Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK3] Problem z ładowaniem.

isia - 15 Lis 2009, 02:02
Temat postu: [MK3] Problem z ładowaniem.
Witam mam problem z moją fiestką a wogóle się na tym nie znam. A więc:
1. W piątek w czasie 130km podróży po jakiś 100km autko zgasło i przy próbie odpalenia nie kręciło i nie paliła się lampa od akumulatora. Po oczyszczeniu klem, lampka juz się paliła ale trzeba było odpalać z popychu.
2. Po ok 5km silnik znowu zdechł i trochę postrzelał. Po zatrzymaniu znów nie udało się auta uruchomić, kontrolka się nie paliła a rozrusznik nie kręcił. Były sprawdzone świece (były ok).
3. Wkońcu po zaciągnięciu fiesty do znajomego i podpięciu innego akumulatora wszytsko było ok. Auto paliło lampki się świeciły itd. Napięcie było 14,6 jak chodził i chyba 14,3 przy dodawaniu gazu. Więc wychodzi na to że ładowanie było.
4. Dzisiaj ( w sensie w sobotę) samochód był kilka razy odpalany i było jeżdżone ( w tym myjnia) i nie było żadnego problemu.
5. Przed godz. 24 samochód był odpalony i przejechał ok 1,5km. Cały czas włączony był nawiew na 3 i podgrzewanie tylnej szyby oraz od czasu do czasu wycieraczki. Na postoju silnik włączony i to samo (nawiew, podgrzewanie i wycieraczki). Nagle zauwazyłam że wycieraczki chodza wolniej więc zgasiłam auto, jednak juz odpalić się nie dało. Kontrolka sie nie zapalała a rozrusznik nie kręcił. Po ok. 15 minutach kontrolka juz się zapalała jednak akumulator pusty więc nie kręcił.
No i nie wiem co sie wkońcu dzieje. Niby ładowanie miał więc czemu dzisiaj wszytsko padło??? Jutro ma przyjechac do mnie znajomy i ją obejrzeć ale bardzo bym prosiła o jakies rady żeby miał jakiś trop czego wogóle szukać i w czym może być problem.... Trochę się rozpisałam ale jakoś nie wiedziałam jak inaczej to wyjaśnić. Aha ok 2 m-ce temu był wymieniany regulator napięcia nie wiem czy to istotne, ale w tematach, które czytałam pojawiała się sugesta jego wymiany, chociaż ja niestety nie znałam konkretynych odpowiedzi na akurat mój problem. Z góry dziekuję za pomoc i pozdrawiam:):)

JoeMix - 15 Lis 2009, 09:06

Może i miał ładowanie, ale już nie ma - takie pojawiam się i znikam to jest albo uszkodzone okablowanie albo częściej kończące się lub wieszające szczotki na alternatorze, tak czy siak masz trochę do sprawdzenia.
portier - 15 Lis 2009, 09:06

skoro ladowanie jest to chyba aku padniety?
Pawełos666 - 15 Lis 2009, 09:19

sprawdz kable wszystkie, tzn przy akumulutorze, przy rozruszniku (tzn wszystkie laczenia, rozkrecic i oczyscic), do tego mase silnika, przy rozruszniku plus co sie rozgalezia i leci na altka, wyjmijcie regulator i sprawdzcie jak wyglada, sprawdzcie miernikiem przewody na altka i pzewod od lampki ladowania, zobaczcie czy plusy ktore leca na altka sa pod napieciem, i opor na kablach by pasowalo pomierzyc, regulator mozna wymienic, jak problem nie minie to poprzebijane sa diody w mostku i stan altka jest marny ale laduje tyle ze gorzej, ale wkrotce sie rozpadnie :) mozna sprawdzic pobor pradu na postoju powinno wyjsc cos... bez zaplonu, na zaplonie, i napiecie na aku na wlaczonym silniku gdy to wszystko jest powlaczane, ogolnie mowiac wszystkie kable posprawdzac i napiecia czy sie na nich pojawiaja, potem ruszac alternator
isia - 15 Lis 2009, 12:52

dzięki za powyższe sugestie, napewno weźniemiy je pod uwagę i to wszystko posprawdzamy... A zakładając, że wszytskie pomiary i oględziny będą ok czy może to być wina po prostu kolejnego kiepskiego akumulatora??? w czasie tej krótkiej jazdy a także postoju był wczoraj mocno obciążony, bo i nawiew i podgrzewanie czy to nie ma większego znaczenia??? Z góry dzięki za odpowiedzi, bo za chwilę ma przyjechać do mnie pomoc i chciałabym jak najwięcej info zebrać, żeby wiedzieć co i jak
Pozdrawiam:)

Pawełos666 - 15 Lis 2009, 13:10

nie wiem, moze tylko akumulator padl, szyba wlaczona i nawiew to moment siada... nawet nowy jak silnik wylaczony
isia - 15 Lis 2009, 13:26

Problem polega tylko na tym że jak stałam na postoju to ten nawiew i szybka były włączone przy zapalonym silniku więc to tak jakby albo akumulator się nie ładował, albo za mało, albo gdzieś mi prąd ucieka (nie wiem czy to trafne okreslenie;)). Dzisiaj rano akumulator padł do reszty nawet centralny sie nie otworzył (wieczorem zamknął się normalnie)
Pawełos666 - 15 Lis 2009, 13:36

przebite diody w alternatorze pewnie, żrą prad, przewodza, trzeba by sprawdzic pobor pradu na akumulatorze (mili Ampery - mA) na wylaczonym silniku, jak sa diody poprzebijane to bedzie spory pobor, wtedy mozna odlaczyc alternator i sprawdzic czy pobor nadal wystepuje jak nie to wiadomo co zepsute - alternator
isia - 15 Lis 2009, 16:23

no witam...
więc trochę pogrzebalismy i następujące wnioski:
1. jak narazie jeździ
2. okazało się że ten przewód który wchodzi do rozrusznika na taką wsuwkę (mamy rozrusznik od mk2) był uszkodzony, tzn jeden z dwóch kabelków był urwany, wymieniliśmy ten przewód i teraz auto zapala
3. sprawdzone zostało napięcie i tak:
przy wyłączonym silniku ok 13,1
przy właczonym ok. 14,4-14,5
jak włączaliśmy różne sprzęty typu światła nawiew tylną szybkę itd to napiecie się zmniejszało ale po chwili rosło więc chyba ładuje (tzn w pewnym momencie już jak były włączone prawie wszystkie sprzęty to napięcie spadało ale na wolnych obrotach bez dodawania gazu)

Więc jak uważacie czy te wszytskie problemy z akumulatorem ładowaniem brakiem kontrolki i gaśnięciem mogły być spowodowane tym że ten kabelek od rozrusznika był uszkodzony czy mimo wszytsko coś jeszcze może być nie tak, bo jak narazie fiestka śmiga...

Pawełos666 - 15 Lis 2009, 16:34

z rozsznika przewod + idzie do alternatora i z alternatora wraca na akumulator tez plus
isia - 15 Lis 2009, 16:44

ok czyli te wszystkie problemy mogły być związane poprostu z tym uszkodzonym przewodem? bo on chyba najpierw się lekko naderwał aż w końcu się zerwał tak mi sie wydaje przynajmniej... proszę o takie dokładne wyjaśnienie problemu bo ja tak średnio jestem w tym temacie a muszę dzisiaj pokonać 130km i nie wiem czy fiestka się już nadaje i czy znowu się coś nagle nie rypnie... będe wdzięczna :)

[ Dodano: Nie Lis 15, 2009 16:55 ]
gruby kabel którego końcówka była przerobiona na cienki podwójny bo rozrusznik mamy ob mk2 i było inne wejście (rozrusznik mk3 ma ewjście na śrubkę a rozrusznik mk2 ma na taką wsuwkę).

Pawełos666 - 15 Lis 2009, 18:59

doszlismy o co kaman :-P <8> to byla wsuwka od stacyjki wiec nie mialo to zwiazku z ladowaniem tylko z odpalaniem, kabel sie urwal :-)
diodalodz - 15 Lis 2009, 23:55

isia napisał/a:
i przy próbie odpalenia nie kręciło i nie paliła się lampa od akumulatora.

no ten wpis o tym nie świadczy , stawiam na koniec szczotek albo urywający się przewód wzbudzenia do alternatora (cienki niebieski podłączony pod styk D+ w altku).

Pawełos666 - 16 Lis 2009, 07:51

kolezance oprcz tego sprzedano regulator HP napiecia o zlym kodzie, wogole wg kodow nie dedykowany jako zamiennik czesci oryginalnej, co wiecej na 14V zamiast na 14,5V tak jak to jest w opisie czesci zamiennej dla oryginalu z tej firmy HP topran, jak widac cyrki sie dzieja, lampka czasem sie nie zapala, zobaczy co bedzie po wymianie na wlasciwy HP dedykowany jako zamiennik oryginalnego BOSCH, bo w tej chwili siedzi cos co bedzie dzialac ale nie powinno tam siedziec..., alternator ma taki jak moj, wiec mysle ze jak wsadzi odpowiedni regulator to bedzie jezdzila bezawaryjnie, jesli nie to bedziemy grzebac dalej, isia daj znać czy dojechałaś do domu...
isia - 16 Lis 2009, 14:32

No witam witam...
Dojechałam w sumie całkiem spokojnie, nie było żadnych problemów, ale stresik nie mały, że nagle znowu stanę na środku jakiejś drogi... Na szczęście obyło się bez przygód... Na wszelki wypadek zatrzymałam się ze dwa razy po drodze i na włączonym silniku sprawdzałam napięcie na akumulatorze i czy mi wogóle ładuje (wskazywało, że ok, że alternator ładuje, napiecie było za każdym razem tak powyżej 14,5, za drugim razem było tak niecałe 14,7 nie wiem czy to ok, ale dojechałam no i nic nie siadło....)
W najbliższej wolnej chwili wymienię ten regulator i zobaczę czy coś się zmieni... no i może warto na wszelki wypadek sprawdzic ten alternator?? jak myslicie??

Pawełos666 - 16 Lis 2009, 14:36

fajnie ze dojechalas, jak wymienisz swoj regulator na ten odpowiedni ktorego numer podalem to bedzie ok, w tej chwili masz dosc dziwnie wysokie napiecie ladowania nawet, u mnie jest ten sam alternator i mam 13,9V czasem troche ponad...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group