scowl - 29 Maj 2009, 00:32 Temat postu: [MK3] Problem z alternatorem? kablami? zwarcie? Witam, dziś po raz pierwszy Fiesta mnie zawiodła. Zacznę od tego że dziś podczas podróży dopadła mnie spora ulewa(wjeżdżając w kałuże auto przez chwilkę szarpało). Podczas jazdy powrotnej zauważyłem że radio co chwilkę się resetuje więc zatrzymałem się aby sprawdzić nap na akku przy odpalonym silniku wskazywało około 13, stwierdziłem że powinno być ok, ale na wszelki wypadek nie uruchamiałem radia. Nagle po 10 km zapaliła się kontrolka od poduszek oraz podświetlenie deski zaczeło przygasać no to zjechałem momentalnie na pobocze. Fiesta już nie odpaliła. Sprawdzałem nap na akku było na poziomie około 12. Po próbie odpalenia rozrusznik nawet nie wykonał jednego obrotu. Dziwną rzeczą jest to że światła awaryjne zaczęły szaleć(?) mrugać z różną częstotliwością przeważnie bardzo dużą. Przeglądałem forum i nie znalazłem podobnego problem. Z góry przepraszam jeżeli jednak dubluje temat. Proszę o pomoc. JoeMix - 29 Maj 2009, 07:49 Należy zacząć od wysuszenia alternatora oraz wyczyszczenia połączeń które mogły zamoknąć,,, w między czasie należy naładować akumulator,,, potem możną sprawdzić napięcie lądowania. scowl - 29 Maj 2009, 16:19 odpalenie na kablach może pomóc w dojechaniu na warsztat? JoeMix - 29 Maj 2009, 18:56 Jak Ci się wyładował akumulator to nie masz wyjścia, jak auto odpala to możesz dojechać. Do naprawy masz alternator - dostał przebicia na mostku. scowl - 3 Cze 2009, 21:18 dzięki wielkie za pomoc trafiona usterka |
