obal - 14 Lis 2006, 17:14 Temat postu: akuś?? witam mam taki problem że ładuje akumulator przez noc podłanczam do auto jeden dzień pojeździ na drugi już ma problem z zapaleniem (ładowanie go z altka jest w granicach 14V) Fred - 14 Lis 2006, 17:39 jak ładujesz przez noc to jesli rano nadal poziom ładowania jest w granicach 14V to możesz już go wyrzucić (tzn zawieźć do sklepu gdzie kpusz następny akumulator), jesli zaś akuś rano jest ciepły to roziwązanie jest dokładnie to samo obal - 14 Lis 2006, 18:44 tzn altrnator ładuje go w granicach 14V semek711 - 14 Lis 2006, 18:52 tak czy siak akus do nieczego, chociaz jesli masz gdzies spiecie to tez go moment zezre Fred - 14 Lis 2006, 18:57 tak ale przeciez alternatorem nie ładujesz akusia przez noc tylko prostownikiem nie? i jeśli rano masz nadal poziom ładownia ok 14V to masz padnięty akumulator obal - 14 Lis 2006, 19:03 aha a jaki rano powinien być poziom ładowania?? szynszyl - 14 Lis 2006, 19:16 ja bym się przejął prądem łądowania rano.. to akurat pokaże każdy prostownik.. obal - 14 Lis 2006, 21:36 a powiedzcie mi jeszcze jaki powinien być prąd ładowania alternatora tzn bez włączonych odbiorników ile powinien wynosić i z włączonymi swiatłami i dmuchawą ile powinien wynosić?? szynszyl - 14 Lis 2006, 21:40 mylisz pojęcia.. napięcia sie podaje z włączonymi i wyłączonymi odbiornikami prądu oraz ewentualnie napięcie na wyłaczonym silniku.. poszukaj sobie na forum.. a z prądem chodziło mi o prostą rzecz - wieczorem prostownik włączasz to prąd wskazówke urywa (np. 8-9A) nawet jak nastawisz ładowanie 3 A... rano to jest np. 1A .. dla zobrazowania sytuacji -,mpodane wartości są ściśle orientacyjne i nie należy ich powtarzać ( ja sprite ty pragnienie ... ) tomwal - 14 Lis 2006, 21:47 Prąd ładowania nie powinien zależeć od tego co zostanie włączone. Zwiększony apetyt samochodu na prąd powinien zaspokoić alternator, który powinien dzięki regulatorowi napięcia trzymać stałe napięcie. |
