie kopułka której w tym silniku nie ma,,,
matrix-1990 - 13 Sty 2010, 15:06
pisałem na początku, że jestem nowy, pewnie spojrzałbym co i jak działa, gdybym nie tracił czasu na szukanie czemu mi autko nie działa jak zadziała i wszystko będzie dżi to sobie popatrzę, a kopułki nie mogłem znaleźć dlatego pytałem
dziadek - 14 Sty 2010, 09:01
Witam ja mam iskrę i paliwo zapłon oki a on nic.
[ Dodano: Czw Sty 14, 2010 09:04 ]
A jeśli by łańcuch rozrządu pękł to po podniesieniu pokrywy zaworów laski popychaczy by nie działały i nie otwierały by zaworów.
JoeMix - 14 Sty 2010, 09:19
dziadek napisał/a: | A jeśli by łańcuch rozrządu pękł to po podniesieniu pokrywy zaworów laski popychaczy by nie działały i nie otwierały by zaworów. | Tak,,,
matrix-1990 - 16 Sty 2010, 15:34
ok już wszystko jasne, zawsze nie palił na jednym garze, tyle, że mechanik powiedział, że kable są ok, a jednak nie były. Na trzech jeszcze jako tako jeździł, padł teraz drugi i już nie chciał zapalić i zalało świece. Po wymianie kabli dalej nie chciał, chociaż prawie próbował zapalić, dogazowałem troche, przycisnęłem to spaliła się ta cała wacha, jak narazie dojechałem do domu bez problemu i zniknął problem zamulania i gaśnięcia z zimnego silnika. Ahh ci mechanicy, jeden znajomy mechanik stwierdził, że faza rozrządu się zmieniła, inny zapewniał, że kable są ok.. Dzięki za udział w dyskusji
pablon - 16 Sty 2010, 16:18
No tak dobrze ze nie chieli ci głowicy zdejmować plus remontu za 2 tyś zł jak u mnie .
Bit1 - 17 Sty 2010, 13:28
To ja się podczepię pod temat mam problem z fiestą od dziewczyny.
1,3 gaźnik z LPG po nocy niechce odpalić na ani na benzynie ani na gazie,
trzeba go odpalać z kabli jak już odpali trochę pochodzi to do końca dnia mniej więcej odpala jak już odpali to jeździ normalnie;/
Akumulator naładowany.
JoeMix - 17 Sty 2010, 14:31
Skoro bez większych kombinacji pali z kabli a z akumulatora nie pali to akumulator do wymiany,,,
matrix-1990 - 17 Sty 2010, 19:07
albo alternator
Bit1 - 17 Sty 2010, 19:15
JoeMix napisał/a: | Skoro bez większych kombinacji pali z kabli a z akumulatora nie pali to akumulator do wymiany,,, |
Wsadziłem jej aku do mojego i odpalił od strzału, więc w tym drugim oczyściłem klemy wywaliłem jakiś zbędny zrobiony przez poprzedniego właściciela wyłącznik napięcia i jest lepiej tzn odpala i po sekundzie dwóch gaśnie, ale tym się zajmę później możliwe że filtr paliwa jest stary.
Główny problem obecnie to to że dziś przestała świecić kontrolka oleju;/ wkładam kluczyk kontrolka aku świeci ssanie też jak włączę i tyle
Wczoraj dolałem oleju, a na bloku tak jakby z pokrywy zaworów leciało.
Użyje jeszcze wyszukiwarki, może coś znajdę, ale jak ktoś chce sobie posta nabić to niech napisze co po kolei sprawdzić w związku z tą kontrolką
JoeMix - 17 Sty 2010, 19:42
Na bloku silnika od przegrody jest wkręcony czujnik z jednym przewodem - to ten od oleju - zdejmij kable i na włączonym zapłonie dotknij do masy - jak się zaświeci - czujnik do wymiany, jak sie nie zaświecie to wpierw trzeba sprawdzić samą kontrolkę (żarówkę) a jak będzie OK to elektrykę,,,
niesmialyvysioo - 9 Kwi 2010, 15:07
matrix-1990 A masz gaz?
Levcio - 1 Cze 2010, 10:18
Witam! Podłącze się pod ten temat ponieważ mam podobny problem! Mam fiestę mk3 1.3 95r chyba kat(60km), mianowicie wczoraj normalnie jeździłem autem a dzisiaj nie mogę odpalić;\, jest iskra na kablach, świece nowe, benzyna jest, tylko odpalić nie chce. Z 2-ujki tez nie chce:( Zauważyłem że po przekręceniu kluczyka nie słychać pompy paliwa chyba, zawsze było takie ładowanie i puk teraz cisza... kumpel mówi ze albo pompa albo przekaźnik tylko za bardzo nie wiem jak to sprawdzić. Wie ktoś gdzie jest ten przekaźnik??? i jak dostać się do pompy paliwa?
przemo_rsr - 1 Cze 2010, 10:36
pompa paliwa jest pod tylna kanapą
|
|