Puff - 11 Wrz 2008, 23:54 Temat postu: [MK5] Zawieszenie tył Co tam siedzi? I co można zrobić, jeśli skrzypi jak stare, niesmarowane drzwi? :/ Dodam, że skrzypienie występuje przy przechyłach bocznych i zerowym obciążeniu auta, jak przejeżdżam przez zwykłe garby, to żadnego skrzypienia nie ma... DziDzia - 12 Wrz 2008, 14:09 Gumy 
pozdro 
Puff - 12 Wrz 2008, 14:17 Przydałby się jakiś konkret, bo nie mam warunków, żeby auto rozebrać i sprawdzać, czy to gumy czy co innego :] JoeMix - 12 Wrz 2008, 19:47 Jak bujasz autem na boki to najbardziej pracuje stabilizator i wszelkie jego łączniki jak są... aby wyczaić skrzypienie, popsikaj w okolicach gum jakimś preparatem typu WD40... Puff - 12 Wrz 2008, 19:57
"That's what I'm talking about" 
Dzięki, sprawdzę. JoeMix - 12 Wrz 2008, 20:03 Napisałeś że nie masz możliwości rozebrania to Ci napisałem, stawiasz auto, bujasz piszczy,,, rozkładasz kocyk, kładziesz się lokalizujesz pierwsze połączenie w zawieszeniu (wsadzając głowę pod auto, przydaje się lampka) - celujesz w to miejsce WD40,,, wstajesz bujasz autem,,, jak dalej piszczy szukasz kolejnej możliwej piszczałki, w końcu spryskawszy tą co piszczy i przestanie (na jakichś czas), przydaje się rysunek poglądowy zawieszania z ksiażki (łatwiej znaleźć miejsca do psikania) 
Puff - 12 Wrz 2008, 20:09
Jeśli do będzie jakiś "dups", to zwyczajnie go wymienię :) Nie widzę wchodzenia pod auto w środku zimy, nawet jakby z tego piszczenia/skrzypienia szlag miał mnie trafić :] JoeMix - 12 Wrz 2008, 20:44 Psikanie Wd40 nie ma na celu niwelowania piszczenia a jedynie lokalizację źródła,,, powodzenia 
mirko - 12 Wrz 2008, 23:35 Temat postu: Re: Zawieszenie tył
luknij tu, mam czasem podobny problem... http://www.fiestaklubpols...pic.php?t=33699 Puff - 12 Wrz 2008, 23:59 Wizyta na kanale nieunikniona i tak, i tak :d chyba się "uśmiechnę" do znajomego mechanika :] mirko - 13 Wrz 2008, 00:21
@Pufcio jak już obczaisz co jest nie tak napisz na forum, jestem ciekaw  
Marcin - 14 Wrz 2008, 15:58 są trzy możliwości: - tuleje met.-gum. na mocowaniu belki - tulejki na mocowaniu amora do belki - górne mocowanie w kielichu Puff - 15 Wrz 2008, 13:32 Dobierając się dzisiaj do mojej Fieściny odkryłem przyczynę piszczenia/zgrzytów. I stwierdzam, że (o zgrozo!) jeszcze parę dni i zostawiłbym koło gdzieś na drodze. Okazało się, że koszyk trzymał się na śrubie "na słowo honoru". Po zdemontowaniu całości, obejrzało się co i jak, zamontowało z powrotem, śrubę solidnie dokręciło (tego się nie kręci do oporu, prawda?) i po dodatkowym użyciu WD40 w okolicach tylnego zawieszenia jest... cicho. Cóż, mea culpa, należy mi się chłosta, bo mocowanie koła sprawdzałem, ale widać nie na tyle dokładnie, żeby wyczaić, że jest dokręcone jak jest... Wskazówki gdzie psikać WD też się przydały. Jak znowu zacznie coś skrzypieć, to zdaje się będę wymieniał gumy na mocowaniu amortyzatorów do belki. JoeMix - 15 Wrz 2008, 15:34 Powinna być blokada, tak jak na masce z przodu, najpierw śruba, kosz lekko opada, potem blokada jakaś. Puff - 15 Wrz 2008, 15:53 Blokada niby jest, ale jakby tak huknęło na dziurze, to bankowo koło by poszło... aż takiej wytrzymałości toto nie ma... |
