jez733 - 20 Cze 2008, 16:03 Temat postu: płynie a nie jedze Z racji że rozwiązał się mój problem finansowy, xrka zostaje nadal u mnie.. A skoro będe się nią woził dalej to czas na kolejne naprawy, mianowicie chodzi mi o to, że moje wiekowe autko już nie jedzie po jezdni tylko pływa, i kiedy przekraczam 90 to już muszę uważać żeby się nie znaleść na sąsiednim pasie albo w rowie. Rzuca po ulicy, ma spore luzy na kierownicy, kierownica na wybojach stuka.. Moje pytanie, czy jeśli wymienie krzyżaki, zamienie stare sprężyny na sportowe ( np -35mm ) i założe szersze felgi bo teraz mam wąziutkie to problem dyskonfortu jazdy się zlikwiduje? Wymieniłem już tuleje i łożyska w kołach. Jeśli to co wypisałem to za mało to co jeszcze mam zrobić aby auto było bezpieczne, nie miało luzów i w miarę komfortowo się je prowadziło. bordo - 20 Cze 2008, 16:20 jez733,
 OCZYWIŚCIE, że te usterki musisz usunąć w pierwszej kolejności poza kolejnością! Szersze felgi? No cóż...jacyś konstruktorzy 20 lat temu wyliczyli, że dla określonego modelu są takie właśnie, a nie inne felgi i opony. Ale "Pana stać - Panu wolno".
Miły - 20 Cze 2008, 18:18 ja bym jeszcze gumy w wachaczach wymienił orac drążki kierownicze i amorki... Tommur - 20 Cze 2008, 19:11 PO co obnirzasz skoro XR standardowo ma zawias -25mm w stosunku do normalnej fiesty? Jeśli rzuca to wymiana kpl. tuleji wachacza - przód i tył (każdy mechanik ci to sprawdzi i powie co do wymiany). Luz na kierce - chyba krzyżak do wymiany (być może też maglownica). Acha, jeśli masz oponki szer. 185 lub więcej to nie bądź zdziwiony, że rzuca cię po koleinach. To normalne i musiszo tym pamiętać. .Tym bardziej wjeżdżając w koleinę przy deszczu. [ Dodano: 20 Czerwiec 2008, 19:13 ] Jeśli łożyska z przodu masz ostro wywalone, to też cię nieźle ponosi. jez733 - 21 Cze 2008, 12:42
Toteż się za to zabieram Felgi i opony mam sporo za małe w porównaniu do seryjnych xr2i, dlatego chce obniżyć bo jak już kupuje sprężyny to chce żeby lepiej wyglądała, krzyżaki idą na pewno do wymiany.. Jeśli sprężyny kupie w dobrym stanie to mogą być używane bo widziałem kilka w dziale sprzedam na forum.. To już takie standardowe pytanie, ile mnie to może wynieść wszystko jeśli miało by być porządnie zrobione. Licząc wszystko poza tymi sprężynami. szynszyl - 21 Cze 2008, 15:59 ja też podziwiam jez733a, ma zdrowie. obserwuje jego problemy od dawna. skoro mam mieć xr2i najpierw doprowadziłbym ją do serii, potem bawil się w te wszystkie tjuningi yarbin - 21 Cze 2008, 16:09 ja coś wiem na ten temat, u siebie wymieniłem już tuleje na wahaczach, zregenerowałem listwę przekładni a jeszcze zostały amorki z tyłu, łożyska i krzyżak do wymiany. Coś XRki nie najlepiej znoszą nasze drogi. Gdzie te cuda, Panie Donaldzie 
jez733 - 21 Cze 2008, 16:27
ja nie mam grama tjuningu w aucie, wszystko co nie seryjne to tylko dlatego że seria się rozleciała, a to tylko tłumik końcowy który się rozsypał więc założyłem przelot WMa. I teraz te sprężyny jak już mam wymienić no to już na trochę niżej. A co do tego mojego zdrowia, no to i tak już nie ma tragedii, zostało mi jak nar azie właśnie to co w tym temacie i falujące obroty.. Jak na stan w jakim kupiłem to auto to i tak sukces.. odyniec - 21 Cze 2008, 17:51 a co xrka fakbrycznie zle trzyma? nizszy zawias, staby ma... opony 185 i powinno hulac, ze hej... slabo to trzyma moja kosiarka na 155... szynszyl - 21 Cze 2008, 18:07
Jose - 21 Cze 2008, 21:40 A jak ze zbieżnością? Ja ostatnio włożyłem nowe wahacze i amorki, dołożyłem stab i dolną rozpórkę. Wyjechałem z garażu i też stwierdziłem, że mnie jakoś tak rzuca po jezdni. Ustawienie zbieżności pomogło 
Pozdr jez733 - 23 Cze 2008, 01:03 na zbieżności byłem i niby ok, gostek mówił że wina opon, bo jedna była wykończona ( naturalnie wymieniłem ) i do tego luzu się doczepiał. A zbieżność powiedział że ok.
no xrka fabrycznie miała alu o ile dobrze łapie, które pyły sporo szersze od moich aktualnych felg. |
