Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - [MK3] wymiana rozrusznika

moristo - 16 Kwi 2009, 21:22
Temat postu: [MK3] wymiana rozrusznika
Witam!
Od pewnego czasu przy przekręceniu stacyjki auto nie odpala za pierwszym razem. Słyszę wtedy tylko takie buczenie i auto odpala za 2gim lub 3im razem. Znajomu powiedział, ze do wymiany mam bendix lub rozrusznik.
Szukałem na forum, ale niestety nie znalazłem opisu wymiany rozrusznika. Moze dlatego, ze to jest tak proste, ze nikt tego nie opisał jeszcze:) Ja niestety nie jestem mechanikiem, ale chciałem sie za to sam zabrać. Czy pomoże wymiana samego bendixa i jak sie go wymienia. Proszę o pomoc. pozdrawiam:)

Freeman - 16 Kwi 2009, 21:27

Wymiana bendixa rozwiąże problem. Raczej nie należy ona do trudnych.
moristo - 16 Kwi 2009, 21:28

Ok, ale czy na objawy, które opisałem wyżej pomoże wymiana bendixa?
Freeman - 16 Kwi 2009, 21:29

Z tego co piszesz to właśnie wina bendixa.

PS to raczej problem mechaniczny, a nie elektryczny, więc powinien być w MECHANICE.

Ten TEMAT może być pomocny.

moristo - 16 Kwi 2009, 22:04

freeman, dzięki za info. Rozumiem, ze ten bedndix znajduje sie w rozruszniku. Czyli muszę wykręcić rozrusznik i z rozrusznika wymontować bendix tak?
Freeman - 16 Kwi 2009, 22:08

Tak dokładnie. Znajduję się on z przodu rozrusznika ( to taka zębatka)
diodalodz - 17 Kwi 2009, 01:23

dokładnie . W kosiarce rozrusznik jest wyjąć bardzo łatwo .
1. Odłączasz obie klemy od akku.
2. Odkręcasz gruby przewód plusowy od eletrowłącznika w rozruszniku (kabel biegnie od akku)
3. Wypinasz cienki przewód z rozrusznika .
4.Szukasz po przeciwnej stronie niż rozrusznik 3 śrub na klucz 13 (pomocna grzechotka )
5.Wykręcasz wszystkie trzy i wyciągasz rozrusznik .
CZASAMI :
jest jeszcze dodatkowa blacha z tyłu rozrusznika który trzyma dupkę rozrusznika do bloku silnika ale nie we wszystkich wersjach ona była .

Sama wymiana bendiksu jest nieco skomplikowana manualnie . pierwszy problem który napotkasz to 3 śruby od automatu , zazwyczaj bez śrubokręta dynamicznego nie udaje się ich odkręcić i trzeba rozwiercić im łby . Kolejny problem to pierścionek zabezpieczający na bendiksie który ciężko zamontować bez wprawy .

jackrzec - 17 Kwi 2009, 08:09

diodalodz napisał/a:
Kolejny problem to pierścionek zabezpieczający na bendiksie który ciężko zamontować bez wprawy .
Dokładnie! Pierwszy raz się nakombinowałem żeby zdjąć, a przyszedł kumpel, przyłożył kombinerki, stuknął młotkiem po kombinerkach i zeszło bez problemu. Jak zobaczyłem że to taki banał, to mało nie padłem.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group