| 
				
					| 
							
								|  | Forum FiestaKlubPolska - 
 |  |  Mechanika ogólna - Czy zle zrobilem z tlumikiem???
 
 orzysz - 19 Gru 2004,  17:16
 Temat postu: Czy zle zrobilem z tlumikiem???
 No wiec mam fieste 78 r z silniczkime 1,6 CVH no i orginalny tlumik wywalilem bo juz sitko sie z niego robilo no i kupile sobie drugi a mianowiscie srodkowy od daewoo tico. Samochodzik ma bardzo przyjemny glosik (mowia ze jak by ze 3l silnik siedzial) no i mi tez sie bardzo podoba ale jest taki problem czy on mi nie blokuje spalin?? Bo samochdik na 1 i 2 biegu ma bardzo ladne przyspieszenie ale 3 i 4 to juz zaczyna go mulic! Czy to moze byc wina tego tlumika??
 Lokmen - 19 Gru 2004,  18:20
 
 Niekoniecznie - przeważnie 2-3 pierwsze biegi w celu osiągnięcia maksymalnego przyspieszenia są krótkie a pozostałe dłuższe aby osiągnąć większą prędkość maksymalną i komfort podróży. Na starym tłumiku może tak tego nie odczuwałeś bo może miał mniejszą średnicę przelotu od nowego i dlatego bardziej blokował spaliny, przez co auto bardziej równomiernie rozwijało moc na każdym z biegów.
 DŻEJKU - 19 Gru 2004,  19:25
 
 zdrugiej strony jednak to tico powinno i napewno ma mniejszą średnicę przelotu bo ma 2x mniejszą pojemność.... ale raczej nie mialo by to az takiego wplywu na osiągi... chyba
   Lokmen - 19 Gru 2004,  19:57
 
 Stare tłumiki z czasem sie zapychaja, wiec wymiana na nowy w pewnym sensie odetkała silnik ....
 orzysz - 19 Gru 2004,  21:44
 
 Czyli to ze mam ten srodkowy tlumik z katalizatorem od tico to nie ma wplywu na moc silnika??? Ze pozniej sie bujac az tak nie chce???
 Lokmen - 19 Gru 2004,  22:06
 
 Zastanów sie koleś, jakby ci mulił to na wszytkich biegach a nie tylko na 3 i 4.....
 Qzyn - 19 Gru 2004,  22:18
 
 Moze i mulli na wszystkich ale na nizszych biegach nie jest to az tak zauwazalne z racji przelozenia...Mnie sie wydaje ze przy wyzszych obrotach tlumiczek z tak cienka srednica przplywu do silnika 1,6 moze nie byc za dobry
 orzysz - 19 Gru 2004,  22:54
 
 chodzi o to ze np na 4 biegu tak np od 2 tys do 3 tys ciagnie a potem taki robi sie przygluszony i cos ciagnac nie chce:((
 Lokmen - 19 Gru 2004,  23:29
 
 2-3 tyś obrotów w silniku 1,6 to jest maksimum momentu obrotowego - powyżej tej granicy silnik nie ma już takiego kopa. Mimo wszystko dalej będę twierdzić, że to jest wina przełożeń - nie wiem jak w MK1/2 ale w MK3 XR2i 1,6 właśnie 1 i 2 jest najsilniejsza i najkrótsza i samochód ładnie sie zbiera ale od 3 biegu w górę już marnie ciągnie....No jeszcze trzeba wziąźć pod uwagę ze XR2 MK1 maiały około 86 KM.....
 orzysz - 19 Gru 2004,  23:34
 
 No i u mnie wlasnie tak samo jest jadac dwojka wciskam pedal do konca i kola zaczynaja mi sie krecic a na suchym prawie piszcza no a na 3 i 4 to juz nie:(( No a v-max 130 km/h i mam prawie 5 tysiecy obrotow. Ale pewnie licznik mi mocno klamie bo orginalnie mialem 12 kola a teraz mam 13 na plenym profilu i one sa bardzo duzo wyzzsze!
 pvzon - 19 Gru 2004,  23:39
 
 ja bym do fiesty nie dał tłumika od tico. szczególnie do xr.
 orzysz - 19 Gru 2004,  23:42
 
 a jaki tlumik wsadzic najlepiej?? A co myslicie o srodkowym od poloneza?? jak sie patrzy w niego to widac przelot
 Lokmen - 19 Gru 2004,  23:43
 
 
  	  | pvzon napisał/a: |  	  | ja bym do fiesty nie dał tłumika od tico. szczególnie do xr. | 
 Eeeeeeeee jak wsadził to widać na średnicę musiało pasować - chyba ze coś spawał przy nim  :roll:
 orzysz - 19 Gru 2004,  23:45
 
 U mnie w fiestce jest tak ze od samego silnika idzie rura i na samym koncu jst tylko ten jeden tlumik z katalizatorem od tica! Czyli on nie powinien blokowac spalin???
 DŻEJKU - 19 Gru 2004,  23:46
 
 tzn jak? masz kata na koncowym tlumiku?? nie kumam.....
 orzysz - 19 Gru 2004,  23:48
 
 To jest srodkowy tlumik z katalizatorem od tico a ja u siebie ma go tylko jednego jako koncowy rozumiesz???
 DŻEJKU - 19 Gru 2004,  23:54
 
 mysle ze srednica ukladu w twojej fiescie to ok 55mm wiec jesli przelot w tlumiku masz rowniez tej wielkosci to jest wszystko w porzadku ale jesli nagle sie na tym zwęża to może to powodować jakieś nieprawidłowosci.
 takie jest moje zdanie....
 pvzon - 20 Gru 2004,  02:04
 
 a ja nie czaje jak można mieć kata na końcu wydechu
 diodalodz - 20 Gru 2004,  11:28
 
 Bo to jak dlamnie to sie kupy nie trzyma . Zamiast zamontować tłumik taki jak fabryczny albo jakiś odpowiednik np z polda gdzie sa podobne pojemności to tu sa debaty czy dobrze czy źle . Pozatym nie dziw sie jak chodzi twoje auto masz przecież skrzynie z 900 a silnik 1.6  ponad 2 razy wiecej mocy silnika !!!! . Taka skrzynia to jakieś nieporozumienie przy takim silniku ale spoko bedzie miało dobre przyspieszenie 0-100 km .  Mam nadzieje ze zmieniłeś hamulce . hm nie wiem co jeszcze powiedzieć .
 Pozdro
 olijacek - 20 Gru 2004,  11:49
 
 A i jak masz za daleko ten katalizator od sondy to Ci za dobrze nie działa "Musi mieć odpowiednią temperaturę do pracy"
 Qzyn - 20 Gru 2004,  12:03
 
 Kat tak umiejscowiony jest ciezko zagrzac ale to ma znaczenie TYLKO dla skladu spalin czyli na przegladzie. Co do dalekiego umiejsciwienia kata to jest to zabieg stosowany czasami w sporcie samochodowym - im dalej tym mniej przeszkadza kat silnikowi. Jesli sie nie myle to katy przy wydechu mialy nawet niektore auta WRC.
 DŻEJKU - 20 Gru 2004,  13:12
 
 a w ogóle skąd w fieście rocznik 78 katalizator? po co go zakladałes przecież do przeglądu nie jest ci potrzebny....
 ja bym to wszystko wywalił i wrzucił tłumik z poldka
 JoeMix - 20 Gru 2004,  16:01
 
 Były montowane na życzenie nieregulowane katalizatory (bez sondy lambda)... po 83 na zyczenie kłądli już regulowane, a gdzie niegdzie standartem były nieregulowane... może kolega ma pecha i stosowany wpis w dowodzie?
 orzysz - 20 Gru 2004,  17:25
 
 Nie ma zadengo wpisu w dowodzie a zalozylem ten takalizator bo fajnie na nim silnik chodzi znaczy sie ma taki fajny sportowy basik jak na jakims dobrej firmy tlumiku.  No a tylko pytalem czy to mi blokuje mocno spaliny czy nie??
 Żółwik Tuptuś - 20 Gru 2004,  19:09
 
 Orzysz na przyszłość proponował bym najpierw myśleća później robić .
 Myślenie jest często nie docenianą czynnością i wbrew pozorom nie boli ażtak bardzo jak niektórzy uważają .
 
 Sprzsęgłeśsilnik który w teorii ma 96 KM ze skrzynią od silnika o mocy 35 KM ( chory pomysł bo moment będzie ci krzywił półosie i zcinał wielokliny ale to nie moja sprawa ) W chwili gdyby oba elementy były sprawne ruszał byś z piskiem z dwójki ( jedynja obrosła by pajęczynami ) a w przediale prędkości 80 - 120 podskoczył by ci tylko dobry diesel ze szmelcwagena .
 Nie wiem jak dokładnie wygląda problem bo pojęcie słabo ciągnie kojaży mi sięz goła z czym innym ale spoko .
 
 głupota nr 2 - silnik 1.6 produkuje nieco więcej spalin niż 900 więc powinien miećukł wydechowy o większej średnicy z tłumikami o innej przepustowości . rozumiem że wybór na Tico padł z powodu posiadania takiego tłumika . ale jest to tłumik od auta o poj 800 i trzech garkach . Jest on za mały . Ukł wydechowy wberw pozorom nie służy do rdzewienia , wymieniania i ładnego bżmienia . Ma on jeszcze parę innych funkcji a jego budowa jest skomplikowana i ważen sąw niej takie parametry jak długość, średnica , rodzaj tłumików , i ch objętość, budowa itd .
 Pomysł Diody z tłumikiem od auta o podobnej poj . jest najmniejszym złem jeżeli wybierasz produkty gotowe . ( ale do optimum mu dalekoooooooooooooo )
 Rada - 1 kup ukł wydechowy do 1.6 cvh
 2 pojedźdo firmy produkującej tłumiki i zamów sobie tłumik    dedykowany do twojego silnika który zmieści sie w miejsce puszki w mk1
 3 załóż cuśod polda lub łady ( rozwiązanie cienkie ale najmniej szkodzące z wynalazków
 
 Przy układzie który posiadasz teraz możesz spodziewaćsie po pewnym czasie pękania rury wydechowej lub wydmuchiwania tłumika .
 
 
 Trzecia sprawa - skąd wiesz że to tłumik ?
 Panowie przeca to cvh - może nieśmiertelne kasowacze i brak mocy powyżej 3 tyś ? może brak powrotu paliwa do baku ?
 orzysz - 20 Gru 2004,  19:56
 
 Dzieki Zolwik za rady! Od dzisiaj zaczynam myslec:D A co do tego przyspieszenia to na dwojce bez problemu rusze w piskiem ale jak napisales ze przy predkosciach 80-120 to powinno byc szybko a u mnie tak nie jest! Czy to moze byc wina tego ze ten silnik troche stal przed wlozeniem go teraz??????
 Żółwik Tuptuś - 20 Gru 2004,  20:15
 
 trochę tzn ile ? jak stał w ciepłym garażu przykryty od kużu z olejem wlanym w cylindry , zakręconymi świecami i raz na miesiąc ktoś kręcił wałem nic mu nie będzie przez 30 lat stania . Jeżeli leżał od zeszłej zimy  za warsztatem w miejscu gdzie pękła rynna a ktoś wykręcił świece bo mu sięprzydały a przy pierwszym odpaleniu prawie pospawało rozrusznik to na wiele bym nie liczył .
 
 Zresztą nasze dysputy przypominaja macanie się głuchego z niemową przez ścianę  .
 
 Napisz od początku jak to było z silnikiem i autkiem jak sie one spotklały i co zaobserwowałeśprzy ich spotkaniu , co wymieniłeś itd będzie lepiej a przede wszystkim łatwiej .
 orzysz - 20 Gru 2004,  20:57
 
 Tak wiec tak silnik stal od lipca jakos i mial normalnie wkrecone swiece i stal w szopie i byl przykryty! Kupilem go od kolesia ktory mial escorta i go doszetnie rozbil i zostal mu silnik. No jezeli chodzi o pierwsze odpalenie silnika to nie bylo problemu i teraz tez miu dobrze pali nawet rano. No jezeli chodzi o dwa pierwsze biegi to ciagnie jak szlony trzeba sie kierownicy trzymac pozniej juz jakos nie tak. Tak wiec wymienilem olej i wlalem motodoktora. Siwece wykrecilem tylko jedna bo reszty nie da rady. Ale jezeli chodzi o siwece to wygladaja na nowe. Filtr powietrze wymieniony.
 Żółwik Tuptuś - 20 Gru 2004,  21:32
 
 oki .
 Pierwszy błąd to kupno samego silnika - jeżeli będxziesz chciał zrobic z tego jeździdła pożądne autko zjedzą cięceny dupereli których nie kupiłeś ( skrzynia , półosie , heble , amory i zupełne banały za które będziesz słono płacił jak np głupi zbiorniczek wyrównawczy ) . Do takioego Swampa ( w sumie to nie swap tylko przebudowa ) najlepiej było by kupićmk2 xr2 bez blachy ale kompletną ( ewentualnie escorta ale całego )
 
 Drugi błąd to zalanie silnika motodoktorem .
 
 Nadal nie znam szczegółów swapu ( wiem tylko żę masz wózek od mk1 900 ) . silnik był z gaźnikiem ? ( jakim ) jaką dałęś chłodnice , jaki dolot linka gazu ?
 orzysz - 20 Gru 2004,  21:43
 
 Czemu zle zrobilem zalewajac silnik motodokotrem??? Silnik byl z gaznikiem jak mi sie wydaje motocraft jedo gargzielowy a jezeli chodzi o dolot to normalna obudowa filtra powietrza od tego gaznika. Chlodnica od escorta. A linka gazu taka co byla!
 diodalodz - 20 Gru 2004,  21:46
 
 motodoktor hehe no nieźle jak na początek , proponuje nalać oleju roślinnego  albo piasku nasypać zobaczymy co sie stanie . Motodoktora to sie leje do silnika zamiast oleju jak sie chce auto na giełde wystawić a kopci . Poprawa na 2-3 dni .
 Pozdrawiam
 Żółwik Tuptuś - 20 Gru 2004,  21:56
 
 Krzyś ma racjemotodoktor to pomysł na giełdę .
 
 Spojżyj na głowicę z tyłu ( od strony przegrody czołowej - tam będzie poj silnika ) czy to na pewno 1.6 ? ( 1.3 wystepowały z weberem vv )
 Co do linki gazu to czy otwiera do końca przepustnicę ?
 orzysz - 20 Gru 2004,  22:07
 
 Na glowicy pisze 1,6. A jaki powinien byc u mnie gazniczek?? Bo moge tanio kupuc ganiczek weberka dwugardzielowy. Ten bedzie lepszy?? A co do linki to otwiera przepustice do konca bo jak wcisne pedal do konca to juz dalej reka nie da rady przesunac!
 Żółwik Tuptuś - 20 Gru 2004,  22:13
 
 nie kupuj gaźnika . narazie .
 
 heh w takim razie lecimy dalej . w jakim stanie są kasowacze i wałek ?
 orzysz - 20 Gru 2004,  22:18
 
 nie wiem nie rozkrecalem tego silnika:( Bo pewnie pozniej bym go nie zlozyl!
 Żółwik Tuptuś - 20 Gru 2004,  22:33
 
 słusznie zauważył Qzyn - sprawa może byćmniej zauważalna na niższych biegach . - i wtedy mogąto byćwłaśnie kasowacze . z rzeczy w których ty mogłeś daćciała przychodzi mi jeszcze niepodłączony powrót beny ( o ile taki jest w twoim gaźniku )
 orzysz - 20 Gru 2004,  22:36
 
 a gdzie sie znajduja te kasowacze ??? A co ma za wplyw porot beznzyny????
 Żółwik Tuptuś - 20 Gru 2004,  22:42
 
 kasowacze sąmiędzy wałkiem rozżadu a kołyskami . wejdź w FAQ ( chyba już tam jest ) lub sam poszukaj na forum - było wielokrotnie o tym .
 
 Co do powrotu beny p miałeśsilnik z weberem 1v - najprostrzy ( najtrwalszy ) gaźnik w fordzie nie posiadał on nawet powrotu paliwa do baku - teraz aałozyłeśwebera vv ( skrzyżowanie kurwy z osłem nie do ustawienia i do tego awaryjne ) i ma on najprawdopodobniej powrót paliwa . jego niepodłączenie ( musiałeśgo zaślepićjeśeli jest ) będzie powodowało zalewanie gaźnika
 orzysz - 20 Gru 2004,  22:46
 
 A jezeli odsepie to i wyporadze no rurke sobie to jakiegos zriorniczka to nie bedzie mi zalewac gaznika?? A nie lepiej kupic tego dwugardzielowego??? A masz moze jakis schemat tego gaznika?? Wtedy zobacze czy to mam zaslepione czy nie! http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=37139655 taki mam gazniczek!
 Żółwik Tuptuś - 21 Gru 2004,  00:46
 
 przykro mi - większość gaźników forda występowało w odmianach z powrotem i bez . A jak rurkę wyprowadzisz do zbiorniczka to będziesz musiał przelewaćco jakiścas wachęze zbiorniczka do zbiornika ( czyli pachnie wiochą ) . Sprawdźten gaźnik i wałek .
 orzysz - 21 Gru 2004,  13:34
 
 No to jak mozna inaczej rozwiazac ten powrot???? A zeby ten walek sprawdzic to musze silnik jakos rozkladac czy jak??
 Żółwik Tuptuś - 26 Gru 2004,  19:29
 
 ianczej rozwiązać powrót - tzn puścić go do baku innądrogoą ?
 
 Co do wałka to poszukaj na forum już było i to wielokrotnie
 
 |  |