|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika ogólna - pytanie o element zawieszenia w mk1
tevenet - 1 Sty 2006, 19:25 Temat postu: pytanie o element zawieszenia w mk1 Witam!
Ostatnio miałem nieprzyjemną przygodę... Jeden koleś poprosił mnie o holowanie go przez kilka metrów bo nie mógł odpalić. Powiedziałem, zresztą zgodnie z prawdą, że nie mam haka i nie mogę. On powiedział, że ma linkę, którą można przyczepić na wachacz... Hmm... No ale w moim tylnim zawieszeniu raczej nie ma wachacza. Eh no ale się zgodziłem, zwyciężyła moja bezinteresowna chęć pomocy potrzebującemu Niestety zamiast samemu podpiąć linkę zostawiłem tę czynność gościowi a sam wsiadłem do auta. Myślałem, że podpiął się na belkę. Jak ruszyłem usłyszałem jakiś zgrzyt i coś tarło w tylnim zawieszeniu, zatrzymałem się i...
No właśnie tutaj jest problem. Koleś zamiast na belkę podpiął się na jakiś drążek, który jest z tyłu i przepiega poprzecznie i tak troszkę krzywo (z lewej strony przyczepiony jest niżej a z prawej wyżej, na forum znalazłem kilka tematów i wydaje mi się, że chodzi o drążek panharda). I co raczej oczywiste efek jest jeden: ten drążek zamiast być w miarę prostu jak wcześniej przybrał kształt litery V. :bad: :-(
Pytanie: co to dokładnie jest, do czego służy i jakie mogą być konsekwencje jazdy z takim uszkodzeniem. Dodam jeszcze, że teraz jest ok ale zaraz po tym wydarzeniu można było usłyszeć lekkie skrzypienie z tylnego zawieszenia.
P.S. Sorki za taki długi i bezsensowny opis ale chciałem jakoś zarysować problem a w dodatku moja sprawność umysłowa nie jest jeszcze 100% po sylwestrze
JoeMix - 1 Sty 2006, 20:54
W mk3 nie ma tego drązka bo mk3 ma wachacze przyspawane na stałe do beki w mk1/2 wachacze do beli sa przypięte przes silentblocki i ma to mozliwość gibania się na boki, aby belka nie prowadzałe się w lewo i prawo, jest poprzeczny drazek panharda - znając Forda i sprawy pasowanie częsci z mk1 do mk2 i odwrotnie to drązek bedzie taki sam atolo ze troche dłuższy labo trochę krótszy - jak warunki pogodowe (żniegi opadną) jutro pozwola to zmierze długość... w mk1/2
[ Dodano: Nie Sty 01, 2006 20:57 ]
tevenet napisał/a: | Czy z uwagi na to, że mój drążek jest dosyć mocno uszkodzony mogę go wyprostować i przyspawać z boku jakiś płaskownik czy raczej nie jest to najlepszy pomysł? |
Jak wczesniej pisałem jest to doraźna naprawa umożliwiająca jako take kożystanie z auta, ze wzgledu iz długośc drązka ma wpływ na ustawienie belki i kół - dobrze by było wsadzić proasy nie spawany i nie prostowany element...
lehu8 - 1 Sty 2006, 22:02
Przecież w mk1 jest jest do holowania takie ucho 8)
Jak coś to mam taki na zbyciu z mk1
diodalodz - 1 Sty 2006, 22:31
dokładnie u mnie tez ktoś wpadł na ten pomysł i tez wyrwał ten drążek . potem go wyprostował i naspawał dwa kontowniki . hm w sumie dawało to rade i było proste ale jakoś tak wyszło ze i tak go wywaliłem i zamontowałem taki nie pogięty. co do haka w mk1 to zazwyczaj jest wyrwany z kawałkiem podłgi w bagażniku .był to dość kruchy element .
lehu8 - 2 Sty 2006, 22:53
hehe... w mojej był
diodalodz - 3 Sty 2006, 12:16
w mojej tez był ale wyrwał sie po 1 użyciu ale teraz mam też i jest juz nieco innej kostrukcji .
tevenet - 5 Sty 2006, 17:34
Wielkie dzięki za odpowiedzi Gdyby jeszcze ktoś mógł kiedyś sprawdzić czy mk2 i mk1 miały taki sam drążek byłbym bardzo wdzięczny Ale bardzi mi się nie spieszy więc nie ma sensu grzebać się w śniegu tylko lepiej na jakieś normalne warunki poczekać
Pozdrawiam!
Pudel - 5 Sty 2006, 21:33
w mk2 i mk1 jest taki sam drążek Panharda
Lokmen - 5 Sty 2006, 23:12
przenosze temat do właściwego działu
|
|