|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK6] Strzelające zawieszenie.
hanssx - 25 Mar 2008, 23:03 Temat postu: [MK6] Strzelające zawieszenie. Witam. Ten temat był już gdzieś poruszany ale nie bardzo znalazłem odpowiedź.
mam wrażenie że strzelają sprężyny w zawieszeniu zarówno z lewej jak i prawej strony najbardziej z przodu, co nasila się w czasie kijowej pogody (deszcz, śnieg) Jak jest sucho problemu nie ma. Fieścina jest z 2004 r i mam ją od nowości. Co z tym zrobić bo już mnie szlak trafia jak to słyszę, a nie chcę jechać do autoryzowanej bo zedrą ze mnie ostatnie gacie
szynszyl - 26 Mar 2008, 06:29
było to dokładnie kilka dni temu. ja bym wziął się za odboje sprężyn. są chyba wybite. przy okazji przepatrzeć oslony na amorach i takie tam pierdoły
hanssx - 26 Mar 2008, 13:57
A czy nie są to czasami łożyska górne amortyzatorów do wymiany? Dzieje się to zawsze po deszczu. Może dostaje się tam woda i rdzewieje i dopuki się nie rozrusza dostarcza owe efekty dźwiękowe.
Marcinus - 26 Mar 2008, 17:07
Ja mam to samo i było poruszane niżej ale z tyłu i w mk3 z tyłu niema łożysk na kolomnie u góry i strzela w piątek rozbieram i napisze co było przyczną!
Rabies - 26 Mar 2008, 18:41
Ja mam tak samo. I to raczej nie sa amortyzatory bo po wymianie u mnie nic sie nie zmienilo. No moze nie zupelnie nic. Hałasuje już tylko prawa strona. Wydaje mi się że to mogą być te gumy które są ułożone pomiedzy tym nadkolem gdzie jest przykrecony amortyzator a sprężyną. niestety nie mam czasu tam zajżeć i nie moge sprawdzić czy to jest rzeczywiście to.
Marcinus - 30 Mar 2008, 21:06
Zostało rozebrane zawieszenie odboje ok wiec to nie one !
Taka ciekawostka rozbierałem zawieszenie żeby wymienić na spreżyny obniżające -35mm po wymianie przestało strzelac wiec wychodzi że sprężyny były walnięte!
hanssx - 30 Mar 2008, 22:41
A ja zrobiłem tak: podniosłem fieścinke, dokładnie wymyłem mcpersony i wypierdzieliłem silikonem w speyu. Narazie cisza...zobaczymy co będzie dalej
cardesign1 - 1 Kwi 2008, 12:43
Mnie strzela z przodu tylko przy skręcaniu i to tak mocno że czasem mam wrażenie że zaraz coś odpadnie. Byłem na szarpakach i całe zawieszenie jest ok, nic nie wyszło a jednak przy skręcaniu coś okropnie strzela a jak pokiwam kierownicą na postoju w lewo w prawo to cos zgrzyta przy listwie. . Czy to mogą być kiepskiej jakości łączniki stabilizatorów czy coś innego. Z rzeczy jakie już wymieniłem to końcówki drążków kierowniczych, gume stabilizatora oraz sprężynę od strony pasażera bo była pęknieta. Macie jakieś sugestie Koledzy, bo ręce juz opadają ? POZDRO...
szynszyl - 1 Kwi 2008, 14:16
a przeguby? sprawdzałes?
kaczoro - 1 Kwi 2008, 14:20
cardesign1 napisał/a: | Mnie strzela z przodu tylko przy skręcaniu i to tak mocno że czasem mam wrażenie że zaraz coś odpadnie. Byłem na szarpakach i całe zawieszenie jest ok, nic nie wyszło a jednak przy skręcaniu coś okropnie strzela a jak pokiwam kierownicą na postoju w lewo w prawo to cos zgrzyta przy listwie. . Czy to mogą być kiepskiej jakości łączniki stabilizatorów czy coś innego. Z rzeczy jakie już wymieniłem to końcówki drążków kierowniczych, gume stabilizatora oraz sprężynę od strony pasażera bo była pęknieta. Macie jakieś sugestie Koledzy, bo ręce juz opadają ? POZDRO... |
Mam tak samo, tyle że u mnie strzela tylko przy skręcaniu w lewo :yyy: Ponadto nie dzieje się to zawsze...poprostu raz strzela, a raz nie... Wymieniłem tuleje wahacza, sworznie, łączniki i gumy na stabie też są nowe Podejrzewam, że winne tej sytuacji są łożyska macpehrsona
szynszyl - 1 Kwi 2008, 14:22
przy skręcani pracuje głównie jedna strona i przegub wychyla sie na max. dlatego strzela. mcperson skrzypialby w obie strony.
kaczoro - 1 Kwi 2008, 14:45
szynszyl napisał/a: | przy skręcani pracuje głównie jedna strona i przegub wychyla sie na max. dlatego strzela. mcperson skrzypialby w obie strony. |
W sumie nie brałem przegubów pod uwagę...będę się musiał uważniej temu przyjrzeć bo też mi się wydaje dziwne, że skrzypi przy skręcaniu tylko w jedną stronę.
P.S. który przegub może być padnięty jeśli słychać te dźwieki podczas kręcenia kierownicą w lewo?
hanssx - 1 Kwi 2008, 22:02
cardesign1 napisał/a: | Mnie strzela z przodu tylko przy skręcaniu i to tak mocno że czasem ... |
Przy mojej poprzedniej fieście takie strzelanie jak opisujesz było spowodowane zużytym krzyżakiem który łączy kolumne z przekładnią kierowniczą. Przeguby strzelają tylko przy ruszaniu na skręconych kołach !!!
cardesign1 - 2 Kwi 2008, 09:16
Przeguby raczej bym wykluczył, bo wydaje mi się że było by słychać wyraźne szarpnięcia lub trzaski przy puszczaniu sprzęgła na skręconych kołach. Miałem kiedyś podobny przypadek w Mk3 i w tedy to był właśnie rozwalony przegub. W obecnej Fieścinie nic nie szarpie, gumowe osłony dokładnie sprawdziłem i są ok, zaciski trzymaja idealnie , zero smaru na zewnątrz. Trzaska mi w zawieszeniu nie zależnie czy ruszam czy jadę ale zawsze podczas wykonywania manewru skrętu, najbardziej to podczas manewrów przy praktycznie zerowej prędkości, np. parkowanie, zawracanie itp.
kaczoro - 2 Kwi 2008, 23:06
Po dzisiejszym testowaniu sprawności przegubów (ruszanie na skręconych kołach i wysłuchiwanie podejrzanych dźwięków) jednak wykluczam padnięte przeguby Zauważyłem, że prawy drążek kierowniczy ma bardzooo minimalny luz...ale nie wydaje mi się żeby to on powodował skrzypienie podczas kręcenia kierownicą w lewo
P.S. kiedyś za wszystkie niepokojące dźwięki z zawieszenia były odpowiedzialne padnięte łączniki staba, a teraz coraz trudniej zdiagnozować co jest nie tak
hanssx - 8 Lis 2008, 08:55
Marcinus napisał/a: | Zostało rozebrane zawieszenie odboje ok wiec to nie one !
Taka ciekawostka rozbierałem zawieszenie żeby wymienić na spreżyny obniżające -35mm po wymianie przestało strzelac wiec wychodzi że sprężyny były walnięte! |
Odświeżam temat. Po dość długim czasie i wielu wizytach na różnych stacjach diagnostycznych i u wielu mechaników dziś z pewnym diagnostą znaleźliśmy co w trawie piszczy. Okazuje się że są to jednak sprężyny. Jest niewielki luz pomiędzy samą sprężyną a kielichem Mcpersona w którym ona siedzi. Objawy - na such stukanie, po deszczu strzelanie spowodowane dostaniem się pomiędzy kielich a sprężynę piasku i innych drobnych syfów. Pozostał jednak problem co z tym dalej zrobić, czy wymieniać sprężyny na nowe, czy może na koniec sprężyny naciągnąć koszulkę termokurczliwą i mieć nadzieję że zniweluje to ten luz.
W każdym bądź razie wielkie dla diagnosty który spędził ze mną trochę czasu i na dodatek nie wziął za to ani grosza. Zaprosił mnie tylko na następne badanie techniczne.
Narazie psikam se na kielich co jkiś czas siliconem w spreyu lub WD 40 i na kilka dni jest spokój.
Co byście z tym robili dalej
|
|