|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika ogólna - wymiana przedniego amortyzatora - ustawienie zbiezności
nico - 3 Gru 2007, 11:42 Temat postu: wymiana przedniego amortyzatora - ustawienie zbiezności Wymieniłem jeden przedni amortyzator. Zastanawiam się czy powinno się sprawdzić ustawienie zbieżności.
Czy ktoś ma jakieś informacje w tym temacie.
Pozdrawiam.
Lokmen - 3 Gru 2007, 14:26
teoretycznie wypadałoby ale praktycznie to nie ma po co
xr2fun - 3 Gru 2007, 15:04 Temat postu: Re: wymiana przedniego amortyzatora - ustawienie zbiezności
nico napisał/a: | Wymieniłem jeden przedni amortyzator. Zastanawiam się czy powinno się sprawdzić ustawienie zbieżności.
Czy ktoś ma jakieś informacje w tym temacie.
Pozdrawiam. |
Amortyzatory wymienia się parami!
Należy sprawdzić ustawienie geometrii zawieszenia ( raczej nic się nie powinno dziać jeżeli amortyzator(y) są markowego producenta ).
nico - 3 Gru 2007, 15:27 Temat postu: Re: wymiana przedniego amortyzatora - ustawienie zbiezności
xr2fun napisał/a: | nico napisał/a: | Wymieniłem jeden przedni amortyzator. Zastanawiam się czy powinno się sprawdzić ustawienie zbieżności.
Czy ktoś ma jakieś informacje w tym temacie.
Pozdrawiam. |
Amortyzatory wymienia się parami!
Należy sprawdzić ustawienie geometrii zawieszenia ( raczej nic się nie powinno dziać jeżeli amortyzator(y) są markowego producenta ). |
Wymieniłem jeden ponieważ miałem z innej fiesty dobry(przynajmniej suchy) amortyzator.
Zauważyłem że w tych modelach częściej siadają amortyzatory prawe niż lewe chyba z uwagi na to że silnik jest położony przy prawej stronie samochodu.
Tak wiec obecnie mam amortyzatory nieruszany z lewej strony oraz po prawej stronie z innej fiesty chodzony po lewej stronie.
Czy jeśli wymieniony amortyzator jest sprawny to jakie są przeciwskazania do jazdy?
Pozdrawiam.
madek - 3 Gru 2007, 15:38
Jesli nie ma duzych roznic w sprawnosci miedzy nimi to spoko (mozna podjechac na sprawdzenie chociaz to badanie jest i tak do d...)
A co do zbieznosci, to ja zmienialem wszystkie 4 amorki i sprezyny i na zbieznosci nie bylem. Watpie zeby cokolwiek moglo sie przestawic skoro ukł. kierowniczy i wahacze nie byly ruszane.
diodalodz - 3 Gru 2007, 17:38
przestawić się może kąt bo w mk1/2 jest szczątkowa regulacja właśnie tam . ustawić trzeba chociaż by poto żeby mieć pewność . A co do wymiany jednego amora to cieżki i koślawy pomysł . Ale lepszy niż jazda z rozwalonym .
xr2fun - 3 Gru 2007, 17:40
madek napisał/a: | Jesli nie ma duzych roznic w sprawnosci miedzy nimi to spoko (mozna podjechac na sprawdzenie chociaz to badanie jest i tak do d...)
A co do zbieznosci, to ja zmienialem wszystkie 4 amorki i sprezyny i na zbieznosci nie bylem. Watpie zeby cokolwiek moglo sie przestawic skoro ukł. kierowniczy i wahacze nie byly ruszane. | Przestudiuj trochę geometrię - będziesz wiedział że minimalna zmiana jednego parametru np. kąta pochylenia koła zmienia zbieżność i wyprzedzenie sworznia zwrotnicy. Regulować możesz w serii tylko zbieżność.
Na podstawie braku wycieków kwalifikujesz amortyzator jako sprawny? Ciekawe spostrzeżenie! Oszczedzaj w inny sposób bo na tego typu akcjach możesz stracić naprawdę wiele.
madek - 3 Gru 2007, 20:37
xr2fun napisał/a: | Przestudiuj trochę geometrię - będziesz wiedział że minimalna zmiana jednego parametru np. kąta pochylenia koła zmienia zbieżność i wyprzedzenie sworznia zwrotnicy. |
Gdybym zmienial na serie to raczej nic by sie nie zmienilo, a fakt ze zmienialem na sportowe amorki i krotsze sprezyny - wiec teoretycznie masz racje. Jednak nie zauwazylem i nie wyczulem zeby cos bylo nie tak... chociaz predzej czy pozniej i tak lepiej ta zbieznosc sprawdzic.
xr2fun napisał/a: | Na podstawie braku wycieków kwalifikujesz amortyzator jako sprawny? Ciekawe spostrzeżenie! Oszczedzaj w inny sposób bo na tego typu akcjach możesz stracić naprawdę wiele. |
Jakich wycieków?? Mowie ze jesli oba amorki maja podobna sprawnosc to taka zmiana nie powinna sie odbic na zachowaniu i prowadzeniu auta - ale sprawnosc trzeba sprawdzic na stacji diagnostycznej.
xr2fun - 3 Gru 2007, 21:52
Na stacji diagnostycznej to wyjdzie "lipa". U mnie wyszło 20% sprawności w tyle na krótkich sprężynach (amortyzatory nowe). Dopiero po odpowiedniej dyskusji diagnosta uznał, że maszyna też się myli - dociązenie tyłu dało sprawność 82% !
"nico' pisał o wyciekach.
diodalodz - 4 Gru 2007, 00:54
dokładnie też miałem taki przypadek że gościo mi mowił w corsie żebym mu dał w łape bo są słabe amory . A wiedziałem że są ok bo jeździłem autem dodam że było klienta a nie moje wiec dać bym musiał ze swojej doli łape to dałem mu w ryj i usiadłem z tyłu i co wyszło 89 % i 88% i powiedziałem gościowi że jest ch....em i chce ocyganić ludzi . W efekcie zrobiłem mu taka publikę na osiedlu że stacja się zwineła . Bo prawdą jest że złe słowo rozchodzi się 10 razy szybciej .
Żółwik Tuptuś - 4 Gru 2007, 00:57
xr2fun - nie unoś się - taki poziom foruma :(
Kolo pyta o wymiane jednego amora dlatego że ma drugi używany z innej fiesty i " są identyczne " ( analiza wzrokowa amortyzatorów rules ) a pierwszy post w odpowiedzi daje mod Mechaniki i przechodząc do pożadku dziennego nad wymianąjednego amora twierdzi że ustawienie zbierzności nie jest konieczne .
To jużprzestaje być zabawne :(
Lokmen - 4 Gru 2007, 09:37
wali mnie to - trzeba było samemu odpisać jako pierwszy i zawyżyć poziom
nawet jak bedzie chciał wymieniać jeden cylinderek hamulcowy, beben, tarcze, klocki lub szczęki na 1 stronę to mi nic do tego - jego kasa jego zmartwienie
nico - 4 Gru 2007, 13:43
Żółwik Tuptuś napisał/a: | xr2fun - nie unoś się - taki poziom foruma :(
Kolo pyta o wymiane jednego amora dlatego że ma drugi używany z innej fiesty i " są identyczne " ( analiza wzrokowa amortyzatorów rules ) a pierwszy post w odpowiedzi daje mod Mechaniki i przechodząc do pożadku dziennego nad wymianąjednego amora twierdzi że ustawienie zbierzności nie jest konieczne .
To jużprzestaje być zabawne :( |
Można było się spodziewać głosów jak i ten, wiem że powinno się wymieniać parami ale stojąc przed faktem: jak jeszcze długo tym samochodem będzie opłacało się jeździć oraz mając sprawny(przynajmniej tak wynika z badania technicznego) zdecydowałem na wymianę jednego. Przynajmniej samochód teraz zachowuje się normalnie na dziurach, a nie jest często eksploatowany.
Intel - 4 Gru 2007, 15:56
Nico napewno lepszym rozwiązaniem było wymienienie kiepskiego amora nawet na uzywke w miare dobrym stanie nish jazda na kiepskim ! co do zbieznosci to zakładając ze kiedys była idealna to pewnie sie troche przestawiła szczegulnie ze xr2 ma inne amory ( nie wiem jak to sie ma w mk2 ) takze lepiej sprawdzic chyba ze nie zalezy ci natym
|
|