van - 30 Wrz 2009, 10:25 Temat postu: węże wodne idące do parownika No właśnie zamontowałem parownik Lovato wlot na górze wylot na dole. Zrobiłem to tak że wąż idący od silnika idzie zamiast bezpośrednio do nagrzewnicy idzie najpierw na parownik wlot > wychodzi drugi dołem i idzie do parownika Pytanie czy tak ma być ? czy może ma być wylot z silnika trójnik i z niego do parownika i na nagrzewnicę ?i potem drugi trójnik z parownika na nagrzewnicę ? luki - 30 Wrz 2009, 10:35 powinieneś dać trójniki bo jak zamkniesz zawór ciepłego powietrza w nagrzewnicy to nie będzie małego obiegu wody i parownik zamarznie 
chociaż to zależy w czym to chcesz zamontować? bo spotkałem sie ze mały obieg jest cały czas otwarty a steruje sie tylko klapą dopływu powietrza zimne/ciepłe Tommur - 30 Wrz 2009, 10:43 No jesli fiesta mk3 to obieg nagrzewnicy jest otwarty, ale to chyba o dżaguara chodzi co? van - 30 Wrz 2009, 12:21 Sierra Oryginalnie było tak że szedł sobie wąż wodny od silnika do nagrzewnicy i w to miejsce wpiąłem parownik. W innej Sierrce tak właśnie było więc może tak to być zamontowane, ale tam jest inny parownik i chodzi mi o to czy jeśli parownik jest inny to nie zepsuje sobie obiegu jakoś ? JoeMix - 30 Wrz 2009, 14:48 Jesli nadmuch na zimno nie blokuje obiegu płynu (niewiele aut tak ma, ale sa takie) to najlepiej jest wpiąć się szeregowo - silnik, nagrzewnica, parownik, silnik. van - 30 Wrz 2009, 14:58 a nie może być silnik, parownik, nagrzewnica, silnik ? JoeMix - 30 Wrz 2009, 15:20 Może być,,, tyle że zimą parownik zabierze trochę ciepła i ogrzewanie będzie słabsze,,, ale to minimalnie. |
