KUI3A - 25 Sie 2007, 21:14 Temat postu: [MK3] Rozrusznik witam, dzisiaj nadszeł wiekopomny dzień, w którym planowałem odpalić mojąprawie już kompletną rajdówkę, wszystko popodłączałem i jużkręcić chciałem ale rozrusznik mnie obsrał - tzn, przekręcam kluczyk, pompa się włącza, przekręcam dalej i słyszę tylko takie stuknięcie?? czyli chyba elektromagnes wysuwa bendix ale on się chyba nie ma ochoty obracać jak sobie z tym poradzić?? pozdro i dzięki za odpowiedzi stasiek49 - 25 Sie 2007, 21:38 sprawdz akumulator- mało naładowany,zaśniedziałe styki na automacie,wez na bieg i popchnij kawałek tak aby się przekręcil wał i znów rozrusznikiem zakręć może nie trafiał w zazebienie Freeman - 25 Sie 2007, 22:30 ale taki głośny stuk czy tylko cyknięcie? tomcio1600 - 25 Sie 2007, 23:01 Byc moze brak masy... odlacz klemy wyczysc, sciagnij kable z rozrusznika, poczysc styki dobrze zaloz i porzadnie dokrec. Na 99,9% powinno pomoc  mialem podobny przypadek... zaczelo sie od tego ze nie zawsze odpalal az kiedys wogole nie zakrecil... powod? Styki na rozruszniku - brudne i w dodatku luźne.
diodalodz - 26 Sie 2007, 02:15 weź klucz płaski i zrób zwarcie między dwoma stykami na elektromagnesie jak ruszy to znaczy ze umarły styki w elektromagnesie . KUI3A - 26 Sie 2007, 10:22 ok dzięki, popróbuję,
co do głośności to stuknięcie jest głośne, na pewno nie nazwałbym tego cyknięciem, tylko ewidentnie czuć jak coś tam wali w rozruzniku
co do masy to raczej wszystko ok, ponieważ wszystko na nowo popdłączałem i zapewne je nie brakuje, ale jeszcze się upewnię, kable przy rozruszniku też są ok, klemy tak samo
czy to polega na tym żeby zewrzeć ze sobą te dwie śruby, do któych mocuje się kable od rozrusznika ( jedna jest więkasz (klucz 13, a druga 10) czy mam rację - wiesz pytanie może dość amatorskie, ale po prostu nigdy tego nie robiłem, rozumiem również, że w tym czasie musi być włączony zapłon, a klucyk w takiej pozycji jak powinien być podczas kręcenia rozrusznikiem
akumulator ładował się prawie dwa dni (oczywiście nie całe dwa, ale wystarczająco długo), nie jest może najmocniejszy ale na odpalenie na pewno by styknęło co do obrócenia wałem to też tak muszę spróbować, ale najpierw muszę podłączyć drążek, bo bałem się że jak wrzucębieg bezpośrednio przy skrzyni to potem go nie wyjmę 
diodalodz - 26 Sie 2007, 12:28 nie zwierasz dwie śruby na klucz 13 . silnik ci nie bedzie odpalać bo nie wsunie zębnika w koło . a bedziesz wiedział czy sam silnik rozrusznika jest sprawny KrystianA - 27 Sie 2007, 21:22 Temat postu: Re: co się dzieje z rozrusznikeim??
coż, ciesz się że możesz wyłączyć po ew odpaleniu, bo ja np miałem dzisiaj taki problem, że stale się rozrusznik obracał, heheh, nawet jak wysiadłem z kluczykami w ręku z autka... :-D człowiek wkłada kase w te autka a tu własne autko albo nie odpala albo wręcz próbuje uciekać spod sklepu... a tak na poważnie , co należy powymieniać jak umrze silnik rozrusznika ? - podłączając się do problemu... diodalodz - 28 Sie 2007, 11:20 najtaniej cały rozrusznik bo uzwojenia wirnika są dość drogie . KUI3A - 31 Sie 2007, 08:43 no więc temat rozrusznika został wczoraj rozwiązny: z nim było wszystko nie tak, jak zawiozłem go do magika od rozruszników to powiedział,że albo wymianie wszystko albo w ogóle nie roobi, bo za chwilę do niego wrócę, więc wymienił wszystko i terz działa 
|
